Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 23:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Dobroć Boga a ewolucja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
No właśnie... ujęcie tego w słowa to trudna sprawa, dlatego powiedzenie sobą serio jest ok.

Ja - właściciel czy 'doświadczacz' ? Albo wręcz doświadczanie ciała i umysłu i nie tylko... Rozumu można doświadczać , więc nie doświadczysz nim tego co/kto doświadcza...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt paź 09, 2018 21:13
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
„sobą” - to tylko słowo, możesz je zastąpić innymi, użyć zamienników, ale dale nie wyrazisz tego. „sobą” - mówi, że nie jesteś łyżką, podłogą, samochodem, domem… ale nie mówi kim jesteś.
Tak, rozumu można doświadczyć, tym samym nie doświadczysz nim doświadczającego, ale możesz go wyłączyć i wtedy…


Wt paź 09, 2018 21:36

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
I co doświadczysz doświadczającego czy doświadczysz tego co jest poza/ponad rozumem ?
Oczywiście że żadnym słowem nie wyrazisz 'tego', tak samo jak nie opiszesz jak chodzisz, a samo 'chodzić' choć niby banalne jak wcale nie jest jednoznaczne... Dlatego słowo 'sobą' jest tak samo dobre jak 'drogą' a nawet lepsze bo droga ma wiele innych znaczeń, a sobą wskazuje na Prawdziwego mnie , bez masek.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt paź 09, 2018 22:36
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Licytujemy coś co praktycznie nic nie wyraża. Słowa można traktować jak palec wskazujący Księżyc. Jeżeli przywiązujemy do nich uwagę, nigdy nie zobaczymy Księżyca, będziemy patrzeć na palec.
Pytasz czego doświadczę.
Po prostu zamknij oczy … bądź cicho i już to masz.
Jeżeli włożyłaś okulary, ale zapomniałaś o tym i szukasz wszędzie, a potem uświadamiasz sobie że ja masz na własnym nosie, wybuchasz śmiechem. Nie mogłaś odnaleźć bo szukałaś po całym świecie a masz przy sobie. Kto szuka? Poszukiwacz jest poszukiwanym, myśliwy zwierzyną, obserwator przedmiotem obserwacji.


N paź 14, 2018 15:52

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Nolda - Dokładnie to próbuję powiedzieć, słowo 'sobą' jest równie dobre jak każde inne, a nawet lepsze, bo praktycznie nic konkretnego nie wyraża, nie wskazuje na jakiekolwiek utożsamienie,może być wszystkim i niczym, kieruje poszukiwania do siebie, czyli do wnętrza...
Jak znasz lepsze określenie tego ' Kim jesteś?' to się podziel, bo słowa mimo że to tylko słowa/symbole są nam potrzebne do komunikacji, więc pytam czy znasz lepsze określenie, nie tworzące kolejnych warstw iluzji?

Sądzisz że możesz obserwować to kim naprawdę jesteś? Jeśli tak to czy obserwujesz to bezpośrednio czy za pomocą 'lustra' ?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 14, 2018 16:18
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
Jak znasz lepsze określenie tego ' Kim jesteś?' to się podziel, bo słowa mimo że to tylko słowa/symbole są nam potrzebne do komunikacji, więc pytam czy znasz lepsze określenie, nie tworzące kolejnych warstw iluzji?

Pisałem […]jestem prawdą[…]Prawda "jest tylko sposobem powiedzenia; nie ma czegoś oznaczonego jako "Truth", które pewnego dnia znajdziesz i otworzysz pudełko, zobaczysz zawartość i powiesz: "Świetnie! Znalazłem prawdę: "Nie ma takiego pudełka. Twoje istnienie jest prawdą, a kiedy milczysz, jesteś w prawdzie. A jeśli cisza jest absolutna, jesteś ostateczną prawdą. Ale nie myśl o prawdzie jako o przedmiocie, to nie jest przedmiot.
Po prostu zamknij oczy … bądź cicho i już to masz.


N paź 14, 2018 18:23

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Ty używasz nazwy Prawda, ok, ma to ogromny sens gdy się rozróżnia Prawdę od prawd subiektywnych i prawd uzgodnionych. Istnienie jest Prawdą . Zgadzam się.
Dlaczego sądzisz że jesteś w Prawdzie tylko gdy milczysz, gdy jest cisza? Bo jest to bardzo przydatne na początku aby wejść w relację z Sobą?
Pamiętaj też że dla wielu osób samo bycie cicho nie wystarczy aby to poczuć, tak samo jak są tacy którzy odnajdą siebie słuchając szumu liści, czy innej muzyki.
Serio - całe moje doświadczenie wskazuje że nie ma jednej słusznej drogi do Siebie, do Prawdy, do Miłości, do Mądrości...
Nawet to ciut bardziej skomplikowanego wyniku zadania matematycznego można dojść różnymi drogami i jedna jest lepsza dla jednego umysłu inna dla drugiego.
Skoro wiesz że jesteś Prawdą to wiesz także że Prawda powinna być jedna, ale może mieć różne aspekty, no nie? Na dobitkę Prawda to coś dynamicznego, nie coś co jest skamieniałe, Prawda jest Żywa...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 14, 2018 18:35
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
Dlaczego sądzisz że jesteś w Prawdzie tylko gdy milczysz, gdy jest cisza? Bo jest to bardzo przydatne na początku aby wejść w relację z Sobą?

Pamiętaj też że dla wielu osób samo bycie cicho nie wystarczy aby to poczuć, tak samo jak są tacy którzy odnajdą siebie słuchając szumu liści, czy innej muzyki.
Serio - całe moje doświadczenie wskazuje że nie ma jednej słusznej drogi do Siebie, do Prawdy, do Miłości, do Mądrości...
Nawet to ciut bardziej skomplikowanego wyniku zadania matematycznego można dojść różnymi drogami i jedna jest lepsza dla jednego umysłu inna dla drugiego.
Skoro wiesz że jesteś Prawdą to wiesz także że Prawda powinna być jedna, ale może mieć różne aspekty, no nie? Na dobitkę Prawda to coś dynamicznego, nie coś co jest skamieniałe, Prawda jest Żywa...

Prawdę można poznać tylko wtedy, gdy nie ma umysłu. Aby poznać prawdę, umysł musi zostać zatrzymany, musi przestać działać. Musi być cichy, spokojny, nieruchomy.
Całe twoje doświadczenie to umysł. U ciebie on definiuje prawdę, definicja Prawdy dokonana przez umysł nie jest Prawdą. Umysł może ją odczuwać, ale nie może jej uchwycić, a tym bardziej jej sformować.


N paź 14, 2018 19:11

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
A skąd pomysł że się utożsamiam z narzędziem za pomocą którego doświadczam świat i nawiązuję z nim realcję ?

Masz rację że poznać Siebie/Prawdę można tylko gdy umysł zostanie wyciszony, ale gdy już ją poznasz ona nie znika nawet gdy intensywnie myślisz... Możesz wchodzić w stan pełnej-pustki na wyłączonym umyśle, możesz wejść w świadomość tu i teraz nie tylko zmysłową, ale także obejmującą pracę umysłu.

Umysł to nie wróg, a narzędzie, przydatne i dobre, choć jak pomylisz Siebie z narzędziem to można się pogubić.
Umysł tworzy definicje, ale to Ty doświadczasz tej zabawy.
To przez umysł doświadczasz świata, to przez możliwości samoprogramowania się umysłu możesz doświadczać go przez różne filtry.

Ok, może inaczej czy na poziomie Prawdy jesteśmy jednym, podział to iluzja? Czy Prawda jest zawsze i wszędzie taka sama?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn paź 15, 2018 0:09
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
A skąd pomysł że się utożsamiam z narzędziem za pomocą którego doświadczam świat i nawiązuję z nim realcję ?


Jesteś źródłem wszystkiego, co wokół ciebie istnieje; jesteś twórcą własnego świata. Nie żyjemy w jednym świecie, pamiętaj o tym. Jest tyle światów, ile umysłów. Każdy umysł żyje we własnym świecie; tworzy świat. Świat jest tylko zwierciadłem, ty się w nim odbijasz.


IrciaLilith napisał(a):
Ok, może inaczej czy na poziomie Prawdy jesteśmy jednym, podział to iluzja? Czy Prawda jest zawsze i wszędzie taka sama?

Umysł istnieje w czasie, w rzeczywistości umysł jest czasem; istnieje w przeszłości i przyszłości. Czas składa się tylko z dwóch czasów, przeszłości i przyszłości. Obecność nie jest częścią czasu, teraźniejszość jest częścią wieczności. Tym samym będąc częścią wieczności jesteśmy jednym.
Wyłączając umysł, doświadczasz Prawdy, z tego co piszesz potrafisz to zrobić, tym samym możesz odpowiedzieć sobie na pytanie czy Prawda jest zawsze taka sama.


Pn paź 15, 2018 22:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
nolda napisał(a):
Po przeczytaniu tylu książek, co byś odpowiedział nieznajomemu, który zadałby ci następujące pytanie: Kim jestem?
Nie.

_________________
Pokój wam.


Śr paź 17, 2018 5:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Nolda dlatego piszę Prawda aby ją odróżnić od prawd, które są zmienne i zależne od uwarunkowań.

Super napisane o czasie...

Piszesz że to ja tworzę mój świat, a ja uważam że to umysł którego doświadczam go tworzy, ja nie jestem moim umysłem... Umysł stworzył iluzję 'ja'...
To co poza umysłem mogę doświadczać tylko za pomocą umysłu, albo się od niego odcinając, ale tym samym odcinam się od modeli słownikowych i aby cokolwiek o tym napisać znów muszę wrócić do umysłu... A to siłą rzeczy powrót od 'tego co jest' do modeli tego co jest...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz paź 18, 2018 20:51
Zobacz profil
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
IrciaLilith napisał(a):
Nolda dlatego piszę Prawda aby ją odróżnić od prawd, które są zmienne i zależne od uwarunkowań.
Super napisane o czasie...
Piszesz że to ja tworzę mój świat, a ja uważam że to umysł którego doświadczam go tworzy, ja nie jestem moim umysłem... Umysł stworzył iluzję 'ja'...
To co poza umysłem mogę doświadczać tylko za pomocą umysłu, albo się od niego odcinając, ale tym samym odcinam się od modeli słownikowych i aby cokolwiek o tym napisać znów muszę wrócić do umysłu... A to siłą rzeczy powrót od 'tego co jest' do modeli tego co jest...

Umysł …

Bhagawadgita uważał, że „Umysł jest zarówno przyjacielem jak i wrogiem zamieszkującej w jego ciele duszy. Dla tego, kto ujarzmił swój umysł, jest on jak przyjaciel, lecz dla tego, kto nie zdołał tego uczynić, jest on jak wróg”.

Umysł ma swoje narzędzia. Jest to praktyczne, potrzebne, a nawet, gdy staniesz się medytującym, umysł będzie potrzebny. Ale wtedy będzie sługą, a nie panem. Od umysłu odłączamy się w chwili śmierci.


N paź 21, 2018 19:27

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Zgadzam się z tym co piszesz, to oczywiste jak się doświadczyło i zrozumiało co się ma a kim się jest. Może zerknij na 'śfinię' i wspólnie będziemy eksplorować koncepcje wynikające z doświadczenia, bo co ciekawe mimo pełnego zrozumienia i zgodności na pewnym poziomie potem poglądy nam się rozchodzą i może warto się temu przyjrzeć bliżej, aby nasze umysły lepiej sobie z tym radziły, aby umieć to lepiej ujmować w słowa...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N paź 21, 2018 19:51
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: Dobroć Boga a ewolucja
Zastanawia mnie, czy życie ludzkie jest przypadkowym zbiegiem okoliczności. Oczywiście, można wiele rzeczy zaplanować. Skończyć studia, nauczyć się obcego języka, znaleźć pracę, bądź założyć własną działalność gospodarczą, założyć rodzinę, zaplanować podróż w ciekawe zakątki świata. Można prognozować pogodę. Przewidzieć postęp technologiczny. Zaplanować inwestycje w danym regionie, w firmie. Zplanować budowę domu, czy remont. Lecz trudno przewidzieć (np.) klęski żywiołowe, wypadki drogowe, nagłe zachorowanie na (nieuleczalną) chorobę (itp.), które często wpływały na zmiany czegoś, co wcześniej było zaplanowane.
Czy jednak można śmiało stwierdzić, że życie ludzkie podlega kreacjonizmowi. Każde z nich zostało dokładnie zaplanowane przez wielkiego Archtekta tego świata, który nieustannie czuwa nad nim, jak architekci potężnej makiety kolejki piko. Architekt, który usuwa to co zniszczone, a w jego miejsce wstawia nowe.


Pn paź 22, 2018 10:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL