Problemy - działanie szatana
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Problemy - działanie szatana
Liza napisał(a): CzystyHarry napisał(a): atheist - dzięki za dobrą radę, ale jednak posłucham znachorów. Chciałbym sie dowiedzieć, jak mam zufać Bogu, aby On mnie tak poprowadził, żebym był miał szczęśliwe życie. Chodzi o to, aby "włączyć" sobie w głowie takie zufanie czy co? Nie wiem właśnie jak mam to zrobić, chciałbym Mu zaufać, prosiłem aby pokierował moim życiem, boję się jednak że zanim stanę się szczęśliwy, spotka mnie dużo nieszczęść  Jeśli jednak, mimo dobrego życia, dotykać Cię będą niezasłużone cierpienia ze strony innych ludzi czy choroby to musisz to przyjmować i też radzić sobie z nimi. I nie winić o to Boga. Nikt nie przejdzie przez życie nie cierpiąc. I nigdy nie porównuj się z innymi ludźmi myśląc: inni to mają lepiej, łatwiej, bo.... To niesie niepotrzebny stres, a chrześcijanin powinien zachować pogodę ducha i spokój wewnętrzny czy inaczej komfort psychiczny. To moje widzenie życia. Celem jest życie wieczne, ale trzeba się natrudzić, żeby tam dojść. Moim skromnym zdaniem pytanie Harry'ego nie brzmiało : CZY tylko JAK się pogodzić z tym, co otrzymuje w swoim życiu. Na torze konia nie zmusza się batem do wzięcia przeszkody, tylko się go najpierw tego uczy i nie stresuje się go w czasie zawodów. CzystyHarry, w życiu opłakuje się różne straty i braki, dopóki się nie poczuje, co jest najważniejsze. To jest klucz do pogodzenia z własnym życiem. Nie poddawaj się, bo nigdy nie jest tak źle, jak nam się wydaje, ani tak dobrze, jak byśmy tego chcieli.
|
Pn cze 06, 2011 11:38 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Problemy - działanie szatana
CzystyHarry napisał(a): jak mam zufać Bogu, aby On mnie tak poprowadził, żebym był miał szczęśliwe życie. Chodzi o to, aby "włączyć" sobie w głowie takie zufanie czy co? Nie wiem właśnie jak mam to zrobić, chciałbym Mu zaufać, prosiłem aby pokierował moim życiem, boję się jednak że zanim stanę się szczęśliwy, spotka mnie dużo nieszczęść :( Bogu trzeba zaufać bezgranicznie, z wiarą, że wszystko co zrobi dla nas, to jest to, co może być najlepsze dla naszego zbawienia. Masz 26 lat i zagrzęzłeś już trochę pewną hedonistyczną wizję życia. Ja też uważam, że szczęście jest jednym z celów człowieka, jednak zanim się je osiągnie to trzeba się na tej drodze natrudzić i napracować. Może próbowałeś wejść do swojego szczęścia od tyłu i na skróty, korzystając z filozofii magicznej, teraz trzeba to odkręcić. To wymaga czasu i pracy. Im bardziej zaufasz Bogu i pozwolisz się prowadzić Jemu, a nie nikomu innemu, tym szybciej osiągniesz swoje szczęście. I nie programuj się na nieszczęście. W podkreślonym przeze mnie tekście właśnie to zrobiłeś.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pn cze 06, 2011 11:50 |
|
 |
CzystyHarry
Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34 Posty: 45
|
 Re: Problemy - działanie szatana
A jeśli próbuję a mimo to się nic nie udaje? To znaczy, że nie tędy droga, czy po prostu trzeba ignorować te przeszkody i próbować iść dalej?
|
Wt cze 07, 2011 15:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Problemy - działanie szatana
CzystyHarry napisał(a): A jeśli próbuję a mimo to się nic nie udaje? To znaczy, że nie tędy droga, czy po prostu trzeba ignorować te przeszkody i próbować iść dalej? To najtrudniejsze zadanie. Odnaleźć właściwą drogę. Czasem chodzimy po bezdrożach, potem wracamy. Nie wolno nam jednak rezygnować z życia. Z jakiegoś powodu jesteśmy Bogu potrzebni, tylko my możemy wykonać to zadanie życiowe. Życie ma więc zawsze sens, nawet, jeśli my tego nie dostrzegamy. Jeśli jednak siada nam zdrowie to należy najpierw zadbać o nie. Bóg dał nam lekarzy do pomocy...
|
Wt cze 07, 2011 16:04 |
|
 |
CzystyHarry
Dołączył(a): Śr kwi 20, 2011 18:34 Posty: 45
|
 Re: Problemy - działanie szatana
czy oglądnie nagości, ale bez masturbacji to grzech cięzki? Czy po czymś takim można jeszcze iść do komunii ?
|
Śr cze 08, 2011 13:25 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Problemy - działanie szatana
Ja tu nie jestem specjalistą od grzechów. Wydaje mi się, że oglądanie nagości w ogóle nie jest grzechem. Istotna jest intencja tego oglądania - jeśli jest w intencji niezdrowe podniecenie seksualne, to wtedy jest to raczej grzech, ciężki, jeśli pozwala się myśli rozwijać się w kierunku wywołania tego podniecenia i utrzymania, nawet jeśli się go nie rozładowuje. Lekki, gdy powstrzymuje się ten proces. Moje odczucia co do grzechów nie są wiążące dla nikogo, nie jestem uczonym, ani tym bardziej nauczycielem w tych sprawach. Ostatecznym sędzią jest zresztą sumienie, które zazwyczaj dobrze wie, czy grzech był, czy go nie było, a jeśli był, to czy ciężki.
Właściwą i słuszną praktyką jest powierzać wątpliwości w tym zakresie spowiednikowi i wysłuchać jego wskazówek.
Wracając do drogi życiowej, która jest trudna i wygląda jakby była niewłaściwa. Nie da się wyrokować na forum o takich sprawach, czy Ty masz drogę słuszną i właściwą, czy nie. Takie pytania należy powierzać specjalistom i osobom niezwykle dobrze doświadczonym. I znowu weryfikatorem własnych przemyśleń i wskazówek innych jest modlitwa i medytacja.
Ludzie mówią, że nie umieją medytować. A najprostszą medytacją jest powierzenie w wieczornej modlitwie Bogu danej sprawy i prośba o dobrą radę. I zaśnięcie z ta intencją. Ranek przynosi odpowiedź.
W wieku jakim jesteś, w dodatku, w dzisiejszych trudnych czasach naturalne jest, ze masz wiele tego rodzaju pytań. Trzeba uważać na zdrowie. Tak jak radzi poprzedniczka, jeśli droga, którą idziesz prowadzi Cię do choroby, do wypadków, to prawie na pewno nie jest to droga właściwa dla Ciebie. Zazwyczaj, jeśli nic się nie udaje na naszej drodze, to albo droga jest zła, albo robimy coś (lub popełniamy zaniechanie) co powoduje kolizję z celem tej drogi. Trzeba się zastanowić, czy nie ma takiego czynnika. Nade wszystko ufaj Bogu i nadsłuchuj sygnałów od Niego. Zostaw myślenie i zachowania magiczne. Być może one Ci przeszkadzają na Twojej drodze???
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Śr cze 08, 2011 14:37 |
|
 |
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Problemy - działanie szatana
CzystyHarry - jesteś całkowicie skupiony na sobie ale dobrze że szukasz wyjścia z tej sytuacji tzn. dróg do Boga powinieneś wyzbyć się własnych pragnień/żądań i skupić się na Woli Bożej, to że jesteś niezadowolony z przebiegu swojego życia może Ci pomóc w zrozumieniu tego że człowiek sam prawie nic nie może i tylko żyjąc w zgodzie z wolą Bożą może być szczęśliwy jednocześnie nie przejmuj się radami w stylu:chłopie ale weź się w garść itp. tu sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana, twoje przeżycia to wynikowa własnych grzechów, błędów, wychowania, przeżyć itd. tego nie da się zmienić "od ręki", najprawdopodobniej nie da się zmienić wcale, każdy człowiek jest niepowtarzalny, wyjątkowy, ma swoją osobowość, trzeba poznać, pokochać siebie ale w zgodzie z Dekalogiem, nikt Ciebie w pełni nie rozumie jak tylko Bóg, zaufaj mu bez reszty i polub siebie ze swoją osobowością charakterem którego może nie lubi obecny świat
|
Pn cze 13, 2011 23:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|