ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
danbog napisał(a): Ateizm nie jest więc niewiarą w boga , czy też wiarą w nieistnienie boga . Ja jako ateista wiem , że bóg istnieje - jako wytwór naszych wyobraźni .
Widzisz, ja również jestem ateistą i również wiem, że bóg istnieje jako wytwór wyobraźni niektórych osób. Jednak wg mnie opiera się to na wierze.
Bo czym się różni 'wiem' od 'wierzę'. To tak naprawdę to samo. Wiem, jest poparte wieloma innymi dowodami, faktami, doświadczeniami.
Naukowiec, zanim coś odkryje, wierzy, że to co chce odkryć istnieje, dopóki nie konkretnych doświadczeń, które pozwolą mu na użycie słowa wiem. Uważam, że użycie słowa wiem, w przypadku ateizmu jest słuszne i uzasadnione.
Spójrzmy jednak na wierzących. Wielu z nich nie powie wierzę, (czyli wiem bez dowodów), - oni wiedzą. Dla nich dowodami na prawdziwość własnych poglądów są rzeczy dla nas absurdalne, jak np. objawienie w Fatimie, czy twarz Jezusa na brzozie. Jednak dla nich są to niezaprzeczalne dowody na podparcie własnych poglądów.
Ogólnie rzecz biorąc, każdy wierzy, że uznane przez niego poglądy są prawdziwe (czy to wierzący czy ateista). Jednak różni ich krytycyzm zatwierdzenia tej wiary we własnym umyśle. Katolik np, wystarczy, że powie coś papież i to dla niego święte (krytycyzm bardzo mały), dla ateisty natomiast słowa papieża są niczym jeżeli sam nie przekona się o autentyczności głoszonych przez niego rzeczy (krytycyzm dużo większy).
Analogicznie jest z dzieckiem i naukowcem. Dziecko uwierzy we wszystko (praktycznie nie ma krytycyzmu) naukowiec bez wykonania serii niepodważalnych doświadczeń nie zatwierdzi tego w co wierzy.
Całe życie człowieka oparte jest na wierze, tak pracuje mózg. Wierzę, że zdobędę pożywienie, więc je zdobywam. Widzę, że sklep zamknęli więc już nie wierzę, że zdobędę pożywienie więc nie idę do sklepu.
Wierzę, że bóg istnieje więc chodzę do kościółka. Nie wierzę, że bóg istnieje więc mam święty spokój.
Problem polega na tym, kiedy wolno nam powiedzieć wiem, a kiedy mamy jeszcze mówić wierzę. Ta granica jest ruchoma i każdy mówi wedle własnego uznania.
Co do Bitwy pod Grunwaldem, to oczywiście wierzę w jej istnienie, gdyż mój własny krytycyzm był na tyle duży abym mógł powiedzieć, że wiem, że ona się odbyła. Świadczą o tym pozostawione stroje, zamek, zapisy historyków. Ale to jest oczywiście wiara. Historycy mogą odkryć jeszcze wiele szczegółów dotyczących tej bitwy i my będziemy mogli uwierzyć, lub nie. Zawsze bezpieczniej jest nie wierzyć.
Co do Jezusa zaś, to może jeszcze byłbym w stanie uwierzyć, że istniał. Ale wierzyć w to że wpędzał ducha w stado świń, albo że był bogiem ? Że Maryja dziewicą, a Józef impotentem, To już raczej nie przejdzie 
|
N lis 25, 2007 11:04 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Całe życie człowieka oparte jest na wierze, tak pracuje mózg. Wierzę, że zdobędę pożywienie, więc je zdobywam.
Jednak nie jest to wiara podobna do tej religijnej bo masz wszelkie przesłanki by twierdzić, że zdobycie pożywienia jest możliwe wystarczy iść do supermarketu wiarą byłoby np. że na pewno uda się zdobyć pożywienie choć racjonalnie nic na to nie wskazuje np. jest jakaś susza,nieurodzaj itd. różnice są na tyle duże, że równie dobrze moglibyśmy określać te dwa rodzaje wiary różnymi słowami.
|
N lis 25, 2007 13:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zgadza się. Tak chyba powinno być. Bo często dochodzi do nieporozumień w tym temacie.
|
N lis 25, 2007 16:01 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Aztec napisał(a): Wierzę, że bóg istnieje więc chodzę do kościółka. Nie wierzę, że bóg istnieje więc mam święty spokój. 
Piszesz że masz święty spokój .Otóż myślę ,że szukasz odpowiedzi , rozmawiasz o Bogu nie wierząc w niego, więc o spokoju nie może być mowy, a już na pewno nie świętym. Nie masz pewności więc szukasz aprobaty u innych ,aby poczuć się lepiej . Piszesz że wierzysz ,że Jezus istniał ,oczywiście ,ale wiemy o nim nie dlatego że istniał ,ale dlatego że jego istnienie nie było zwyczajne ,gdyby takie było pamięć o nim być może nie przetrwałaby . Jezus czynił cuda ,uzdrawiał , mówił o Bogu , zmatrwychwstał .
Jeśli nie wierzysz w czyny Jezusa to zapewne w zasługi Mieszka pierwszego też nie wierzysz , a Bolesław Chrobry pewnie też nic nie zrobił ,tylko był królem.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lis 25, 2007 16:41 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Piszesz że wierzysz ,że Jezus istniał ,oczywiście ,ale wiemy o nim nie dlatego że istniał ,ale dlatego że jego istnienie nie było zwyczajne ,gdyby takie było pamięć o nim być może nie przetrwałaby . Jezus czynił cuda ,uzdrawiał , mówił o Bogu , zmatrwychwstał
A co w takim razie powiesz np. o takim Mitrze ?
|
N lis 25, 2007 17:04 |
|
|
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
[quote="Kamyk]Bo to nie jest prawda. Udowadnia się zdanie, jakieś twierdzenie, bez znaczenia czy jest ono pozytywne, czy negatywne[/quote]
O kurna, Kamyk, żeś teraz zabłysnął.
Chłopaku, logika to się raczej Ciebie nie trzyma.
Ja mam zdanie, że do mojego syna do łożeczka przychodzą chopkolopki, bo płacze.
Kamyk, tym zdaniem zrobiłeś z siebie (sam dopisz)
A tak po ludzku, to dałeś dupy i tyle...
|
N lis 25, 2007 21:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Piszesz że masz święty spokój. Mam, chociażby dzisiaj, zaoszczędziłem godzinę życia i byćmoże nawet 1 zł  (więcej i tak bym nie dał) Cytuj: Nie masz pewności więc szukasz aprobaty u innych ,aby poczuć się lepiej. Nie wydaje mi się. Jedyne co czuję, to pewien wstyd że stosunkowo długo tkwiłem w błędzie. Prawie 30 lat. Ale pocieszam się faktem, że inni trwali i trwają dłużej  (brutalne nieprawdaż) Swój dorobek zawdzięczam sobie. Nie czytywałem Dawkinsa, nie miałem żadnego znajomego ateisty. Tylko własne, własne i jeszcze raz własne przemyślenia i wnioski. Byłem porządnym wierzącym. Przeczytałem prawie całą biblię ! i wiele apokryfów! Zachaczyłem nawet o hebrajski. Mówiłem nawet sam do siebie w myślach (znaczy do boga) jak byłem mały. Niektóre rzeczy wysłuchał, niektórych nawet nie tknął palcem. Teraz bardziej szukam sposobu, na to jak by tutaj załatwić apostazję i nie wylecieć z roboty, niż szukania aprobaty u innych. Cytuj: Piszesz że wierzysz ,że Jezus istniał ,oczywiście ,ale wiemy o nim nie dlatego że istniał ,ale dlatego że jego istnienie nie było zwyczajne Nie piszę, piszę że może byłbym w stanie uwierzyć, że istniał. Ale jako postać historyczna, źródło mitów itd. Zobacz. W Polsce w całym kraju w różnych okolicach istnieje kilka identycznych pod pewnym kątem legend. Otóż elementem wspólnym tych legend, jest to, że mieszkańcy twierdzą, że w górze (zazwyczaj sąsiadującej) jest ukryte uśpione wojsko. Ta legenda funkcjonuje w kilku regionach polski, oczywiście różni się co do szczegółów. I co ty na to, gdybym Ci powiedział, że jest prawdziwa ? Otóż po części jest. Bo to uśpione wojsko, to oddział Władysława Jagiełły, który ukrywał się w Jaskiniach w górach Świętokrzyskich. Źródło legendy było prawdziwe, stąd przetrwało w różnej formie w różnych regionach polski, ale co do reszty to legendy wygadują niestworzone rzeczy. Podobnie mogło być z Jezusem. Mogła być jakaś postać, która się została ukrzyżowana, potem przeżyła lub nie. To nieistotne. Ale legenda przetrwała do dnia dzisiejszego. Podobnie jak w przypadku poprzedniej legendy, tak i tutaj powstały inne sprzeczne. więc co zrobiono ? Nazwano je apokryfami. A legendy najbardziej podobne, połączono, i nazwano nowym testamentem. Cytuj: Jezus czynił cuda ,uzdrawiał , mówił o Bogu , zmatrwychwstał . W to: "mówił o bogu" mogę uwierzyć. Czynił cuda, chmmm.. zależy jakie, znajomy też czyni, uzdrowicieli również znam. Sai Baba też czyni cuda, też uzdrawia, umie się teleportować, też mówi o bogu, i t d... są świadkowie! Cytuj: Jeśli nie wierzysz w czyny Jezusa to zapewne w zasługi Mieszka pierwszego też nie wierzysz , a Bolesław Chrobry pewnie też nic nie zrobił ,tylko był królem.
W te zasługi akurat wierzę. Mam tego namacalny dowód, kościół co parę kilometrów i 90% społeczeństwa wyznająca tą religię, którą przywlókł do Polski.
A wiesz, że Polacy wcale nie przyjęli chrześcijaństwa tak gładko jakby się wydawało ? Było conajmniej kilka zorganizowanych walk zbrojnych.
Duchowieństwo wspierane rycerstwem, wymordowało wszystkich słowiańskich wróżbitów, uzdrowicieli, zielarzy, zniszczono święte ołtarze, a w ich miejscach pobudowano kościoły. Ale niektórzy polacy wracają do korzeni:
http://www.rodzimawiara.pl/indexpolska.html
Może to jest prawdziwa Polska religia ?
|
N lis 25, 2007 23:50 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Aztec !
Cytuj: ....czym się różni 'wiem' od 'wierzę'.....
Skoro są to dwa różne pojęcia , to widocznie różnica istnieje .
Różnice tanowi uzasadnienie .
Wiemy to co posiada uzasadnienie w obiektywnie powtarzalnych obserwacjach i jest logicznie spójne z nimi .
Wierzymy zaś w to co takowego uzasadnienia nie posiada , lub nawet jest ewidentnie nielogiczne . Wiara to stawianie nieuzasadnionych , lub nielogicznych twierdzeń , czyli generowanie błędów w poznawaniu rzeczywistości .
|
Pn lis 26, 2007 2:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zaczynasz mnie chyba przekonywać do tego poglądu. Z tego samego powodu nikt nie mówi, wierzę, że samoloty latają, tylko wiem, że latają.
Powtarzalność dająca ten sam efekt !
|
Pn lis 26, 2007 22:37 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
danbog napisał(a): Wiemy to co posiada uzasadnienie w obiektywnie powtarzalnych obserwacjach i jest logicznie spójne z nimi .
Wierzymy zaś w to co takowego uzasadnienia nie posiada , lub nawet jest ewidentnie nielogiczne . Wiara to stawianie nieuzasadnionych , lub nielogicznych twierdzeń , czyli generowanie błędów w poznawaniu rzeczywistości .
Czyli jeśli wierzysz, że dożyjesz do rana to znaczy według ciebie, że jest to ewidentnie nielogiczne i nieuzasadnione? Bo przecież pewności mieć nie możesz ,możesz tylko wierzyć.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 26, 2007 22:46 |
|
 |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
jakby tak się zastanowić to katolicy są głęboko wierzącymi poganami. w końcu wierzą w tego zeusa, marsa, swarożyca i tysiące innych bogów, oczywiście, że nie istnieją 
_________________ ateista
|
Pn lis 26, 2007 23:27 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Necromancer napisał(a): jakby tak się zastanowić to katolicy są głęboko wierzącymi poganami. w końcu wierzą w tego zeusa, marsa, swarożyca i tysiące innych bogów, oczywiście, że nie istnieją 
Istnieją w mitach ,bajkach i podaniach.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 26, 2007 23:29 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Seweryn napisał(a): Istnieją w mitach ,bajkach i podaniach.
masz racje podobnie jak Jezus czy Allah.
|
Wt lis 27, 2007 0:16 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Seweryn napisał(a): Istnieją w mitach ,bajkach i podaniach. masz racje podobnie jak Jezus czy Allah.
Nie znam Allaha ,nie znam też No , znam natomiast Jezusa i wierzę, że istnieje w przeciwieństwie do tego czego nie poznałem.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Wt lis 27, 2007 22:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Nie znam Allaha ,nie znam też No , znam natomiast Jezusa i wierzę, że istnieje w przeciwieństwie do tego czego nie poznałem.
Czyli wierzysz w to co poznałeś. Rozumiem więc, że gdybyś nie poznał Jezusa a poznał Allaha to wierzył byś w Allaha ?
|
Wt lis 27, 2007 23:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|