Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 12:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Czym różni się religia od magii? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Jajko napisał(a):
skąd ten pomysł, że demon MUSI przybyć na wezwanie?
Najkrócej mówiąc (choć wiele to nie wyjaśnia): "bo tak działa świat". Weźmy kwestię prawdziwego imienia. Prawdziwe imię to nie po prostu zwyczajne imię, zwykły wyraz, jaki mniej lub bardziej arbitralnie komuś nadano i który jest używany przez otoczenie do jego nazywania. Prawdziwe imię wyraża samą istotę noszącej je osoby, jest do tego stopnia z nią powiązane, że jego znajomość daje władzę nad tą osobą. Znając prawdziwe imię (nazwę) lwa możesz nakazać mu, żeby się podniósł, skoczył, zasnął. Cokolwiek. To jak pełna kontrola nad jego ciałem. Jeśli dysponujesz kompletnymi "co do atomu" fizycznymi danymi obiektu oraz kompletem reguł fizycznych, to z użyciem praw fizyki możesz w pełni kontrolować ten obiekt. Nic na to nie poradzi, bo praw fizyki nie złamie. Prawdziwe imię jest prostsze w idei i działaniu, ale trochę podobne. Wypowiadając Prawdziwe Imię Boga - ma się władzę nad Bogiem, można mu rozkazywać. Dlatego po pojedynku z Jakubem Bóg wykręca się od odpowiedzi na pytanie o imię, a Mojżeszowi podaje swoje imię "zastępcze" (z tego powodu interpretowane czasem również jako wykręt "Jestem, kim jestem..."). Księga Rodzaju otwiera się stworzeniem świata poprzez wypowiedzenie słów, bo słowa mogą mieć moc czynną, mogą zmieniać świat a nawet stwarzać. Kabaliści przenieśli to przekonanie dalej, szukając mocy i "prawdziwych" powiązań między pojęciami w tekście Tory, w literach, znakach kodu kolejnego poziomu.


Pt mar 08, 2013 9:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czym różni się religia od magii?
No a kto to wymyślił i dlaczego powinniśmy przyjąć akurat to za prawdę? Chodzi mi o tę władzę za pomocą imienia. Dla mnie to bez sensu. W końcu bogowie oraz demony są potężniejsze od ludzi i MOGĄ ale NIE MUSZĄ. Moim zdaniem.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt mar 08, 2013 12:26
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się religia od magii?
akruk napisał(a):
Alus napisał(a):
Bóg kategorycznie wskazuje co jest istotą wiary Miłosierdzia pragnę, nie ofiar.
Ale nie mówimy o różnicy pomiędzy wiarą a czymś tam, lecz o różnicy pomiędzy religią a czymś innym (magią). Religia jest systemem powiązanych ze sobą wierzeń oraz czynności religijnych, praktyk, rytuałów, ceremonii, kultu itd.

Różnica między religią a magią, tak jak się magię na ogół rozumie, sprowadza się do dwóch cech:
a) magia nie wymaga praktykowania czynności związanych z siłami nadprzyrodzonymi tak często czy regularnie, jak religia
b) magia to sposoby na wykorzystanie sił nadprzyrodzonych, podobnie jak - w uproszczeniu mówiąc - technika to sposoby na "opanowanie natury". Zarówno magia, jak i technika mogą być zawodne, ale podobnie jak nauka i technika w stosunku do świata fizycznego, tak i magia bazuje na założeniu, że pewne czynności mogą i powinny wywrzeć konkretny wpływ. Jeśli np. przywołanie demona się nie udało, to nie dlatego, że demon nie chciał przyjść, ale dlatego, że błędnie dokonano przywołania lub demon nie mógł się pojawić, np. został w tym czasie przywołany silniejszą magią. Magia daje człowiekowi pewną władzę nad światem, podczas gdy w religii bogowie mogą, ale nie muszą zareagować w spodziewany sposób na działania człowieka .

Magia daje człowiekowi jedynie ułudę pełni władzy nad światem.


Pt mar 08, 2013 12:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czym różni się religia od magii?
dlaczego ułude i dlaczego pełni?

Przecież jeśli założyć że magia istnieje i działa, to chyba mag nie może wszystkiego, zawsze i wszędzie?
Jeden mag może więcej, inny mniej. Więc nie ma pełni. Poza tym jeśli coś MOGĄ, to to ine jest ułuda.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt mar 08, 2013 13:56
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Jajko napisał(a):
No a kto to wymyślił i dlaczego powinniśmy przyjąć akurat to za prawdę? Chodzi mi o tę władzę za pomocą imienia.
No wiesz, idea jest starsza niż pismo, więc nie bardzo wiadomo, kto wymyślił, ale występowała wśród różnych społeczeństw, więc wydaje się, że w jakiś sposób była na pewnym etapie oczywista.

Jajko napisał(a):
Dla mnie to bez sensu.
Bo dla ciebie symbol, kod, pismo, nie mówiąc już o języku, są czymś naturalnym i nie budzącym większego zdziwienia, nie widzisz w nich niczego nadzwyczajnego. W naszej współczesnej cywilizacji to trywialne. Ale przypomnij sobie, że dawniej społeczności, które stykały się z pismem, traktowały "mówiące znaki" jak coś niesłychanego, rodzaj magii. Ciągi kresek na płaskim przedmiocie pozwalają usłyszeć coś, co powiedział ktoś znajdujący się daleko stąd, kogo potrafiący użyć dokumentu człowiek nawet nie widział na oczy. A mimo to wiernie powtarzał słowa. W jaki sposób plamki i kreski mogą zamieniać się w mowę? I to niezawodnie, niezależnie od woli mówiącego, a jedynie od umiejętności tych, którzy znają sekret tych kresek. Magia!

Język, słowo, nazwa były niegdyś, zanim stały się trywialne, przedmiotem podobnego zadziwienia. Duchy, demony, bogowie powstali na kształt ludzi, zwierząt, istot naturalnych. Byli potężniejsi, ale jakoś zrozumiali, pojmowalni, wytłumaczalni w swoich działaniach jak pojmowalne są zachowania ludzi. Ale słowo, mowa - są czymś nad-nadnaturalnym, niezwykłym. Dla nas sama koncepcja abstraktu i abstrakcyjnego, arbitralnego powiązania znak-oznaczone jest swojska i prosta, bo od małego uczymy się cyfr, liter, znaków drogowych, korzystamy ze sztucznych języków kodowania, jak BBCode czy języki programowania... dawno przeskoczyliśmy etap fascynacji zagadkową mocą i zagadkowym sposobem relacji wiążącej nazwę i nazywane, wypowiadane słowo i namacalną rzecz. Ale tak to kiedyś postrzegano.


Pt mar 08, 2013 14:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czym różni się religia od magii?
A skąd to wiesz, że kiedyś tak to postrzegano (chodzi mi o tę władzę nad duchem)? Bo ja pierwsze słyszę - co nie znaczy że nie było jak piszesz. Z Wiki:

Cytuj:
Wszystkie działania magiczne wykonują tak naprawdę istoty duchowe, mag musi je do tego przekonać lub zmusić do posłuszeństwa swej woli. Odbywa się to przez modlitwy, obietnice posług, przyjmowanie na siebie określonych tabu, a nawet zastraszanie zaklęciami czy duchowymi "zwierzchnikami" danej istoty.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Magia

Wg Wiki, duch może zechcieć albo nie, ducha można też zmusić, ale nie musi się to udać. Czyli niemal jak w religii - bóstwo może pomóc, ale nie musi. Różnica jest chyba tylko taka, że bóstwa nie da się zmusić do niczego.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt mar 08, 2013 14:40
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Jajko napisał(a):
A skąd to wiesz, że kiedyś tak to postrzegano (chodzi mi o tę władzę nad duchem)?
Jeśli pytasz o tytuły publikacji, to nie pamiętam. jeszcze trudniej byłoby mi przypomnieć sobie takie, w których tę tezę wyrażono wprost. Na pewno dość łatwo znajdziesz o istocie prawdziwych imion, ich nadawaniu i utrzymywaniu w tajemnicy jeśli chodzi o społeczności przedpiśmienne (Frazer, Malinowski? spotyka się wiele wzmianek). Jeśli chodzi o prawdziwe imiona w odniesieniu do bytów nadprzyrodzonych to egipskie opowieści o Izydzie i Ra wskazują na to, że - co najmniej w tej kulturze - wola bóstwa miała znaczenie tylko o tyle, że niesłychanie trudno było je zmusić do wyjawienia imienia. Mało kto jest tak lekkomyślny jak Rumpelstiltskin ;)

Z późniejszych źródeł stosunkowo - łatwo dostępny jest "Lemegeton czyli Mniejszy Klucz Który Salomona", XVII-wieczny grimoire. Nie mówi wprawdzie wprost o prawdziwych imionach, ale podano w nim sekwencję zaklęć (teksty samych zaklęć pomijam), w której przejawia się przekonanie, że przywoływany duch/demon nie może nie przyjść tylko dlatego, że nie chce, że może się sprzeciwić:
Lemegeton, Wydawnictwo XXL, 2008, tłum. M.Skierkowski napisał(a):
[...]
Wypowiedz to, ile razy chcesz, a jeśli duchy nie przybędą wypowiedz jak następuje:
[...]
Jeśli mimo to duchy nie przybyły po wypowiedzeniu powyższych zaklęć (w normalnych okolicznościach bez wątpienia przybywają), wypowiedz następującą formułę przymuszającą ducha:
[...]
Jeśli doszedłeś do tego miejsca, a on nie przybył, to możesz być pewien, że został wysłany przez swojego króla w jakieś inne miejsce, i nie może się teraz przed tobą pojawić. Jeśli tak będzie, inwokuj króla, jak następuje, aby wysłał go, lecz jeśli i wtedy nie przybędzie, możesz być pewien, że jest on skrępowany łańcuchami w Piekle, i nie jest już pod władzą swojego króla. Jeśli mimo tego masz chęć przywołać go stamtąd, wyrecytować musisz Zaklęcie Łańcuchów. A by inwokować króla, wypowiedz, jak następuje:
[...]


Jajko napisał(a):
Wg Wiki, duch może zechcieć albo nie, ducha można też zmusić, ale nie musi się to udać.
Tu jest trochę kłopot, bo w dla magii, podobnie jak dla religii, trudno znaleźć jakieś uniwersalniki. Znajomość prawdziwego imienia jakiejś osoby lub rzeczy jest tak unikatowa, że nic dziwnego, że polska Wiki po prostu jej nie uwzględnia.


N mar 10, 2013 12:22

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8962
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Podobno jak zostaniemy zbawieni to Bóg nada nam prawdziwe imię

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn mar 11, 2013 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 12:36
Posty: 56
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Jaka magia? Przecież ona nie istnieje... Jak już to można powiedzieć że to cuda istnieją a magia w dzisiejszych czasach to zwykłe oszustwo.


Pt mar 15, 2013 12:54
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się religia od magii?
boni napisał(a):
Jaka magia? Przecież ona nie istnieje...
Ściśle rzecz biorąc, oczywiście, że istnieje. Tak samo jak istnieje religia. To po prostu pewien rodzaj poglądów i rytuałów. Co najwyżej uznaje się, że magia (lub religia) nie ma dobrego uzasadnienia prawdziwości swoich tez i nie przynosi oczekiwanych skutków.
boni napisał(a):
Jak już to można powiedzieć że to cuda istnieją a magia w dzisiejszych czasach to zwykłe oszustwo.
Można też powiedzieć, że zarówno magia jak i cuda to oszustwa.


Pt mar 15, 2013 13:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czym różni się religia od magii?
akruk napisał(a):
Można też powiedzieć, że zarówno magia jak i cuda to oszustwa.


Nikt dotąd nie udowodnił w sposób naukowy, że magia lub cuda działają. Ba, za dowód na posiadania zdolności magicznych (ściślej: paranormalnych) wyznaczono nagrodę w wysokości miliona euro. Jak dotąd nikt tej nagrody nie odebrał :D

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt mar 15, 2013 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czym różni się religia od magii?
akruk napisał(a):
Weźmy kwestię prawdziwego imienia. Prawdziwe imię to nie po prostu zwyczajne imię, zwykły wyraz, jaki mniej lub bardziej arbitralnie komuś nadano i który jest używany przez otoczenie do jego nazywania. Prawdziwe imię wyraża samą istotę noszącej je osoby, jest do tego stopnia z nią powiązane, że jego znajomość daje władzę nad tą osobą. Znając prawdziwe imię (nazwę) lwa możesz nakazać mu, żeby się podniósł, skoczył, zasnął. Cokolwiek. To jak pełna kontrola nad jego ciałem.


Ktoś ty chyba zbyt poważnie wziął sobie do serca powieść "Eragon". Jakieś dowody na te twierdzenia? Przecież to absurd. Sama nazwa, czy imię danego obiektu nic uczynić nie może. Pełną władzę nad stworzeniem może mieć tylko Stwórca.

Cytuj:
Wypowiadając Prawdziwe Imię Boga - ma się władzę nad Bogiem, można mu rozkazywać.
Nonsens. Z jakiej racji miałoby się tak stać? Przecież to Bóg utrzymuje świat w istnieniu a nie odwrotne. Gdyby Bóg choć na chwilę całkowicie opuścił stworzony przez siebie byt natychmiast zapadłby się w nicość z której powstał. Już Kant a wcześniej mnóstwo innych dowodziło, iż niemożliwe jest aby istniało wiele Bytów Koniecznych. Była już o tym mowa tutaj na forum w temacie "O Bogu". W temacie od str. 7 viewtopic.php?f=46&t=14655&start=90 . Jak widać nie zerka się do wcześniejszych ustaleń na forum co do istoty Boga i w każdej dyskusji trzeba wszystko od samego początku wyjaśniać...

Cytuj:
Dlatego po pojedynku z Jakubem Bóg wykręca się od odpowiedzi na pytanie o imię, a Mojżeszowi podaje swoje imię "zastępcze" (z tego powodu interpretowane czasem również jako wykręt "Jestem, kim jestem...").


Żaden poważny Biblista, ani żadne tłumaczenie Pisma Świętego nie podziela takiej interpretacji, bowiem jest to niezgodne z oryginalnym wyrażeniem hebrajskim. W tekście chodzi o to aby wskazać iż jedynym bytem który tak naprawdę istnieje (sam z siebie) to Bóg. Wskaże ci to następny wers Pisma, który wyraźnie używa słowa JHWH jako imienia bożego. "Idź powiedz ludowi Izraela JESTEM (Który JEST ; JHWH) przysłał mnie do was. A nie "Ten który jest kim jest, do was mnie przysyła".

Wracając do sprawy imienia. Apostołowie nie wyrzucali złych duchów przez rozpoznawanie imienia czarta i w ten sposób zdobywali nad nim władzę, ale kluczową rzeczą było wezwanie imienia Jezusa, bo jemu jako Bogu wszystko podlega.

Jestem naprawdę zaskoczony, że racjonalny ateista jakim jest akruk wykazuje taką niekompetencję co do rozumienia tekstu biblijnego, jak i przedstawia jakieś ezoretyczne nauki o panowaniu nad kimś za pomocą imienia.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz maja 23, 2013 11:43
Zobacz profil
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Eubulides napisał(a):
akruk napisał(a):
Weźmy kwestię prawdziwego imienia. Prawdziwe imię to nie po prostu zwyczajne imię, zwykły wyraz, jaki mniej lub bardziej arbitralnie komuś nadano i który jest używany przez otoczenie do jego nazywania. Prawdziwe imię wyraża samą istotę noszącej je osoby, jest do tego stopnia z nią powiązane, że jego znajomość daje władzę nad tą osobą. Znając prawdziwe imię (nazwę) lwa możesz nakazać mu, żeby się podniósł, skoczył, zasnął. Cokolwiek. To jak pełna kontrola nad jego ciałem.
Ktoś ty chyba zbyt poważnie wziął sobie do serca powieść "Eragon".
Nawet nie miałem w rękach. Wiem tylko tyle, że to cykl powieści fantasy dla młodzieży. Widocznie czytujemy innego rodzaju książki.


Eubulides napisał(a):
Jakieś dowody na te twierdzenia? Przecież to absurd. Sama nazwa, czy imię danego obiektu nic uczynić nie może.
Kiedy Jajko pytał mnie o źródła, po prostu nie pamiętałem żadnego konkretnego, żeby przytoczyć. Ale ostatnio kolejny raz przeglądałem Frazera, bo to w końcu klasyka i skarbnica, więc...
J.G.Frazer, Złota gałąź, Warszawa 1978, tłum. H.Krzeczkowski, rozdz. 18: 'Słowa tabu', s.208-217 napisał(a):
Dzięki nie jest w stanie dostrzec różnicy pomiędzy rzeczami a słowami, wobec tego zazwyczaj wyobraża sobie, że związek między osoba a imieniem lub rzeczą i jej nazwą nie jest jedynie związkiem umownym czy tez idealnym, lecz więzią rzeczywistą i silną, łączącą jedno z drugim w taki sposób, że magiczne zabiegi w stosunku do człowieka mogą być dokonane równie łatwo za pośrednictwem jego imienia, jak włosów, paznokci czy innej materialnej części jego osoby. tak wiec Indianin z Ameryki Północnej "jest zdania [...] że obchodzenie się z jego imieniem może mieć równie szkodliwe skutki jak rana zadana jakiejkolwiek części jego ciała. Z podobnym wierzeniem można się spotkać wśród rozmaitych plemion od Atlantyku po Pacyfik i było ono źródłem szeregu dziwacznych przepisów regulujących sprawę zatajenia i zmiany imion". Tolampowie na Celebesie wierzą, że by porwać duszę człowieka, wystarczy zapisać sobie jego imię. [...]

Australijscy tubylcy ukrywają zazwyczaj imiona własne, "a wynika to w dużej mierze z przekonania, że nieprzyjaciel znający imię ma w ręku broń, którąś może wyrządzić krzywdę". [...] Wśród plemion Australii Środkowej każdy mężczyzna, każda kobieta, każde dziecko posiadają poza swym imieniem własnym, będącym w powszechnym użytku, imię tajne albo święte, znane w pełni jedynie wtajemniczonym członkom grupy, które mu starsi nadają wkrótce po urodzeniu [...]

ta sama obawa doprowadziła do powstania podobnych zwyczajów u starożytnych Egipcjan [...]. Kay Egipcjalnin otrzymyał dwa imiona, z których jedno uchodziło za imię prawdziwe, czyli wielkie, drugie zaś za dobre, czyli małe. Dobre, czyli małe było publiczne, wielkie zas, czyli prawdziwe, starannie zatajano. Dziecko braminów otrzymuje dwa imiona, jedno do codziennego użytku, drugie zas tajne, którego nikt nie zna poza ojcem i matką. [...]

[...] Widocznie uważa się, że te zastępcze imiona, w odróżnieniu od imion prawdziwych czy tez pierwotnych, nei sa częścią człowieka, wobec czego mogą być używane swobodnie i wyjawiane każdemu nie narażając nikogo. [..]
jak więc widzimy, w społeczeństwie pierwotnym imiona zwykłych śmiertelników otoczone były bardzo troskliwa opieką, cóż więc dziwnego, że dla ochrony świętych imion królów i kapłanów stosowano szczególne środki ostrożności. Imię króla Dahomeju zawsze trzymane jest w tajemnicy, żeby nie dowiedział się o nim ktoś mający złe zamiary [...]

W Syjamie trudno było ustalić prawdziwe imię króla, ukrywano je bowiem z obawy przed czarami [...]

W starożytnej Grecji imiona kapłanów i innych dostojników, którzy mieli coś wspólnego z misteriami eleuzyńskimi, nie mogły być wymawiane za ich życia. [...]

[...] Podobnie więc jak skryty dziki zataja swe prawdziwe imię [...] tak samo wyobraża sobie, że bogowie ukrywają swe imiona prawdziwe przed innymi bogami i ludźmi chroniąc się w ten sposób przed urokami. Nigdzie na świecie nie wierzono tak silnie i nie rozbudowywano tak pieczołowicie prymitywnej koncepcji imienia boskiego i jego właściwości magicznych jak w starożytnym Egipcie [...].

[...] [Bóg] Ra miał bowiem wiele imion, jednak to wielkie, któremu zawdzięczał cała swą władzę nad bogami i ludźmi, znane było tylko jemu jednemu. [tu przytoczona opowieść o Izydzie, która podstępem wykradła bogu imię]

[...] Wierzono bowiem, iż człowiek, który posiądzie prawdziwe imię, posiada samego boga czy człowieka, który je nosi, i może nawet bóstwo zmusić do posłuszeństwa, tak jak zmusza się niewolnika. Sztuka czarowników polegała więc na nakłonieniu bogów do ujawnienia swoich prawdziwych imion [...] gdy tylko bóg w chwili słabości czy zapomnienia zdradził tę cudowną wiedzę, nie miał już innego wyboru, jak podporządkować się pokornie człowiekowi [...]
W magiczne właściwości imienia boskiego wierzyli również Rzymianie. gdy przystępowali do oblegania jakiegoś miasta, kapłani ich zwracali się do bóstwa opiekuńczego miejscowości wygłaszając specjalne modlitwy bądź tez zaklęcia i namawiając je do opuszczenia oblężonego grodu [...] Dlatego tez imię opiekuńczego bóstwa Rzymu trzymane było w głębokiej tajemnicy [...] Nie tylko zresztą prawdziwe imię opiekuńczego bóstwa, ale prawdziwa nazwa miasta otoczona była tajemnicą i nie wolno jej było nigdy wymawiać, nawet podczas świętych obrządków. Niejaki Valerius Soranus, który osmielił się wyjawić tę bezcenna tajemnicę, został skazany na śmierć czy tez skończył tragicznie.


No i jak tam z "niekompetencją" i "ezoterycznymi naukami", Eubulidesie? Po prostu nie miałeś pojęcia, że poglądy o mocy prawdziwych imion nie są jakimś nowoczesnym "ezoterycznym" zmyśleniem, tylko rzeczywiście panowały w dawnych społeczeństwach.


Cz maja 23, 2013 13:05
Post Re: Czym różni się religia od magii?
Reszty nie komentuję, bo chyba nie zrozumiałeś rozmowy. Walka Jakuba z Bogiem nie jest w tej rozmowie przykładem rozważanym w świetle współczesnych poglądów chrześcijańskich.


Cz maja 23, 2013 13:53

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czym różni się religia od magii?
akruk napisał(a):
No i jak tam z "niekompetencją" i "ezoterycznymi naukami", Eubulidesie? Po prostu nie miałeś pojęcia, że poglądy o mocy prawdziwych imion nie są jakimś nowoczesnym "ezoterycznym" zmyśleniem, tylko rzeczywiście panowały w dawnych społeczeństwach.


Nigdzie nie pisałem, że to są nowoczesne ezoretryczne zmyślenia. Zwracałem uwagę na co innego. W cytowanym prze zemnie poście tak o tym pisałeś, jakbyś sam w to wierzył. Nigdzie nie wstawiałeś sformułowań typu: "Ich zdaniem... Ludy egipskie sądziły.... " tylko prosta piłka: "Znając prawdziwe imię (nazwę) lwa możesz nakazać mu, żeby się podniósł, skoczył, zasnął. Cokolwiek". Piszesz to w ten sposób, (właśnie pomijając metajęzykowe wstawki narracyjne) jakbyś przedstawiał twoje własne poglądy. Wybacz, ale nie mogę się z nimi zgodzić. Jeśli jednak przedstawiałeś wierzenia dawnych ludów, to należałoby to jakoś w poście zaznaczyć, prawda? Post został tak napisany, jakbyś mówił to w co wierzysz, a nie jakbyś relacjonował wierzenia innych.

Zresztą. Czytając mój post zauważyłeś, iż ja nie walczę z tym czy to w historii miało miejsce czy nie, ale z racjonalnością samych wierzeń o wpływie "prawdziwego imienia". Więc najzwyczajniej się rozminęliśmy.

Cytuj:
Reszty nie komentuję, bo chyba nie zrozumiałeś rozmowy. Walka Jakuba z Bogiem nie jest w tej rozmowie przykładem rozważanym w świetle współczesnych poglądów chrześcijańskich.


Nie chodzi o poglądy, ale o właściwą interpretację tekstu Biblijnego. Zdaje się, iż na tego rodzaju interpretację ten tekst nie pozwala.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz maja 23, 2013 14:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL