Nie znalazlem takiego tematu,byc moze nie za bardzo sie staralem.
Tak sie zastanawiam czy macie jakies motta, ktorymi sie kierujecie...sa jakimis wyznacznikami,pocieszaja was..itp.



Ja...jakiegoś ogólnego motta życiowego nie mam, bazuję raczej na mottach okolicznościowych...A,ze jutro przezyje dzien trwogi i niepwenosci.Najstosowniejsze bedzie:
" Panie!
Daj mi siłę
- do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
- odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować,
- i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli.
Spraw,
abym uważał,
czy palce, które przydeptuję dziś,
nie są połączone z dupami,
w które może będę musiał włazić jutro.
Pomóż mi pamiętać.....
Kiedy mam naprawdę zły dzień
i zdaje mi się, że wszyscy dookoła chcą mnie wkurzyć,
niech nie zapomnę,
że do zrobienia smutnego grymasu potrzeba aż 42 mięśni,
a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca i powiedzenia
im, że mogą mi skoczyć! "

dla mnie jakims wyznacznikiem jest modlitwa o pogode ducha, czyli

Panie użycz mi pogody ducha abym godzil sie na to czego zmienic nie moge
odwagi abym zmienial to co zmienic moge
imądrosci, bym umial odroznic jedno od drugiego.

Dwa krótkie stwierdzenia:

Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia (Flp 4, 13)

oraz

Wierzyć - to znaczy chodzić po wodzie

Główne moje motto:
Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni.(Caius Iulius Caesar)
Każdą pracę wykonuj, jakby miała ona być ostatnią w życiu.(Marcus Aurelius Antoninus)
i
Jeśli chcesz być kochanym bądź wart miłości.(Publius Ovidius Naso)

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..." (ks.Jan Twardowski)
i ono jesst moim wyznacznikiem na drodze do innych.

Prawdę się przeżywa, a nie wykłada - Heinrich Heine
oraz
Oszczędzaj łez swoim dzieciom, aby miały czym płakać nad twoją trumną - Pitagoras

Każdy ma swoją drogę

Żyj jak chcesz, byle tym życiem nikogo nie krzywdzić.

Mieć rację to niewiele, nawet stary nieczynny zegar dwa razy na dobę ma rację.

Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało, kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje.

[NIE dla PAŃ] Kobiety były zawsze malowniczym zaprzeczeniem zdrowego rozsądku.

W piekle diabeł jest postacią pozytywną

Życie nie daje nam tego czego chcemy, tylko to co dla nas ma

I żyjesz według tych mott?

Ja wolałabym coś, co daje jakieś wskazówki... Chyba najbliższy jest mi święty Augustyn i jego Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu. Często trudne, ale prawdziwe

" Moja tarcza i moja moc to mój Bóg.
Nie jestem sam w Nim moja siła.
Nie jestem sam"

"Życie jest darem. Od nielicznych dla wielu.
Od tych którzy wiedzą i mają - dla tych którzy nie wiedzą i nie mają"

"Oto Bóg zbawieniem moim. Zaufam- nie będę się lękać"

" Ktoś nas tu wszystkich kocha"

Spójrzmy na życie w jego prawdziwym świetle... To chwila między dwiema wiecznościami (LT 87)

To, angua, jak zapewne wiesz są przemyślenia młodej, a jakże dojrzałej emocjonalnie świętej Teresy od Dzieciątka Jezus.
Nie jest to moim mottem życiowym, a zarazem jest. Mam tego świadomość, że to tu to pielgrzymka do CELU.

A zwracam się do ciebie, bo pytasz sophię, czy żyje wg wymienionych przez siebie mott?
Myślę, że ona stosuje te zasady, przynajmniej stara się. Sory, że odpowiadam zamiast niej.
Wątek jest :MOTTO ŻYCIOWE, a nie czy żyjemy tym mottem?!

Ale jest wiele zasad, które wystarczy, że będziemy stosować, a z nich ułoży się motto, tak! Tak to rozumiem.

A nie, chodziło mi o to, że tu chodzi o motta życiowe, a nie mądre myśli

Jak można praktycznie stosować na przykład zasadę "W piekle diabeł jest postacią pozytywną" - czy, tym bardziej, według niej żyć? Po prostu nie rozumiem, jak te myśli mają się do mott życiowych...

Tak racja, chociaz ja ominęłam umyślnie te piękne myśli sophii, np. tą o kobietach, też.
Chciała się popisać i w zamieszczonych " mottach" ujęła któryś z tych przez siebie stosowanych, mam nadzieję, że ten o rozsądku.

Czyżba tak trudno było zauważyć sens tego motta? - Obiektywizm ... punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia... względność... nie wiem jak inaczej to ująć...

A z Paniami... moim zdaniem tez jest w tym pewien ukryty sens... ale nie bede go roztrzasal....