Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 9:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 Atlasi niezbuntowani 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Atlasi niezbuntowani
PIĘKNY WIERSZ O RÓŻAŃCU

W małej izdebce, tuż obok łóżka,
Z różańcem w ręku klęczy staruszka
Czemuż to babciu mówisz pacierze?
Bo ja w ich siłę naprawdę wierzę.

Wierzę, że te małe paciorki z dębiny
Moc mają ogromną, odpuszczają winy
Gdy zawiodą lekarze, gdy znikąd pomocy
Ja,grzesznik niegodny, korzystam z ich mocy

Pierwsza dziesiątka jest za papieża
Niech nami kieruje, Bogu powierza.
Druga w intencji całego Kościoła
Modlitwą silny wszystkiemu podoła.

Trzecia za męża, co zmarł i już jest w niebie
A może w czyśćcu, lub większej potrzebie
Czwartą odmawiam w intencji syna...
Przy tych słowach staruszka płakać zaczyna

Był dobry chłopak, lecz od ojca pogrzebu
Odwrócił się od Boga, złorzeczył niebu
Nie rozumiał, że Bóg w swojej miłości
Dał wolną wolę dla całej ludzkości.

Zaś człowiek dar ten bezcenny i hojny
Zamienił na chciwości, wyzysk i wojny
I teraz, gdy wypadek czy wojenna trwoga
Nie wini siebie, lecz zawsze Boga.

Myślałam, że syn, gdy założył rodzinę,
Gdy wziął na ręce swą pierwszą dziecinę,
Zrozumiał swe błędy, cel odnalazł w życiu
Lecz on mimo rodziny, pogrążył się w piciu.

Awantury, alkohol, płacz i siniaki
Czemu swym dzieciom los zgotował taki?
Nie było miłości, pieniędzy, jedzenia,
Spokój był tylko, gdy szedł do więzienia.

Ja zaś przez lata biorąc różaniec do ręki,
Bogu polecam swych wnucząt udręki,
Lecz syn w nałogu trwał dalej uparty,
Z czwartej dziesiątki robił sobie żarty.

"Lepiej piątą odmawiaj sama za siebie
Bo żyjesz tylko o wodzie i chlebie.
Na nic te posty i twoje modły,
Bo los już taki musi być podły."

Płacze staruszka, drżą wątłe ramiona.
Wie, że jest chora, niedługo skona.
Co będzie z synem, z jego rodziną?
Czy znajdą drogę prawdziwą, jedyną?

I zmarła nieboga. Wezwano syna
Ten twardo powiedział - nie moja to wina.
Lecz widząc w trumnie matki swej trupa,
Poczuł jak mu pęka na sercu skorupa.

Zobaczył różaniec swej zmarłej matki,
W miejscu czwartej dziesiątki zupełnie gładki.
Nie ma paciorków - patrzy i nie wierzy,
Palcami starte od milionów pacierzy.

Tylko piąta dziesiątka była jak nowa,
Przypomniał swe kpiące o niej słowa.
Na palcach zobaczył od łańcuszka rany,
Wybacz mi - krzyknął - Boże mój kochany!

Ożyło w końcu syna sumienie,
Przysięgam ci matko, że ja się zmienię.
Całował zimne swej matki dłonie,
Twarz łzami zoraną i siwe skronie.

Rzucił nałogi, oddał się Bogu,
Szczęście gościło w ich domu progu.
I codziennie wieczorem, całą rodziną,
Różaniec mówili za matki przyczyną..

(było udostępnione na Facebooku, tytuł wątku mój)

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz mar 11, 2021 15:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28
Posty: 536
Post Re: Atlasi niezbuntowani
O czym mamy rozmawiać w tym wątku?

_________________
Hasta la Victoria Siempre


Cz mar 11, 2021 17:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Atlasi niezbuntowani
To Hyde Park - miejsce na twórczość ;-)

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz mar 11, 2021 17:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 12, 2021 8:01
Posty: 4
Post Re: Atlasi niezbuntowani
Widzę kolega czytał Ayn Rand. Dobrze.


Pt mar 12, 2021 8:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Atlasi niezbuntowani
Andy72 napisał(a):
To Hyde Park - miejsce na twórczość ;-)
Nie nazwałbym tego nawet twórczością prymitywną. Moim zdaniem to kserodaktylizm. Kserodaktyl kopiuje to co stare i publikuje pod nowym tytułem, nie wiedząc po co.


Pt mar 12, 2021 10:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Atlasi niezbuntowani
To mógłby być temat o tym, jak kochać alkoholika, albo uzależnionego w inny sposób (choć to nie temat na ten dział).
Na koniec wiersza, już mniejsza o jakość tych rymów, miłość zwyciężyła, syn przestał pić i bić. Tylko, że po drodze łamał, a być może złamał na dobre, życie swoim dzieciom i żonie. Matka płakała i modliła się. Miłość powinna być łaskawa i cierpliwa, ale czy powinna być łaskawa i cierpliwa, gdy przemoc dotyka innych? Bo rozumiem, że można (może trzeba w imię tych wartości?) samemu się poświęcać, ale czy można cierpliwie i łaskawie patrzeć, gdy synuś krzywdzi kogoś innego?

Krąży po necie, podobny w przesłaniu, tekst w tłumaczeniu J. Tuwima, Serce Matki. Zaczyna się od słów: "Żył niegdyś ciura biedaczyna...".

_________________
Tylko Bogu chwała


Śr mar 24, 2021 11:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Atlasi niezbuntowani
Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na pokorną modlitwę różańcową (jak z przypowieści o natrętnej wdowie). Te masy niezauważanych z "niemodnym" różańcem w ręku. Co by było gdyby ich zabrakło?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Śr mar 24, 2021 11:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL