okej zgodze sie. ale nie zgodze sie z tym ze po spisaniu ksiag Pisma, pozniejsza Tradycje (ktora kosciol uznaje) my powinnismy uznawac.

to takie pytanie: po smierci co sie dzieje z cialem? idzie tez do nieba albo do piekła?

Z pewnością wiemy, że ciało kiedyś zmartwychwstanie. A po zmartwychwstaniu będzie to już ciało uwielbione, przemienione, przebóstwione - takie, jakie miał Jezus po swoim zmartwychwstaniu.
A ostatecznie to człowiek idzie do nieba lub piekła - nie tylko dusza, nie tylko ciało, ale cały człowiek, czyli dusza i ciało

Dlaczego mówisz, że człowiek to dusza i ciało? To jest albo ciało, albo dusza.

A dlaczego nie może zmartwychwstać od razu ?

Według chrześcijańskiej antropologii człowiek jest jednością duszy i ciała


Bo Bóg sobie umyślił, że zmartwychwstanie nastąpi przy Paruzji

A jeśli człowiekowi utnie się ręce, nogi, to nadal jest człowiekiem? Co, jeśli utnie się mu także cały korpus, a pozostawi samą głowę przy życiu, pod specjalną aparaturą. Czy wtedy to już nie jest człowiek, bo nie ma ciała?

Czyli w czasie oddzielenia duszy od ciała (po śmierci a przed zmartwchwstaniem) człowiek nie istnieje?

albo nie jest w pełni człowiekiem...

No nie, skoro "jest jednością'" to finito. albo nią jest i wtedy Jest,albo go Nie Ma.

Zbyszku ale o jakie cytaty ci chodzi ? No ksiadz podał mi cytat z bibli ktory mowi że JEzus Chrystus jest jednymym pośrednikiem do Boga. JEzus dostał imie ponad wszelkie inne imiona, oraz dzieki jego smierci mamy zycie wieczne. Pytałem sie o modlitwe do MAryi to ksiadz powiedzial że nie ma takiegio czegoś jak modlitwa do. Może byc co najwyżej wstawiennicza. Modlitwa ma być skierowana do Boga przez JEzusa Chrystusa. Cytaty dotyczyły Chrytsusa jako pośrednika a nie Maryi.

Słowa człowieka to prawda a niby kogo ? ufoludka mają być?

Powołujesz sie na księge psalmówi dajesz wyjete z kontekstu cytaty. Zresztą twoje cytaty mowia raczej o zmatwychstaniu .

Zbyszku jak sie nawrócilem zaczelem czytac Biblie i nic nie kumalem. JEdnak zaczelem prosic Boga aby pokazał mi prawde i udzielil Ducha św naszego nauczyciela . I co sie okazało ? Ze kiedy zaczełem czytac Pismo św wszystko zaczeło mi sie układac do jednej kupy i stwierdzam jasno Kościół Katolicki ma pełnie prawdy. Nie mowie że wszstko jest w nim idealnie bo moze i niektorzy ksieza nie zyją tak jak każde Ewangelia , i moim zdaniem zbawienie nie dotyczy tylko KK. Ale w każdym kościele znajdą sie osoby które błądzą.

Tradycja w NT jest potępiona, np. Mt 15:1-9, Mk 7:1-13. W tych fragm. potępiona jest tradycja, ale faryzejska, a nie chrześcijańska. Tradycja ta została potępiona nie dlatego, że była faryzejską, ale dlatego, że była często sprzeczna ze Słowem Bożym (Mt 15:3n.). Innym razem, gdy Chrystus nie widział obłudy faryzeuszy powiedział: "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie" (Mt 23:3). W czasie wypowiadania słów z Mt 15:1-9 i przez wiele lat następnych nie był spisany NT. Chrześcijanie drogą tradycji ustnej przekazywali sobie wszystko co z Jezusem było związane. Mieli więc oni swoją tradycję z której część spisano. Ona też zachowała przez wieki Biblię i przechowała jego prawidłową interpretację. ŚJ muszą potępiać tradycję, bo ona nie potwierdza tego, że ich nauki były reprezentowane przez Apostołów i ich następców. Niektóre z ich pouczeń są tak nowe (tzw. "nowe świało"), że Apostołowie nawet nie domyślali się, że może istnieć takie wykładanie Biblii, taka nowa tradycja.

A komu wierze ? dlaczego mam nie wierzyć KK skoro jego załozycielem jest JEzus Chrystus ? Przeciez pojęcie katolicki użył Ignacy Antichenski biskup z nadania apostolskiego czyli żył w czasach apostołów . O ile pamietam wspólnote czy organizacje świadków załozono w 1879 roku . Założył ją Russell, syn kupca, który w młodości wielokrotnie zmienia wyznania. To komu wierzysz ? Kościół katolicki trwa nie przerwanie od 2000lat Chrystus powiedział że bramy piekielne nie pokonają kościoła. KK opiera sie o Biblie i tradycje apostołow ktorzy mieli informacje z pierwzej ręki ( Chrystusa).

A wasz założyciel Russel przyznawał że Bóg go powołał juz od urodzenia . "Bóg powołał Jezusa (Dawida), umiłowanego (...) i Pastora Russella jako wiernego i mądrego pasterza, któryby brał ze spichlerza Biblijnego prawdy nowe i stare i nimi karmił owce" ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." . s.624), "Człowiek z wysokim czołem, jakie miał Pastor Russell, jest nadzwyczaj inteligentnym" ("Świadkowie Jehowy głosiciele..." . s.426).

To komu mam wierzyć ? KK który miał poczatek od JEzusa czy Świadkom którzy odrzucli wszystko ?Podam przykład "
1) o Trójcy Świętej (dlatego z punktu widzenia religioznawstwa ŚJ nie są chrześcijanami). Jezus według was to stworzenie, jest niższy od Ojca, nie jest wszechmogący, nie zasługuje na miano Boga, jest tożsamy z archaniołem Michałem. Duch Święty to tylko czynna moc Boża (a nie osoba).

2) o duszy nieśmiertelnej (co skutkuje także odrzuceniem nauk o czyśćcu i piekle)

3) o śmierci krzyżowej Chrystusa (według nich Jezus umarł na palu)

4) o kulcie Maryi, świętych i obrazów

5) o prymacie św. Piotra

6) o święceniu niedzieli, Bożego narodzenia, Wielkanocy (jedynym świętem u ŚJ jest pamiątka śmierci Jezusa)

7) o tradycji (wyznają zasadę Sola Scriptura – samo Pismo Święte, jako jedyne źródło wiary)

nauki:

1) o 1000-letnim królestwie na ziemi (Raju na ziemi)

2) o Armageddonie, krwawej wojnie, w której Bóg Jehowa zniszczy wszystkich nie należących do ŚJ

3) o 144000 wybranych ŚJ, którzy będą królować w niebie

4) o powstrzymaniu się od krwi we wszelkiej postaci (także transfuzji)

5) o bliskim końcu świata

Szczególne miejsce w nauczaniu ŚJ zajmuje imię Boże Jehowa (błędna forma imienia Jahwe).

Kamyk sory ale chyba wyjechałem poza temat ale poczułem sie zobowiązany bronic kościół. Ja twierdze ze każdy bedzie rozliczony z prawa miłosic a nie gdzie bedzie nalezeć ale trzeba bronic swojego. A Ty Zbyszku jestes święcie przekonany że w waszej organizacji , kosciele jest tak wszytsko super. Trzeba miec pewien dystans do siebie samego bo ja potrafie powiedziec że kościol potrzebuje reform oraz oczyszczenia z księży zboczeńców i pedofilii .

Zbyszku nie bierz tego jednak do siebie , bo szanuje twoje poglądy ale prosze uszanuj moje poglądy. Ja nie mam nic do ŚJ , oczywiście nie zgadzam sie z nauką ŚJ ale każdego człowieka staram sie szanować . Bóg też cżłowieka nie potępia ale jego czyny i grzechy. Chcialem tylko abys troche trzeźwo spojrzał na pewne sprawy , bo ja potrafie powiedziec że w KK nie jest super cacy , ale uwazam że tu jest pełnia prawdy. Aczkolwiek nigdy nie twierdzilem ze tylko w KK jest zbawienie. Ja zawsze uwazalem i bede uwazal że motywem kazdego człowieka ma być prawo miłości a nie przynależenie do jakiegoś kościoła. Sama przynależność nam nic nie da ale uwazam że gdzies trzeba należec miec swoją wspolnote No to tyle z Panem Bogiem

Ach zapomniałem , uwazam tez ze bedziemy rozliczeni z prawa milosci.

nie no ale moment mowimy o tym co jest po smierci nie po zmartwychwstaniu.

po smierci jak Biblia wskazuje cialo zamiera, zmysly i swiadomosc tez.

zatem ponawiam pytanie:

jak katolicy moga prosic o cokolwiek istoty ktore umarly (ktore uwazaja za duchowe - w niebie) ?

krystianman całe chrześcijaństwo wierzy w zycie po śmierci zarówno katolicy , protestanci , prawosławni