Autor |
Wiadomość |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
dwa piwa (lub 4 jasne - nosper ), tak smao jak i temat o nim jeszcze nikomu nie zaszkodziły
Mieszek i w takich plastikowych kubeczkach jednorazowych, piwo smakuje jak kawał plastiku. feeee
|
Śr lip 13, 2005 22:16 |
|
|
|
|
Matti
Dołączył(a): So cze 04, 2005 19:12 Posty: 63
|
ddv163 napisał(a): "Żywiec" sie smakowo zepsuł, "warka- strong" też coś ostatnio nie taka ... Pozostała "zwykła" Warka, Tyskie dobre cały czas... Ja mam jeszcze jedną propozycję - posmakowałem ostatnio w Wiśle w "Brackim" ( browar Cieszyn)...
Nie zgodzę się, Żywiec jest ciągle doskonały, tylko że to piwo nie dla wszystkich, to nie jest piwo w stylu łagodnych "Lechów" czy "10,5" kiedyś...
Tamte są jak woda...
Żywiec to kwintesencja piwa, goryczka... a że nie każdy go lubi, cóż, nie każdy musi...
|
Śr lip 13, 2005 22:43 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Sa tez piwa bezalkoholowe jesli naprawde ktos nie moze procentow.
Dzis kupilem Barbar, kanadyjskie piwo miodowe, dosc mocne. Bardzo ciekawy smaczek.
Jest tez nowe karmi, dla tych szukajacych mniej %, o smaku kawowym.
|
Cz lip 14, 2005 12:23 |
|
|
|
|
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Karmi? Nie dziękuję, wolę wypić coś normalnego :]
_________________ Mors dicit
|
Cz lip 14, 2005 12:53 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
W Polsce rzeczywiscie jest bardzo maly wybor. Najwiecej jest w Stanach. W Hiszpanii juz sprzedaja nawet w barach zwie sie "sin", czyli bez. Kaqzdy rodzaj prawie ma swoj "sin" odpowiednik .
W niektorych sklepach sa tez Bavarie bezalkoholowe i czasami sie pojawia Becks'y. Ale rzadko.
Ostatecznie jest niskoalkoholowy Zywiec
|
Cz lip 14, 2005 12:59 |
|
|
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
sin pewno od singiel zdrobnienie
piwa kawowego niepolecam
tfuj
i niesmakuje wcale na kawowe tylko jakby ktoś zalał woda butelke z sosem tofii do lodów
niepolecam
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Cz lip 14, 2005 15:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
funeral ...
Ja pije jedno na ugaszenie pragnienia czasem podczas upałów (duża ilość wit. B doskonale regeneruje organizm) - po czym drugie czasem "na smak" - pycha
A jako, że nie robię tego zbyt często - a nigdy w czasie, gdy przewiduję prowadzenie samochodu (nie wsiądę również kilka - kilkanaście godzin po -choćby nawet - "jednym małym za kółko") - nie widzę więc w piwie nic złego.
NIE ŚLUBOWAŁEM ABSTYNENCJI - zaś alkohol w rozsądnych dawkach i spożywany sporadycznie to nic złego.
P. Tadeusz Schiele zwykł mawiać, ze alkohol jest dla ludzi - szczególnie zaś dla ludzi inteligentnych ...
Ci mało inteligentni (szczególnie ci, którzy "przeholowują") niech się za alkohol rzeczywiście nie biorą - bo bywa to często przyczyną nieszczęść i tragedii ...
Tu na Forum sądzę że najwięcej piszących jest ludźmi inteligentnymi - nie widzę więc nic złego w tym, by porozmawiać sobie o piwie i jego smaku ...
|
N lip 17, 2005 9:48 |
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
i za kierownice rowera też nie wsiądą...
tylko tak mówie,pisze :lol:
temat pomijany
jak nic
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lip 17, 2005 15:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Taka ciekawostka - T. Schiele był pilotem latającym podczas II wojny w dywizjonie myśliwskim.
Oprócz kilku zwyciestw powietrznych zasłynął tym, że przewiózł ileśtam galonów piwa w nowym i wyczyszczonym zbiorniku na paliwo na nowe lotnisko polowe - ku uciesze m. in. płk Gabszewicza i mjr. Horbaczewskiego (trzeci na liście asów PSP na Zachodzie)
Zatem - jeszcze raz powtarzam - piwo to nic złego - o ile się z nim nie przeholowuje ...
Przed "przeholowywaniem" zas przestrzegam...
Zadne "przeholowanie" nie jest inteligntnym czynem ...
|
N lip 17, 2005 15:57 |
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
zaczynasz pisać jak Minister Zdrowia i podejzewam, że tyle samo to da
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lip 17, 2005 16:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jako piwa - nie lubie "masowek". Wole mniejsze, regionalne browary, z ktorych kazda partia piwa ma cos wlasnego. Jesli siedze w Polsce w knajpie... zywiec lub tyskie... najlepiej z butelki, bo z kija piwo ma czesto za wiele wspolnego z woda. Jesli ktos jest w niemczech, niech plunie na Beck'sa czy innego Rothausa. Weizenbier - to ma swoj smak.
Jesli juz kupuje piwo w siurpermarkecie... polecam piwo Judas.. wybitnie czarne, mocne, ale z wyraznym smakiem drozdzy. Nienawidze piw wzmacnianych, jak debowe mocne czy tam inne wolty.
Guinness smakuje tylko na wyspach brytyjskich
Crosis
|
N lip 17, 2005 23:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Uwaga do moderatorów:
Cytuj: Zatem - jeszcze raz powtarzam - piwo to nic złego - o ile się z nim nie przeholowuje ...
Stwierdzenia takie są DALEKO idącym uogólnieniem. Alkohol zawarty w piwie jest CEREBROTOSYNĄ (substancją uszkadzającą mózg) w każdej ilości. Co to znaczy: nie przecholowuje ??? Jest to stwierdzenie bardzo dowolne, które można w zasadzie wypróbować jedynie doświadczalnie ze względu na różną reakcję organizmu na tą substancję.
Polska jest krajem, gdzie alkoholizm stanowi bardzo poważny problem. Kiedyś mówiono, że to władza sowiecka w Polsce rozpija naród, by niepodzielnie zapanować nad bezwolnymi pijakami. Dzisiaj reklamę alkoholu prowadzi się nawet na chrześciajńskim forum. Komu to służy, oprócz browarów ???
Czy nieprzecholowywanie z piwem gdy ma się np. 7 (siedem) lat albo 9 (dziewięć) lat nie jest niczym złym ???
Ponadto na forum to trafiają osoby niepełnoletnie. Czy i one powinny być informowane, że ... piwo to nic złego ... ???
To taka marginalna uwaga. Nie osobisty wątek - chodzi tylko o pewne, według mnie szkodliwe - uogólnienie.
Rozumiem, że oczywiście piszącemu piwo nie szkodzi, tylko pomaga w życiu, ale to nie powinno być wprost przenoszone generalnie na WSZYSTKIE osoby.
|
Pn lip 18, 2005 6:33 |
|
|
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
funeral napisał(a): Alkohol zawarty w piwie jest CEREBROTOSYNĄ (substancją uszkadzającą mózg) w każdej ilości. Czasem trzeba pokazać mózgowi kto tu rządzi i wyłączyć go na dłuższy czas z użycia Cytuj: Czy nieprzecholowywanie z piwem gdy ma się np. 7 (siedem) lat albo 9 (dziewięć) lat nie jest niczym złym?
Niczym złym to bym nie powiedział. Na pewno jest to nielegalne
_________________ Mors dicit
|
Pn lip 18, 2005 9:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ej bez przesady. To, ze forum czytaja osoby nieletnie, nie znaczy, ze czytajac posty o piwie maja od razu to piwo pic. Fakt, ze w Polsce alkoholizm to powazny problem, ale to problem rodzinny. Jesli dzieciak nie rozumie, ze dorosli moga pic piwo, oczywiscie w normalynch ilosciach i czytajac te posty od razu poleci na browar, to znaczy, ze rodzice pomineli wazny etap jego wychowania.
A tekst o 7-mio i 9-cio latkach byl przesadzony - jak naisal przedmowca - jest to nielegalne, a do czegos takiego nikt tu nie reklamowal.
Crosis
|
Pn lip 18, 2005 10:14 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Posty dotyczące prawa kościelnego w różnych krajach zostały wydzielone do osobnego wątku:
viewtopic.php?p=91137
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pn lip 18, 2005 15:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|