Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 0:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Most w stolicy - problem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Most w stolicy - problem
Jak już napisałem nie jestem z Warszawy więc mapka z punktami nic mi nie mówi. Mówić może do mnie ktoś kto z tego korzysta. Logiczne też że skoro nie jestem z Warszawy to nie mam możliwości ani tam mieszkać, ani testować roweru i ocenić czy dla mnie byłby dobry. Nadal nie zmienia to mojego zdania, że najlepiej jeździ się na swoim, i to pod każdym względem. Chyba że można sobie wybrać konkretny rower i totalnie go dostosować do siebie, a także wydłużyć jazdy na okres całego roku. Bo w taką pogodę jak dziś spokojnie można jeździć po mieście. Nie każdy oczywiście zechce, ale nie są to warunki totalnie niesprzyjające.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz lut 26, 2015 15:34
Zobacz profil
Post Re: Most w stolicy - problem
Wkupne to 10zł, a nie przekraczając 20min, korzysta się z roweru za darmo. Do tego o rowery dba profesjonalny serwis, nie muszę też myśleć o miejscu do jego przechowywania itd. Jak dla mnie to duża wygoda. Tyle że w pobliżu mojego mieszkania nie ma (jeszcze?) stacji Veturilo.


Cz lut 26, 2015 18:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Most w stolicy - problem
Dziękuje natomiast nie o takie informacje mi chodziło. Mniejsza o ten czas, pytanie czy da się realnie dojechać do celu w takim czasie. Nie wiem jak u Ciebie z jazdą rowerem, ale nie jest to sprzęt który w postaci jednego modelu pasuje każdemu. Co do przechowywania to prawda, tylko że to kwestia względna. Skoro nie jest to Twoje to oczywiste że nie musisz się martwić o serwis, przechowywanie, tylko czy to rekompensuje wszystko? Ano właśnie. O to mi chodziło, czy owa stacja jest blisko, czy daleko. Powiem tak, jestem użytkownikiem roweru. Nie twierdzę że akcja rower miejski, w różnych miastach to samo zło. Osobiście uważam jedynie że prawdziwym rowerzystom potrzeba czegoś innego niż wypożyczalni rowerów. Jeśli już mam dojeżdżać rowerem do pracy to nie uzależnię tego od roweru którym nie mogę dojechać od domu do pracy, dopasowanego do mojego wzrostu, kondycji, oraz drogi jaką przemierzam, czy też odgórnie określonego mi czasu. Skoro za pełne możliwości bez ograniczeń mam płacić, to wolę raz porządnie zainwestować.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz lut 26, 2015 19:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: Most w stolicy - problem
janekweg1 napisał(a):
Niestety, jakkolwiek muszę poruszyć ten temat. Chodzi o most, który ostatnio został podpalony. W Warszawie aktualnie panuje chaos, nie da się normalnie przemieszczać. Przez most łazienkowski codziennie przejeżdżały tysiące wozów, w tym moje. Teraz muszę podróżować objazdem, tracąc czas, paliwo i nerwy. Czy nie ma jakiegoś sensownego rozwiązania, żeby most został wyremontowany szybciej? 1,5 roku takiej fatygi to będzie po prostu załamanie. Zastanawiam się, czy nie wynająć czegoś bliżej mojej pracy, albowiem dojazdy zaczynają mnie denerwować. A Wy co o tym myślicie?

Nie chcę Cie martwić ale prawo Liebermana mówi:
Cytuj:
Aby oszacować czas potrzebny na wykonanie jakiegoś zadania należy przewidywany czas pomnożyć przez dwa i przyjąć jednostkę o
rząd wyższą

To pewnie przesada, ale z 1,5 roku to się zrobi 5 lat jak nic.
Wynajęcie czegoś bliżej pracy wydaje się być sensowne.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Cz lut 26, 2015 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29
Posty: 134
Post Re: Most w stolicy - problem
Cawilian napisał(a):
Nie będzie mostu zastępczego. Hop do autobusów, niezdary. Całe życie nie miałem samochodu i zawsze, patrząc na mijany korek z okien tramwaju, zastanawiałem się, skąd w Warszawie bierze się tylu inwalidów, którzy wszędzie muszą dojeżdżać swoim pudłem.


W życiu nie zamieniłabym mojego Wranglera na rower, autobus czy tramwaj! Wolę stać Jeep'kiem w korku niż wdychać samochodowe spaliny z roweru. Albo stać w autobusie i wąchać spoconych, niedomytych i ględzących przez komóry ludzi:((

Przez te pół godziny w korku posłucham sobie muzyki, pozałatwiam telefony, pooglądam DVD, wypiję kawę i jest OK.

Cale życie bez samochodu? To dopiero kalectwo:((

Uwielbiam jeździć samochodem, poza dojazdami do pracy jeździmy turystycznie - off-roadowe bezdroża, wypady donikąd w stylu "dokąd-droga-wiedzie", wyskakujemy bez planów i limitów bagażu. Nie wyobrażam sobie bycia skazaną na rozkłady jazdy, współtowarzyszy dojazdów i dźwiganie siatek z zakupami!

_________________
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)


Pt lut 27, 2015 3:35
Zobacz profil
Post Re: Most w stolicy - problem
francesca77 napisał(a):
Wolę stać Jeep'kiem w korku niż wdychać samochodowe spaliny z roweru.
O! Masz w samochodzie zamknięty obieg regeneracji powietrza. Gdzie można się tak wyposażyć? Ile cię kosztowało? Jak często wymieniasz butle z tlenem?


Pt lut 27, 2015 11:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Most w stolicy - problem
Każdy ma to co lubi. Ja np wole smignac szybko i być w domu kiedy inni dalej siedzą w korku. Zamiast DVD wole spotkać się z kimś albo już w domu oglądać co chce. To kwestia względna co jest kalectwem.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt lut 27, 2015 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29
Posty: 134
Post Re: Most w stolicy - problem
Cawilian napisał(a):
francesca77 napisał(a):
Wolę stać Jeep'kiem w korku niż wdychać samochodowe spaliny z roweru.
O! Masz w samochodzie zamknięty obieg regeneracji powietrza. Gdzie można się tak wyposażyć? Ile cię kosztowało? Jak często wymieniasz butle z tlenem?


Oczywiście, że w korku należy włączyć wewnętrzny obieg powietrza, ale tu chodzi nie tylko o mieszaninę gazów, chodzi także o ich aspirację podczas pogłębionego oddychania podczas wysiłku (jazda na rowerze) gdy rośnie zapotrzebowanie na tlen.

_________________
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)


Pt lut 27, 2015 23:18
Zobacz profil
Post Re: Most w stolicy - problem
francesca77 napisał(a):
Oczywiście, że w korku należy włączyć wewnętrzny obieg powietrza, ale tu chodzi nie tylko o mieszaninę gazów, chodzi także o ich aspirację podczas pogłębionego oddychania podczas wysiłku (jazda na rowerze) gdy rośnie zapotrzebowanie na tlen.
Sprawdziłem. Dla oszacowania przyjąłem model Jeep Wrangler III Unlimited Facelifting. Aby obliczyć pojemność kabiny od maksymalnej pojemności bagażnika odjąłem minimalną pojemność bagażnika (aby wyliczyć pojemność zajmowaną przez tylne siedzenia) i dodałem wynik do maksymanej pojemności bagażnika, zaokrąglając całość do góry ze względu namiejsce na nogi przed pierwszymi siedzeniami. Otrzymana wielkość to 1,5 m³.

Człowiek w stanie spoczynku zużywa około 5-10 litrów powietrza na 1 minutę (Akademia Morska w Szczecinie), co oznacza, że powietrzem zawartym w kabinie omawianego modelu samochodu mogłabyś oddychać przez ok. 2 godz.

W takim razie przyznaję ci rację. Dojazd dużym samochodem do pracy nie grozi zatruciem się spalinami podczas stania w korku.


So lut 28, 2015 18:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29
Posty: 134
Post Re: Most w stolicy - problem
Cawilian napisał(a):
francesca77 napisał(a):
Oczywiście, że w korku należy włączyć wewnętrzny obieg powietrza, ale tu chodzi nie tylko o mieszaninę gazów, chodzi także o ich aspirację podczas pogłębionego oddychania podczas wysiłku (jazda na rowerze) gdy rośnie zapotrzebowanie na tlen.
Sprawdziłem. Dla oszacowania przyjąłem model Jeep Wrangler III Unlimited Facelifting. Aby obliczyć pojemność kabiny od maksymalnej pojemności bagażnika odjąłem minimalną pojemność bagażnika (aby wyliczyć pojemność zajmowaną przez tylne siedzenia) i dodałem wynik do maksymanej pojemności bagażnika, zaokrąglając całość do góry ze względu namiejsce na nogi przed pierwszymi siedzeniami. Otrzymana wielkość to 1,5 m³.

Człowiek w stanie spoczynku zużywa około 5-10 litrów powietrza na 1 minutę (Akademia Morska w Szczecinie), co oznacza, że powietrzem zawartym w kabinie omawianego modelu samochodu mogłabyś oddychać przez ok. 2 godz.

W takim razie przyznaję ci rację. Dojazd dużym samochodem do pracy nie grozi zatruciem się spalinami podczas stania w korku.


OK, w porządku. (BTW: dociekliwy jesteś:-) Inna rzecz, że nasze poznańskie korki są mniejsze niż warszawskie, na mojej trasie stoję lub toczę się góra 30 min. Swoją drogą rower to wspaniała sprawa, ale najprzyjemniej się jeździ poza miastem. Ostatnio nie jeździmy na rowerach, bo nasz synek ma dopiero 2,5 roku więc jeszcze chwila. Ale kupiliśmy mu już rowerek biegowy:-)

_________________
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)


So lut 28, 2015 18:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL