Szczęść Boże!

W Polsce mamy do czynienia z sytuacją gdzie polski rząd obniża poziom powagi państwa deprecjonując orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nazywając go trybunałem Julii Przyłębskiej, Polski rząd neguje trójpodział władzy.

W Polsce najważniejsze jest Konstytucja RP a orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechnie obowiązujące.

Ja rozumiem, że niektórym ludziom nie pasuje sędzia Piotrowicz, Pawłowicz, Julia Przyłębska, ale ludzie, czy wolno gwałcić polską konstytucję?

Ja też mogę uznać, że urząd skarbowy nie istnieje i nie będę składał rozliczenia podatku Pit. Ciekawe co mi zrobią?

Jeśli coś jest poważne, to jest. Powagi nie można odebrać.

Jakiś czas temu, najważniejszy był Bóg, honor i ojczyzna, teraz konstytucja i orzeczenia trybunału Przłębskiej.

Pytasz czy wolno gwałcić, Słowacki coś tam wspominał, że gwałt niech się gwałtem odciska, ale to było dawno.

Nową władzę nie interesuje, czy uznajesz lub nie, takiej instytucji jakim jest Urząd Skarbowy. Pytasz co ci może zrobić, jak nie złożysz sam rozliczenia podatku, Urząd Skarbowy zrobi to za ciebie. Czasem może okazać się to dla ciebie nie korzystne, ale możesz skorygować.

"Mamy dobry rząd, dobrych fachowców, gospodarka idzie do przodu, a ludziom żyje się coraz lepiej...."

PS
Nie za bardzo, obciążasz tym przypomnieniem, żądaniem, proszeniem o szczęście Boga?

Niezupełnie. To jest proces tworzenia totalitarnego państwa. To jest proces rewolucyjny.
Zawsze pierwszym krokiem jest rozbicie istniejących struktur, dezawuacja tradycyjnych wartości, a potem ich zniszczenie. Na pierwszy rzut poszły instytucje mające egzekwować prawo, na drugi rzut stanowiące prawo. Potem przyjdzie kolej na zniszczenie Kościoła i rodziny. A także przekształcenie polskiego patriotyzmu na europejski kosmopolityzm.
Na tych zgliszczach zostanie zbudowana władza oparta na 4 ministerstwach (podaję za Wikipedią):
Ministerstwo Pokoju, zajmujące się w rzeczywistości ciągłymi działaniami wojennymi,
Ministerstwo Prawdy, którego celem jest propaganda i nieustanne fałszowanie wszelkich informacji,
Ministerstwo Miłości, odpowiedzialne za inwigilację oraz egzekucje,
Ministerstwo Obfitości, zajmujące się produkcją i gospodarką, a także – poprzez głodowe racje żywnościowe – utrzymywaniem obywateli w poczuciu ciągłego niedostatku spowodowanego działaniami wojennymi.
Ale wydaje mi się, że w tym ostatnim WIKI się myli. Sądzę, że raczej do perfekcji zostanie opanowane stymulowanie potrzeb gminu. I będą chcieć tego, co władza może im zapewnić.

Ministerstwo Prawdy (ang. Ministry of Truth, w skrócie Minitrue) to jeden z czterech głównych resortów w dystopijnym świecie powieści „Rok 1984” George’a Orwella. Wbrew swojej nazwie, jego celem było szerzenie kłamstw i manipulacja rzeczywistością w celu utrzymania władzy przez Partię. Było to miejsce, gdzie fałszowano historię, dokumenty i informacje, aby dostosować je do bieżącej linii politycznej reżimu.

Główne zadania Ministerstwa Prawdy:

1. Propaganda – tworzenie i rozpowszechnianie oficjalnej wersji prawdy, która odpowiadała interesom Partii.


2. Cenzura – eliminowanie niewygodnych faktów i treści, które mogłyby podważyć władzę Partii.


3. Przepisywanie historii – zmienianie przeszłych zapisów, aby Partia zawsze miała rację (np. poprawianie wyników bitew, danych ekonomicznych itp.).


4. Tworzenie nowomowy – rozwijanie języka, który ograniczał zdolność ludzi do myślenia krytycznego i kwestionowania Partii.



Symbolika i znaczenie

Ministerstwo Prawdy to przykład orwellowskiego oksymoronu – jego nazwa sugeruje jedno, ale jego działania oznaczają coś zupełnie przeciwnego. Jest to metafora dla propagandy totalitarnych reżimów, gdzie kontrola nad informacją jest jednym z kluczowych narzędzi władzy. Orwell ukazuje, jak manipulacja językiem i faktami może zniszczyć zdolność społeczeństwa do odróżniania prawdy od kłamstwa.



Jedną z urzędniczek ministerstwa prawdy była Julia, zajmowała się fałszowaniem dokumentów.

Ja również boleję na tym, że Trybunał Konstytucyjny utracił swoją pozycję strażnika Konstytucji, za co winię polityków.
Na tę sytuację ma wplyw szereg czynnikow. Na przyklad niepublikowanie wyrokow Trybunału, w Dzienniku Ustaw, niezaprzysieżenie przez prezydenta sędziów wybranych przez Sejm, wybranie alternatywnych sedziow, przez sejm w nowym składzie, tym razem zaprzysiężonych przez prezydenta.

Warto zauważyć że o ile nominowanie sedziów przchylnych partii, jest korzystne dla samej partii, to dla powagi i autorytetu Trybunału już niekoniecznie. Wybor alternatywnych sędziów i nominacja ludzi z miernym dorobkiem i doświadczeniem, nie spełnia wymogu określonego w Art 194 Konstytucji, który brzmi: "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu Trybunału jest niedopuszczalny."
Wybór ludzi delikatnie mówiąc kontrowersyjnych w swoich opiniach, publikowanych przez nie w social mediach, bądź przykładających rękę do represjonowania opozycji w czasach PRL, był dodatkowym ciosem wymierzonym w Trybunał.
Oczekiwać by wypadało, że prezesem Trybunału, zawsze będzie osoba z największym dorobkiem naukowym i doświadczeniem, spośród wspomnianych powyżej 15 sedziów.
Nie mam śmiałości przymierzać się do oceny osiągnięć obecnej osoby na tym stanowisku, ale może ty się na to zdobędziesz.

Biorąc powyższe pod uwagę, to wołanie o respekt dla Trybunału jest jak domaganie się akceptacji dla degradacji tej instytucji, zredukowanej do służalczej roli, wobec jednej partii.

Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego zostanie Bogdan Święczkowski. Kim on jest?

Bogdan Święczkowski to polski prawnik, prokurator i polityk, znany przede wszystkim z pełnienia funkcji w Prokuraturze Krajowej oraz zaangażowania w polskie życie publiczne. Urodził się 22 lutego 1970 roku w Sosnowcu.

Kariera zawodowa

1. Prokuratura:

W latach 90. rozpoczął pracę jako prokurator. W czasie swojej kariery pełnił funkcję m.in. szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w latach 2006–2007.

Był także Prokuratorem Krajowym od 2016 roku, będąc zastępcą Prokuratora Generalnego, którym jest Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W tej roli zajmował się nadzorowaniem kluczowych śledztw i reformą systemu prokuratury w Polsce.



2. Polityka i działalność publiczna:

Współpracował z obozem politycznym Zbigniewa Ziobry i Prawa i Sprawiedliwości.

W 2011 roku zdobył mandat poselski z listy PiS, ale nie objął go, uznając, że nie chciałby porzucać funkcji prokuratora. Decyzja ta była szeroko komentowana w mediach.




Kontrowersje

Święczkowski był postacią budzącą wiele kontrowersji, zarówno w kontekście prowadzonych spraw, jak i reform prokuratury, które spotkały się z krytyką opozycji i części środowisk prawniczych. Zarzucano mu upolitycznienie funkcji prokuratora, choć on sam wielokrotnie podkreślał swoje zaangażowanie w niezależność wymiaru sprawiedliwości.

Wykształcenie

Święczkowski ukończył prawo na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Był także wykładowcą akademickim i autorem publikacji prawniczych.

Jego postać jest istotna w kontekście współczesnych reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Zadałeś pytanie: Kim on jest, a odpowiedziałeś na pytanie kim był, co robił, co ukończył...

A to tylko pisowski p...., p..... , pomocnik.