Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 14:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 25  Następna strona
 Nicość po śmierci 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
Hufce napisał(a):
Bóg nie zagwarantował nam niczego oprócz życia pełnego cierpienia.

O odlotach użytkownika "Hufce" mogliśmy się już przekonać zdaje się w tym wątku. To kolejny z nich...
Informacja dla tego pana - dla wierzących jest zgoła odwrotnie. Bóg zagwarantował zmartwychwstanie i życie wieczne. :)


Śr maja 13, 2015 16:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Re: Nicość po śmierci
Jaabes napisał(a):
Jeśli ktokolwiek myśli że po śmierci fizycznej przestaje istnieć, to uległ kłamstwu diabelskiemu. Jednak problem polega na tym z kim spędzimy wieczność ? Ponieważ człowiek jest NIEZNISZCZALNY !

Jest dokładnie odwrotnie.
W raju Bóg powiedział :Jak zjecie z zakazanego drzewa UMRZECIE.
A Szatan? NIE UMRZECIE
Kto kłamał? Bóg czy Szatan?
Niezniszczalność człowieka to kłamstwo Szatana, którym ten posłużył się by zwieść Ewę.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Śr maja 13, 2015 16:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Nicość po śmierci
A co nie mam racji w tym co mówię ?Czy ten świat stworzony przez Boga ma chociaż znamiona jakiegokolwiek ideału ? Nie mieszajcie w to wszystko szatana bo on nawet nie uczestniczył w tworzeniu świata ,Bóg jest wszechmogący i wiedział dokładnie co robi ,stworzył chory twór pełen cierpienia nawet wykraczającego ponad ludzkie siły ,tłumaczenie ,że szatan to ,że tamto jest idiotyczne pozbawione jakichkolwiek argumentów.


Śr maja 13, 2015 17:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Nicość po śmierci
Nie jest to niczym specjalnym ,że zagwarantował życie wieczne ,łaski nie zrobił żadnej ,jeżeli miałbym żyć a potem już nie istnieć nigdy ,to wolałbym się w ogóle nie narodzić ,było to obowiązkiem Boga żeby dał życie wieczne każdemu ,łaski nie zrobił żadnej .


Śr maja 13, 2015 17:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
Hufce napisał(a):
Nie jest to niczym specjalnym ,że zagwarantował życie wieczne ,łaski nie zrobił żadnej ,jeżeli miałbym żyć a potem już nie istnieć nigdy ,to wolałbym się w ogóle nie narodzić ,było to obowiązkiem Boga żeby dał życie wieczne każdemu ,łaski nie zrobił żadnej .


Hufce być może dla Ciebie to nic specjalnego. Chodzi po prostu o to, że chrześcijanie (katolicy) przez zmartwychwstanie rozumieją życie pełne i Pełnią Miłości. Biorąc pod uwagę, że póki co w teologii i nauce KK spotykamy się z rzeczywistością piekła po zmartwychwstaniu to można w pewnym sensie powiedzieć o tym, że jednak Bóg zrobił ludziom łaskę :). Oczywiście, Ty nie musisz przecież w to wierzyć, opowiesz o tym Panu Bogu, On na pewno Cię wysłucha.

To o czym piszesz leży nieco głębiej i można o tym dyskutować, ale w zupełnie innym temacie, żeby nie robić tu offtopu. Chodzi tu o pewną przyjętą antropologię filozoficzną/teologiczną i oczywiście samą teologię lub jej zanegowanie.


Cz maja 14, 2015 7:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2847
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
Hufce napisał(a):
...
było to obowiązkiem Boga żeby dał życie wieczne każdemu ,łaski nie zrobił żadnej .

...
póki co w teologii i nauce KK spotykamy się z rzeczywistością piekła po zmartwychwstaniu
...
opowiesz o tym Panu Bogu, On na pewno Cię wysłucha.
...


Hufce ujmuje to jak rozkapryszone dziecko. Bóg nie miał obowiązku. Bóg niczego nie musiał i nie musi i musieć nie będzie. Jego wola jest ponad wszystko.
A łaskę zrobił. Z Miłości.

W nauce Kościoła nie spotkamy się z rzeczywistością piekła. Na szczęście. Natomiast w chwili śmierci staniemy przed koniecznością wyboru. Każdy wtedy musi powiedzieć, chcę lub chciałbym do Miłości. Może też absolutnie odrzucić tę miłość. Wybrać życie wśród wilków. Może też udać się do "pralni", aby dopiero po wdzianiu szat weselnych powiedzieć: Kocham, idę do Miłości.

O tym, że Bóg wysłucha każdego, jestem przekonany. Wysłucha słów miłości, kajanie się, a takze bluźnierstwa. I powie: tak wybierasz, więc idź. Twój wybór.


Cz maja 14, 2015 10:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
W nauce Kościoła nie spotkamy się z rzeczywistością piekła. Na szczęście.


"Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" . Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie." (KKK p. 1035; polecam punkty 1033-1037)

Serio nie spotykamy się z rzeczywistością piekła? No chyba, że przyjmiemy, że KKK nie ma nic wspólnego z nauką Kościoła.


Cz maja 14, 2015 10:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2847
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
...
Serio nie spotykamy się z rzeczywistością piekła? No chyba, że przyjmiemy, że KKK nie ma nic wspólnego z nauką Kościoła.


Jest mi przykro. Mam widać szczęście, gdyż nie zetknąlem się z rzeczywistością piekła. I mam nadzieję, że mi się upiecze.

Poza tym: Piekło nie jest karą. Piekło jest KONSEKWENCJĄ.


Cz maja 14, 2015 14:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nicość po śmierci
Każda kara jest konsekwencją.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 14, 2015 15:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
Jest mi przykro. Mam widać szczęście, gdyż nie zetknąlem się z rzeczywistością piekła. I mam nadzieję, że mi się upiecze.


Aaa ok, bawimy się w łapanie za słówka. To teraz jeszcze powiedz, że może zetknąłeś się z rzeczywistością nieba/Boga/ itp. Ten sposób łapania za słówka i braku zrozumienia pewnej metafory działa w dwie strony. W związku z tym w jakimkolwiek sakramencie spotykamy się z rzeczywistością ludzką, a Bóg nie ma z tym nic wspólnego...
Możesz się jeszcze przyczepić do nauczania papieży (jesli chcesz to mogę zacytować kilku wstecz począwszy od obecnego), którzy w swoich wypowiedziach czy pismach używają terminów "doświadczenie rzeczywsitości boskiej" i tym podobnych, ale skoro już tak mamy sobie żartować to spoko :).

"Mam widać szczęście, gdyż nie zetknąlem się z rzeczywistością piekła" a zdanie później wyrażasz nadzieję, że "Ci się jednak upiecze", paradoks... zdecyduj się :D


Cz maja 14, 2015 18:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nicość po śmierci
Hufce napisał(a):
Nie jest to niczym specjalnym ,że zagwarantował życie wieczne ,łaski nie zrobił żadnej ,jeżeli miałbym żyć a potem już nie istnieć nigdy ,to wolałbym się w ogóle nie narodzić ,było to obowiązkiem Boga żeby dał życie wieczne każdemu ,łaski nie zrobił żadnej .

To jest twój krzyż który musisz dźwigać.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz maja 14, 2015 19:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2847
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
...
"Mam widać szczęście, gdyż nie zetknąlem się z rzeczywistością piekła" a zdanie później wyrażasz nadzieję, że "Ci się jednak upiecze", paradoks... zdecyduj się :D


Widać jestem ograniczony. Bóg pozwolił mi jeno poznawać niewielki wycinek rzeczywistości ziemskiej, fizycznej. Piekło i Niebo są dla mnie przedmiotem wiary. Wierzę, że istnieją. Poza czasem (mam na myśli czas, z którym mam do czynienia - choć i ten jest relatywny).
Nadzieję swą podtrzymuję. Wierzę, że Miłość zwycięży. Przynajmniej po tamtej stronie.


Cz maja 14, 2015 20:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
Piekło i Niebo są dla mnie przedmiotem wiary. Wierzę, że istnieją. Poza czasem
Coś co istnieje poza czasem, jest bez wątpienia martwe. Wszystko, co jest w jakimkolwiek sensie żywe, zmienia sie, a czas jest własnie miarą zmian.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


So maja 16, 2015 20:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2847
Post Re: Nicość po śmierci
Askadtowiesz napisał(a):
andej napisał(a):
Piekło i Niebo są dla mnie przedmiotem wiary. Wierzę, że istnieją. Poza czasem
Coś co istnieje poza czasem, jest bez wątpienia martwe. Wszystko, co jest w jakimkolwiek sensie żywe, zmienia sie, a czas jest własnie miarą zmian.


A skąd to wiesz?

Czy czas ma jeden wymiar? Czy czas nie jest relatywny? Co to jest czas?


N maja 17, 2015 10:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
andej napisał(a):
Piekło i Niebo są dla mnie przedmiotem wiary. Wierzę, że istnieją. Poza czasem
Coś co istnieje poza czasem, jest bez wątpienia martwe. Wszystko, co jest w jakimkolwiek sensie żywe, zmienia sie, a czas jest własnie miarą zmian.


A skąd to wiesz?

Czy czas ma jeden wymiar? Czy czas nie jest relatywny? Co to jest czas?

Czas nie jest czymś co mozesz zobaczyć, mając nawet najdoskonalsze przyrządy, jest pojeciem abstrakcyjnym. A czym jest? Miarą odległosci zdarzeń, miarą zmian. Gdyby nic się nie działo, czas by nie plynął, to chyba oczywiste.
Podobnym abstrakcyjnym pojeciem jest np. długosć. Nie mozesz zobaczyć długości, choć mozesz stwierdzic, ze jeden przedmiot jest dłuższy, a drugi krótszy.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N maja 17, 2015 18:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL