Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Napisalem, ze istnienie jezyka umozliwia zaistnienie prawdy, gdyz umozliwia zaistnienie twierdzenia (a prawda jest rodzajem twierdzenia), a nie ze jezyk okresla co jest prawda. Klamiesz albo nie rozumiesz tekstu pisanego. Mam dosc pisania wciaz tych samych banalow.
|
Pn maja 14, 2007 10:24 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Przypominam ci, że pisałeś, że język twierdzenia jest zdeterminowany przez jego treść, co prowadzi do absurdów gdyż sprowadza prawdę (czyli zgodność twierdzenia z rzeczywistością) do tego jakiego języka użyje się by wyrazić określoną treść.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn maja 14, 2007 20:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pisalem, ze tresc twierdzenia jest okreslana na podstawie jezyka. To tez co innego, nastepnym razem przytaczaj moje wypowiedzi, bo nie wiem skad Ty bierzesz te "moje tezy".
|
Pn maja 14, 2007 21:15 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Twoje tezy biorę z twoich postów.
Np. z tego:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=246939&highlight=#246939
Cytuj: Tresc jest zalezna od jezyka
I jest to sofizmat, bo funkcją języka jest, ni mniej ni więcej, jak wyrażanie treści, a więc to treść jest pierwotna wobec formy i to ona warunkuje formę w jaką ta treść zostaje stworzona. Twierdząc, że treść jest zależna od języka dojść można do absurdów, np. do sprowadzenia znaczenia twierdzenia wyłącznie do sposobu jego wyrażania, skoro to forma uzależnia jego treść.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn maja 14, 2007 21:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
S.T. napisał(a): Tresc jest zalezna od jezyka Paschalis napisał(a): pisałeś, że język twierdzenia jest zdeterminowany przez jego treść  No nie zartuj... To Ty piszesz, ze jezyk jest zdeterminowany przez jego tresc: Paschalis napisał(a): ...więc to treść jest pierwotna wobec formy (...) ona warunkuje formę w jaką ta treść zostaje stworzona... Zastanow sie wiec co obalasz. Paschalis napisał(a): Twierdząc, że treść jest zależna od języka dojść można do absurdów, np. do sprowadzenia znaczenia twierdzenia wyłącznie do sposobu jego wyrażania, skoro to forma uzależnia jego treść.
Skoro mamy twierdzenie i rozne "sposoby jego wyrazania", to niezaleznie od sposobu bedzie to to samo twierdzenie. To zrozumiale, ale ma sie nijak do tego, ze znaki i dzieki odczytujemy na podstawie jezyka, jezyk wyznacza co oznacza dany symbol. Gdyby jezyk polski nie istnial to co teraz napisalem nie mialoby zadnej tresci, a gdyby tresc okreslala wypowiedz to ludzie poslugiwaliby sie jednym, niezmiennym jezykiem.
|
Pn maja 14, 2007 21:59 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stationary Traveller napisał(a): S.T. napisał(a): Tresc jest zalezna od jezyka Paschalis napisał(a): pisałeś, że język twierdzenia jest zdeterminowany przez jego treść  No nie zartuj... To Ty piszesz, ze jezyk jest zdeterminowany przez jego tresc: Paschalis napisał(a): ...więc to treść jest pierwotna wobec formy (...) ona warunkuje formę w jaką ta treść zostaje stworzona... Zastanow sie wiec co obalasz. Wydaje mi się, że piszę po polsku: "Treść jest pierwotna wobec formy (...) ona warunkuje formę". Treść warunkuje formę, nie odwrotnie. Cytuj: Paschalis napisał(a): Twierdząc, że treść jest zależna od języka dojść można do absurdów, np. do sprowadzenia znaczenia twierdzenia wyłącznie do sposobu jego wyrażania, skoro to forma uzależnia jego treść. Skoro mamy twierdzenie i rozne "sposoby jego wyrazania", to niezaleznie od sposobu bedzie to to samo twierdzenie. To zrozumiale, ale ma sie nijak do tego, ze znaki i dzieki odczytujemy na podstawie jezyka, jezyk wyznacza co oznacza dany symbol. Gdyby jezyk polski nie istnial to co teraz napisalem nie mialoby zadnej tresci, a gdyby tresc okreslala wypowiedz to ludzie poslugiwaliby sie jednym, niezmiennym jezykiem.
Tego, że do odczytania treści konieczne jest by ta treść przybrała formę nigdy nie negowałem. Tylko to nie ma nic wspólnego z rzekomym uzależnianiem treści od formy.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn maja 14, 2007 22:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): S.T. napisał(a): Tresc jest zalezna od jezyka Paschalis napisał(a): pisałeś, że język twierdzenia jest zdeterminowany przez jego treść  No nie zartuj... To Ty piszesz, ze jezyk jest zdeterminowany przez jego tresc: Paschalis napisał(a): ...więc to treść jest pierwotna wobec formy (...) ona warunkuje formę w jaką ta treść zostaje stworzona... Zastanow sie wiec co obalasz. Wydaje mi się, że piszę po polsku: "Treść jest pierwotna wobec formy (...) ona warunkuje formę". Treść warunkuje formę, nie odwrotnie. Porownaj stwierdzenia pogrubiona czcionka, jedno zarzucales mi i probowales obalac, drugie jest twoje. Oznaczaja to samo. Paschalis napisał(a): Tego, że do odczytania treści konieczne jest by ta treść przybrała formę nigdy nie negowałem.
No to co powstalo pierwsze prawda (twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia) czy jezyk do wyrazania twierdzen?
|
Wt maja 15, 2007 14:40 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stationary Traveller napisał(a): Tresc jest zalezna od jezyka To twoje słowa, a więc twierdzisz, że język determinuje treść, co jest zupełną nieprawdą. Cytuj: Paschalis napisał(a): Tego, że do odczytania treści konieczne jest by ta treść przybrała formę nigdy nie negowałem. No to co powstalo pierwsze prawda (twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia) czy jezyk do wyrazania twierdzen?
Oczywiście, że treść twierdzenia. Nie wiem więc dlaczego uważasz, że jego forma, podczas gdy nie może on determinować treści. Prawda odnosi się do treści, a nie do formy.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt maja 15, 2007 14:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Tresc jest zalezna od jezyka To twoje słowa, a więc twierdzisz, że język determinuje treść, co jest zupełną nieprawdą. Dokladniej: jezyk (slownictwo i gramatyka) determinuje tresc wypowiedzi w danym jezyku. Mozesz to negowac, co nie zmienia faktu, ze stosujesz sie do tego, odczytujac to co do Ciebie pisze. Paschalis napisał(a): Oczywiście, że treść twierdzenia. Nie wiem więc dlaczego uważasz, że jego forma, podczas gdy nie może on determinować treści. Prawda odnosi się do treści, a nie do formy.
Jak mogla istniec tresc twierdzenia, bez twierdzenia? Jezeli uwazasz prawde za TWIERDZENIE, to nie mozesz uwazac ze istniala przed zaistnieniem twierdzenia. Absurd.
|
Wt maja 15, 2007 15:22 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stationary Traveller napisał(a): Dokladniej: jezyk (slownictwo i gramatyka) determinuje tresc wypowiedzi w danym jezyku. Mozesz to negowac, co nie zmienia faktu, ze stosujesz sie do tego, odczytujac to co do Ciebie pisze. Po raz setny piszę, że odczytywanie to proces komunikacji, a nie formuowania sądów. A w twierdzeniu język jest potrzebny do wyrażania treści, a nie do jej determinowania. Cytuj: Jak mogla istniec tresc twierdzenia, bez twierdzenia? Jezeli uwazasz prawde za TWIERDZENIE, to nie mozesz uwazac ze istniala przed zaistnieniem twierdzenia. Absurd.
W ogóle nie odnosisz się do tego co piszę, więc trudno się dziwić, że ci absurdy wychodzą. Ja nie pisałem, że twierdzenie istnieje bez formy, ale że dla twierdzenia kluczowa jest treść i to ona determinuje formę, bo to formę dostosowuje się do treści, którą się chce wyrazić. Twierdzenie, że jes odwrotnie jest nielogiczne.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt maja 15, 2007 15:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): A w twierdzeniu język jest potrzebny do wyrażania treści, a nie do jej determinowania.
W ogóle nie odnosisz się do tego co piszę, więc trudno się dziwić, że ci absurdy wychodzą. Ja nie pisałem, że twierdzenie istnieje bez formy, ale że dla twierdzenia kluczowa jest treść i to ona determinuje formę, bo to formę dostosowuje się do treści, którą się chce wyrazić. Twierdzenie, że jes odwrotnie jest nielogiczne.
To zrozum, ze:
-twierdzenie to zdanie oznajmujace, wiec nie wystepuje poza jezykiem.
-tresc to to co zawiera sie w wypowiedzi, wiec nie wystepuje poza jezykiem. Rozumiesz? Trescia jest to co rozumiemy pod postacia wypowiedzi w jezyku, a nie cos co opisujemy, widzimy, slyszymy, dotykamy itd trescia nie jest istniejacy obiekty, tylko opis desygnatu.
|
Wt maja 15, 2007 15:50 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Najpierw jest myśl, a potem ta myśli jest werbalizowana. Jeśli byłoby odwrotnie to znaczyłoby, że nie można myśleć i tworzyć treści sądów bez języka. A, że sam język jest objawem powstania pewnych myśli to twoim tokiem rozumowania dochodzimy do kwadratury koła.
Gdyby prawda była uzależniona od zaistnienia języka, jak twierdzisz, o byłaby sprowadzona wyłącznie do kwestii formalnych i pozbawiona byłaby wartości obiektywnej, czyli całego swojego sensu.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt maja 15, 2007 17:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To, ze jest mysl, odbieranie i analiza bodzcow, pamiec itd nie zmienia faktu, ze tresc to to co zawiera sie w twierdzeniach, a nie cos poza. Mylisz tresc z desygnatami.
Paschalis napisał(a): Gdyby prawda była uzależniona od zaistnienia języka, jak twierdzisz, o byłaby sprowadzona wyłącznie do kwestii formalnych i pozbawiona byłaby wartości obiektywnej, czyli całego swojego sensu.
To zgadzasz sie, ze prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia czy nie?
Bo skoro prawda jest twierdzeniem to bez twierdzen nie ma zadnej prawdy. A to, ze twierdzenie musi byc jeszcze zgodne z rzeczywistoscia nic tu nie zmienia.
|
Wt maja 15, 2007 17:31 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Stationary Traveller napisał(a): To zgadzasz sie, ze prawda to twierdzenie zgodne z rzeczywistoscia czy nie? Bo skoro prawda jest twierdzeniem to bez twierdzen nie ma zadnej prawdy. A to, ze twierdzenie musi byc jeszcze zgodne z rzeczywistoscia nic tu nie zmienia.
Prawda to zgodność treści twierdzenia z rzeczywistością, a nie jego formy. Chodzi o to, że nie może istnieć forma jeśli nie zaistnieje to co ona ma wyrażać. Dlatego teza, że prawda jest uzależniona od języka jest błędna. Niezależnie od tego, że nie da się wyrazić danej tezy bez formy. Istota nie leży w tym, czy stwierdzenie może zaistnieć bez formy, ale w tym czy treść twierdzenia (a co za tym idzie również jego prawdziwość) jest uzależniona od formy, czy nie.
_________________ www.onephoto.net
|
Wt maja 15, 2007 19:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Prawda to zgodność treści twierdzenia z rzeczywistością, a nie jego formy. Podaj mi roznice pomiedzy moja definicja a Twoja, i podaj mi gdzie pisalem o zgodnosci formy (?) z rzeczywistoscia. Forma to moze byc zgodna z jakims stylem, ale o tym nie piszemy. Paschalis napisał(a): Chodzi o to, że nie może istnieć forma jeśli nie zaistnieje to co ona ma wyrażać. "Widze zielone ludziki" to zdanie ma forme? Tak, i co wiecej - to zdanie ma nawet tresc. Paschalis napisał(a): Dlatego teza, że prawda jest uzależniona od języka jest błędna. Niezależnie od tego, że nie da się wyrazić danej tezy bez formy Ok, prawda to zgodnosc tresci (tresc to zbedne slowo w tej definicji, ale niech bedzie) twierdzenia z rzeczywistoscia, wiec wyobraz sobie wszechswiat, w ktorym nie istnieje zadne posiadajace tresc twierdzenie i powiedz mi co w tym wszechswiecie bedzie prawda. Paschalis napisał(a): Istota nie leży w tym, czy stwierdzenie może zaistnieć bez formy, ale w tym czy treść twierdzenia (a co za tym idzie również jego prawdziwość) jest uzależniona od formy, czy nie.
Ale ja nigdzie nie negowalem, ze dana tresc mozna wyrazic w kilku roznych formach. Co z tego wynika? Nic, bo pisze o czyms innym.
|
Wt maja 15, 2007 20:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|