Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 12:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Jana 15 ”17 „To wam nakazuję, żebyście się wzajemnie miłowali. 18 Jeżeli świat was nienawidzi,
wy wiecie, że mnie znienawidził wcześniej niż was. 19 Gdybyście byli częścią świata, świat
kochałby to, co jest jego własnością. A ponieważ nie jesteście częścią świata, ale ja
was ze świata wybrałem, dlatego świat was nienawidzi.„


Po zacytowaniu tych wersetów powinno być dla każdego logicznie myślącego człowieka oczywiste, że jedną z podstawowych cech pozwalających rozpoznać religię prawdziwą jest całkowita neutralność wobec polityki i wojen tego świata.
Z takiej postawy od początku znani są tylko Świadkowie Jehowy, jako Organizacja i sam ten fakt eliminuje wszystkie inne denominacje „chrześcijańskie” ze sfery rzeczowej dyskusji!
Bóg Wszechmogący Jehowa nie akceptuje DOWOLNEJ FORMY oddawania Mu czci, w przeciwnym
razie mielibyśmy do czynienia nie z 10 przykazaniami, ale z 10 propozycjami.

W TEJ SAMEJ MIERZE nie może On popierać wojen prowadzonych przez różne narody i opowiadać się za którąkolwiek z nich. Nielogiczne jest przyjęcie poglądu, że uczniowie Jezusa za przyzwoleniem Boga mogliby stawać przeciwko siebie po obu stronach frontu i wzajemnie się zabijać!
Do jakiego wniosku może doprowadzić taka wewnętrzna sprzeczność obrazuje następująca
metaforyczna anegdota:

Przychodzi do Boga dwóch Jego synów. Jeden stoi na czele jednego narodu, drugi innego.
Pierwszy pyta Boga w modlitwie:

-Ojcze czy mogę wyruszyć na wojnę

przeciwko memu bratu i go zabić?
Bóg odpowiada:
-Tak synku, to sprawiedliwa
wojna.

Drugi syn zwraca się do Boga z podobną modlitwą:

-Ojcze, czy mogę wyruszyć zbrojnie przeciwko memu bratu?

Bóg i temu podobnie odpowiada:

-Tak synku wyruszaj i zabij go w imię sprawiedliwości.

Czy takie działania świadczyłyby o miłości Bożej i prawdziwej miłości braterskiej? Czy
Wszechmogący i Miłosierny Ojciec mógłby aprobować relacje między swoimi dziećmi, które oscylują na zasadzie zamkniętego koła nienawiści?

Zobaczmy, co na ten temat napisał Jan w swoim 1 liście.

1 Jana „(...)4 Każdy, kto trwa w grzechu, trwa także w bezprawiu, toteż grzech jest bezprawiem. 5 Wiecie również, że ten się ujawnił, aby usunąć nasze grzechy, a w nim grzechu nie ma. 6 Nikt, kto pozostaje w jedności z nim, nie trwa w grzechu; nikt, kto trwa w grzechu, nie widział go ani go nie poznał. 7 Dziateczki, niech was nikt nie wprowadza w błąd; kto trwa w prawości, jest prawy, tak jak ten jest prawy. 8 Kto trwa w grzechu, pochodzi od Diabła, ponieważ Diabeł grzeszy od początku. Syn Boży po to się ujawnił, by zniweczyć dzieła Diabła. 9 Nikt, kto się narodził z Boga, nie trwa w grzechu, ponieważ Jego nasienie pozostaje w takim i nie może on trwać w grzechu, gdyż narodził się z Boga. 10 Dzieci Boga i dzieci Diabła uwidaczniają się w ten sposób: Nikt, kto nie trwa w prawości, nie pochodzi od Boga — ani ten, kto nie miłuje swego brata. 11 Bo to jest wieść, którą słyszeliście od początku, że powinniśmy jedni drugich miłować; 12 nie jak Kain, który pochodził od niegodziwca i zabił swego brata.

Więcej:

http://bioslawek.files.wordpress.com/20 ... y-krwi.pdf


So mar 02, 2013 23:42
Zobacz profil
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Nie rozumiem po co zakładasz ten temat na dysklusyjnym forum prowadzonym przez katolików, skoro piszesz:

Cytuj:
Z takiej postawy od początku znani są tylko Świadkowie Jehowy, jako Organizacja i sam ten fakt eliminuje wszystkie inne denominacje „chrześcijańskie” ze sfery rzeczowej dyskusji!


Idź wiec na forum dla ŚJ i tam rzeczowo dyskutuj, a nie tu śmiecisz niepotrzebnymi wklejkami.

Szkoda czasu na dyskusje z kims kto na samym poczatku ja eliminuje.

Ty czasem czytasz to co piszesz? Śmiem watpić....


So mar 02, 2013 23:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
W gruncie rzeczy zgadzam się. Wojna jest szaleństwem i głupotą. Choć chyba brakuje w Pismie Świętym jasnego fragmentu który mówilby jasno - kto idzie za Mną, ten ma nie brudzić rąk mordowaniem na wojnie. Pismo nie mogło poruszać wszystkich spraw, ale dość zaskakujące jest że w tak powszechnie znanej i probllematycznej nie ma jasnego przykazania, a wręcz przeciwnie, w ST wojna to jedno z podstawowych zjawisk społecznych, wcale nie potepioana przez Boga. Pojawia się inny problem - bo dopuki zyjemy w tym świecie choćbyśmy chcieli nie odetniemy się od rzeczywistości. Świadkowie Jehowy wbrew przekonaniom też się nie mogli odciąć. To że nie chcieli walczyć i zabijać, nie znaczy że wojna ich ominęła. I czy tego chcą czy nie, to dziś mogą żyć i głosić swoje poglądy,dzięki temu że ktoś ich kiedyś też obronił zbrojnie. Można wszystko podsumować oczywiście że Bóg jest najsilnieszy i stać z założonymi rękami. Taka taktyka skończyła by się niestety dominacją chorych ideologii, które mordowaly by miliony ludzi. Czy to jest etyczne aby nic z tym nie zrobić? Póoki wojny są, ludzie produkują broń, nie ma neutralnych. Każda postawa jest zgodą, bądz niezgodą na zło. A ŚJ mają komfortową sytucje, bo kto inny za nich walczy narażając się na ich potępienie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So mar 02, 2013 23:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
WIST napisał(a):
W gruncie rzeczy zgadzam się. Wojna jest szaleństwem i głupotą. Choć chyba brakuje w Pismie Świętym jasnego fragmentu który mówilby jasno - kto idzie za Mną, ten ma nie brudzić rąk mordowaniem na wojnie.


Nie wystarczy ci "nie będziesz mordował"?

Cytuj:
Pismo nie mogło poruszać wszystkich spraw, ale dość zaskakujące jest że w tak powszechnie znanej i probllematycznej nie ma jasnego przykazania, a wręcz przeciwnie, w ST wojna to jedno z podstawowych zjawisk społecznych, wcale nie potepioana przez Boga.


Nie odróżniasz wojen prowadzonych przez świat Szatana, w które chce wmanipulować prawdziwych chrześcijan, od świętych wojen prowadzonych przez Boga. Taką wojną będzie wojna Armagedonu.

przeciwnicy chrześcijańskiej neutralności i w tym przypadku są
w błędzie.

Łukasza 3 „14 Pytali go [Jana Chrzciciela] również pełniący służbę wojskową: „A my co mamy czynić?” I rzekł im: „Nikogo nie nękajcie ani nikogo fałszywie nie oskarżajcie, lecz poprzestawajcie na swym zaopatrzeniu”.

Posługiwanie się tym wersetem w dowodzeniu tezy, że chrześcijanie nie są zobowiązani do
przestrzegania chrześcijańskiej neutralności opiera się na zasadniczym niezrozumieniu. Po
pierwsze chrzest Janowy miał inne znaczenie niż chrzest w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Miał on nawet inne znaczenie niż chrzest samego Jezusa! Chrzest Jezusa nie był na odpuszczenie grzechów, ponieważ Pan Jezus grzechu nie popełnił. Więc za co miałby okazywać skruchę? Sam
Jezus przy pewnej okazji postawił swoim przeciwnikom następujące, odważne wyzwanie:

Jana 8 „46 „46 Kto z was udowodni mi grzech?”

Chrztem w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego Jezus również nie mógł być ochrzczony, ponieważ nie mógłby być ochrzczony w swoje imię! Jezus nakazał ten chrzest dopiero po swoim zmartwychwstaniu.

Skoncentrujmy się raz jeszcze na wypowiedzi Jana Chrzciciela skierowanej do żołnierzy, którzy przybyli, aby ich zanurzył w Jordanie i pytali go o radę związaną z tym, w jaki sposób
mają pełnić uczciwą służbę wojskową. Dlaczego Jan Chrzciciel w tamtym czasie nie potępił służby wojskowej? Prawo Mojżeszowe, które obowiązywało za czasów służby Jana Chrzciciela,
nakazywało, aby naród Izraelski posiadał regularną armię. W tym czasie Bóg posługiwał się tym
narodem do wykonywania swoich wyroków
. Np. nad Kanaanem, Filistynami i innymi wrogami ludu Bożego. Żeby nie było wątpliwości poprzyjmy to odpowiednimi wersetami.

Księga Liczb 1 "I Jehowa przemówił do Mojżesza na pustkowiu Synaj, w namiocie
spotkania, pierwszego dnia miesiąca drugiego, w drugim roku po ich wyjściu z ziemi egipskiej, i rzekł: 2 „Dokonajcie spisu ogólnej liczby zgromadzenia synów Izraela według ich rodzin, według domu ich ojców, stosownie do liczby imion — wszystkich mężczyzn, głowa po głowie, 3 od dwudziestu lat wzwyż, każdego stającego do wojska w Izraelu. Ty i Aaron macie ich spisać według ich zastępów. (...)44 Oto spisani, których spisali Mojżesz oraz Aaron i naczelnicy Izraela, dwunastu mężów. Każdy z nich reprezentował dom swoich ojców. 45 A wszystkich synów Izraela spisanych według domu ich ojców, od dwudziestu lat wzwyż, wszystkich stających do wojska było, 46 tak, wszystkich spisanych było sześćset"


2 Kronik 26 " 11 Uzzjasz miał również siłę bojową — tych, co szli oddziałami do
służby wojskowej, według liczby spisanych ręką sekretarza Jejela oraz urzędnika Maasejasza pod
kontrolą Chananiasza spośród książąt królewskich. 12 Ogólna liczba mężów będących głowami domów patriarchalnych, dzielnych mocarzy, wynosiła dwa tysiące sześćset. 13 A ich władzy podlegały wojska liczące trzysta siedem tysięcy pięciuset mężczyzn, którzy brali udział w wojnie jako potężne wojsko, by wspomagać króla przeciwko nieprzyjacielowi. 14 I Uzzjasz przygotowywał dla nich, dla całego wojska, tarcze i dzidy, i hełmy, i pancerze, i łuki, i kamienie do proc. 15 Sporządził też w Jerozolimie machiny wojenne, wynalazek konstruktorów, przeznaczone na wieże i na narożniki, by można było miotać strzały i wielkie kamienie. Toteż jego sława dotarła bardzo daleko, otrzymał bowiem zdumiewającą pomoc, aż urósł w siłę."


Jezus Chrystus wypełnił Prawo Mojżeszowe i nie obowiązuje ono chrześcijan. Bóg do wykonania
wyroku nad bezbożnym światem nie będzie posługiwał się już ludzkim wojskiem złożonym z Jego
chwalców, to znaczy naśladowców Jezusa. Jehowa Bóg i Jego Syn, Król Pan Jezus posłużą się do
wykonania wyroku na bezbożnym świecie świętymi aniołami. Wypowiedzi Słowa Bożego nie pozostawiają co do tego faktu cienia wątpliwości.

Mateusza 13 „47 „Ponadto królestwo niebios jest podobne do niewodu zapuszczonego w morze i zagarniającego ryby wszelkiego rodzaju. 48 Gdy się napełnił, wyciągnęli go na brzeg i
usiadłszy, zebrali wyborne do naczyń, ale nieodpowiednie wyrzucili. 49 Tak właśnie będzie
podczas zakończenia systemu rzeczy: aniołowie wyjdą i oddzielą niegodziwych od prawych, 50 i wrzucą ich do ognistego pieca. Tam będą płakać i zgrzytaćzębami.”


Mateusza 26 " 51 Ale oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnął rękę i dobył swego miecza, i uderzając niewolnika arcykapłana, odciął mu ucho. 52 Wtedy Jezus powiedział
do niego: „Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają
za miecz, od miecza zginą
."


Objawienie 19 „11 I ujrzałem niebo otwarte, a oto biały koń. A siedzący na nim, zwany Wiernym i Prawdziwym, w prawości sądzi i prowadzi wojnę. 12 Jego oczy to ognisty płomień, a na jego głowie wiele diademów. Ma napisane imię, którego nie zna nikt prócz niego, 13 i jest przyobleczony w wierzchnią szatę spryskaną krwią, a imię, którym go zwą, brzmi Słowo Boga. 14 Również wojska, które były w niebie, podążały za nim na białych koniach, odziane w biały, czysty, delikatny len. 15 A z jego ust wychodzi ostry, długi miecz, aby mógł nim uderzyć narody, i będzie je pasł rózgą żelazną. On też depcze winną tłocznię gniewu srogiego zagniewania Boga Wszechmocnego. 16 A na swej szacie wierzchniej, mianowicie na udzie, ma napisane
imię: Król królów i Pan panów.”

Teraz chyba już nie masz wątpliwości co do tego, kim Wszechmogący Bóg posłuży się w największej wojnie Bożej, jaka się odbędzie już niebawem?

Cytuj:
Świadkowie Jehowy wbrew przekonaniom też się nie mogli odciąć. To że nie chcieli walczyć i zabijać, nie znaczy że wojna ich ominęła. I czy tego chcą czy nie, to dziś mogą żyć i głosić swoje poglądy,dzięki temu że ktoś ich kiedyś też obronił zbrojnie.


Można też powiedzieć,że głoszą m.in. dlatego, że policja zastrzeliła dużo bandytów i nadal do nich strzela. No cóż świat Szatana rządzi się własnymi prawami, a Świadkowie Jehowy albo padają ofiarą tych rządów, albo korzystają na różnych rozwiązaniach. I tak w kółko Macieja. Prawdziwą stabilizację zapewni dopiero Królestwo Boże.

Mateusza 5 ”43 „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Masz miłować swego
bliźniego i nienawidzić swego nieprzyjaciela’. 44 Ja jednak wam mówię: Miłujcie swych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, 45 żebyście się okazali synami waszego Ojca, który jest w niebiosach, ponieważ on sprawia, że jego słońce wschodzi nad niegodziwymi i dobrymi, on też sprawia, że deszcz pada na prawych i nieprawych. 46 Bo jeśli miłujecie tych, którzy was miłują, jaką macie nagrodę? Czy tego samego nie czynią także poborcy podatkowi? 47 A jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż nadzwyczajnego czynicie? Czy
tego samego nie czynią także ludzie z narodów?


Jak te wersety pogodzisz z udziałem chrześcijan w wojnach światowych, wojnach świata, którego bogiem jest Szatan?

A jak postępowali prawdziwi naśladowcy Pana Jezusa?

Dzieje Apostolskie 7 „59 I kamienowali Szczepana, a on błagał i mówił: „Panie Jezusie, przyjmij ducha mego”. 60 Potem, upadłszy na kolana, zawołał silnym głosem: „Jehowo, nie policz im tego grzechu”. Kiedy to powiedział, zapadł w sen śmierci.”


N mar 03, 2013 0:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
bioslawek napisał(a):
Jak te wersety pogodzisz z udziałem chrześcijan w wojnach światowych, wojnach świata, którego bogiem jest Szatan?

Szatan jest "bogiem"tego swiata , z tym że jeszcze wyżej w'"królestwie ludzkim jest Bóg"(Psalm 83:19,Daniela 4:25).Czyli de facto,to Bóg rządzi światem!
Po drugie.
Gdyby "miłość"wykluczała zabijanie, tak jak to sugerujesz, to Bóg jako kwintesencja tego przymiotu, sam nie dopuszczałby się tego typu aktów.

Jak widzisz,można pogodzić jedno z drugim ;)


N mar 03, 2013 7:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
ccwc


N mar 03, 2013 7:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Login2 napisał(a):
ccwc

Czy to jest komentarz do mojeo posta?Dobrze zrozumiałem?
http://www.miejski.pl/slowo-CCWC


N mar 03, 2013 7:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 22, 2013 7:28
Posty: 8
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Tyle,że ten sam Jehowa,który według biosławka zakazuje chodzić na wojnę i służyć w wojsku prowadził wojny,kazał mordować całe wioski i miasta...To jakieś dziwne,czy co?


N mar 03, 2013 8:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Dlaczego Bóg prowadził sprawiedliwe wojny?

hoge_de_ot napisał(a):
Tyle,że ten sam Jehowa,który według biosławka zakazuje chodzić na wojnę i służyć w wojsku prowadził wojny,kazał mordować całe wioski i miasta...To jakieś dziwne,czy co?


Przecież wyjaśniłem to w drugim poście w tym wątku. Wyjaśniłem na czym polegają sprawiedliwe wojny Boże i czym różnią się od morderczych wojen prowadzonych przez ludzi. Trzeba śledzić przebieg całej dyskusji.

1. Dlaczego Kananejczycy mieli być usunięci z zajmowanych terenów? W pewnym sensie Kananejczycy mieszkali w tamtym regionie nielegalnie. Tereny te nie należały do nich. Dlaczego można tak powiedzieć? Jakieś 400 lat wcześniej Bóg przyrzekł wiernemu Abrahamowi, że ową ziemię da w posiadanie jego potomstwu (Rodzaju 15:18). Obietnicę tę spełnił, umożliwiając osiedlenie się tam narodowi izraelskiemu, który pochodził od Abrahama. Oczywiście ktoś mógłby argumentować, że skoro Kananejczycy już na tych obszarach mieszkali, to mieli do nich prawo. Czyż jednak ostateczna decyzja, kto gdzie będzie mieszkał, nie należy do Władcy Wszechświata? (Dzieje 17:26; 1 Koryntian 10:26).

2. Dlaczego Bóg nie pozwolił, by Kananejczycy żyli na tych terenach razem z Izraelitami? Ostrzegając swój lud przed Kananejczykami, Bóg powiedział: „Nie mają mieszkać w twojej ziemi, żeby cię nie przywiedli do grzechu przeciwko mnie. Gdybyś służył ich bogom, stałoby się to dla ciebie sidłem” (Wyjścia 23:33). Później prorok Mojżesz wyjaśnił Izraelowi: „Z powodu niegodziwości tych narodów Jehowa, twój Bóg, wypędza je” (Powtórzonego Prawa 9:5). Jak bardzo były one zdeprawowane?
W Kanaanie szerzyły się rozpasanie i pogański kult połączony ze składaniem ofiar z dzieci. Historyk biblijny Henry Halley wspomniał, że archeolodzy badający tamten region „znaleźli niezwykle dużo naczyń glinianych z prochami dzieci złożonych na ofiarę Baalowi [jednemu z głównych kananejskich bogów]”. Następnie dodał: „Okazało się, że cały ten teren był cmentarzem noworodków. (...) Kult praktykowany przez Kananejczyków polegał na tym, że w obecności swych bożków pławili się w rozpuście, uważając to za rytuał religijny; ponadto mordowali pierworodnych, składając ich w ofierze tym samym bóstwom. Ogólnie rzecz biorąc, Kanaan stał się jakby Sodomą i Gomorą obejmującą cały naród. (...) Archeolodzy prowadzący wykopaliska w ruinach miast kananejskich dziwią się, że Bóg nie zniszczył ich dużo wcześniej”.

3. Czy na świecie nie było wtedy innych zdemoralizowanych narodów? Dlaczego zginąć mieli tylko mieszkańcy Kanaanu? Bóg niejednokrotnie wykonywał wyroki wybiórczo. Na przykład kiedy „ziemia została napełniona przemocą”, sprowadził potop, który pochłonął wszystkich z wyjątkiem jednej rodziny — rodziny Noego (Rodzaju 6:11; 2 Piotra 2:5). Jehowa unicestwił też miasta Sodomę i Gomorę, ponieważ grzech ich mieszkańców stał się „bardzo ciężki” (Rodzaju 18:20; 2 Piotra 2:6). Ponadto zapowiedział sąd nad stolicą Asyrii, Niniwą, „miastem rozlewu krwi”, chociaż gdy tamtejsza ludność okazała skruchę i porzuciła złe postępowanie, odstąpił od wykonania wyroku (Nahuma 3:1; Jonasza 1:1, 2; 3:2, 5-10). Jeśli chodzi o Kananejczyków, to skazał ich na zagładę, by chronić Izraelitów — naród, z którego miał się wyłonić Mesjasz (Psalm 132:11, 12).
4. Czy unicestwienie Kananejczyków nie kłóci się z Bożą miłością? Na pierwszy rzut oka wytępienie Kananejczyków trudno pogodzić z Bożą miłością (1 Jana 4:8). Kiedy jednak wnikniemy w tę sprawę głębiej, w działaniach Jehowy bez trudu dostrzeżemy ów przymiot.
Bóg już znacznie wcześniej wiedział, że mieszkańcy Kanaanu coraz bardziej pogrążają się w niegodziwości. Nie wytracił ich jednak od razu. Czekał 400 lat, aż ‛ich wina się dopełniła’ (Rodzaju 15:16).
Jehowa wytępił Kananejczyków, gdy nie było już nadziei na poprawę. Ale nawet wtedy nie działał na ślepo — nie uśmiercił wszystkich. Wiedział, że niektórzy są gotowi się zmienić. Dlatego okazał miłosierdzie na przykład Rachab i Gibeonitom (Jozuego 9:3-11, 16-27; Hebrajczyków 11:31).
5. Jak Bóg miłości mógł kogokolwiek skazać na śmierć? Pytanie to jest o tyle zrozumiałe, że śmierć budzi bardzo przykre uczucia. W rzeczywistości jednak do tak zdecydowanego wystąpienia przeciw niegodziwcom skłoniła Boga właśnie miłość. Zilustrujmy to przykładem: Kiedy lekarze stwierdzą u pacjenta gangrenę, często pozostaje tylko jedno wyjście: amputacja chorej kończyny. Żaden chirurg raczej nie lubi wykonywać takiego zabiegu, ale zdaje sobie sprawę, że rozszerzenie się zakażenia pociągnęłoby za sobą gorsze skutki. Przeprowadza więc tę nieprzyjemną operację, ponieważ zależy mu na dobru pacjenta.
Podobnie Jehowa nie cieszył się z zagłady Kananejczyków. Sam oświadczył przecież: „Nie mam upodobania w śmierci niegodziwego” (Ezechiela 33:11). Zarazem powziął zamierzenie, zgodnie z którym w narodzie izraelskim miał się pojawić Mesjasz i utorować drogę do wybawienia wszystkim okazującym wiarę (Jana 3:16). W tej sytuacji Bóg po prostu nie mógł pozwolić, by odrażające praktyki Kananejczyków szerzyły się w Izraelu jak gangrena. Dlatego polecił wytępić te ludy. Dowiódł tym niezwykłej miłości — miłości, która skłoniła Go do podjęcia nieprzyjemnych działań dla dobra Jego wiernych czcicieli.



Hosi napisał(a):
bioslawek napisał(a):
Jak te wersety pogodzisz z udziałem chrześcijan w wojnach światowych, wojnach świata, którego bogiem jest Szatan?

Szatan jest "bogiem"tego swiata , z tym że jeszcze wyżej w'"królestwie ludzkim jest Bóg"(Psalm 83:19,Daniela 4:25).Czyli de facto,to Bóg rządzi światem!
(....)


Zgadza się Bóg stoi wyżej niż Szatan, ale, to Szatan jest bogiem tego świata. Bóg tylko dopuszcza rządy Szatana aż dopóki nie zapanuje królestwo Boże:

Łukasza 4: 5 Diabeł zaprowadził go [Jezusa] więc wysoko i w jednej chwili pokazał mu wszystkie królestwa zamieszkanej ziemi, 6 i rzekł do niego: „Dam ci całą tę władzę oraz ich chwałę, gdyż została mi przekazana i daję ją, komu chcę. 7 Jeśli więc ty oddasz mi cześć przed moim obliczem, wszystko to będzie twoje”.

W jakim sensie twoim zdaniem Szatan jest bogiem tego świata (czy księciem tego świata, jak go nazwał Pan Jezus). A w jakim konkretnie sensie Bóg panuje nad światem. Czy możesz wyczerpująco opisać mi, jak to rozumiesz, zwłaszcza w świetle zacytowanych powyżej wersetów, które są relacją z kuszenia Pana Jezusa? Czy byłby sens kuszenia Pana Jezusa, gdyby Szatan oferował mu coś, co do niego nie należy?

Oczywiście Szatan ma ograniczone pole działania i te ograniczenia nałożył mu Bóg, choć dopuścił pewne jego działania:

Hioba 1:6 I nadszedł dzień, gdy synowie prawdziwego Boga weszli, żeby stanąć przed Jehową, i również Szatan wszedł pośród nich.
7 Wtedy Jehowa rzekł do Szatana: „Skąd przychodzisz?” Wówczas Szatan odpowiedział Jehowie, mówiąc: „Z wędrowania po ziemi i przechadzania się po niej”. 8 A Jehowa rzekł jeszcze do Szatana: „Czy w swym sercu zwróciłeś uwagę na mego sługę Hioba, że nie ma na ziemi nikogo takiego jak on — mąż to nienaganny i prostolinijny, bojący się Boga i stroniący od zła?” 9 Szatan odpowiedział na to Jehowie, mówiąc: „Czyż za nic Hiob boi się Boga? 10 Czy ty sam nie posadziłeś żywopłotu wokół niego i wokół jego domu, i wokół wszystkiego, co ma dookoła? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, a jego dobytek mnoży się na ziemi. 11 Ale dla odmiany wyciągnij, proszę, swą rękę i dotknij wszystkiego, co ma, i zobacz, czy nie będzie cię przeklinał prosto w twarz”. 12 Jehowa rzekł więc do Szatana: „Oto wszystko, co ma, jest w twoim ręku. Tylko przeciw niemu samemu nie wyciągaj ręki!” Toteż Szatan odszedł sprzed osoby Jehowy.


Adam i Ewa sięgnęli po władzę, która należy się tylko Bogu. Zachowali się jak niegodziwe dzieci, które podstępem chcą pozbawić ojca majętności i wysłać go na poniewierkę. Bunt ten widzieli
aniołowie i co by sobie pomyśleli, jakby Bóg zniszczył buntowników nie pozwalając udowodnić im
swoich racji? W przypadku zniszczenia buntowników od razu Adam i Ewa też nie mieliby szansy
dowieść, czy mieli rację chcąc zostać bogami. Czy posiadają odpowiednie kompetencje i moc.
Wyobraźmy sobie ojca inżyniera i syna, który nie ma doświadczenia, bo nigdy nie budował domu.
Pewnego dnia wobec wszystkich ludzi ten syn twierdzi, że bez pomocy ojca sam wybuduje piękny
dom, ponieważ potrafi to czynić lepiej od wykwalifikowanego i posiadającego odpowiednie
fundusze ojca. Ojciec pozwala na ten eksperyment choć wie, że syn poniesie klęskę. Godzi się na
to, ponieważ obserwatorzy mogliby pomyśleć, że syn ma rację, a ojciec chce coś ukryć i nie mówi prawdy! Czy ojciec okazałby się prawdomówny, gdyby nocami pomagał synowi, który już prawie bankrutuje, budować dom? Przecież ludzie, którzy słyszeli wyzwanie syna myśleliby, że syn miał jednak rację! A ojciec okazałby się kłamcą! Dlatego też Bóg nie wtrąca się w sprawy tego świata i nie wspiera jednego systemu politycznego przeciwko drugiemu. Bóg wie i to udowodni, że tylko Jego Królestwo rozwiąże problemy tego świata. Biblia sama nas o tym zapewnia:
Mateusza 6:” 10 Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi.”

Jednak ludzie popełniają też wiele grzechów świadomie i z premedytacją. Nawet niedoskonałe
prawo ludzkie różnie klasyfikuje rodzaje wykroczeń prawnych, jako wykroczenia małej wagi i
wielkiej. Sądy na jedne przestępstwa patrzą bardziej łaskawie, a na drugie mniej łaskawie.
Np. inaczej będzie osądzony człowiek, który z głodu ukradł pieniądze na chleb, a inaczej złodziej,
który okrada kasy pancerne. Inaczej będzie osądzony ktoś, kto skrzywdzi bliźniego nieumyślnie, a
inaczej ktoś, kto dopuści się zabójstwa czy gwałtu świadomie, z premedytacją. Inaczej będzie
osądzony zbrodniarz przeciwko mieniu, a inaczej zbrodniarz przeciwko ludzkości.
Chociaż jesteśmy niedoskonali i popełniamy grzechy, to jednak prawo Boże musi być
egzekwowane. Co nas może uchronić przed niepomyślnym wyrokiem Bożym, ale bowiem „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rzymian 6:23)?


Cytuj:
Po drugie.
Gdyby "miłość"wykluczała zabijanie, tak jak to sugerujesz, to Bóg jako kwintesencja tego przymiotu, sam nie dopuszczałby się tego typu aktów.


Porównujesz Boże sprawiedliwe wyroki z morderstwami inspirowanymi przez Szatana?


Ostatnio edytowano N mar 03, 2013 9:13 przez bioslawek, łącznie edytowano 3 razy



N mar 03, 2013 8:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
hoge_de_ot napisał(a):
Tyle,że ten sam Jehowa,który według biosławka zakazuje chodzić na wojnę i służyć w wojsku prowadził wojny,kazał mordować całe wioski i miasta...To jakieś dziwne,czy co?


Według biosławka zakazuje,zgadza się.
Natomiast w NT nigdzie wprost nie ma o tym mowy.
A więc:
Należy w takim razie odróżnic to, co mówi(interpretuje) biosławek,od tego co faktycznie znajduje się w Piśmie.


N mar 03, 2013 9:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
No właśnie, sama nie mam ostatecznego zdania w tej kwestii. To prawda, a gdyby wszyscy ludzie, z kraju wypowiadającego wojnę i kraju wrogiego postąpiliby w ten sposób, do wojny by nie doszło ;)
kiedyś trzymałam sztuczną broń i wyobraziłam sobie, że jestem na wojnie i mam strzelić do człowieka. Przedtem myślałam, że, naturalnie, walczyłabym w ten sposób, ale po tym pomyślałam, że ten człowiek, do którego mam strzelić, jest winny tylko temu, że pochodzi z tego czy tamtego kraju, w którym komuś z rządu przyszło do głowy, żeby wypowiedzieć wojnę. I myślę, że jednak nie potrafiłabym strzelić. A z drugiej strony za kraj walczyć musiałabym... chyba próbowałabym w jakiś inny sposób.
Ale nie mam ostatecznego zdania. I myślę, że ten pierwszy cytat mówi raczej o czymś innym - o prześladowaniach - niż o tym, żeby nie zabijać.

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


Ostatnio edytowano N mar 03, 2013 9:31 przez bojanowska, łącznie edytowano 1 raz



N mar 03, 2013 9:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 22, 2013 7:28
Posty: 8
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Hosi,ja myślę,że Bóg nie nakazuje mordowania kogokolwiek a sceny biblijne mówiące o tym jakoby Bóg kogoś mordował są wymysłem autorów tych opowieści.
Jezus mówił o swoim Ojcu,że jest dobry i że jest miłością.Taki Ojciec nie może chcieć śmierci niewinnych.
Dlatego słusznym jest,że chrystianie nie powinni chodzić na wojnę,nie powinni służyć w armii.Ale wiemy dobrze o tym,że pomimo iż wiara w Chrystusa sięga 2000 lat to tego Chrystusa nie ma w ludzkich sercach.Gdyby On był w ludzkich sercach to nie tylko wojen by nie było ale żadnej armii by nie trzeba było.


N mar 03, 2013 9:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 20, 2012 0:39
Posty: 301
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
bojanowska napisał(a):
No właśnie, sama nie mam ostatecznego zdania w tej kwestii. To prawda, a gdyby wszyscy ludzie, z kraju wypowiadającego wojnę i kraju wrogiego postąpiliby w ten sposób, do wojny by nie doszło ;)
kiedyś trzymałam sztuczną broń i wyobraziłam sobie, że jestem na wojnie i mam strzelić do człowieka. Przedtem myślałam, że, naturalnie, walczyłabym w ten sposób, ale po tym pomyślałam, że ten człowiek, do którego mam strzelić, jest winny tylko temu, że pochodzi z tego czy tamtego kraju, w którym komuś z rządu przyszło do głowy, żeby wypowiedzieć wojnę. I myślę, że jednak nie potrafiłabym strzelić. A z drugiej strony za kraj walczyć musiałabym... chyba próbowałabym w jakiś inny sposób.
Ale nie mam ostatecznego zdania.


Serce prowadzi cię we właściwą stronę. Jezus z pewnością powiedziałby o tobie: "niedaleko jesteś od Królestwa Bożego":)

List do Rzymian 2: 14 Kiedy bowiem ludzie z narodów, nie mający prawa, z natury czynią to, co jest w prawie, ludzie ci, chociaż nie mają prawa, sami dla siebie są prawem. 15 Właśnie oni pokazują, że treść prawa jest zapisana w ich sercach, gdy ich sumienie świadczy wraz z nimi i we własnych myślach są oskarżani lub też uniewinniani.


N mar 03, 2013 9:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
bioslawek napisał(a):
[size=150]Dlaczego Bóg
W jakim sensie twoim zdaniem Szatan jest bogiem tego świata (czy księciem tego świata, jak go nazwał Pan Jezus). A w jakim konkretnie sensie Bóg panuje nad światem.Czy byłby sens kuszenia Pana Jezusa, gdyby Szatan oferował mu coś, co do niego nie należy?


Szatan odpowiada za działania w ramach swoich kompetencji.W tym znaczeniu jest "władcą tego świata".Ten zakres jego władzy nad swiatem wynika z Bożego przyzwolenia i nie ma charakteru absolutnego,tzn:nie wszystko co na tym świecie pochodzi od niego.
Nie wiem po co zadałeś to ostatnie pytanie,skoro Ja wcale temu nie zaprzeczyłem.


Cytuj:
Porównujesz Boże sprawiedliwe wyroki z morderstwami inspirowanymi przez Szatana?

Czy z zasady działania wojenne można nazwać morderstwami?
Ciekaw jestem w takim razie jaka jest twoja definicja tego terminu.


N mar 03, 2013 9:35
Zobacz profil
Post Re: Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?
Dział Prawdy wiary poświęcony jest rozmowom na temat prawd wiary Kościoła katolickiego, wymaga przyjęcia ich jako podstaw dyskusji, nie jest to zatem dział odpowiedni na tego typu rozważania.
Przenoszę do Wiara i Prawda.


N mar 03, 2013 9:52
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL