Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życiu
Autor |
Wiadomość |
sukhoi
Dołączył(a): Śr cze 20, 2012 14:23 Posty: 36
|
 Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życiu
Witam. Od ok. 3 lat jestem ateistą, obecnie mam 19. Wcześniej byłem praktykującym katolikiem, jednak moja wiara upadła, ponieważ zacząłem myśleć racjonalnie o otaczającym mnie świecie i przestałem przyjmować wszystko do siebie bez zastanowienia, jak to mają w zwyczaju dzieci nie posiadające zdolności kwestionowania. Dziś staram się szukać Jezusa Chrystusa, odnaleźć sens w wierze w niego, jednak nigdzie go nie widzę. Wiara wydaje mi się bez sensu. Same założenia i podwaliny chrześcijaństwa opierają się, według mnie, głównie na rzeczach, które zaprzeczają samym sobie. Prosiłbym o pomoc kogoś, kto będzie umiał naprowadzić mnie na właściwą drogę. Zacznijmy od postaci Boga. Uczono mnie, że jest miłosierny i sprawiedliwy. Jednak czy to może iść ze sobą w parze? Akt miłosierdzia to akt subiektywny, opiera się on bowiem m.in. na przebaczeniu win, co nie jest możliwe w przypadku bycia sprawiedliwym - osądzania zgodnie z tym, co kto zrobił, oraz ew. nagrodzie lub karze. Człowiek czyniący zło – Bóg okaże mu miłosierdzie, czy go ukarze? Bezsens obu cech w jednej osobie wychodzi sam z siebie. Nie okazał swej miłości starożytnym, kiedy to zamiast spróbować naprowadzić ich na właściwą stronę, zesłał potop. Jedynymi ludźmi, którzy przeżyli, byli wybrani z tłumu, za pomocą metody wskazania palcem, niczym nie wyróżniający się, Noe i jego rodzina. Nie sądzę, by cała rasa ludzka była doszczętnie zepsuta. Wielu dobrych ludzi również utonęło. Czy to jest sprawiedliwe? Wszechmogący Bóg, który stworzył świat w ciągu 7 dni, za pomocą przysłowiowego pstryknięcia palcem, nie potrafił oddzielić złych ludzi od dobrych i zniszczyć tylko tych pierwszych? Lub im przebaczyć – to by pasowało bardziej do wykreowanego dziś wizerunku. Kolejna sprawa – Faraon. W Biblii jest wyraźnie napisane, że to przez Boga nie chciał wypuścić Izraelitów, bo uczynił on jego serce nieustępliwym. W jakim celu? Mi to wygląda na dość okrutne - sprawić, że władca nie będzie mógł dokonać wyboru, odebrać mu wolną wolę, a następnie zsyłać kolejne plagi na niego i jego lud, mordując także dzieci, a czym one zawiniły? Nawet nie zdążyły poznać świata i zrozumieć, o co w nim chodzi, Bóg jednak miał to gdzieś i pozarzynał je tak samo jak dorosłych. To jest jedna z kwestii, która mnie przeraża. Dalej, cytat. Cytuj: Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: Idźcie za nim po mieście i zabijajcie! Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości! Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu! Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni! I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. Następnie rzekł do nich: Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami! Wyszli oni i zabijali w mieście. Czy to jest obraz miłosiernego Boga? Być może ludzie zasłużyli sobie na taką karę, jednak osoba miłująca nie powinna czynić w ten sposób, choćby nie wiem co się działo. Spotkałem się z tłumaczeniem, że Jezus przybył, by naprawić to, co Bóg zrobił źle. Chwila! Bóg zrobił źle? Bóg to istota doskonała! Ludzie mają prawo do błędów, nie on, więc, teoretycznie, było to absolutnie właściwe. Pozwolę sobie przywołać słowa pewnego komika, Tima Minchin'a, który w jednym ze swych utworów (mianowicie „Good Book”) stwierdził rzecz następującą: jeśli będzie miał małe kotki, będzie się z nimi bawił i je kochał, a one przestaną go słuchać, to ma prawo utopić je w wannie. Myślę, że to dość dobrze podsumowuje katolicyzm. Na razie tyle. Dodam jeszcze, że starałem się już uzyskać odpowiedź na te pytania wielokrotnie, rozmawiając z katolikami. Jedyne, co mnie spotkało, to określenia typu „hipokryta”, „gnój” i „gimbus” z ich strony, bez absolutnie żadnych sensownych argumentów, które udowadniałyby słuszność ich teorii o istnieniu Boga. Jeśli jest tu ktoś, kto spróbuje mi pomóc, będę bardzo wdzięczny. Chętnie podyskutuję na ten temat. Pozdrawiam.
|
Śr cze 20, 2012 15:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Witam
Poruszyłeś tyle tematów, ze nawet jak wszystkie pociągniesz w jednym wątku to i tak zaplączesz się w offtopach.
Podziel to na kawałki, na tematy i pogadamy.
|
Śr cze 20, 2012 15:18 |
|
 |
sukhoi
Dołączył(a): Śr cze 20, 2012 14:23 Posty: 36
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Oj, czy ja wiem? Tematem wiodącym jest istota Boga i to, co robił na kartach Biblii. Dzielenie na tematy zniszczy sens postu i główne założenie. Jestem tu nowy i nie chcę się zanadto mądrzyć, ale, znając życie, przy rozbiciu całości na pomniejsze wątki, ludzie zmienią interpretacje poszczególnych fragmentów i podporządkują je pod siebie i swoje poglądy.
|
Śr cze 20, 2012 15:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
O istocie Boga to tomy napisano i tomy się napisze a temat nie będzie nawet zaczęty. Cytuj: Jestem tu nowy i nie chcę się zanadto mądrzyć, ale, znając życie, przy rozbiciu całości na pomniejsze wątki, ludzie zmienią interpretacje poszczególnych fragmentów i podporządkują je pod siebie i swoje poglądy. Wszyscy są tu nowi  Oczywiście, ze ludzie będą wyrażali swoje poglądy, będą obrazowali swoja wizję świata i Boga. Nawet nie myśl o tym, ze podporządkują się twojej wizji. To oczywiste. Nie jestem katolikiem. Być może dlatego jestem wyczulony na utożsamianie KK z całym chrześcijaństwem. To jeden z błędów u filarów twojej wypowiedzi. Jest takich wiele, właściwie prawie co zdanie. Twoja wizja chrześcijaństwa jest jakby wycięta z tabloidów (bez urazy). Lepiej rozbij to, bo w tej postaci będziesz się potykał na każdym zdaniu.
|
Śr cze 20, 2012 15:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Jeśli naprawdę szukasz Boga i masz otwarte serce na poznanie prawdy to i Boga znajdziesz i Prawdę też. Nie możesz uogólniać tak jak to Ci podpowiedział Kozioł.Bardzo często ludzie z którymi się rozmawia nie mają za dużej wiedzy na temat Boga czy swojej religii i dlatego nie potrafią nic konkretnego powiedzieć a często nawet mówią rzeczy nieprawdziwe.Być może z takimi rozmówcami nie raz miałeś do czynienia.To,że Ciebie wyzywali to też jakoś o tych ludziach mówi.Pan Jezus powiedział,że:"Po owocach ich poznacie."Owocami Ducha są min. miłość,pokój,radość itd. Bóg jest osobą i jako osoby powinieneś Go szukać.Możesz na początek zacząć się do Niego modlić.Proś o to aby Ci dał poznać Prawdę aby Ciebie pokierował tak,abyś znalazł Prawdę.
|
Śr cze 20, 2012 16:03 |
|
|
|
 |
PanJ
Dołączył(a): Śr cze 20, 2012 15:19 Posty: 12
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Drogi Koźle, przecież chrześcijaństwo to kościół katolicki (zakładając, że dobrze zrozumiałem ten skrót). Kościół zbudował tą wiarę i taka jest prawda. Praktycznie wszystko. Od trzech osób boskich, do Bożego Narodzenia. Dodatkowo wszystkie znane Ci chrześcijańskie święta wzięły się z założeń kościoła, które mówiły, że łatwiej jest przemienić pogańskie obrządki w katolickie niżeli je całkowicie wykluczać. Tak więc ktoś kto uważa, że można rozdzielić 'KK' od chrześcijaństwa tworzy nową wiarę.
Wizja zagubionego chłopaka jest dość powszechna i uzasadniona. Gdy pójdziesz na mszę, nie usłyszysz o tych wydarzeniach. Są one pomijane. Ktoś kto przeczyta Biblię może poczuć się jakby dostał 'po twarzy', ale nie o to tutaj chodzi. Młodzieniec prosi o pomoc podając swoje wątpliwości, na tym się skupmy. On nie chce udowodnić nikomu, że Boga nie ma. On chce aby mu wytłumaczono, wskazano drogę ku Bogu.
|
Śr cze 20, 2012 16:04 |
|
 |
sukhoi
Dołączył(a): Śr cze 20, 2012 14:23 Posty: 36
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Cytuj: Oczywiście, ze ludzie będą wyrażali swoje poglądy, będą obrazowali swoja wizję świata i Boga. Nawet nie myśl o tym, ze podporządkują się twojej wizji. To oczywiste. Nie chcę, żeby ktokolwiek się podporządkowywał!  Źle zrozumiałeś, chodziło o to, że jeśli temat nie będzie w całości, a podzielony na niewielkie fragmenty np. Biblii, łatwiej będzie je wytłumaczyć katolikom w sposób uzasadniający działania Boga. Starałem się w poście podać te miejsca, które będą na siebie wzajemnie oddziaływały i zawarte w jednej wypowiedzi dadzą efekt, który spowoduje, że do tłumaczenia będzie potrzeba więcej myślenia, niż przy odpowiedziach na jedynie niewielkie kawałki. Cytuj: Być może dlatego jestem wyczulony na utożsamianie KK z całym chrześcijaństwem. To jeden z błędów u filarów twojej wypowiedzi. Jest takich wiele, właściwie prawie co zdanie. Twoja wizja chrześcijaństwa jest jakby wycięta z tabloidów (bez urazy). Hm... Masz rację, ale to tylko nazwa, jednak katolicyzm jest najbardziej rozpowszechnionym "podgatunkiem" chrześcijaństwa, stąd moje małe zagalopowania. Moja wizja chrześcijaństwa nie jest wycięta z tabloidów. Dość dużo siedzę w tym temacie i chcę poznać opinię innych. Cytuj: Lepiej rozbij to, bo w tej postaci będziesz się potykał na każdym zdaniu. Nie będę. Nie martw się o to, wiem, o czym napisałem i czego chcę się dowiedzieć. --edit-- Drogi Albercie. Nie przekonujesz mnie, bo dla mnie "Prawdą" jest fakt, że Bóg to istota okrutna i niewyrozumiała. Chodzi mi o to, dlaczego, pomimo wszystkich tych strasznych rzeczy, które zrobił, ludzie dalej uważają go za kogoś wspaniałego? W obecnej sytuacji nie będę się o nic prosił ani modlił. Chcę wiedzieć, kim on jest i dlaczego tak z nami postępował, skoro ponoć jest miłosierny.
|
Śr cze 20, 2012 16:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Jakie to strasze rzeczy zrobił Bóg?
|
Śr cze 20, 2012 16:51 |
|
 |
sukhoi
Dołączył(a): Śr cze 20, 2012 14:23 Posty: 36
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Alus napisał(a): Jakie to strasze rzeczy zrobił Bóg? Wymieniłem kilka z nich w pierwszym poście.
|
Śr cze 20, 2012 16:54 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
sukhoi: po prostu bądź dobry, czyń dobro, a nie zło, niech ludzie się przez Ciebie uśmiechają, a nie płaczą, niech wspominają Cię dobrze, a nie źle, niech stawiają Cię innym za wzór, niech mówią, że ten sukhoi to zawsze pomoże, że na niego można liczyć, że jest słowny, uczciwy i że szanuje ludzi. A wówczas bóg, jeśli istnieje i jest sprawiedliwy, dobrze Cię potraktuje. I nie ważne czy będziesz go czcił czy nie. Dobrego boga czcisz czyniąc dobro, a nie padając przed nim na kolana i zawodząc pieśni modlitewne, tudzież napychając kabzy ludziom mieniącym się jego kapłanami.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr cze 20, 2012 17:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
PanJ napisał(a): Drogi Koźle, przecież chrześcijaństwo to kościół katolicki (zakładając, że dobrze zrozumiałem ten skrót). Kościół zbudował tą wiarę i taka jest prawda. Praktycznie wszystko. Od trzech osób boskich, do Bożego Narodzenia. Dodatkowo wszystkie znane Ci chrześcijańskie święta wzięły się z założeń kościoła, które mówiły, że łatwiej jest przemienić pogańskie obrządki w katolickie niżeli je całkowicie wykluczać. Tak więc ktoś kto uważa, że można rozdzielić 'KK' od chrześcijaństwa tworzy nową wiarę. Witam @PanJ. Chrześcijaństwo to nie tylko KK, to także Kościoły prawosławne, Kościoły historyczne nie wywodzące się z kościoła cesarskiego oraz Kościoły starokatolickie, ewangelickie, ewangeliczne i inne (niektóre trudne do zakwalifikowania). To, ze KK zdominował połowę Europy, a potem podążył za kolonizatorami nie upoważnia do twojej tezy.
|
Śr cze 20, 2012 17:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
sukhoi--Ja Ciebie nie przyszedłem przekonywać o czym mówi dokładnie mój post.Ale ja czytając Twoje wypowiedzi odczuwam--być może błędnie--że Ty raczej przyszedłeś tutaj na forum aby nam powiedzieć,że Boga nie ma albo jak już jest to jest okrutny.Masz wyrobione zdanie i nie chcesz chyba go zmienić,przynajmniej na razie.W takiej sytuacji nikt nie zdoła Ciebie przekonać,że jest inaczej.Być może kierujesz się emocjami,może masz jakiś żal,pretensję do Boga?W takiej sytuacji nie ma szans abyś posłuchał kogokolwiek. Ale dyskutować oczywiście można.Ja zobaczę jak ta dyskusja się potoczy. Pozdrawiam!
|
Śr cze 20, 2012 17:13 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Jajko napisał(a): sukhoi: po prostu bądź dobry, czyń dobro, a nie zło, niech ludzie się przez Ciebie uśmiechają, a nie płaczą, niech wspominają Cię dobrze, a nie źle, niech stawiają Cię innym za wzór, niech mówią, że ten sukhoi to zawsze pomoże, że na niego można liczyć, że jest słowny, uczciwy i że szanuje ludzi. A wówczas bóg, jeśli istnieje i jest sprawiedliwy, dobrze Cię potraktuje. I nie ważne czy będziesz go czcił czy nie. Dobrego boga czcisz czyniąc dobro, a nie padając przed nim na kolana i zawodząc pieśni modlitewne, tudzież napychając kabzy ludziom mieniącym się jego kapłanami. Właśnie! Żyj i daj żyć innym to najlepsza religia, a Bóg jeżeli istnieje to raczej nie jest tak próżny i małostkowy jak to katolicy wierzą. Pozdro!
_________________ pajacyk.pl
|
Śr cze 20, 2012 22:29 |
|
 |
narsisus
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23 Posty: 133
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Cytuj: sukhoi--Ja Ciebie nie przyszedłem przekonywać o czym mówi dokładnie mój post.Ale ja czytając Twoje wypowiedzi odczuwam--być może błędnie--że Ty raczej przyszedłeś tutaj na forum aby nam powiedzieć,że Boga nie ma albo jak już jest to jest okrutny.Masz wyrobione zdanie i nie chcesz chyba go zmienić,przynajmniej na razie.W takiej sytuacji nikt nie zdoła Ciebie przekonać,że jest inaczej To jest świetna wymówka, często stosowana. Każdy, kto tu przychodzi i pisze że chciałby uwierzyć w Boga, ale nie może bo to czy tamto jest dla niego niezrozumiałe, otrzymuje odpowiedź, że tak naprawdę nie szuka Boga i nie chce go zaleźć. A wystarczy podać kontrargumenty do tego co napisał szumi, przekonać go że nie ma racji pisząc o okrucieństwie Boga, albo że nie ma racji pisząc o paradoksie sprawiedliwości i miłosierdzia.
|
Śr cze 20, 2012 22:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Potrzebuję pomocy przy szukaniu prawidłowej drogi w życi
Cytuj: po prostu bądź dobry, czyń dobro, a nie zło, niech ludzie się przez Ciebie uśmiechają, a nie płaczą, niech wspominają Cię dobrze, a nie źle, niech stawiają Cię innym za wzór, niech mówią, że ten sukhoi to zawsze pomoże, że na niego można liczyć, że jest słowny, uczciwy i że szanuje ludzi. bla bla bla. Przede wszystkim - jeśli szukasz Chrystusa to odpuść sobie opinie ateistów. Równie dobrze możesz gadać z daltonistą o kolorach. Po drugie - jeśli szukasz Chrystusa to zacznij go szukać w Nowym Testamencie. Po prostu zacznij czytać - gorąco zachęcam i jestem pewien, że jeśli faktycznie pragniesz odnaleźć Boga to wystarczy wziąć do ręki egzemplarz i czytać. A jeśli szukasz kontrargumentów to... co Ci mamy napisać? Stary Testament jaki jest każdy widzi. To co jest napisane to jest i żadne debaty tego nie zmienią. Po przeczytaniu NT takie problemy na ogół znikają. Chyba że faktycznie przyszedłeś tu z założeniem oświecenia nas.
|
Śr cze 20, 2012 23:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|