|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Powieść sci-fi "W galaktyce Andromedy"
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Powieść sci-fi "W galaktyce Andromedy"
Początek.Rok 3003.Galaktyka Andromedy.
Statek baza o prędkości hiperświetlnej ACHERNAR III zatrzymuje się na orbicie jednej z planet,gdzie odkryto warunki odpowiednie do życia.Dwóch astronautów udaje się myśliwcem SUPERNOVA w kierunku powierzchni planety.
-Dowódca statku ACHERNAR:Przygotujcie się do wejścia w atmosferę.
-Piloci:Jesteśmy gotowi.Za minutę zanik łączności.
-Dowódca:Podajcie temperaturę myśliwca.
-Piloci:Maksymalnie jakieś 2000 stopni i spada.Wchodzimy do mezosfery.Na zewnątrz -130 stopni,ciśnienie 5 paskali.
-Dowódca:Gdzie jesteście.
-Piloci:Przebiliśmy się przez chmury.Jest grunt,lądujemy! Zawartość tlenu:33%,można oddychać.Temperatura:20 stopni.Promieniowanie UV nie zagraża.
-Dowódca:Obraz z kamer internetowych pokazuje jakieś góry i chyba las.Przelećcie nad tym obszarem.
-Piloci:Lecimy.Wysokość 500 metrów.Brak cywilizacji,tylko dzikie zwierzęta i roślinność.Drzewa przypominają nasze sosny.
-Dowódca:Przyślemy eskortę.Wylądujcie i nie wychodźcie z myśliwców.Planeta jest niezbadana.Zwierzęta mogą zaatakować z nienacka.Co tam widzicie?
-Piloci:Jakiś ogromny wilk biegnie wprost na nas.Wracamy na statek.
Po powrocie na statek bazę piloci zdali relacje z rekonesansu.
|
N sie 13, 2006 20:12 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
O co chodzi?
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
N sie 13, 2006 22:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Okazało się, że warunki naturalne taki jak powietrze, temperaturą są na planecie idealne. Niestety brak wiedzy o znajdujących się tam stworzeniach był największym problemem. Niby były znajome ale były znacznie większe, niespokojne. No a inni mieszkańcy? są na tej planecie czy nie? jak wyglądają? tego nikt nie wie. Dowództwo będzie miało nad czym myśleć ale najważniejsze, że pojawiła się jakaś nadzieja na zamieszkanie na planecie.
Po zdaniu relacji piloci udali się na odpoczynek do "Pilotolandi" - było to miejsce relaksu dla wszystkich pilotów, gdzie mieli wszystko czego zapragneli.
[dobrze? o to HAUNEBU III chodziło?]
|
N sie 13, 2006 23:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
[A zatem kontynuujmy pisanie powieści.]
W przedziale statku bazy zwanym przez załogę pilotolandią znajdowała się restauracja,kino,teatr,opera,szpital,kościół,cerkiew,zbór,biuro i dyskoteka.Obowiązywał jednak zakaz palenia ze względu na bezpieczeństwo przeciwpożarowe i prohibicja.Chciano bowiem zapobiec rozróbom na statku.Piloci pod koniec dnia udali się do dyskoteki,gdzie tańczyli w rytm muzyki granej przez DJ-a (techno,elektroniczna,hip-hop).Była też komora zerowej grawitacji dla VIP-ów.Po opuszczeniu "Pilotolandii" piloci udali się do centrum dowodzenia po nowe rozkazy.
|
Pn sie 14, 2006 9:36 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|