Skoro według słów, które przytaczasz, nikt oprócz Boga nie jest dobrym, tym samym również nie był nim JPII. Był trochę dobry trochę zły, według Bili Bóg za złe każe, a za dobre wynagradza. Podobnie chcą postępować ludzie, za dobre starają się wynagradzać, a za złe karać prawem ziemskim. Są prokuratorzy i obrońcy, oraz sąd. Są również tacy którzy za wszelką cenę nie chcą doprowadzić do procesu, bo może on doprowadzić do ich upadku.
PS
To nie jest temat dotyczący tego jaki jest nolda i za jakiego się uważa. Jednak skoro pytasz i jesteś moderatorem tym samym domniemam, że wiesz co robisz. Nolda uważa, że niema czegoś takiego jak grzech. To co niektórzy uważają za grzech, to czyn popełniony przez tego co nie wie co czyni, człowieka nieświadomego, tym samym nawet w prawie ziemskim takie osoby nie są karane, lecz leczone. Z tego co wiem, również Bóg nie karze, jedynie uświadamia.

Tego Cię naucza New Age?

Troszkę się boję, albowiem wątku nie ciągnę. Ani też powołuję się na poprzedni post. Ale może...

Ad rem (o kurcze, użyłem entera, ale świadomie, aby oddzielić myśl), natknąłem się na wypowidź odnoszącą się do problemu, czyli nagonki. Jednam z używanych argumentów był zarzuty niedostępności archiwów. Dlatego wklejam oświadczenie. Nie zweryfikuję, gdyż historykiem nie jestem. A zaprzyjaźniony krakowski historyk udał się już do wieczności. Zatem cytat:
Nie boję się powiedzieć, że każdy historyk, który chce dostać dostęp do tych archiwaliów, dostanie go - zapewniał na konferencji KEP abp Grzegorz Ryś. Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... ign=chrome
Zatem czekam cierpliwie i z ufnością na temat badań. I nie wypowiem ani słowa potępienia, dopóki nie zostanie to wszystko przedstawione w sposób rzetelny i obiektywny. Nie potrafię potępiać na podstawie pomówień.

Wiesz, Jerzy_67, zdarza się też tak, że ktoś sam z siebie, na podstawie swoich własnych przemyśleń, dochodzi do pewnych wniosków, a te - potem okazują się zbieżne z jakąś ideą z zewnątrz.

Znalazłem w sieci wypowiedź Leona Knabita na temat trwającej nagonki wywołanej tendencyjnym filmem, będącym dziełem osób walczących od lat z Kościołem.
Poniżej zacytowana myś jest wg mnie cenna. Bez zacietrzewienia, na spokojnie i rzeczowo.

"Zmasowane ataki na św. Jana Pawła II ani mnie nie bolą ani nie irytują. Po prostu zdumiewają. Każdy, kto w jakikolwiek sposób atakuje naszego Papieża, jest albo ignorantem nie znającym treści Jego nauczania, ani Jego życia albo człowiekiem walczącym z Kościołem..." - napisał na Twitterze o. Leon Knabit.
Dodam ino, że w wytłuszczonym zdaniu, wg mnie, nie powinno być "albo" , lecz "i".
Jednak na obronę osób włączających się (w różnym stopniu i na różne sposoby) w nagonkę dopiszę, że wielu z nich tak czyni, bo nie wiedzą, co czynią.

Andej, czyli przedstawianie faktów o tuszowaniu pedofilii przez KK z Karolem Wojtyłą na czele jest przejawem ignorancji?

Wypowiedź księdza, który będąc ministrantem, został skrzywdzony... [podziwiam, że to go nie zniechęciło do zostania księdzem]
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29580201,pedofilia-w-kosciele-dominikanin-wyznaje-bylem-skrzywdzony.html

A tu: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29578147,papiez-spadl-pis-owi-z-nieba-o-czym-nie-mowimy-gdy-mowimy.html
wypowiedź jak JPII może być w roku wyborczym w politykę zamieszany...

Jakie fakty(bo jak rozumiem według Ciebie istnieją niezbite, potwierdzone dowody) masz w sprawie JP2(zmarłego prawie 20 lat temu)?
Z ciekawości pytam(do KK nie należę)

Każda nagonka jest obrzydliwa, a zwłaszcza prowadzona na osobie która bronić się już nie potrafi.
Że tak zapytam, gdzie byli Ci wszyscy niezadowoleni z osoby papieża (np.) gdy trwał proces jego kanonizacji?
Nie dziwi mnie także wielkie poruszenie i reakcja obronna po stronie większości Katolików, mają do tego prawo. Zostało naruszone ich dobro osobiste, wszak wraz z JP2 są/byli jedną rodziną, stanowią jedno ciało(nawet Kodeks Cywilny ma na to swoje artykuły i zapewnia taką możliwość)
To nie polityka, a korzystanie z przywileju obrony. Po co było rozpalać taki ogień w roku wyborczym, a obecnie winnych "wojenki" wskazywać po drugiej stronie? Brudna gra, której efekt był zamierzony(dokładnie taki miał być jak jest obecnie)

Papieżowi złorzeczą tylko źli ludzie z obcych nam mediów.
Jan Paweł ll to święty Polak na tronie Piotrowym, nikt z rozumnych ludzi nie znieważa Świętego uznanego przez cały świat. To tylko nieprzyjazne Polakom media zagraniczne ośmielają się szkalować naszego Papieża, tylko one mają odwagę tak czynić, gdyż Papież a tym bardziej Polak nie jest dla nich autorytetem.
Papieża znieważają tylko ci którzy znieważają Kościół, Boga i Polaków.
Bądźmy spokojni, wszyscy źli ludzie będą smażyć się w piekle, wszyscy ci którzy złorzeczą Świętym mogą popsioczyć sobie jak pieski , popsioczą sobie popsioczą troszkę poszczekają, ale tak ogólnie to są zerem i nic wielkiego nie reprezentują ich psiejska kultura sama mówi za siebie.
I nie przejmujmy się że mówią w Języku Polskim, gdyż tak naprawdę nie są żadnymi Polakami, znają Nasz Język bo rodzice ich Mowy Naszej nauczyli, ale teraz tego pewnie żałują, gdyby ich rodzice wiedzieli że będą w Języku Polskim szczekać, to woleli by ich już w rzece potopić.

Wiesz, @Inny_punkt_widzenia, jesteś jednym z nielicznych użytkowników tego forum, których wypowiedzi powodują, że się złoszczę. Odczuwam irytację, gdy Cię czytam.

Trzymanie się złości, jest jak wzięcie w dłoń rozżarzonego węgla z zamiarem skrzywdzenia kogoś. Tym, kto poparzy się najmocniej, jesteś ty sam. Chyba Budda tak powiedział, ja się z tą wypowiedzią zgadzam.
Popatrz na IPW, podobnie jak Ty, ja, jest indywidualnością, nigdy kogoś takiego nie było, niema i nie będzie. Chcesz go do siebie upodobnić, ukierunkować (zrobić kopię), by jego myśli, słowa, czyny były zgodne z tym czym cię zaprogramowano. Gdyby nawet to się udało, to po jakimś czasie możesz się zezłościć, że Cię małpuje
Dla IPW JPII to święty człowiek, ja uważam, że to zwykły człowiek, nie nazwę go dobrym, bo według słów które ponoć wypowiedział Jezus, tylko Bóg jest dobry.

A czy ja napisałem, że się trzymam tej złości?

Niestety, nie tylko. Cała masa lemingów bierze w tym udział powtarzając kalumnie.
Uderzenie w JPII nie jest celem, jest środkiem. Jest uderzeniem w Kościół, aby zgodnie z zasadą domina, padło na PiS. Mamy rok wyborczy. Wszystkie chwyty dozwolone.
A zgodnie z komunistyczną zasadą (bo to chyba oni wymyślili), jak się kogoś obrzuci błotem, to zawsze trochę błota na nim zostanie.
Jest tajki dowcip z wielką broda:
Spotyka się dwóch kumpli
- Wiesz, chcielibyśmy, żebyś do nas więcej nie przychodził.
- Dlaczego?!
- Kiedy byłeś ostatnio, to zginął nam złoty zegarek.
- Ale to nie ja!
- Wiem. Zegarek się znalazł, ale niesmak pozostał.

No niezła wiązanka pod wezwaniem „łolaboga Papieża szkalujo!!!1111” XD

Dzięki wybitnej analizie przedmówcy dowiedzieliśmy się, że ludzie śmiejący pisać o Papieżu inaczej niż cukierkowo-kremówkowo:

1. Są źli
2. Są bezrozumni
3. Są zerami
4. Znieważają Polaków
5. Będą smażyć się w piekle
6. Psioczą jak pieski
7, nie są Polakami mimo że są
8. Ich rodzice żałują że nie potopili ich w rzece

A wystarczyłoby, żeby ten „święty Polak na tronie Piotrowym” przedkładał dobro dzieci nad dobro koleżków w sutannach i nie ukrywał jednej z najbardzej obrzydliwych zbrodni jakiej człowiek może się wobec drugiego człowieka dopuścić, to Inny_punkt_widzenia nie musiałby rywalizować z robaczkiem2 o najbardzej głupawą wypowiedź na forum

Skąd takie myśli przychodzą ci do głowy. Nie złość się, napewno tego nie napisałeś.