Autor |
Wiadomość |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Gdyby ten człowiek czynił cuda, gdyby był nie jak to określiłeś spokojny, ale stanowczy i określał rzeczy po imieniu, oczekiwał jednoznacznych i pewnych wyborów, oraz czynów/postaw, gdyby był przepowiadany i oczekiwany, a na końcu zmartwychwstał to było by rozsądne aby uwierzyć w niego.
|
Cz lut 07, 2008 20:29 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
W momencie przyjścia Mesjasza Zakon został rozwiązany, bo sprawdziło się to co zapowiadał. Dalszy ciąg to nowe zycie z Bogiem. Problem w tym, ze nie wszyscy Żydzi uznali fakt przyjścia Mesjasza. I nie rozpoczęli nowej pracy w innym swiecie już po spełnieniu obietnic Bozych. Żydzi sami rozwiązali zakon, pozostali tylko tacy którzy robili to na złość tym którzy postanowili uznać Chrystusa.
Pamiętajmy o tym, ze ci którzy zakładali Kosciół nie byli poganami a Żydami. Tak jak głowa Kościoła - Chrystus.
Tak więc to była walka wenętrzna Żydów i spór. Kolejny zreszta.
Jedni uznawali anioły inni nie na przykład...
Gdyby przylazł ktos teraz taki stwierdzilbym, że bóstwa solarne to dobry sposób na manipulacje ludźmi. Czyli nie zmieniłoby sie moje stanowisko i tak.
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Cz lut 07, 2008 20:33 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
No napisał(a): Źle się wyraziłem... Chodziło mi o to, że przestał być narodem wybranym.
Tak. Odrzucił źródło swojego wybraństwa - Tego, który ich wybrał - Boga. O tym właśnie mówi Pieśń nad Pieśniami.
|
Cz lut 07, 2008 21:47 |
|
|
|
 |
avis
Dołączył(a): Pn paź 15, 2007 1:49 Posty: 60
|
Wist napisal
Cytuj: Gdyby ten człowiek czynił cuda, gdyby był nie jak to określiłeś spokojny, ale stanowczy i określał rzeczy po imieniu, oczekiwał jednoznacznych i pewnych wyborów, oraz czynów/postaw, gdyby był przepowiadany i oczekiwany, a na końcu zmartwychwstał to było by rozsądne aby uwierzyć w niego.
Ale o tym wszystkim nic bys nie wiedzial NA PEWNO, chyba ze bys byl Jego uczniem przez caly czas. A musialbys nim zostac bez zadnych dowodow i przed zmartwychwstaniem. Nawet Jego uczniowie nie byli pewni, czy byl On nauczycielem, mesjaszem, czy Bogiem. Nic nie bylo przez caly czas jasne na 100%.
Myslac o tych czasach kiedy Jezus stapal po ziemi, zaskakuje to, ze swoja misje prowadzil na raczej mala, powiedzialabym, skale. Nie powtarzal, ze jest Bogiem. Jak wskrzesil umarlego, prosil ludzi zeby o tym nie rozpowiadali, tak jak gdyby nie chcial byc znany z cudow i wskrzeszania zmarlych, chociaz to na pewno zwiekszyloby zainteresowanie Jego osoba. Dlatego mysle, ze wiekszosc ludzi nie znala Go jako cudotworce i uzdrawiciela wskrzeszajacego zmarlych, ale tylko jako nauczyciela/rabina.
A rabinow w tych czasach tez bylo wielu. Kazdy czlowiek nie mial okazji, aby wysluchiwac kazdego z nich po kolei, ludzie mieli swoje sprawy i swoje zycie nie bylo gazet ani radia ani telewizji.
A zmartwychwstanie? To tez bylo znane tylko bardzo malej grupie osob. Sam moment zmartwychwstania nie byl obserwowany przez nikogo. Nie zostalo wykonane z wielka pompa, tak aby cala okoliczna ludnosc mogla to zobaczyc.
Dlaczego? Dlaczego nie dano ludziom takiej szansy?
Przeciez gdyby to zobaczyli, wszyscy by uwierzyli lacznie z rabinami i Pilatem i cala reszta.
Apostolowie widzieli wiele rzeczy i uwierzyli. Inni nie widzieli nic, wiec jak mogli uwierzyc. Moze nawet nie wiedzieli w co by mieli uwierzyc.
Potem to byly opowiadania o kims, kto podobno zrobil to i tamto. Jak ludzie mieli zadecydowac, czy to prawda, czy nie?
Mowi sie, ze Zydzi mieli zatwardziale serca itp... Stad sie wzial ten temat. Ale ja mysle ze w czasach wspolczesnych tez niewiele osob uwierzyloby w Jezusa. No chyba, ze zobaczyliby te wszystkie cudy naocznie w telewizji, (ale tez wtedy byliby sceptyczni bo mysleliby ze to moze jakies sztuczki).
Dlaczego Jezusowi nie zalezalo na rozglaszaniu o swoich cudach i mocach?
On tak jakby trzymal to w tajemnicy. Byl bardzo skromny. Nauczal tylko tych, co za nim poszli, ale ci ludzie wykazali wyjatkowa wiare, bo po prostu uwierzyli w Niego i juz, bez powodu.
|
Cz lut 07, 2008 21:47 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
avis napisał(a): Dlaczego Jezusowi nie zalezalo na rozglaszaniu o swoich cudach i mocach?
Cud to kolorowa pocztówka wysłana przez Boga. Ale ważny jest z tego powodu, że na odwrocie jest napisane "Kocham cię". Nie zbierajmy pocztówek dla ich wyglądu.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz lut 07, 2008 23:29 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
avis
Jednak uczniowie zostali przekonani, a wraz z nimi wielu innych.
Większośc ludzi... tłumy ciągnęły do niego z "Jerozolimy i okolic" jako do uzdrowiciela i nauczyciela. Może to nie był cała prowincja, ale też nie garstka.
Nie uwierzyli choć zobaczyli cud uzdrowienia. Powiedzieli że to zły duch. Choćby fajerwerki były i hologramy na niebie nadal byli by niedowiarkowie. To nie jest kwestia sposobu przekazania, ten który mamy był dobry, tylko jak zawsze to ludzie zawodzą.
Czy Judasz też nie widział "wielu rzeczy"? A przecież nie tylko on nic z tego prawdopodobnie nie wywynioskował.
Co do opowiadania o tym i tamtym - czemu wierzysz naukowcom gdy mówią Ci ze w centrum naszej galaktyki jest czarna dziura? Czemu wierzysz że słońce kiedyś się wypali?
I dziś mamy cuda, ale czy cała ludzkość się nawraca przez to? Skoro widząc Jezusa nie wszyscy się nawracali to ską u Ciebie Twierdzenie że dziś by się nawrócili? Co więcej, żyjesz dziś i myślisz że cuda kimś wstrząsną? Powie że widział to już na Discovery i pójdzie dalej swoją drogą.
Jezusa nauczał wszędzie gdzie się udał, to czy ktoś poszedł za Nim lub jego uczniami to już inna rzecz. Czy Jezus ukrywał się ze swoimi cudami? Mówił nieraz uzdrowionemu aby nikomu o tym nie mówił. Nie wiem w sumie czemu, ale wiem że za uzdrowienie w dzień szabatu został uznany za kogoś nie od Boga, z 10 jego "dłużników" jeden tylko wrócił aby podziękować, uzdrowiony szybko poleciał i rozgłosił wbrew zakazowi wszystkim że został uzdrowiony. Żadna tajemnica zatem.
Czy ludzie uwierzyli w Jezusa bez powodu? Nie wydaje mi się. Słyszeni naukę, widzieli cuda. To był powód.
|
Pt lut 08, 2008 2:12 |
|
 |
avis
Dołączył(a): Pn paź 15, 2007 1:49 Posty: 60
|
Wist napisal
Cytuj: Skoro widząc Jezusa nie wszyscy się nawracali to ską u Ciebie Twierdzenie że dziś by się nawrócili? Co więcej, żyjesz dziś i myślisz że cuda kimś wstrząsną? Powie że widział to już na Discovery i pójdzie dalej swoją drogą. Tutaj mnie zupelnie nie zrozumiales. Ja wcale nie uwazam, ze dzisiaj cuda kims wstrzasna. Wprost przeciwnie. Tak jak wtedy wiekszosc nie uwierzyla, tak i (wydaje mi sie) byloby teraz, chociaz mamy lepsze srodki masowego przekazu. Gdyby cos zostalo rozgloszone w telewizji, to moze wiecej ludzi by o tym rozmawialo, ale czy wielu ludzi by zostawilo, ojca, matke i pieniadze i za nim poszlo? Zaprosilam do dyskusji, co kto mysli na ten temat Wist napisal Cytuj: Czy ludzie uwierzyli w Jezusa bez powodu? Nie wydaje mi się. Słyszeni naukę, widzieli cuda. To był powód.
Jezus powiedzial do jednego z apostolow: Uwierzyles bo zobaczyles. Blogoslawieni ktorzy nie widzieli, a uwierzyli.
Wiekszosc nie widziala, a uwierzyla.
Byli to na pewno nieszablonowi ludzie swoich czasow. Bo w koncu co to za zasluga jak sie ktos urodzi chrzescijaninem i tak zostanie wychowany i powtarza, ze wierzy i wie ze go za to nikt nie bedzie wytykal palcami.
Ci pierwsi chrzescijanie szli za czyms zupelnie nowym i niezbyt akceptowanym. To wymaga odwagi i wielu wyrzeczen. Byc moze ci ludzie naprawde mieli ten prawdziwy dar wiary.
|
Pt lut 08, 2008 5:46 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
avis
Nie widzieć nie wylucza że ludzie nie słyszeli itd. Wręcz przeciwnie, ludzie sami z siebie nie stają się wierzący. Wielu poszło za Jezusem, ale ilu się ostało do końca? Nie tylko zresztą z powodu prześladowań, ale z tego powodu że nauka Jezusa była za trudna dla nich, tutaj przykład pewnego bogatego młodzieńca. Trzeba też pamiętać że nie poszli za czymś zupełnie nowym. Poszli za tym co ich dotychczasowa wiara przewidywała, choć może inaczej sobie wyobrażali przyjście Mesjasza.
Troszke się pogubiłem, jaki jest temat dyskusji...
|
Pt lut 08, 2008 20:34 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
 Re: A gdyby tak...
avis napisał(a): -------------------------------------------------------------------------------- A co by sie stalo gdyby teraz w naszych czasach pojawil sie czlowiek, ktory by uwazal sie za Boga.
Juz nie jeden taki delikwent sie pojawil twierdzac, ze jest bogiem.Okazalo sie, ze byl to sekciarz, ktory pociagnal za soba wiele niewinnych ludzi.Skonczylo sie to masowym samobojstwem.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
So lut 09, 2008 2:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|