zefciu napisał(a):
Alus napisał(a):
Tak zawsze działa populizm.
Jak zawsze działa populizm? W takich sytuacjach mam poczucie, że w ogóle nie czytasz tego, co piszę, tylko cytujesz moją wypowiedź i rzucasz pod spodem niezwiązane hasełko.
Spróbuję przetłumaczyć z Alusowego na nasze. Tak działa nie tyle populizm co klientelizm. Jeżeli mamy jakieś trzy hipotetyczne partie, jedna obiecuje (i realizuje) obniżki podatków dla firm, druga - wsparcie praw robotniczych a trzecia - zasiłki, to można dosyć dobrze określić, dla do kogo będzie skierowana wdzięczność a) przedsiębiorców, b) pracowników czy c) bezrobotnych. Wprawdzie 500+ nie jest "tylko" dla bezrobotnych lub zarabiających w dolnym przedziale, ale dla nich stanowi największą różnicę. Zwłaszcza to "+", które jest przyznawane według kryterium socjalnego.
Oczywiście kwestią sporną jest, czy takie finansowe wsparcie jest wystarczające "przywiązania" elektoratu. Bywają przedsiębiorcy głosujący na partie lewicowe, bywają też bezrobotni głosujący na partie liberalne, więc nie ma tu żelaznej zależności, ale wpływ IMHO jest. Jeżeli w rozmowach po 2015 ktoś ze znajomych deklarował, że "teraz przekonałem się do PiS", to w dużej mierze był to ktoś korzystający z właśnie 500+. Bez urazy, ale w pewnym przedziale zarobkowym to może stanowić różnicę między "od-pierwszego-do-pierwszego" a pewnością jutra.
@Alus
Nie ma sprawy, zdarza się, nie tylko tobie. Czasem ludziska ironii nie łapią i tyle.