Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn gru 15, 2025 19:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
 Kim naprawdę był Jezus? 
Autor Wiadomość
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whisper, nie histeryzuj, tylko spokojnie. Cywilizacja ufundowana na chrześcijaństwie okazała się najskuteczniejsza na tej planecie w zagospodarowywaniu jej bogactw i zawłaszczaniu ich dla swoich członków, co się chwali, ponieważ sami nimi jesteśmy. Innej miary pozytywności, to znaczy konstruktywności przekazu mitologicznego po prostu nie ma.

Argumenty z moralności możesz wszystkie spuścić w klozecie, bo jak świat światem, polityka była, jest i będzie amoralna, a kto wyskoczy do obcego z sercem na dłoni, temu to serce zostanie pożarte, bo obcy nie będzie podzielał dętych mrzonek od wszechetyczności ludzkości, tylko skorzysta z okazji i jeszcze narobi naiwnemu głupcowi na grób.

Dlatego porządek winien być chroniony przed rozmaitymi Whisperami, bo inne cywilizacje są równie bezwzględne jak nasza, a tylko mniej skuteczne w dochodzeniu tego, co uważają za swoją rację. A Jezus, no cóż, słusznie czy niesłusznie, ale robi za fundatora tego porządku. I tyle.


Pn sty 25, 2016 9:02
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
chwat napisał(a):
Ciekawe o kim zapisano więcej stron, o Juliuszu Cezarze, czy o Jezusie?

Jednakowo.
Jeśli chodzi rangę to Jezusa umieszczono na 3 pozycji, po Mahomecie i Newtonie, Juliusz Cezar znalazł się na 67 pozycji.


Pn sty 25, 2016 9:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
ErgoProxy napisał(a):
Whisper, nie histeryzuj, tylko spokojnie. Cywilizacja ufundowana na chrześcijaństwie okazała się najskuteczniejsza na tej planecie w zagospodarowywaniu jej bogactw i zawłaszczaniu ich dla swoich członków, co się chwali, ponieważ sami nimi jesteśmy. Innej miary pozytywności, to znaczy konstruktywności przekazu mitologicznego po prostu nie ma.

Argumenty z moralności możesz wszystkie spuścić w klozecie, bo jak świat światem, polityka była, jest i będzie amoralna, a kto wyskoczy do obcego z sercem na dłoni, temu to serce zostanie pożarte, bo obcy nie będzie podzielał dętych mrzonek od wszechetyczności ludzkości, tylko skorzysta z okazji i jeszcze narobi naiwnemu głupcowi na grób.

Dlatego porządek winien być chroniony przed rozmaitymi Whisperami, bo inne cywilizacje są równie bezwzględne jak nasza, a tylko mniej skuteczne w dochodzeniu tego, co uważają za swoją rację. A Jezus, no cóż, słusznie czy niesłusznie, ale robi za fundatora tego porządku. I tyle.


"Królestwo moje nie jest z tego świata"J18.36 - Jezus nie fundowal żadnego porządku. To, że ktoś tworzy sobie własne korzyści posługując się Bogiem, nie daje znaku równości między Nim a doczesnoscią.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn sty 25, 2016 10:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Nie Mariel. Przychylam się do "astrologicznej relacji" o narodzeniu Jezusa, czyli mówiąc wprost, konstelacji Virgo. Ta konstelacja jest również zwana "domem chleba"... czyli Betlejem własnie.
Moja droga, posługując się Twoją retoryką mogę jedynie powiedzieć, że mój ciasny i ograniczony umysł, nie jest w stanie przetworzyć tych religijnych pięknych i finezyjnych alegorii, na obraz rzeczywisty.
Może to i smutne, ale jak widać, jestem pozbawiony abstrakcyjnego myślenia, i zbyt mocno stąpam po ziemi...

Bo to ma być wiara, a nie wiedza.
chwat napisał(a):
Ciekawe o kim zapisano więcej stron, o Juliuszu Cezarze, czy o Jezusie?

Po ilości zapisanych stron, oceniasz czy ktoś jest postacią historyczną, czy też nie? :D :D :D
Alus napisał(a):
"Ktoś tam" podając 100 historycznych postaci i ich dokonania, nie tworzy iluzji o Jezusie.

Ktoś coś tam napisał w iluś tam książkach, i ty na tej podstawie twierdzisz, że Jezus jest postacią historyczną? serio?
Chciałbym jakiegoś dowodu, a ty opowiadasz że ktoś tam coś napisał!

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sty 25, 2016 20:13
Zobacz profil
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Mariel napisał(a):
"Niestety Whispernight nie dość że posadziłeś babola..."

To oznacza jedynie tyle, że masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego, skoro uważasz, że ja powiedziałem, że Jezus urodził się tu, czy gdzie indziej...
To jest typowe, kiedy nie bierze się całokształtu wypowiedzi, tylko wyrywa słowa z kontekstu.

Mariel napisał(a):
Żaden w miarę oczytany antyklerykał nie przyznałby że narodzenie Jezusa miało miejsce w Betlejem, bo jest to z punktu widzenia historii t.zw. prawda teologiczna

Absolutnie wszystko co dotyczy podmiotu Twojego bóstwa, jest teologią, i z punktu widzenia nauki jest kwestionowane, chociażby przez brak weryfikowalności hipotez.
A skoro teologia jest oparta na dogmatach jako punkcie wyjściowym swoich "rozważań", zamiast na metodzie naukowej czy paradygmatach naukowych, to wybacz... ale owa teologia w dzisiejszej dobie, coraz wyraźniej zmierza w stronę teologii rodem z fantasy, i badań nad mocą rycerzy jedi, czy mitologii Warcraft'a.

Nigdy nie powiedziałem że Jezus syn Marii, urodził się... gdziekolwiek, ale mówię to jasno i wyraźnie, że to mitologia, i nic ponadto!
Proszę Mariel, nie wyrywaj wypowiedzi z kontekstu.

Mariel napisał(a):
i nawet katoliccy historycy

Mhm, a muzułmańscy historycy w ogóle nie podejmują się bronić czegokolwiek poza islamem i Mahometem.
I powiem Ci Mariel, że historyk to po prostu historyk, a nie "katolicki historyk", czy "muzułmański historyk". Dostrzegasz subtelną różnicę?
Dlatego, "swojego" katolickiego historyka, czy innego katolickiego badacza Pism Świętych, to sobie zachowaj dla siebie...
Jeśli łaska.

Mariel napisał(a):
Pozostało podsuwanie zalatujących myszką debat

No proszę... "debata zalatująca myszką", cóż za epickie określenie, jestem pod wrażeniem.
Może dzięki tej "debacie zalatującej myszką", kilka osób zda sobie w końcu sprawę, czym są Ewangelie w rzeczywistości, i jak ogromną wartość merytoryczną ze sobą niosą.
:|


Wt sty 26, 2016 15:53
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
chwat napisał(a):
"Królestwo moje nie jest z tego świata"J18.36...


W poniższym materiale "zalatującym myszką" ;) , Bart Ehrman tłumaczy, dlaczego takie cytaty, jak ten który przytoczyłeś drogi Chwat, nie mają najmniejszego znaczenia.
od 11:00 do 13:48.
https://www.youtube.com/watch?v=ftmmNekZ04M

A to, czy będziesz chciał przyjąć to do świadomości, czy też nie, to już Twoja wola.


Wt sty 26, 2016 18:12
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Niektórzy jak widać właśnie odkrywają, że nie zachowały się autografy tekstów Ewangelii, że biblijne manuskrypty zawierają błędy kopistów, że istnieje coś takiego jak Comma Johanneum czy Pericopa de Adultera.
Może by to jeszcze ukłuło w oko jakiegoś biblijnego fundamentalistę, ale jaką wartość mają te "argumenty" dla katolika? Krewni i znajomi Prosiaczka raczą wiedzieć. No ale ze zdechłą wroną trzeba trochę polatać, na wypadek jakby kto jeszcze nie widział.


Wt sty 26, 2016 19:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
No proszę... "debata zalatująca myszką", cóż za epickie określenie, jestem pod wrażeniem.
Może dzięki tej "debacie zalatującej myszką", kilka osób zda sobie w końcu sprawę, czym są Ewangelie w rzeczywistości, i jak ogromną wartość merytoryczną ze sobą niosą.
:|

Jak byłem bardziej młody :-D tak z 20 lat temu, to widziałem, czy może wyobrażałem sobie to zupełnie inaczej.
Wydawało mi sie, że skoro Jezus sprawiał cuda, podawał sie za syna Boga, i miał zostać ukrzyżowany, to takie coś przyciąga uwagę, i to w dość znacznym stopniu.
Myślałem że ukrzyżowanie Jezusa, obserwowała dość znaczna ilość ludzi, nie tylko kilkuset jego wyznawców, ale i tysiące ludzi którzy byli ciekawi tego wszystkiego, w końcu ukrzyżowanie potencjalnego Boga, nie jest czymś co sie zdarza na co dzień :-D
Oczywiście do tego wszystkiego spodziewałem sie, co najmniej kilku historyków, którzy by widzieli to wszystko na własne oczy, w końcu przecież takie coś jest warte odnotowania.
Jak sie troche tym wszystkim zainteresowałem, to sie okazało, że tu nie ma na to wszystko żadnych dowodów.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt sty 26, 2016 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
chwat napisał(a):
"Królestwo moje nie jest z tego świata"J18.36...


W poniższym materiale "zalatującym myszką" ;) , Bart Ehrman tłumaczy, dlaczego takie cytaty, jak ten który przytoczyłeś drogi Chwat, nie mają najmniejszego znaczenia.
od 11:00 do 13:48.
https://www.youtube.com/watch?v=ftmmNekZ04M

A to, czy będziesz chciał przyjąć to do świadomości, czy też nie, to już Twoja wola.


Zdaję sobie sprawę, że dla niejakiego Barta Ehrmana może to nie mieć najmniejszego znaczenia.

Za to dla mnie, krótkie i czytelne zdania, są zrozumiałe i mają znaczenie.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt sty 26, 2016 20:54
Zobacz profil
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Robek napisał(a):
Whispernight napisał(a):
No proszę... "debata zalatująca myszką", cóż za epickie określenie, jestem pod wrażeniem.
Może dzięki tej "debacie zalatującej myszką", kilka osób zda sobie w końcu sprawę, czym są Ewangelie w rzeczywistości, i jak ogromną wartość merytoryczną ze sobą niosą.
:|

Jak byłem bardziej młody :-D tak z 20 lat temu, to widziałem, czy może wyobrażałem sobie to zupełnie inaczej.
Wydawało mi sie, że skoro Jezus sprawiał cuda, podawał sie za syna Boga, i miał zostać ukrzyżowany, to takie coś przyciąga uwagę, i to w dość znacznym stopniu.
Myślałem że ukrzyżowanie Jezusa, obserwowała dość znaczna ilość ludzi, nie tylko kilkuset jego wyznawców, ale i tysiące ludzi którzy byli ciekawi tego wszystkiego, w końcu ukrzyżowanie potencjalnego Boga, nie jest czymś co sie zdarza na co dzień :-D
Oczywiście do tego wszystkiego spodziewałem sie, co najmniej kilku historyków, którzy by widzieli to wszystko na własne oczy, w końcu przecież takie coś jest warte odnotowania.
Jak sie troche tym wszystkim zainteresowałem, to sie okazało, że tu nie ma na to wszystko żadnych dowodów.


Zapomniales o drobnym szczegole, a mianowicie ze Zydzi nie akceptowali Jezusa jako Mesjasza, wiec nie interesowali sie ukrzyzowaniem aby je zapisywac ze szczegolami.
Mimo wszystko wiedza o Nim i nie zaprzeczaja ze istnial i do dzis zastanawiaja sie czy byl Mesjszem, bo jak do tej pory innego nie bylo, a mieli Go zapowiedzianego we wczesniejszych pismach.


Śr sty 27, 2016 6:40
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Mariel napisał(a):
Niektórzy jak widać właśnie odkrywają, że nie zachowały się autografy tekstów Ewangelii, że biblijne manuskrypty zawierają błędy kopistów

Problem polega na tym Mariel, że przeciętny katolik nie ma o takich sprawach bladego pojęcia.
I na ogół takie nowinki, jak nie szukając daleko sfałszowany Dekalog z którego usunięto drugie przykazanie, a ostatnie podzielono na dwoje, aby nadal liczba przykazań wynosiła 10... katolik robi wielkie oczy... "Jak to!?"
A no tak to.
To samo jest z Ewangeliami w tym aspekcie o którym mówimy. Jak człowiek się zastanowi, to zrozumie, że jest zmanipulowany, a słowa Chrystusa, wcale nie są słowami Chrystusa.

Mariel napisał(a):
ale jaką wartość mają te "argumenty" dla katolika?

To zależy. Jeśli taki człowiek potrafi myśleć samodzielnie, to zrozumie powyższe argumenty, które swoją drogą nie są zbyt skomplikowane. A jeśli jest fanatykiem religijnym, to znaczy, że nie ma najmniejszego zamiaru myśleć samodzielnie, i to w zasadzie tyle.

Mariel napisał(a):
ze zdechłą wroną trzeba trochę polatać, na wypadek jakby kto jeszcze nie widział.

Oczywiście że trzeba... przeszkadza Ci to?

chwat napisał(a):
Za to dla mnie, krótkie i czytelne zdania, są zrozumiałe i mają znaczenie.

Oczywiście. Szkoda tylko, że to słowa których nie wypowiedział Jezus Chrystus...
A ten fakt robi różnicę, czy nie?


Śr sty 27, 2016 17:14
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Oj, Whisper, Whisper, co my tutaj z tobą mamy. Kiedy dotrze do ciebie wreszcie, że nie wystarczy wprowadzać w życie tej mundrości cyrkowej, że kwestionuje się wszystko; bo nawet dziecko potrafi zakwestionować czapkę i szalik, i potem spędzić tydzień pod pierzyną z nieleczonym katarem. To żadna sztuka. Sztuką jest wcielać w życie maksymę inną, a mianowicie, żeby być jak poryw wiatru: niszczycielski i twórczy zarazem. Będzie już chyba drugi rok, jak czekam na jakieś przejawy twórczości z twojej strony i co? I Wielki Masakrator...

Projekt pod tytułem "poznajemy Boga i stworzenie Jego" dorobił się w końcu forka w postaci nauki i postępu, a co się da ufundować na whisperyzmie?


Śr sty 27, 2016 18:46
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
Mariel napisał(a):
Nie jesteś zwolennikiem żadnej teorii ale jednak napisałeś o kaznodziei z Judei,

Tak Mariel. Napisałem tak dlatego, że właśnie w taki sposób postrzegam dziś tę postać. Jako zwyczajnego kaznodzieję z Judei... Jednak skoro tak chcesz, będę mówił, że z Galilei.
Jak mówię, dla mnie i tak to nie ma najmniejszego znaczenia, po prostu tak "wydawało" mi się logiczniej.

Na logikę, która tak uwielbiasz. Skoro Jezus byłby zwyczajny, to nie mówiłoby o Nim tylu ludzi przez ten cały czas.
Jezus nie jest zwyczajnym kaznodzieją. Jest Zbawicielem, który swoje nauki głosił jak zwykły kaznodzieja. Bez puszenia się. Poza tym On żył tak jak nauczał.


Mariel napisał(a):
rozumiem więc że przychylasz się do ewangelicznych relacji o narodzeniu Jezusa w Betlejem Judzkim

Nie Mariel. Przychylam się do "astrologicznej relacji" o narodzeniu Jezusa, czyli mówiąc wprost, konstelacji Virgo. Ta konstelacja jest również zwana "domem chleba"... czyli Betlejem własnie.
Moja droga, posługując się Twoją retoryką mogę jedynie powiedzieć, że mój ciasny i ograniczony umysł, nie jest w stanie przetworzyć tych religijnych pięknych i finezyjnych alegorii, na obraz rzeczywisty.
Może to i smutne, ale jak widać, jestem pozbawiony abstrakcyjnego myślenia, i zbyt mocno stąpam po ziemi...


Więc może dam Ci skrzydła Whisperku ;)

Mariel napisał(a):
Może na onecie z Christ Myth Theory zrobisz jakieś wrażenie, ale do Twojej wiadomości, w kręgu poważnych badaczy NT nikt nie traktuje bredni mitycystów poważnie.

Bart Ehrman, jest takim własnie badaczem, i bardzo obiektywnie się wypowiedział o Ewangeliach w powyższym linku.
A co do mojej świadomości, to doskonale zdaję sobie sprawę, że robię tu za klauna.
Baaardzo złego klauna.
:twisted:

Och, Whisper! Dobrze że jesteś! W końcu nie jesteś zlepkiem molekuł, atomów, genów, nazwij to jak chcesz..., ale jesteś wyłącznie dziełem miłość Boga i to że miał Cię w Swoim sercu i planach...




Śr sty 27, 2016 19:26
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
Whispernight napisał(a):
I na ogół takie nowinki, jak nie szukając daleko sfałszowany Dekalog z którego usunięto drugie przykazanie, a ostatnie podzielono na dwoje, aby nadal liczba przykazań wynosiła 10... katolik robi wielkie oczy... "Jak to!?"

I w tym momencie darujemy sobie dobrze zapowiadającą się rozmowę...

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr sty 27, 2016 19:30
Zobacz profil WWW
Post Re: Kim naprawdę był Jezus?
ErgoProxy napisał(a):
Będzie już chyba drugi rok, jak czekam na jakieś przejawy twórczości z twojej strony i co?

Bo dałeś się zmanipulować i wmówić sobie, że bez opieki wszystkowiedzących facetów w sukienkach zwanych dalej kapłanami, nie będziesz w stanie żyć własnym życiem i będziesz nieszczęśliwy. Kapłani pozbawią Cię opieki Boskiej, i Bóg przestanie Cię kochać... nie wspominając już o mało ciekawym miejscu po własnej śmierci, w którym będziesz cierpiał w nieskończoność, jako że zostaniesz oddzielony od Boga po wieki wieków.

ErgoProxy napisał(a):
Projekt pod tytułem "poznajemy Boga i stworzenie Jego" dorobił się w końcu forka w postaci nauki i postępu

Religia dorobiła się nauki i postępu!? :o
ErgoProxy, to się fachowo nazywa "uzurpatorstwo"!
Nauka i postęp nie mają nic wspólnego z religiami i systemami wierzeń! One postępują niezależnie!
Mechanizmy religijne mogą w skrajnej formie jedynie zastopować całkowicie, lub spowolnić proces poznania i nauki. W żadnym razie, nie stanowią o rozwoju tych dziedzin.

Maria-Magdalena napisał(a):
Na logikę, która tak uwielbiasz. Skoro Jezus byłby zwyczajny, to nie mówiłoby o Nim tylu ludzi przez ten cały czas.

I się nie mówi... tam gdzie Kościół KRK nie wlazł z buciorami i mieczem, głosząc swoją dobrą nowinę.
Twoim tokiem rozumowania, i Mahomet jest Prorokiem i kimś wyjątkowym... no bo przecież połowa świata o nim mówi. ;)

Maria-Magdalena napisał(a):
Jezus nie jest zwyczajnym kaznodzieją. Jest Zbawicielem, który swoje nauki głosił jak zwykły kaznodzieja. Bez puszenia się. Poza tym On żył tak jak nauczał.

Zatem zadam Ci pytanie M-M.
Czy Kriszna i Horus to Zbawiciele, czy nie? Proste pytanie, i prosta odpowiedz...

medieval_man napisał(a):
I w tym momencie darujemy sobie dobrze zapowiadającą się rozmowę...

Domyślam się że skoro używasz liczby mnogiej, uważasz się za guru i wypowiadasz się w imieniu wszystkich... czy tylko się wygłupiłeś?


Cz sty 28, 2016 14:03
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 192 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL