Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 8:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 45  Następna strona
 Piekło nie istnieje! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
To się ze sobą łączy - bo skoro wg Ciebie wiara wzieła się z lęku to również na lęku powinna być oparta a tak nie jest.

W pewnym sensie jest ludzie boją się śmierci i tródności życiowych więc szukają oparcia w religi oczywiście to tylko część prawdy jest jeszcze coś takiego jak wychowanie, wpływ środowiska np.osób które wierzą itd.

Cytuj:
Porównanie wiary w Boga do wiary w Elvisa jest chyba zamierzonym uproszczeniem z Twojej strony.

Może troszeczke ale obiektywnie rzecz biorąc jedno i drugie jest równie prawdopodobne :)

Cytuj:
Boga to wydaje mi sie to dziwnie znajome.

Oczywiście, że tak przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, nasze mózgi działają w podobny sposób zapewne też na podobne bodźce zakładając, że czytałeś świadectwa innych chrześcijan oczywiście niektórzy są bardziej wrażliwi i przeżywają to głębiej inni prawie wcale bo też ludzie różnią się między sobą i niema w tym nic dziwnego...


So kwi 21, 2007 21:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09
Posty: 199
Post 
Cytat:

"Nie napiszę nic odkrywczego - już inni o tym pisali - to nie Bóg skaże człowieka na piekło lecz człowiek je sam wybierze."

Dlaczego teolodzy mają ludzi za skończonych masochistów? Jak ktoś trafi do Jeziora Ognia, ktorym jest nikt inny, tylko Sam Bóg, to szybko zmieni zdanie. Siarka tam obecna jest silnym srodkiem dezynfekującym:)


N kwi 22, 2007 16:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23
Posty: 186
Post 
Mechatron napisał(a):
Cytat:
Dlaczego teolodzy mają ludzi za skończonych masochistów? Jak ktoś trafi do Jeziora Ognia, ktorym jest nikt inny, tylko Sam Bóg, to szybko zmieni zdanie. Siarka tam obecna jest silnym srodkiem dezynfekującym:)

Nie rozumiem - można prosić o wyjaśnienie.


N kwi 22, 2007 17:34
Zobacz profil
Post 
Bóg nie jest jakims "jeziorem ognia" ... :o
Piekło polega na dobrowolnym odrzuceniu , wyrzuceniu Boga przez człowieka ...


N kwi 22, 2007 18:22

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Więc czy piekło jest karą, czy należy bać się piekła ?


N kwi 22, 2007 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23
Posty: 186
Post 
No napisał(a):
Więc czy piekło jest karą, czy należy bać się piekła ?

W pewnym sensie jest karą z własnego wyboru - tylko taka kara najbardziej boli.


N kwi 22, 2007 18:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09
Posty: 199
Post 
ddv163 napisał:

"Bóg nie jest jakims "jeziorem ognia""

Replika:

"Bo Pan, Bóg wasz, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym. "

(Powt. Prawa 4:24, BT)

Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy.

(Mal 3:2, BT)

W odpowiedzi na prosbe o wyjasnienie przytocze najpierw ten fragment:

deiloiv de kai apistoiv kai ebdelugmenoiv kai foneusin kai pornoiv kai farmakeusin kai eidwlolatraiv kai pasin toiv qeudesin to merov autwn en th limnh th kaiomenh puri kai yeiw o estin deuterov yanatov

"A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga."

(Obj 21:8, BT)

Troche o znaczeniu slow:

1) Ogien => gr. 'pur'. Od tego slowa pochodza takie slowa jak: puryfikacja, puryzm itp. Krotko mowiac: oczyszczenie.

2) Siarka, obecna w Jeziorze Ognia, byla w starozytnosci uzywana jako srodek dezynfekujacy, takze w przypadku obrzędów religijnych. Ciekawostka:
Siarka => gr. 'theion'
Bóg => gr. 'theos'

3) "udział w jeziorze gorejącym": slowo "udział" (gr. 'meros') do dzis we wspolczesnej grece uzywane jest w odniesieniu do czasu ("troche czasu").

Lansowanie doktryny jakoby Bog mial smazyc grzesznych ludzi na zawsze w piekle jest obecnie rzadko spotykane. Ta bluzniercza doktryna zostala obecnie zastąpiona inną: ze grzesznicy sami chcą tam być smażeni na zawsze. Twórcy tej teorii mają ludzi za skończonych idiotów. Przepraszam: masochistów.


N kwi 22, 2007 23:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23
Posty: 186
Post 
Mogłeś darować sobie popisywanie się i wyjaśnianie znaczenia słów - chociażby z szacunku dla tych z którymi dyskutujesz. W ogóle to dla mnie to jest nawet trochę śmieszne - tak jakbyś chciał powiedzieć - "och jaki ja jestem mądry, jakiż ja jestem logiczny" - mogę Ci napisać, że możesz mieć głowę pełną wiedzy najróżniejszej ale jak nie poznałeś Boga to nic nie wiesz.

Mechatron napisał(a):
Lansowanie doktryny jakoby Bog mial smazyc grzesznych ludzi na zawsze w piekle jest obecnie rzadko spotykane. Ta bluzniercza doktryna zostala obecnie zastąpiona inną: ze grzesznicy sami chcą tam być smażeni na zawsze. Twórcy tej teorii mają ludzi za skończonych idiotów. Przepraszam: masochistów.

Czy naprawdę tego nie rozumiesz? Załóżmy, że umierasz i ku Twojemu ździwieniu trafiasz przed oblicze Boga i Bóg pyta się Ciebie: -
Bóg:Czy już teraz we mnie wierzysz?
Ty: Wierzę - (chyba za bardzo nie miałbyś wyjścia aby odpowiedzieć inaczej)
Bóg: Czy żałujesz więc tego wszystkiego co zrobiłeś złego w swoim życiu - tutaj Bóg zrobi Ci projekcję Twojego życia.
Ty:....
No właśnie co byś odpowiedział - że żałujesz - czy jeżeli przez całe swoje życie odrzucałeś Boga(tak zakładam) - czy umiałbyś wzbudzić w sobie szczery żal za grzechy. To nie jest tak łatwo powiedzieć "żałuję" - bo co by to oznaczało - oznaczałoby, że w każdym momencie życia, które przeżyłeś chciałbyś postąpić inaczej - chociażby na tym forium musiałbyś odwołać wszystko co napisałeś źle o Bogu itd. Widzisz - Bóg będzie mógł zajrzeć do Twojego serca i dowiedzieć się czy rzeczywiście żałujesz czy tylko tak mówisz. Wytłumacz mi więc na jakiej podstawie jeżeli tu na Ziemi nie nauczyłeś się żałować za swoje grzechy będziesz potrafił żałować za nie przed Bogiem - ja tej podstawy po prostu nie widzę chociaż mam nadzieję, że będzie inaczej. Jeżeli nie będzie szczerego żalu za grzechy - po prostu odrzucisz Boga i to będzie właśnie to piekło - Istnienie bez Boga(Miłości)".


Pn kwi 23, 2007 0:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 20, 2007 20:51
Posty: 131
Post 
Bóg jest ogniem trawiącym, lecz jest to tylko metafora... podobnie jak wiemy, że Chrystus jest barankiem.

Pole do interpretacji zawarte jest chociażby w Dzienniczku św. Faustyny.
Polecam tam zajrzeć.


Pn kwi 23, 2007 0:41
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Załóżmy, że umierasz i ku Twojemu ździwieniu trafiasz przed oblicze Boga i Bóg pyta się Ciebie


Dlaczego zakładać, że po śmierci trafimy właśnie przed oblicze boga chrześcijańskiego ?
Religia żydowska, nie zakłada np. że będzie Piotr z kluczami i Jezus. Może chrześcijanie trafią na Allaha, który, potępi ich za praktykowanie niezgodnych z Islamem obyczajów.

Dlaczego zakładać, że z tych setek religii, po śmierci spotkamy właśnie boga chrześcijańskiego ? Zbyt dużo mamy do stracenia - tylko jedno życie.
Równie dobrze można by powiedzieć, w niebie będzie złota krowa, która da nam życie wieczne, Czy dla tego życia wiecznego warto zakładać tak absurdalną rzecz ?

Co do wypowiedzi Mechatrona, to gratuluję znajomości pisma. Nic nie mogę mu zarzucić, bo pisze prawdę zgodną z pismem.
Kto czytał stary testament, ten wie jaki naprawdę jest bóg.
To już nawet komuniści i hitler stosowali łagodniejsze metody uśmiercania nieposłusznych. Przecież kamionowanie ludzi na żywca przechodzi sens wszelkiej humanitarności. A od kogo wyszedł pomysł kamionowania, jak nie od samego boga ?


Pn kwi 23, 2007 7:34
Post 
Marek_Jakub napisał(a):
Bóg jest ogniem trawiącym, lecz jest to tylko metafora...

A ja mogę powiedzieć, że zbawienie ludzi przez boga jest tylko metaforą. Zawsze zadziwiał mnie fakt z jaką precyzją wierzący określają co w biblii jest mataforą a co nie. I co śmieszniejsze, w każdym odłamie chrześcijaństwa inne rzeczy są metaforami a inne prawdą - w tej samej biblii :-)


Pn kwi 23, 2007 7:49

Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09
Posty: 199
Post 
Perseus napisał:

"Mogłeś darować sobie popisywanie się i wyjaśnianie znaczenia słów - chociażby z szacunku dla tych z którymi dyskutujesz."

Najmocniej przepraszam, że napisałem o tak oczywistych dla Kolegi rzeczach. Mogł Kolega wczesniej Sam to wyjasnic. Kolega popisuje sie, przepraszam, wyklada na na tej samej uczelni, co profesor Hryniewicz?

Uwagi Kolegi o mojej wierze Koledze po prostu przebaczam. Zapytam przy okazji: ilu ludzi Kolega przyprowadził do Chrystusa? Ilu uwolnil, uzdrowił lub wskrzesił w Jego Imię?


Pn kwi 23, 2007 8:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23
Posty: 186
Post 
Aztec napisał(a):
Dlaczego zakładać, że po śmierci trafimy właśnie przed oblicze boga chrześcijańskiego ?
Religia żydowska, nie zakłada np. że będzie Piotr z kluczami i Jezus. Może chrześcijanie trafią na Allaha, który, potępi ich za praktykowanie niezgodnych z Islamem obyczajów.
To jest kwestia wiary - ja wierzę, że trafię przed obliczę Boga chrześcijańskiego. Niewierzącego nie obchodzi gdzie trafi(przynajmniej nie powinno obchodzić - w przeciwnym razie z jego niewiarą jest coś nie tak).
Aztec napisał(a):
Dlaczego zakładać, że z tych setek religii, po śmierci spotkamy właśnie boga chrześcijańskiego ? Zbyt dużo mamy do stracenia - tylko jedno życie.
Jedno życie? - i co, i będziesz gonił aby w tym jednym życiu doświadczyć tego i tamtego, zawsze będziesz miał w sobie głód, że tego jeszcze nie widziałem, tego jeszcze nie doświadczyłem - będziesz pędził gdzieś zaślepiony żądzą użycia życia i nie będziesz umiał dostrzec piękna świata, który nas otacza.
Ja teraz kiedy doświadczyłem Boga już nie pędzę - cieszę się z tego, że rano otwieram oczy i świeci słońce, sprawia mi radość poranne umycie zębów, mogę usiąść na ławce i obserwować przez godzinę otaczający mnie świat i cieszyć się z tego, że widzę, że słyszę. A gdzie mam pędzić, czy mam się obawiać, że czegoś nie zdążę zrobić - przecież mam przed sobą całą wieczność - stałem się człowiekiem wolnym od śmierci.


Aztec napisał(a):
Kto czytał stary testament, ten wie jaki naprawdę jest bóg. To już nawet komuniści i hitler stosowali łagodniejsze metody uśmiercania nieposłusznych. Przecież kamionowanie ludzi na żywca przechodzi sens wszelkiej humanitarności. A od kogo wyszedł pomysł kamionowania, jak nie od samego boga ?

Ja będziesz chciał to zawsze znajdziesz powód do tego aby nie wierzyć. Ja Cię do wiary nie zmuszę. Wiara to jest akt woli - nikt nie będzie wierzył za Ciebie póki sam nie podejmiesz starań aby wierzyć. Co do pozstałych argumentów - nie mam siły tego komentować.

Mechatron napisał(a):
Kolega popisuje sie, przepraszam, wyklada na na tej samej uczelni, co profesor Hryniewicz?
Nie znam profesora Hryniewicza ani osobiście ani ze słyszenia.

Mechatron napisał(a):
Uwagi Kolegi o mojej wierze Koledze po prostu przebaczam.

Założenia o Twojej niewierze zrobiłem tylko na potrzeby mojego porzedniego postu.

Mechatron napisał(a):
Zapytam przy okazji: ilu ludzi Kolega przyprowadził do Chrystusa?
Przyjąłem zasadę, że nie nawracam nikogą siłą - że najważniejszym przykładem jaki mogę pokazać jest życie - sposób w jaki je przeżyłem.

Mechatron napisał(a):
Ilu uwolnil, uzdrowił lub wskrzesił w Jego Imię?
Raczy Kolega żartować.


Pn kwi 23, 2007 13:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Perseus napisał(a):
Załóżmy, że umierasz i ku Twojemu ździwieniu trafiasz przed oblicze Boga i Bóg pyta się Ciebie: -
Bóg:Czy już teraz we mnie wierzysz?
Ty: Wierzę - (chyba za bardzo nie miałbyś wyjścia aby odpowiedzieć inaczej)
Bóg: Czy żałujesz więc tego wszystkiego co zrobiłeś złego w swoim życiu - tutaj Bóg zrobi Ci projekcję Twojego życia.
Ty:....
No właśnie co byś odpowiedział - że żałujesz - czy jeżeli przez całe swoje życie odrzucałeś Boga(tak zakładam) - czy umiałbyś wzbudzić w sobie szczery żal za grzechy. To nie jest tak łatwo powiedzieć "żałuję" - bo co by to oznaczało - oznaczałoby, że w każdym momencie życia, które przeżyłeś chciałbyś postąpić inaczej - chociażby na tym forium musiałbyś odwołać wszystko co napisałeś źle o Bogu itd. Widzisz - Bóg będzie mógł zajrzeć do Twojego serca i dowiedzieć się czy rzeczywiście żałujesz czy tylko tak mówisz. Wytłumacz mi więc na jakiej podstawie jeżeli tu na Ziemi nie nauczyłeś się żałować za swoje grzechy będziesz potrafił żałować za nie przed Bogiem - ja tej podstawy po prostu nie widzę chociaż mam nadzieję, że będzie inaczej.


Ja sobie to spotkanie z Bogiem wyobrażam jako bezpośrednie spotkanie z Absolutem Dobra, tak bezpośrednie, że oczywiste dla nas stanie się, co jest dobrem a co złem. Wówczas z całą pewnością będę wiedział, że dany czyn X, który popełniłem w życiu doczesnym, był zły, był grzechem. A to już jest silna podstawa do szczerego żalu za ten postępek. Taki żal odczuwamy przecież już tu na ziemi, gdy nieświadomie uczynimy komuś krzywdę i dopiero po czasie dociera do nas, jakiego bałaganu narobiliśmy.


Pn kwi 23, 2007 16:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Załóżmy, że umierasz i ku Twojemu ździwieniu trafiasz przed oblicze Boga i Bóg pyta się Ciebie: -
Bóg:Czy już teraz we mnie wierzysz?
Ty: Wierzę - (chyba za bardzo nie miałbyś wyjścia aby odpowiedzieć inaczej)

A ja nawet wtedy miałbym wątpliwości za bardziej możliwe uznałbym raczej, że to wytwór mojego bądź czyjegoś(może całej chrześcijańskiej części ludzkości) mózgu ostatecznie potwierdzenie istnienia jakiejś formy rzeczywistości niematerialnej totalnie zmieniłoby moje podejście do wielu kwestii, zmusiło do rozważenia możliwości których wcześniej nie brałem nawet pod uwage i nie koniecznie uczyniłoby to ze mnie wyznawce jakiejś istoty która podaje się za Boga chrześcijan...


Pn kwi 23, 2007 17:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 673 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL