Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 06, 2025 12:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 47  Następna strona
 Wiem, ze Boga nie ma. (dowod) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
No właśnie cały ten dowód opiera się na tym, że jego autorzy obalają nie chrześcijańskie pojęcie Boga, ale swoje własne jego rozumienie.
Tym samym udowadniają tylko własną pomyłkę, a nie nieistnienie Boga :D

Analogicznie śmieszna byłaby próba dowodzenia że Matka Boża nie może być Dziewicą, po zdefiniowaniu słowa "dziewica" jako "nie-matka"...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N cze 05, 2005 9:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
saxon napisał(a):
a ja myślę, że problem leży raczej w kwestii rozumienia "wszechmocy Boga"


Tu się nie zgodzę :-) Poszło o "nieśmiertelność" Boga - zaproponowałem prostą i praktyczną definicję, nie prowadzącą do sprzeczności.

saxonie sądzę jednak że wielu chrześcijan wierzy w takiego właśnie Boga, wszechmocnego w sensie nazwijmy to "absolutnym" - na przykład ja :)

Trzeba tutaj jednak MOC zrobienia czegoś doprecyzować (bo w języku polskim ten wyraz jest wieloznaczny).

Bóg może coś zrobić oznacza, że Bóg ma potencjalną możliwość uczynienia czegoś, jest władny coś zrobić, ma ku czemuś środki i czas (mówiąc potocznie) itd.

Bóg może coś zrobić NIE oznacza jednak np. "Istnieje taka możliwość, że Bóg to coś zrobi." Oznacza to może, że ma możliwość zrobienia tego, ale nigdy z tej możliwości nie skorzysta.

Na każde pytanie zaczynające się od: "Czy Bóg może..." odpowiem "Tak, może." Np. "Czy Bóg może zrobić tak, żeby 2 + 2 =5??" Odpowiem: "Tak, może, ale my ludzie jako istoty ograniczone prawami logiki powinniśmy właśnie w tych granicach rozmawiać...". Nie zawsze jednak jest sens używać broni atomowej, dużo pozornych "paradoksów" można wytłumaczyć trzymając się granic logiki, tak jak ten w tym wątku związany z nieśmiertelnością, albo osławiony "paradoks kamienia" (Tak, MOŻE stworzyć kamyk, bo MOŻE ograniczyć Swoją wszechmoc...).

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


N cze 05, 2005 9:29
Zobacz profil
Post 
Ja jednak pozostanę na stanowisku, że ja nie wiem czy Bóg może zrobić, że 2+2=5. Nie mam powodu uważać, że wiem, czy może to zrobić, czy nie może.


N cze 05, 2005 9:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Definicja wszechmocy jako możności zanegowania własnej wszechmocy jest wewnętrznie sprzeczna.
Definicja wszechmocy jako możliwości zanegowania własnej istoty jest wewnętrznie sprzeczna.
Nie chodzi o to, czy ma desygnat w postaci konkretnego bytu czy nie.
Sama taka definicja jest wewnętrznie sprzeczna, więc całe rozumowanie tych "dowodzących nieistnienia Boga" jest oparte tylko i wyłącznie na błędzie w rozumieniu pojęć.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N cze 05, 2005 11:06
Zobacz profil
Post 
no słusznie


N cze 05, 2005 11:08
Post 
Cytuj:
a generalnie - że Bóg jest wewnętrznie sprzeczny

wierzę natomiast w Boga który może wszystko poza ową sprzecznością

jeśli ktoś stwierdzi że wobec tego nie jest wszechmocny - oki, mnie to nie przeszkadza bo definicja tutaj i tak niczego w Bogu nie zmieni

co więcej - nigdy bym nie uwierzył w takiego Boga o jakim mówi zarówno ozel jak i jemu podobni



To tylko świadczy o Twojej niedojrzałości intelektualnej. Pomijasz sprzeczność, aby móc "bezpiecznie" wierzyć w Boga, do którego nie można "przyczepić się". Poza tym definicja okresla zakres desygnatów, odpowiadających pojęciu "Bóg". Jesli coś nie jest wszechmocne, nie jest Bogiem. Jesli jesteś chrześcijaninem, to wierzysz w takiego Boga, okreslają go dogmaty Twojej religii. Brzydzę się Twoim relatywizmem.

Cytuj:
No właśnie cały ten dowód opiera się na tym, że jego autorzy obalają nie chrześcijańskie pojęcie Boga, ale swoje własne jego rozumienie.
Tym samym udowadniają tylko własną pomyłkę, a nie nieistnienie Boga


My nic nie dodajemy, formułujemy swoje dowody na podstawie dogmatów, zawartych w katechizmach. Posługujemy się również definicjami zawartymi wslownikach, a nie tworzymy swoich własnych.

Cytuj:
Tu się nie zgodzę Poszło o "nieśmiertelność" Boga - zaproponowałem prostą i praktyczną definicję, nie prowadzącą do sprzeczności.


Ta definicja jest fałszywa.

Cytuj:
Bóg może coś zrobić NIE oznacza jednak np. "Istnieje taka możliwość, że Bóg to coś zrobi." Oznacza to może, że ma możliwość zrobienia tego, ale nigdy z tej możliwości nie skorzysta.


Nie jest istotne, czy skrzystałby, gdyż chodzi tu o potencjał - skoro jest wszechmocny powinien móc się zabić, jednak jest nieśmiertelny, zatem nie może. To ogranicza moc i przeczy wszechmocy.



Cytuj:
Na każde pytanie zaczynające się od: "Czy Bóg może..." odpowiem "Tak, może." Np. "Czy Bóg może zrobić tak, żeby 2 + 2 =5" Odpowiem: "Tak, może, ale my ludzie jako istoty ograniczone prawami logiki powinniśmy właśnie w tych granicach rozmawiać...". Nie zawsze jednak jest sens używać broni atomowej, dużo pozornych "paradoksów" można wytłumaczyć trzymając się granic logiki, tak jak ten w tym wątku związany z nieśmiertelnością, albo osławiony "paradoks kamienia" (Tak, MOŻE stworzyć kamyk, bo MOŻE ograniczyć Swoją wszechmoc...).


Skoro jest wszechmocny, to powinien i potrafić stworzyć kamień, i unieść go. Jednak to jest niemożliwe.

Cytuj:
Definicja wszechmocy jako możności zanegowania własnej wszechmocy jest wewnętrznie sprzeczna.
Definicja wszechmocy jako możliwości zanegowania własnej istoty jest wewnętrznie sprzeczna.
Nie chodzi o to, czy ma desygnat w postaci konkretnego bytu czy nie.
Sama taka definicja jest wewnętrznie sprzeczna, więc całe rozumowanie tych "dowodzących nieistnienia Boga" jest oparte tylko i wyłącznie na błędzie w rozumieniu pojęć.


Właśnie to udowodniliśmy - moc Boga byłaby ograniczona, zatem nie byłby wszechmocny, a to, co nie jest wszechmocne, nie jest Bogiem. W definicji Boga są sprzeczności i to nie jest definicja wymyślona przez nas. Nie interesują nas wasze definicje, wymyślone na potrzeby tej sytuacji. To objaw waszego wstrętnego relatywizmu i niedojrzałości intelektualnej.


N cze 05, 2005 11:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
alp. napisał(a):
Właśnie to udowodniliśmy - moc Boga byłaby ograniczona, zatem nie byłby wszechmocny, a to, co nie jest wszechmocne, nie jest Bogiem. W definicji Boga są sprzeczności i to nie jest definicja wymyślona przez nas. Nie interesują nas wasze definicje, wymyślone na potrzeby tej sytuacji. To objaw waszego wstrętnego relatywizmu i niedojrzałości intelektualnej.

To co gadasz ma sens tylko i wyłącznie przy takim zdefiniowaniu słowa wszechmoc jak ty to robisz, a ta twoja definicja jest wewnętrznie sprzeczna. TWOJA DEFINICJA. a nie to co Kościół mówi o wszehmocy Boga. My nie tworzymy żadnej nowej definicji, po prostu twoja nie ma racji bytu bo jest logicznie bzdurna. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie wiem, o czym my tu w ogóle gadamy.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N cze 05, 2005 11:34
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
To co gadasz ma sens tylko i wyłącznie przy takim zdefiniowaniu słowa wszechmoc jak ty to robisz, a ta twoja definicja jest wewnętrznie sprzeczna. TWOJA DEFINICJA. a nie to co Kościół mówi o wszehmocy Boga. My nie tworzymy żadnej nowej definicji, po prostu twoja nie ma racji bytu bo jest logicznie bzdurna. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie wiem, o czym my tu w ogóle gadamy.


Nie, Agniulko, to idea Boga jest logicznie bzdurna. Wszechmoc ma jedną definicję i jest nią nieograniczona moc. Jednak moc Boga we Wszechświecie musiałaby być ograniczona przez zależności przyczynowo-skutkowe.


N cze 05, 2005 11:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
alp. napisał(a):
Posługujemy się również definicjami zawartymi wslownikach, a nie tworzymy swoich własnych.


No to zacytuj w końcu tą słownikową definicję, podaj z którego słownika ją wyciągnąłeś, napisz, dlaczego uważasz, że moja definicja nie jest jej równoważna i wykaż, że lepsze dla mnie jest korzystanie z definicji słownikowej.

alp. napisał(a):
Cytuj:
Tu się nie zgodzę Poszło o "nieśmiertelność" Boga - zaproponowałem prostą i praktyczną definicję, nie prowadzącą do sprzeczności.


Ta definicja jest fałszywa.


Rozumiem, że stopień fałszywości określają słowniki :-D A jak w różnych słownikach będą sprzeczne definicje?? Jak roztrzygnąć, która jest "fałszywa"?? :D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


N cze 05, 2005 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
alp. napisał(a):
Nie, Agniulko, to idea Boga jest logicznie bzdurna

Niestety jedynego co dowiodłeś przez ostatnie kilka stron, to tego że ty jej nie rozumiesz, a nie tego że jest bzdurna.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N cze 05, 2005 11:40
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
No to zacytuj w końcu tą słownikową definicję, podaj z którego słownika ją wyciągnąłeś, napisz, dlaczego uważasz, że moja definicja nie jest jej równoważna i wykaż, że lepsze dla mnie jest korzystanie z definicji słownikowej.


Nieśmiertelny - nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie.

Słownik Współczesnego Języka Polskiego, wyd. Reader's Digest

Twoja definicja i ta nie są równoważne, ponieważ Twoja zakłada z niewiadomych przyczyn, że Bóg nie miałby nigdy umrzeć. Definicja, którą podałem, zakłada niemożność zgonu jako cechę. Definicja ta jest lepsza od Twojej, ponieważ podaje prawidłowe znaczenie tego słowa [okreslone obiektywnie, nie wedle zachcianek kogokolwiek]. Z tej definicji wynika Twoja.


N cze 05, 2005 11:58
Post 
Cytuj:
Niestety jedynego co dowiodłeś przez ostatnie kilka stron, to tego że ty jej nie rozumiesz, a nie tego że jest bzdurna.


Agniulko, dziecię Chrystusa, ponieważ takie rozumienie tego słowa jest poprawne, a Ty dopisujesz do niego nową definicję na potrzeby tej dyskusji, ja mam rację, a nie Ty. Myslisz, że nie znam powodów Twoich zarzutów, dotyczących mojego rzekomego niezrozumienia? Bóg ograniczony to nie Bóg wszechmocny.


N cze 05, 2005 12:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
alp. napisał(a):
To objaw waszego wstrętnego relatywizmu i niedojrzałości intelektualnej.


No to albo sobie logicznie coś dowodzimy, albo histeryzujemy i się obrażamy. Może zrób sobie dłuższą przerwę i wróć, kiedy już się uspokoisz i palce przestaną się trząść?? Tak będzie lepiej dla całego wątku, serio...

alp. napisał(a):
Nieśmiertelny - nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie.


Czyli to MOJA definicja!! Przypominam, że Twoją definicją było:

Nieśmiertelny - nigdy NIE MOGĄCY umrzeć

A moją właśnie:

Nieśmiertelny - nigdy nie umierający

Dzięki za pomoc, alp. 'ie :D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


N cze 05, 2005 12:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
alp. napisał(a):
Nieśmiertelny - nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie

No i pięknie :D
Pokaż mi w którym miejscu w tej definicji pisze, że nawet gdyby chciał to nie mógłby umrzeć? :D
Pisze tylko że nigdy nie umiera, a nie że nie może umrzeć.

Nie podlegający śmierci nie jest sprzeczne z wszechmocą, bo byt wszechmocny podlega tylko sobie i niczemu innemu więc byt wszechmocny na pewno nie podlega śmierci - i to jest dokładnie zgodne z twoimi definicjami :D

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N cze 05, 2005 12:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
Agniulka napisał(a):
Pisze tylko że nigdy nie umiera, a nie że nie może umrzeć.


Samobójcze bramki są zawsze najpiękniejsze... :D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


N cze 05, 2005 12:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL