Jesteś skrupulantem? Jeśli tak to na nic te pytania i na nic pisanie tutaj, bo potrzebujesz poradzić sobie z problemem, a nie z wymyślonymi grzechami w stylu czy "powiedzenie dzień dobry bez uśmiechu to grzech ciężki?". W tym celu przeczytaj ten temat:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=50&t=27097Tak szczerze to nikt nie wie czy to o czym piszesz to jest coś złego. Jeśli jesteś skrupulantem to nikt tutaj nie pomoże Ci, a Ty musisz znaleźć stałego spowiednika, któremu się bezwzględnie podporządkujesz. I pracować nad sobą np. uświadomić sobie, że przejmujesz się czymś co problemem nie jest i nic się nie stanie jak nie będziesz tego analizował i szukał odpowiedzi. Przeciętny człowiek nie pomoże Ci, bo takich problemów nie ma, więc nie pytaj i nie męcz siebie. Grzech to konkretne zło, szkoda dla Ciebie, dla kogoś, dla relacji z Bogiem. Uwierz mi i poczytaj nieco na temat skrupulanctwa, zobacz czy to nie jest Twój problem.