Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartwychr 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
bioslawek napisał(a):

Cytuj:
Zaprzeczasz słowom Syna Bożego?

Mateusza 17:”9 A gdy zstępowali z góry, Jezus nakazał im, mówiąc: „Nikomu nie opowiadajcie tej wizji [hòrama], dopóki Syn Człowieczy nie zostanie wskrzeszony z martwych”.


To jest Twoje tłumaczenie słowa hòrama , a nie słowa Jezusa. hòrama jest różnie tłumaczony, bo nie ma jednego znaczenia, jak Ci pisałem, tylko szkoda, że nie chcesz tego przyjąć do wiadomości.
bioslawek napisał(a):
Cytuj:
Przecież już ci napisałem wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia.

Szkoda, że nie chcesz lub nie potrafisz się odnieść do moich argumentów, za tym, że dusza jest nieśmiertelna. Szkoda, że rozpowszechniasz kłamliwe informacje, że Biblie zaprzecza niesmiertelnośći duszy.
bioslawek napisał(a):
Cytuj:
Myślisz, że tak wielki ładunek merytoryczny zbędziesz kilkoma swoimi przemyślenami i opacznymi interpretacjami? Mnie w ten sposób nie przekonasz. Widzę też, że ja nie mam szansy ciebie przekonać, więc o czym tutaj dalej dyskutować?



Nie wiem, o jakim wielkim ładunku merytorycznym myślisz, ale w kwestii dowodów biblijnych to raczej niewiele. O jakich opacznych interpretacjach piszesz - pokaż je, a nie uprawiaj insynuacje.


Pn gru 31, 2012 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Cytuj:
Dziękuję za dyskusj ę, temat się wyczerpał.


Szkoda, że się poddajesz. Myslałem, że jesteś facetem i będziesz mężnie walczył na argumenty. Ale skoro się poddajesz, to Ci dam ostateczne argumenty:
Naukę o nieśmiertelności duszy ukazał Chrystus w przypowieści o "Łazarzu i bogaczu" (Łk 16:19-31). Jakby nie interpretować tej przypowieści, nie można posądzać Pana o wymyślenie opowiadania o egzystencji duszy po śmierci, w którą sam nie wierzył (tak uważają adwentyści - "Znaki Czasu" Nr 12, 1988 s. 5) lub uczyć, że On o duszy nie myślał. Jezus opowiedział tę przypowieść w obecności faryzeuszy (Łk 16:14), a oni, co przyznają ŚJ, w nieśmiertelność dusz wierzyli .
Dla ŚJ niewygodny jest tekst: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle" Mt 10:28. Starają się oni go przeciwstawić słowom: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą" (Łk 12:4). Teksty te są jednak zgodne, a jeden ze starych kodeksów greckich ("D" tzw. Bezy) zawiera fragment Łk 12:4 o prawie identycznej treści jak Mt 10:28 (patrz Novum Testamentum Graece). ŚJ pytają też, czy Bóg nie może zabić duszy? Mówią, że tylko On sam jest nieśmiertelny (por. 2Tm 1:10). Nie zauważają oni jednak, że tekst Mt 10:28 mówi o tym, że nikt z ludzi nie może zabić duszy. Bóg zaś, Dawca życia, nie trudni się zabijaniem dusz, które stworzył, a tym bardziej dusz osób, które pełnią jego wolę. W Mt 10:28 zabicie ciała ukazane jest na tle zatracenia ciała i duszy. One po śmierci mogą być więc zatracone w gehennie, a nie zabite.
ŚJ mają kłopoty z tekstem Hbr 12:22n.: "Wy natomiast przystąpiliście (...) do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu" ("osiągnęli doskonałość" NP). Jest to tak wyraźne świadectwo wiary chrześcijan w trwające życie po śmierci, że jedyną rzeczą, której mogli dokonać ŚJ, było nowe pokrętne tłumaczenie tekstu: "Ale wy przystąpiliście (...) do życia duchowego prawych, którzy zostali doprowadzeni do doskonałości" ("Chrześcijańskie Pisma Greckie..."). Ale i to nie pomogło ŚJ, bo i z tego tekstu można doczytać się egzystencji duchowej (duchowego życia) zmarłych w Panu, bo o żywych (tak chcą ŚJ) mowa jest wcześniej ("Kościół pierworodnych" Hbr 12:23). Por. Hbr 12:9. Tekst grecki w Hbr 12:22n. nie zawiera też słowa "życie", które wstawiają ŚJ w swej Biblii.
Lk 23:43 BT "Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju."

Ale mam dobry humor :-D :biggrin:
Jezus żyje i jest prawdziwym Bogiem

Poczytaj sobie, jak proszę, bioslawku: "Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy"
jest ze względu na swoją treść i fprmę nowością w literaturze polemicznej w języku polskim dotyczącej swiadków Jehowy. Autor bowiem ogranicza się zasadniczo do wykazania na bardzo wielu przykładach, że świadkowie Jehowy nie tylko zmieniali wielokrotnie swoją doktrynę, ale też starają się sam fakt dokonywanych zmain ukryć. Praca Autora prowadzi nieodparcie do postawienia pytania: Czy można zaufać świadkom Jehowy w ich interpretacji Biblii, jeżeli w tej interpretacji są zmienni, jeżeli ich nauczanie oparte rzekomo na Słowie Bożym jest tak często sprzeczne z tym, czego też rzekomo w oparciu o Biblię nauczali wcześniej? Autor w szerokim zakresie korzysta z literatury amerykańskiej na ten temat, która w Polsce jest mało znana. Tutaj trzeba dodać, że na Zachodzie istnieje już bardzo wiele prac na temat błędów świadków Jehowy, można je spotkać nawet w sieci komputerowej "Internet". Przybliżenie tego rodzaju prac w języku angielskim polskiemu czytelnikowi jest dużą zasługą Autora.
http://www.apologetyka.katolik.pl/dysku ... -jehowy/79


Pn gru 31, 2012 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
proteom napisał(a):
Lk 23:43 BT "Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju."


A gdzie jest (czy raczej gdzie będzie) ten Raj twoim zdaniem?


Pn gru 31, 2012 23:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
bioslawek napisał(a):
proteom napisał(a):
Lk 23:43 BT "Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju."


A gdzie jest (czy raczej gdzie będzie) ten Raj twoim zdaniem?


Tam, gdzie W PEŁNI JESTEM W BOGU


Wt sty 01, 2013 0:23
Zobacz profil
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Jezus mu odpowiedział : Zaprawdę powiadam ci dziś ....będziesz ze mną w raju.
Zaprawdę powiadam ci ..........dziś będziesz ze mną w raju.


Wt sty 01, 2013 0:37

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
proteom napisał(a):
Naukę o nieśmiertelności duszy ukazał Chrystus w przypowieści o "Łazarzu i bogaczu" (Łk 16:19-31). Jakby nie interpretować tej przypowieści, nie można posądzać Pana o wymyślenie opowiadania o egzystencji duszy po śmierci, w którą sam nie wierzył


Gdzie tam jest coś powiedziane o duszy nieśmiertelnej?

Gdyby brać je literalnie przypowieść o bogaczu i Łazarzu, znaczyłoby to, że wszyscy cieszący się uznaniem Bożym mogą spoczywać u piersi jednego człowieka, Abrahama (w starożytności miejsce u czyjejś piersi zajmował np. ktoś, kto podczas posiłku półleżał przed współbiesiadnikiem na tym samym łożu), że woda na czubku palca nie wyparowałaby w ogniu Hadesu; że zaledwie jedna kropla wody przyniosłaby ulgę cierpiącemu. Czy to brzmi rozsądnie? Dosłowne znaczenie tej przypowieści pozostawałoby w sprzeczności z innymi fragmentami Biblii, które ci licznie przytoczyłem, a Biblia nie może i nie jest wewnętrznie sprzeczna, to tylko niektórzy ludzie wyrywają z kontekstu jej treści. A czy człowiek kochający prawdę mógłby uznawać Biblię za podstawę swej wiary, gdyby ona sama sobie zaprzeczała? Ale Biblia sobie nie zaprzecza. Jeżeli nauka o nieśmiertelnej duszy byłaby prawdziwa, to Biblia, za pośrednictwem swoich proroków, w tym Pana Jezusa, jasno wyłożyłaby tą naukę. Biblia niczego takiego nie naucza (wręcz przeciwnie!), a ty jesteś zmuszony doszukiwać się tej nie istniejącej w Piśmie Świętym nauki w wersetach biblijnych, które nauczają czegoś zupełnie innego. Dlaczego w Biblii nie ma określenia „dusza nieśmiertelna”- natomiast mówi, że „ta dusza, która grzeszy ta umrze”? Dlaczego ty ignorujesz całe biblijne świadectwo, które pokazuje, że dusza jest śmiertelna, że człowiek jest „duszą żyjącą” i usiłujesz się podpierać kilkoma wyrwanymi z kontekstu wersetami i jedną przypowieścią, naginając ich treść do swoich przekonań? Dlaczego ignorujesz słowa Jezusa, którego uważasz za Boga, który powiedział, że przemienienie było WIZJĄ?
Co oznacza ta przypowieść? „Bogacz” przedstawiał faryzeuszy, którzy właściwie zrozumieli przypowieść Pana Jezusa. („14 A faryzeusze, którzy miłowali pieniądze, słuchali tego wszystkiego i zaczęli z niego kpić. „). Żebrak Łazarz wyobrażał pogardzanych przez faryzeuszy członków prostego ludu żydowskiego, którzy jednak okazali skruchę i zostali naśladowcami Jezusa (Łukasza 8:11 „Faryzeusz stanął i tak zaczął się w sobie modlić: ‚Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak pozostali ludzie — zdziercy, nieprawi, cudzołożnicy lub choćby jak ten poborca podatkowy.” Jana 7:49 „A ten tłum nie znający Prawa to ludzie przeklęci” Mat. 21:31, 32 „Które z tych dwojga wykonało wolę ojca?” Rzekli: „To drugie”. Jezus powiedział do nich: „Zaprawdę wam mówię, że poborcy podatkowi i nierządnice idą przed wami do królestwa Bożego.  Albowiem przyszedł do was Jan drogą prawości, ale wyście mu nie uwierzyli. Jednakże poborcy podatkowi i nierządnice mu uwierzyli, a wy, chociaż to widzieliście, nie odczuliście potem żalu, żeby mu uwierzyć.”). Śmierć ich obu też była symboliczna, oznaczała zmianę sytuacji. Uprzednio pogardzani znaleźli uznanie w oczach Bożych, natomiast ci, którzy na pozór cieszyli się takim uznaniem, zostali przez Boga odrzuceni i cierpieli męki, słysząc potępiające orędzie głoszone im przez ludzi, których dawniej mieli za nic (Dzieje 5:33 „33 Gdy oni to usłyszeli, poczuli się głęboko zranieni i chcieli ich zgładzić” 7:54 „Słysząc to wszystko, poczuli się zranieni w serce i zaczęli zgrzytać na niego zębami.”).
To na tyle. Reszta będzie w moim poście, który będzie dotyczył nauki o ognistym piekle, na który wyznawcy wielu kościołów hańbią imię Świętego Boga. Zwróć tylko uwagę na fakt, że jeżeli chcesz dosłownie traktować tą przypowieść (inne przypowieści Jezusa też traktujesz dosłownie?), to musisz też uwierzyć, że jedna kropla wody może ukoić męki piekielne, a niebo jest łonem Abrahama, a nie Boga (Jana 1:18 Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie.”).
Na koniec zastanowimy się czym jest przypowieść. Greckie słowo parabolé, hebr.: maszál (zestawienie, przyłożenie) ma szerszy zakres znaczeniowy niż np. polskie „przysłowie” czy „przypowieść”. Oba te terminy mieszczą się jednak w pojęciu „przykład”. „Przysłowie” to zwięzła wypowiedź wyrażająca jakąś myśl ogólną: sentencję, wskazówkę, przestrogę, a „przypowieść” to krótkie, zazwyczaj FIKCYJNE opowiadanie uwypuklające jakąś naukę lub prawdę natury moralnej bądź duchowej. Jak więc można się przekonać, dokładnie analizując przypowieść o bogaczu i Łazarzu, jak i rozumiejąc kontekst całej Biblii, że jest to fikcyjna i metaforyczna przypowieść z nauką o piekle i nieśmiertelności duszy ludzkiej nie mająca niczego wspólnego. Przypowieść, która miała uzmysłowić stan duchowy, w jakim tkwili współcześni Jezusowi duchowni.


Wt sty 01, 2013 0:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Magdalena_i napisał(a):
Jezus mu odpowiedział : Zaprawdę powiadam ci dziś ....będziesz ze mną w raju.
Zaprawdę powiadam ci ..........dziś będziesz ze mną w raju.

Wnioskuję z tego, że wierzysz, że złoczyńca, któremu Jezus złożył obietnicę znalazł się z nim w tym samym dniu w niebie, gdzie mieszka Bóg i aniołowie? Ewangelia Łukasza donosi, że skazany na śmierć złoczyńca wiszący u boku Jezusa Chrystusa wystąpił w jego obronie, a potem poprosił: „Pamiętaj o mnie, gdy się znajdziesz w swoim królestwie”. Jezus odrzekł: Łk 23:39-43 „Zaprawdę mówię ci dzisiaj: Będziesz ze mną w Raju” . Interpunkcja użyta w przekładzie powyższego fragmentu zależy rzecz jasna od tego, jak tłumacz zrozumie słowa Jezusa, gdyż w oryginale greckim nie używano znaków przestankowych. Współczesna interpunkcja upowszechniła się nie wcześniej niż w IX w. n.e. W wielu tłumaczeniach umieszcza się przecinek przed słowem „dzisiaj”, co sugeruje, jakoby złoczyńca jeszcze tego samego dnia trafił do raju, ale pogląd taki nie znajduje uzasadnienia w żadnym miejscu Biblii. Sam Jezus przebywał martwy w grobie aż do trzeciego dnia, po czym został wskrzeszony jako „pierwocina” zmartwychwstałych (Dz 10:40 „Jego to wskrzesił Bóg na trzeci dzień i dał, by on się ujawnił” 1Ko 15:20 „Teraz jednak Chrystus jest wskrzeszony z martwych — pierwocina tych, którzy zapadli w sen śmierci no i znowu o tym „śnie śmierci”]”Kol 1:18 „18 i on jest głową ciała, zboru. On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby mógł się stać pierwszym we wszystkim”). Dopiero 40 dni później wstąpił do nieba (Jn 20:17 „Jezus powiedział jej: „Przestań się mnie kurczowo trzymać. Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: ‚Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego” Dz 1:1-3„Pierwsze sprawozdanie, Teofilu, ułożyłem o wszystkim, czego Jezus począł dokonywać i nauczać 2 aż do dnia, w którym został zabrany w górę, gdy już za pośrednictwem ducha świętego dał przykazanie wybranym przez siebie apostołom. 3 Im też po swych cierpieniach ukazywał za pomocą wielu bezspornych dowodów, że żyje, albowiem w ciągu czterdziestu dni był przez nich widywany i mówił o królestwie Bożym(....)9 A gdy to powiedział i gdy oni się przyglądali, został uniesiony w górę i obłok zabrał go im z oczu. ” ).
Jak z tego wynika, mówiąc „dzisiaj”, Jezus nie kierował uwagi na to, kiedy złoczyńca znajdzie się w raju, ale na dzień, w którym złożył tę obietnicę i w którym tamten człowiek w niego uwierzył. Wcześniej tego samego dnia Jezus został odrzucony i potępiony przez najwyższych rangą przywódców religijnych własnego narodu, a później skazany na śmierć przez władze rzymskie. Był lżony i wyśmiewany. Wiszący obok niego złoczyńca wykazał się chwalebną postawą i szlachetnością serca, gdy nie przyłączył się do tłumu, lecz wystąpił w obronie Jezusa i dał wyraz wierze w to, że będzie on królem. A więc jak widzisz Pan Jezus po zamordowaniu Go przez trzy dni leżał martwy w grobie, później po wskrzeszeniu Go z martwych przez Jehowę Boga, później jeszcze przez 40 dni ukazywał się uczniom i dopiero później wstąpił do nieba. Jakby do nieba wstąpił tego samego dnia, któremu złożył obietnicę złoczyńcy i później zstąpił i znowu wstąpił do niebios po tych 40 dniach, to nie moglibyśmy mówić po powtórnym (wtórnym) przyjściu Jezusa. Musielibyśmy (chcąc pozostać w zgodzie z prawdą) mówić o trzecim przyjściu Pana Jezusa i Sadzie Bożym. Pan Jezus pierwszy raz przyszedł na świat, gdy urodził się, jako człowiek, później odszedł do nieba, i powróci drugi raz, gdy przyjdzie ze swoim Królestwem. Złoczyńca powiedział do Pana Jezusa: „Łukasza 23:42 I jeszcze powiedział: „Jezusie, pamiętaj o mnie, gdy się znajdziesz w swoim królestwie””. O nadejście tego królestwa miliardy ludzi modli się, gdy odmawiając modlitwę Ojcze nasz mówią Mateusza 6:10 „Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi.”.
Pan Jezus, gdy już znajdzie się w swoim Królestwie, i wola Boża zacznie się dziać na ziemi, to wskrzesi tego złoczyńcę i da mu widoki na życie wieczne w Raju na ziemi. Innymi słowy złoczyńca ten poprosił: „wspomnij na mnie, gdy przybędziesz w chwale swojego Królestwa”.


Wt sty 01, 2013 1:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
proteom napisał(a):
Szkoda, że się poddajesz. Myslałem, że jesteś facetem i będziesz mężnie walczył na argumenty. Ale skoro się poddajesz, to Ci dam ostateczne argumenty


Popełniasz poważny błąd logiczny, poniewa ż odgarniasz na boki lawinę niewygodnych dla ciebie faktów, jakbyś nie wierzył, że "CAŁE Pismojest NATCHNIONE przez Boga i pożyteczne do nauczania", i usiłujesz zawieszać swoją argumentację na wyrwanych z kontekstu wersetach i sugerujesz, że obalasz całą moją argumentację. A twoje pisanie o warunkach, kiedy według ciebie będę prawdziwym mężczyzną (ad-personam: zamieniasz merytoryczną argumentację na ataki personalne) i o jakiejś "wojnie na argumenty", to przejaw prostactwa, chamstwa, i próby manipulacji moją osobą. Nie możemy normalnie dyskutować, kiedy odsuniesz na bok szereg niewygodnych dla ciebie wersetów i podasz jeden, twierdząc,że podważa on wszystkie inne nauki biblijne, na ktore ja się powołuję. Więc zmień sposób dyskusji i przestając blefować weź się do porządnej dyskusji z poszanowaniem wszystkich treści ze Słowa Bożego!

Raising the bar-Błąd ten robi się zawsze, gdy się żąda od swego oponenta coraz mocniejszych dowodów na coś, podnosząc wciąż poprzeczkę i wymagania argumentacyjne, mimo że oponent wciąż dostarcza mu dowodów, których on wcześniej żądał. Wybieg ten jest czystą socjotechniką i ma zniechęcić oponenta od uzasadniania swego stanowiska, ponieważ nikt nie jest w stanie dostarczać dowodów na coś w nieskończoność.

Jeżeli nie będziesz dyskutował zgodnie z zasadami logicznej dyskusji, to po prostu nie będe dalej prowadził dyskusji biblijnej, a tylko zwrócę uwagę na błędy logiczne, które notorycznie popełniasz. Tyle mogę dla ciebie zrobić.


Wt sty 01, 2013 1:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Jeśli czujesz, że Cię obraziłem - to przepraszam. :?


Wt sty 01, 2013 1:45
Zobacz profil
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
bioslawek napisał(a):
Magdalena_i napisał(a):
Jezus mu odpowiedział : Zaprawdę powiadam ci dziś ....będziesz ze mną w raju.
Zaprawdę powiadam ci ..........dziś będziesz ze mną w raju.

Wnioskuję z tego, że wierzysz, że złoczyńca, któremu Jezus złożył obietnicę znalazł się z nim w tym samym dniu w niebie, gdzie mieszka Bóg i aniołowie? Ewangelia Łukasza donosi, że skazany na śmierć złoczyńca wiszący u boku Jezusa Chrystusa wystąpił w jego obronie, a potem poprosił: „Pamiętaj o mnie, gdy się znajdziesz w swoim królestwie”. Jezus odrzekł: Łk 23:39-43 „Zaprawdę mówię ci dzisiaj: Będziesz ze mną w Raju” . Interpunkcja użyta w przekładzie powyższego fragmentu zależy rzecz jasna od tego, jak tłumacz zrozumie słowa Jezusa, gdyż w oryginale greckim nie używano znaków przestankowych. Współczesna interpunkcja upowszechniła się nie wcześniej niż w IX w. n.e. W wielu tłumaczeniach umieszcza się przecinek przed słowem „dzisiaj”, co sugeruje, jakoby złoczyńca jeszcze tego samego dnia trafił do raju, ale pogląd taki nie znajduje uzasadnienia w żadnym miejscu Biblii. Sam Jezus przebywał martwy w grobie aż do trzeciego dnia, po czym został wskrzeszony jako „pierwocina” zmartwychwstałych (Dz 10:40 „Jego to wskrzesił Bóg na trzeci dzień i dał, by on się ujawnił” 1Ko 15:20 „Teraz jednak Chrystus jest wskrzeszony z martwych — pierwocina tych, którzy zapadli w sen śmierci no i znowu o tym „śnie śmierci”]”Kol 1:18 „18 i on jest głową ciała, zboru. On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby mógł się stać pierwszym we wszystkim”). Dopiero 40 dni później wstąpił do nieba (Jn 20:17 „Jezus powiedział jej: „Przestań się mnie kurczowo trzymać. Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: ‚Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego” Dz 1:1-3„Pierwsze sprawozdanie, Teofilu, ułożyłem o wszystkim, czego Jezus począł dokonywać i nauczać 2 aż do dnia, w którym został zabrany w górę, gdy już za pośrednictwem ducha świętego dał przykazanie wybranym przez siebie apostołom. 3 Im też po swych cierpieniach ukazywał za pomocą wielu bezspornych dowodów, że żyje, albowiem w ciągu czterdziestu dni był przez nich widywany i mówił o królestwie Bożym(....)9 A gdy to powiedział i gdy oni się przyglądali, został uniesiony w górę i obłok zabrał go im z oczu. ” ).
Jak z tego wynika, mówiąc „dzisiaj”, Jezus nie kierował uwagi na to, kiedy złoczyńca znajdzie się w raju, ale na dzień, w którym złożył tę obietnicę i w którym tamten człowiek w niego uwierzył. Wcześniej tego samego dnia Jezus został odrzucony i potępiony przez najwyższych rangą przywódców religijnych własnego narodu, a później skazany na śmierć przez władze rzymskie. Był lżony i wyśmiewany. Wiszący obok niego złoczyńca wykazał się chwalebną postawą i szlachetnością serca, gdy nie przyłączył się do tłumu, lecz wystąpił w obronie Jezusa i dał wyraz wierze w to, że będzie on królem. A więc jak widzisz Pan Jezus po zamordowaniu Go przez trzy dni leżał martwy w grobie, później po wskrzeszeniu Go z martwych przez Jehowę Boga, później jeszcze przez 40 dni ukazywał się uczniom i dopiero później wstąpił do nieba. Jakby do nieba wstąpił tego samego dnia, któremu złożył obietnicę złoczyńcy i później zstąpił i znowu wstąpił do niebios po tych 40 dniach, to nie moglibyśmy mówić po powtórnym (wtórnym) przyjściu Jezusa. Musielibyśmy (chcąc pozostać w zgodzie z prawdą) mówić o trzecim przyjściu Pana Jezusa i Sadzie Bożym. Pan Jezus pierwszy raz przyszedł na świat, gdy urodził się, jako człowiek, później odszedł do nieba, i powróci drugi raz, gdy przyjdzie ze swoim Królestwem. Złoczyńca powiedział do Pana Jezusa: „Łukasza 23:42 I jeszcze powiedział: „Jezusie, pamiętaj o mnie, gdy się znajdziesz w swoim królestwie””. O nadejście tego królestwa miliardy ludzi modli się, gdy odmawiając modlitwę Ojcze nasz mówią Mateusza 6:10 „Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi.”.
Pan Jezus, gdy już znajdzie się w swoim Królestwie, i wola Boża zacznie się dziać na ziemi, to wskrzesi tego złoczyńcę i da mu widoki na życie wieczne w Raju na ziemi. Innymi słowy złoczyńca ten poprosił: „wspomnij na mnie, gdy przybędziesz w chwale swojego Królestwa”.



Wykazuje tylko różnicę zdań mającą bardzo duże znaczenie


Wt sty 01, 2013 1:51

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Magdalena_i napisał(a):
Wykazuje tylko różnicę zdań mającą bardzo duże znaczenie


Jeżeli ilość argumentów, którymi usiłujesz wykazać swoje racje jest u ciebie przejawem skromności, to wiedz, że cię podziwiam:)


Wt sty 01, 2013 2:01
Zobacz profil
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
Nie posiadam takiej wiedzy jak Wy...


Wt sty 01, 2013 2:18
Post Re: Moja rozprawka o duszy, naturze smierci i istocie zmartw
W wielu jednak wypowiedziach przyznaje Ci rację.


Wt sty 01, 2013 3:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL