Deizm - moje poglądy i pytania
Autor |
Wiadomość |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Superstar napisał(a): Ontologia to filozofowanie na temat podstaw istnienia, jak by się nad sobą zastanowić to oprócz tego że istniejesz to nic nie wiesz tak naprawdę, może cały czas śpisz ? Albo cały świat powstał sekundę temu  i takie tam, a więc ontologia to mniej więcej gdybanie na takie tematy. Hmmm ale w jakim kontekście była ta definicja podana ?
A co za roznica czy filozofuje czy nie? Co za roznica czy to ontologia czy gerontologia?
Napisalem definicje istnienia, materii i oddzialywania na jakich operuje i to jest istotne w rozmowie, a nie nazwa subdyscypliny filozofii, ktora sie tym zajmuje.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 0:32 |
|
|
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
Ponieważ nauka bada fakty, a ontologia wyjaśnia jak fakty są możliwe
Dlatego nie wiem jak mam traktować twoją wypowiedz, bo słowa mają różne znaczenia w zależności od dziedziny.
Dobrze to spójrzmy filozoficznie:
No hay banda. napisał(a): Napisalem definicje istnienia, materii i oddzialywania na jakich operuje i to jest istotne w rozmowie : No hay banda. napisał(a): Nie musze wiedziec, ze istnieje, zeby cos na mnie oddzialywalo. Nie jestes w stanie zanegowac tego, ze cos na Ciebie oddzialuje, nawet jezeli nie wiesz, co znaczy "ja", nawet jezeli nie wiesz, co na Ciebie oddzialuje i w jaki sposob. Wiec jest to pewnik. Pewnikiem jednak nazwaliśmy w tym wątku coś co jest wynikiem obserwacji, jest wnioskiem z przeprowadzonych obserwacji. I w tym sensie ja widzę i wnioskuję że zachodzą relacje pomiędzy obiektami. Jednak nie widzę takich zjawisk które by wpływały na mnie jako to co istnieje. Widzę siebie raczej jako pasywnego obserwatora. Podaj przykład oddziaływania.
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 0:43 |
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Superstar napisał(a): Ponieważ nauka bada fakty, a ontologia wyjaśnia jak fakty są możliwe  Dlatego nie wiem jak mam traktować twoją wypowiedz, bo słowa mają różne znaczenia w zależności od dziedziny. Superstar napisał(a): na celu opisywanie rzeczywistosci, a nie bycie ontologiczna czy bycia biologiczna. Traktuj moje wypowiedzi jako opis rzeczywistosci, interdyscyplinarny, chyba, ze zaznacze inaczej. Superstar napisał(a): Dobrze to spójrzmy filozoficznie: No hay banda. napisał(a): Napisalem definicje istnienia, materii i oddzialywania na jakich operuje i to jest istotne w rozmowie : No hay banda. napisał(a): Nie musze wiedziec, ze istnieje, zeby cos na mnie oddzialywalo. Nie jestes w stanie zanegowac tego, ze cos na Ciebie oddzialuje, nawet jezeli nie wiesz, co znaczy "ja", nawet jezeli nie wiesz, co na Ciebie oddzialuje i w jaki sposob. Wiec jest to pewnik. Pewnikiem jednak nazwaliśmy w tym wątku coś co jest wynikiem obserwacji, jest wnioskiem z przeprowadzonych obserwacji. I w tym sensie ja widzę i wnioskuję że zachodzą relacje pomiędzy obiektami. Jednak nie widzę takich zjawisk które by wpływały na mnie jako to co istnieje. Widzę siebie raczej jako pasywnego obserwatora. Podaj przykład oddziaływania.
Jak juz napisalem, wyznacznikiem istnienia jest oddzialywanie na cos innego. Jezeli cos oddzialuje na cos innego to to istnieje (oczywiscie musimy okreslic co to jest, czy oddzialuje na mnie kobieta czy wyobrazenie kobiety - to zasadnicza roznica).
Przyklad oddzialywania? Odwracam kubek dnem do gory w stosunku do ziemii i wylewa sie z niego woda.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 0:54 |
|
|
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Troche pomieszalem cytaty, moj komputer dziala dosc wolno, a przegladarka nie obsluguje polskich znakow. W pierwszym moim zdaniu mialo byc:
-Kazda koncepcja ma na celu... i tak dalej.
Mam nadzieje, ze sie polapiesz.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 0:57 |
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
Cytuj: Jak juz napisalem, wyznacznikiem istnienia jest oddzialywanie na cos innego. Jezeli cos oddzialuje na cos innego to to istnieje (oczywiscie musimy okreslic co to jest, czy oddzialuje na mnie kobieta czy wyobrazenie kobiety - to zasadnicza roznica). Przyklad oddzialywania? Odwracam kubek dnem do gory w stosunku do ziemii i wylewa sie z niego woda. Dlaczego wyznacznikiem istnienia jest oddziaływanie na coś innego ?
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 1:01 |
|
|
|
 |
teatime
Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29 Posty: 459
|
Cytuj: Zdefiniuj ingerencję. OMG Ingerencja - chociażby wprowadzenie jakiegokolwiek odstępstwa od zwykłego naturalnego biegu rzeczy (np. chwilowe nagięcie właściwości materii - praw fizycznych) Cytuj: Cytuj: Ale komputer i żelazo jest mi znane, a materia nie.
Jest znana, jest, nie wiesz tylko jakie są jej najmniejsze i niepodzielne części.
Skąd więc pomysł że są jakieś najmniejsze części ? Przyjmuję, że materia nie jest nieskończenie podzielna, bo to zaburzałoby jej prostotę. Uznajmy jednak dla bezpieczeństwa, że chodzi mi o najmniejsze niepowtarzalne struktury (aby uniknąć ewentualnego pytania o fraktalną formę materii) Noi dlaczego niby nie wiesz czym jest materia? Czego nie wiesz odnośnie materii? Materia jest wszystkim co można zaobserwować racjonalnie - racjonalizm tłumaczyłem, zatem nie powinieneś mieć problemów ze zrozumieniem. Cytuj: Zatem jest to termin roboczy jak byt ? Albo coś ? To jaki sens mówić że jest się materialistą ? Troszkę się nie zrozumieliśmy. To było uniknięcie stwierdzenia typu "Może wszystko jest tylko zbiorową halucynacją" - ok zatem halucynacja jest materią - jeżeli podpada pod poznanie racjonalne oczywiście. Jakkolwiek byś sobie nie tłumaczył materii, to to co podpada pod poznanie racjonalne nią jest. Cytuj: To akurta był tzw pewnik, człowiek zapamiętuje około 5 opcji jakie mu się przedstawi, nie taki wspaniały jesteś jak by Ci się wydawało Ale to była dygresja bez znaczenia Nie wiem do jakiej psychologicznej hipotezy się odnosisz, ale zapewne jest to nadinterpretacja - człowiek czytając tekst i rozmyślając nad nim, może zapamiętać cały (jeśli nie jest okropnie długi oczywiście). Cytuj: Cytuj: Po drugie zdefiniuj istnienie. To oczywiste, patrz pkt. 1. Ingerencja mam rozumieć? Zatem jakoś liche to istnienie skoro nikt jeszcze żadnej ingerencji nie zauważył (czytaj Bóg jest zapchajdziurą) Cytuj: Napisałem to ponieważ niektórzy słysząc o Bogu i sposobie rozumowania zaczynają snuć fantazję dlaczego Bóg akurat jest taki a nie owaki, więc pisze że jest taki bo tylko nieograniczony Bóg ma sens, a nie np. kosmici czy 4wymiarowa cywilizacja anielska. Wg mnie Bóg osobowy wogóle sensu nie ma. Ani nauka, ani filozofia nie dała jeszcze prostej odpowiedzi: Dlaczego Bóg miałby być osobowy!!! Cytuj: Dokładnie czyli nie ma żadnej pewności, musisz się oprzeć na jakiś założeniach. Te założenia to dla mnie pewnik. Podsunęło mi to nawet temat na większą pracę, ale powiem w skrócie: tylko twierdzenie, które pasuje do ogólnie pojętej mechaniki i logiki świata, nie zakładające koncepcji zbędnych (a jeżeli już to pierw je udowadniające) może być prawdziwe. Cytuj: Czas jest sposobem rozumienia przez nas świata, jak i przestrzeń. A więc ktoś lub coś odpowiedzialne za nas, musi być meta w stosunku do tego procesu, musi posiadać informację o czasie, o przestrzeni, postuluję że skoro jest ład, to z czegoś on musi wynikać, a więc z nadzorcy, nadzorca musi być nie zależny ode mnie a więc istnieć, jednak że ja nie potrafię stworzyć i nadzorować empirii jedyną opcją aby ten problem rozwiązać jest postulat o nieograniczoności Boga, o braku formy(forma - zmieniłem znaczenie tego termnu, nie wiem czy pamiętasz, oznacza on że tylko w czasoprzestrzennej postaci można sobie coś wyobrazić, nie że coś jest czasoprzestrzenne jak w materializmie(chyba) ), czyli sposobie myślenia w kategoriach czasu i przestrzeni. Uważam całkowicie niemożliwym fakt stania ponad czasem. Byt taki musiałby mieć możność zatrzymywania i cofania wszystkich zachodzących zmian jednocześnie - zaiste tylko wszechmoc, tylko z tego nawet nieograniczenia no powiedz mi jak wysnuć wszechmoc? Wg mnie wszechmoc, osobowość, wszechwiedza, to nic innego jak myślenie intencjonalne - po prostu nie ma jakiejkolwiek potrzeby by zakładać takie cechy. Jeszcze raz powtórzę. PIERW wytłumacz mi dlaczego mamy dane cechy założyć i jak możemy je uzasadnić, a dopiero później dywagujmy jak one się mają do tego co znamy - jest to wg mnie na siłę wpychanie danej koncepcji i zaburzanie prostoty świata. Cytuj: Wyobraźmy sobie punkt, zagwostka z punktem polega na tym że najpierw każą nam sobie wyobrazić kropkę osadzoną w przestrzeni, a potem pytają się dlaczego myślimy o przestrzeni że to już nie sam pkt w sobie, tylko pkt i przestrzeń. Dla Boga nie było by to problemem ponieważ nie myślał by on w kategorii przestrzeni. Dobzie dobzie ?
Czyli byty niematerialne nie zawierają się w przestrzeni?
_________________ Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz
|
Pn mar 02, 2009 1:06 |
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Superstar napisał(a): Dlaczego wyznacznikiem istnienia jest oddziaływanie na coś innego ?
Moze troche rozwine temat, by nie bylo nieporozumien. Jezyk, slowa, sloza do opisu rzeczywistosci, nazywania czegos.
Zeby opisywac rzeczywistosc potrzebne nam sa slowa i gramatyka. Slowa okreslaja zjawiska, idee, rzeczy itd. To co okresla dane slowo zawiera sie w definicji tego slowa. Np mamy slowo "krzeslo", definicja krzesla jest "cos co ma cztery nogi z drewna" i wszystko co ma cztery nogi z drewna bedzie desygnatem slowa krzeslo (bedzie oznaczane przez slowo krzeslo)., a wszystko co nie spelnia tej definicji nie bedzie krzeslem. To mam nadzieje jest jasne i tutaj sie zgodzimy.
Poniewaz jezyk i slowa tworza sie zazwyczaj dosc "spontanicznie" to musimy tworzyc definicje do slow, ktore juz sa uzywane potocznie w okreslonych kontekstach i znaczeniach. Musimy tak stworzyc definicje by odpowiadala temu, czemu juz potocznie i nieswiadomie dla ludzi odpowiada. Definicja nie moze tez byc zbyt "szeroka" by slowo nie desygnowalo tego, czego ma nie desygnowac i zbyt "waska", by slowo nie desygnowalo tylko czesci z tego co ma desygnowac. To rowniez jest chyba jasne.
By stworzyc definicje istnienia, musimy znalesc wspolny element tego co sie okresla jako istniejace i tylko tego.
Takim wspolnym elementem jest wlasnie oddzialywanie na cos innego, wchodzenie w sprzezenia zwrotne. Nie nazywamy istniejacym czegos, co nigdy na nic nie mialo wplywu (np wielki transcendentny zielono niewidzialny robal), ani czegos co przestalo miec taki wplyw (np czlowiek zwany Napoleon, cesarz Francji). A nazywamy istniejacym wlasnie to co oddzialuje na cos. (przejzyj dyskusje na forum pod tym kontem: np wierzacy staraja sie udowodnic istnienie Boga tym, ze wplynal na uleczenie jakiegos chorego, ateisci staraja sie udowodnic nieistnienie Boga tym, ze nie taka istota nie moze (nie ma) miec wplywu na nasz Wszechswiat itp).
Nie znam innego wskaznika, ktory by tak efektywnie oddzialal istniejace od nieistniejacego.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 1:36 |
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
teatime napisał(a): Ingerencja - chociażby wprowadzenie jakiegokolwiek odstępstwa od zwykłego naturalnego biegu rzeczy (np. chwilowe nagięcie właściwości materii - praw fizycznych) Więc skąd pomysł że mój Bóg ingeruje w świat ? teatime napisał(a): Przyjmuję, że materia nie jest nieskończenie podzielna, bo to zaburzałoby jej prostotę. Uznajmy jednak dla bezpieczeństwa, że chodzi mi o najmniejsze niepowtarzalne struktury (aby uniknąć ewentualnego pytania o fraktalną formę materii)
Noi dlaczego niby nie wiesz czym jest materia? Czego nie wiesz odnośnie materii? Materia jest wszystkim co można zaobserwować racjonalnie - racjonalizm tłumaczyłem, zatem nie powinieneś mieć problemów ze zrozumieniem. Czyli jest doznaniem ? ------------------------------- deizm Czyli mamy teraz tak: - to co wiem to to że istnieję, jestem samoświadomy <--- pkt 1- są mi dostępne tylko doznania - nie można udowodnić istnienia innych samoświadomości - myśli pojmowane są w kategoriach logiki, czasowo i przestrzennie - Bóg istnieje - Bóg jest nieograniczony - Bóg jest przyczyną ładu teatime napisał(a): Wg mnie Bóg osobowy wogóle sensu nie ma. Ani nauka, ani filozofia nie dała jeszcze prostej odpowiedzi: Dlaczego Bóg miałby być osobowy!Wykrzyknik Bo istnieje i nie jest doznaniem. teatime napisał(a): Te założenia to dla mnie pewnik. Podsunęło mi to nawet temat na większą pracę, ale powiem w skrócie: tylko twierdzenie, które pasuje do ogólnie pojętej mechaniki i logiki świata, nie zakładające koncepcji zbędnych (a jeżeli już to pierw je udowadniające) może być prawdziwe. Czy pewniak nie wymaga weryfikacji ? teatime napisał(a): Uważam całkowicie niemożliwym fakt stania ponad czasem. Dlaczego ? teatime napisał(a): Czyli byty niematerialne nie zawierają się w przestrzeni? Jeśli za zawierać się oznacza istnieć w, to nie znam takich bytów.
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 1:50 |
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
No hay banda. napisał(a): Takim wspolnym elementem jest wlasnie oddzialywanie na cos innego, Czyli to jest sposób na oddzielenie tego czego można się spodziewać że inni też doświadczają, że np. widzisz ducha, ale że nie ma interakcji z otoczeniem to wnosisz że tylko ty to widzisz i jest to zjawa, a więc nie istnieje ?
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 1:57 |
|
 |
teatime
Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29 Posty: 459
|
Cytuj: Czyli to jest sposób na oddzielenie tego czego można się spodziewać że inni też doświadczają, że np. widzisz ducha, ale że nie ma interakcji z otoczeniem to wnosisz że tylko ty to widzisz i jest to zjawa, a więc nie istnieje ? NHB ma rację. Jak widzisz ducha, to jest to już jakaś interakcja. Cytuj: Więc skąd pomysł że mój Bóg ingeruje w świat ? Mnie się pytasz? Ja Boga nie zakładam. Cytuj: Czyli jest doznaniem ? Nie, ponieważ istnieje niezależnie od twoich doznań. Materia jest czymś co można doznawać. Cytuj: - nie można udowodnić istnienia innych samoświadomości więc: nie możesz udowodnić innych samoświadomości w większym stopniu niż sąd udowadnia winę mordercy, niż prawo grawitacji, niż to, że masz ręce. Ale po co? Na co? Czemu? Z jakiej przyczyny? Cytuj: - Bóg jest nieograniczony Zakładając powyższe neich bedzie. Cytuj: Bóg jest przyczyną ładu Jak? uzasadnij! Cytuj: Bo istnieje i nie jest doznaniem. Więc w jakiej formie istnieje. Z tego co pisałeś to tak Bóg istnieje Bóg nie stworzył świata Bóg w niego nie ingeruje Bóg jest nieograniczony Boga nie możemy doznawać Więc nei dość, że z tego wynika, że Bóg jest CAŁKOWICIE ZBĘDNY - jest zbędnym elementem twojej koncepcji, niestety zbędnym - tak jakbym powiedział "byłem głodny, leżało jabłko, zjadłem je, nie jestem już głodny, wczoraj mama miała imieniny" Cytuj: Czy pewniak nie wymaga weryfikacji ? Wymaga. Cytuj: Cytuj: Uważam całkowicie niemożliwym fakt stania ponad czasem.
Dlaczego ? Tłumaczyłem post powyżej Cytuj: Czyli byty niematerialne nie zawierają się w przestrzeni?
Jeśli za zawierać się oznacza istnieć w, to nie znam takich bytów.
Czyli się nie zawierają ok.
_________________ Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz
|
Pn mar 02, 2009 2:10 |
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Superstar napisał(a): No hay banda. napisał(a): Takim wspolnym elementem jest wlasnie oddzialywanie na cos innego, Czyli to jest sposób na oddzielenie tego czego można się spodziewać że inni też doświadczają, że np. widzisz ducha, ale że nie ma interakcji z otoczeniem to wnosisz że tylko ty to widzisz i jest to zjawa, a więc nie istnieje ?
Moze zacznijmy od strony faktycznej, a nie mozliwosci poznawczych, ok?
Szklanka przesowa sie po stoliku. Tworzymy dwie koncepcje:
-wiatry przesowa szklanke.
-duch przesowa szklanke.
Definiujemy wiatr jako ruch powietrza, a ducha jako niematerialna istotne. By wykazac, co przesowa szklanke (czy duch czy wiatr) musimy wykazac istnienie zwiazku przyczynowo-skutkowego pomiedzy tym co nazywamy duchem albo tym co nazywamy wiatrem.
Wiemy z definicji istnienia, ze zeby przesowac szklanke trzeba istniec (albo inaczej: przesowanie szklanki swiadczy o istnieniu), ale nie wiemy co przedsowa szklanke. Musimy okreslic, co to takiego, a pozniej znalesc slowo, ktore to cos desygnuje (slowo "wiatr", slowo "duch")
Tu sie zgadzamy?
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 2:12 |
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
No hay banda. napisał(a): Moze zacznijmy od strony faktycznej, a nie mozliwosci poznawczych, ok? Jezusie Nazareńskie i wszyscy święci, a co to jest strona faktyczna? No hay banda. napisał(a): Szklanka przesowa sie po stoliku. Tworzymy dwie koncepcje: -wiatry przesowa szklanke. -duch przesowa szklanke. Definiujemy wiatr jako ruch powietrza, a ducha jako niematerialna istotne. By wykazac, co przesowa szklanke (czy duch czy wiatr) musimy wykazac istnienie zwiazku przyczynowo-skutkowego pomiedzy tym co nazywamy duchem albo tym co nazywamy wiatrem. Wiemy z definicji istnienia, ze zeby przesowac szklanke trzeba istniec (albo inaczej: przesowanie szklanki swiadczy o istnieniu), ale nie wiemy co przedsowa szklanke. Musimy okreslic, co to takiego, a pozniej znalesc slowo, ktore to cos desygnuje (slowo "wiatr", slowo "duch")
Tu sie zgadzamy? No okej, szukamy tego co przesuwa szklankę. A potem to nazywam, rozumiem.
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 2:27 |
|
 |
Superstar
Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15 Posty: 139
|
teatime napisał(a): Cytuj: Więc skąd pomysł że mój Bóg ingeruje w świat ? Mnie się pytasz? Ja Boga nie zakładam. Więc w jaki sposób możesz krytykować złą klasyfikację mojego poglądu ? teatime napisał(a): Cytuj: Czyli jest doznaniem ? Nie, ponieważ istnieje niezależnie od twoich doznań. Materia jest czymś co można doznawać. Czyli jest wielkim zielonym robalem ? Jak można nadać treść takiemu czemuś ? teatime napisał(a): Cytuj: - nie można udowodnić istnienia innych samoświadomości więc: nie możesz udowodnić innych samoświadomości w większym stopniu niż sąd udowadnia winę mordercy, niż prawo grawitacji, niż to, że masz ręce. Dlaczego ? Jeśli komórka spada, to ja widzę że spada. Jeśli Bot gada to ja nie wiem czy to Superstar czy Bot. Gdzie popełniam błąd ? teatime napisał(a): Ale po co? Na co? Czemu? Z jakiej przyczyny? Cytuj: - Bóg jest nieograniczony Zakładając powyższe neich bedzie. Cytuj: Bóg jest przyczyną ładu Jak? uzasadnij! Uzasadnenie jest z tych które wiodą nas do uznania innych osób za istniejące, a więc żeby system był logiczny, wykazałem to w postach wcześniejszych. teatime napisał(a): Cytuj: Bo istnieje i nie jest doznaniem. Więc w jakiej formie istnieje. Z tego co pisałeś to tak Bóg istnieje Bóg nie stworzył świata Bóg w niego nie ingeruje Bóg jest nieograniczony Boga nie możemy doznawać Nie napisałem że nie może doznawać, napisałem że nie posiada tego czego my rozumiemy pod postacią formy doznawania. I pisałem że istnieje czyli patrz pkt 1 pkt 1 napisał(a): - to co wiem to to że istnieję, jestem samoświadomy teatime napisał(a): Cytuj: Cytuj: Uważam całkowicie niemożliwym fakt stania ponad czasem.
Dlaczego ? Tłumaczyłem post powyżej Okej, ale znajdę rano, no to był miły wieczorek i pouczający, dziękuję wszystkim za dyskusję i dobranoc 
_________________ Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks
|
Pn mar 02, 2009 2:41 |
|
 |
teatime
Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29 Posty: 459
|
Cytuj: Więc w jaki sposób możesz krytykować złą klasyfikację mojego poglądu ? Wcześniej pisałeś tak: Cytuj: Jest to raczej konsekwencja tego że coś ma nadzorować świat, tak jak energia musiała by wiedzieć i potrafić wszystko tak i Bóg musi. teatime pamięta więcej niż 5 opcji  Później piszesz, że Bóg dba o prawa fizyki - a to ingerencją jest również Teraz piszesz, że nie ingeruje - ładnie byłoby zaznaczyć, że Twoje poglądy ewoluowały w trakcie rozmowy. Cytuj: Cytuj: Cytuj: Czyli jest doznaniem ? Nie, ponieważ istnieje niezależnie od twoich doznań. Materia jest czymś co można doznawać. Czyli jest wielkim zielonym robalem ? Jak można nadać treść takiemu czemuś ? Tak, materia jest wielkim zielonym robalem - tego robala włąśnie widzisz widząc krzesło, lampę, szafę, przeglądając się w lustrze, czy b adając napięcie a gniazdku. Cytuj: Dlaczego ? Jeśli komórka spada, to ja widzę że spada. Jeśli Bot gada to ja nie wiem czy to Superstar czy Bot. Gdzie popełniam błąd ? No tak, ale po pierwsze, możesz mieć akurat halucynację. Po drugie, to wcale nie musi spadać z powodu grawitacji - np. niewidzialny statek kosmiczny chce ją porwać w górę, a superman, który ma płaszcz - niewidkę pcha ją w dół - i stanowisko również nie do obalenia  Z uśmiechem na ustach to pisałem, bo wiem, że MUSISZ SIĘ ZGODZIĆ  dlateego właśnie nie zakłada się bytów ponad potrzebę - ze statkiem kosmicznym i supermanem wydaje Ci się to zapewne oczywiste, ale dlaczego jeśli chodzi o wszechmocny byt nie? Cytuj: Uzasadnenie jest z tych które wiodą nas do uznania innych osób za istniejące, a więc żeby system był logiczny, wykazałem to w postach wcześniejszych. Nie. Do uznania innych osób za istniejące skłania nas doświadczenie i nauka. Może kiedyś Bóg był takim bytem koniecznym, kiedy ludzie jeszcze świata nie znali i nie potrafili inaczej tłumaczyć pewnych zagadnień - dziś już Bóg jest zbędny. Cytuj: Nie napisałem że nie może doznawać, napisałem że nie posiada tego czego my rozumiemy pod postacią formy doznawania. I pisałem że istnieje czyli patrz pkt 1
Ale my nie możemy go doznawać.
_________________ Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz
|
Pn mar 02, 2009 11:56 |
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Superstar napisał(a): Jezusie Nazareńskie i wszyscy święci, a co to jest strona faktyczna? Bo co innego jest pisac o tym jak jest, a co innego jest pisac o mozliwosciach poznawczych ludzi. Np indeterminisci powoluja sie czesto na zasade nieoznacznosci, a ta nic nie mowi o stanie faktycznym, tylko o mozliwosciach poznawczych. Superstar napisał(a): No okej, szukamy tego co przesuwa szklankę. A potem to nazywam, rozumiem.
Dokladnie, a nazywamy to tak, zeby nazwa desygnowala to zjawisko. Wiec wykazanie, ze duch istnieje polega na wykazaniu, ze oddzialuje w naszym Wszechswiecie cos co mozemy nazwac duchem.
Zeby wykazac, ze istnieje tylko materia, musimy wykazac, ze nic, poza tym co jest desygnowane slowem materia, nie moze oddzialywac w naszym Wszechswiecie? Zgoda?
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pn mar 02, 2009 13:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|