Czesc Mam do was prośbe. Pomożecie mi napisać interpretacje słów papieża: "Wy jesteście nadzieją świata,nadzieją kościoła,jesteście moją nadzieją"? Jeśli by ktoś miał gotowe to z góry dzięki. To mi jest potrzebne na jutro. Z góry dzieki.
Śr kwi 07, 2010 14:20
Anonim (konto usunięte)
Re: Pomóżcie Prosze
miki, nie kompromituj sie. Do jutra zdazysz sam cos do tych slow napisac. Przypomne, ze byly do slowa Jana Pawla II do mlodziezy i to calkiem na poczatku jego pontyfikatu 1979 rok (chyba)
Ostatnio edytowano Śr kwi 07, 2010 14:31 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
Śr kwi 07, 2010 14:25
miki
Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 14:15 Posty: 2
Re: Pomóżcie Prosze
Dokładnie to 22 października 1978 r.
Śr kwi 07, 2010 14:28
Anonim (konto usunięte)
Re: Pomóżcie Prosze
To tym bardziej: nie siedz w internecie i nie czekaj na cud, tylko pomysl sam, co papiez mial na mysli, kiedy na poczatku swojego pontyfikatu zwrocil sie wlasnie tymi slowami do mlodziezy. Pytania pomocnicze: - dlaczego do mlodziezy? - dlaczego mlodziez mialaby byc "nadzieja swiata"? - dlaczego "nadzieja Kosciola"? - i dlaczego osobista nadzieja papieza? I twoj wlasny komentarz: czy mlodziez w ogole moze byc nadzieja czyjakolwiek? Czy bylo to za bardzo na wyrost i papiez sie sromotnie pomylil. Przypomne - mlodziez z roku 1978 ma teraz dzieci w wieku mlodziezowym, a czasami juz wnuki - okazali sie godni tego zaufania?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników