Przepis na święta


Biegasz ciągle bez wytchnienia,
świat przez palce ci ucieka.
Pomyśl jednak, czy to warto?
Wszystkich w końcu jedno czeka.
Gdy gonitwa przedświąteczna
apogeum już osiągnie,
żywe drzewko przystrój w bombki,
zapal na nim sztuczne ognie.
Potraw tuzin gotuj szczodrze:
barszcz z uszkami, karp, makowiec.
Niechaj także przy tym stole
zabłąkany zje wędrowiec.
Kolęd nutę zadaj pierwszy,
gdy rodzina cała będzie.
W końcu taka jest tradycja,
śpiewaj głośno – w pierwszym rzędzie!
Pod choinką złóż prezenty,
bliscy bardzo się ucieszą,
kochaj także bez wyjątku,
tych cnotliwych, i co grzeszą.
Czas świąteczny jest niezwykłym,
Bo wybaczać czasem trzeba.
Rozgrzesz zatem nieprzychylnych,
uchyl dla nich skrawek nieba.
Autor R.G.W.

Komentarz do postu powyższego:
Przynajmniej przepis nie kulinarny.
Boże Narodzenie - czas marzeń, wspólnej rozmowy przy rodzinnym stole, czas Narodzenia Syna Bożego.
Rodziło się, rodziło, aż się urodziło!
i
Chwała Bogu!!!

Masz ochotę, napisz, jakie życzenia otrzymałeś/aś lub jakie wysłałeś/aś/.
Życzenia, które ci się podobają i nie są stereotypowe (np wesołych swiąt i szczęśliwego nowego roku).

Ja mam takie, jak powyżej, autorstwa RGW.

Proszę także o przemyśenia na temat przeżywania tych pięknych świąt przez nas i ....(o bezdomnych. biednych....).
Różnimy się jednak od nich... dla mnie to smutne, jakieś bolesne...gdyby któryś z nih zawitał pod mój dach....
Ile w tym niepewności, ile złudzeń, ale też ile wiary...

Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Widzę, że każdy z tego forum śle lub też przesyła wspaniałe życzonka świątecznę. Jak miło poczytać!!!

A bezdomni, którzy mieszkają na działkach rekreacyjnych potrzebowali prądu nawet w niedzielę - po wichurze, która pozrywała druty wysokiego napięcia.
Mój mąż musiał tym biedakom pomóc, czyli wspinac się na słupy, popodłączań, żeby nie wymarli z zimna i gódu!!!
A to są tacy kochani ludzie!

Drażni mnie trochę i BOLI, że tylko teoretycznie można porozmawiać z wami. Każdy jest mądry z "książki", a życiowo - praktycznie wygląda to całkiem inaczej. Co się z tym społeczeństewem staje ?!
Musiałam to wyksztusić z siebie, bo siedzi to we mnie już jakiś czas.
Teoria, gdybanie,
Czy to forum, to akurat schodzi na ps.....?

Sorry, jeśli kogoś dotknęłam, ale nie takiej reakci się spodziewałam.
Tu dyskutuje się raczej o prezentach pod choinkę (jakby miłość własna nie była prezentem!), o innych d....
OK. dziękuję za obszerne wypowiedzi. Zastanowię się nad dalszym pobytem tutaj.
Piszę tylko, co myślę, bynajmniej nie chcę nikogo pocieszyć, że w pewnym momencie mnie tu nie będzie.