Ezechiel dotyczy spraw karnych ludzkich

No ale czy konsultowałeś się w tej sprawie ze swoimi "nauczycielami", czy to też jest twoja prywatna interpretacja Ez 18 ?

Przeczytałem dokładniej, to nie sprawy karne Izraela, ale nie dotyczy to grzechu pierworodnego. Grzech pierworodny jest wyjątkowy, nie trzeba się z niego spowiadać, gładzi go chrzest, choć skutki nadal pozostają.

Nie. Wystarczy fakt, że człowiek jest istotą niedoskonałą. Grzech pierworodny potrzebny jest na poletku religijnym, po to, żeby odciążyć (w oczach maluczkich - wiernych) Pana Boga z faktu, że na Ziemi istnieje zło. Adam, Szatan i Ewa są tutaj tymi pierworodnymi kozłami ofiarnymi, "przez których" grzech wszedł na świat.



Dziwne to wszystko. Grzech Adama obciąża wszystkich skutkami jego grzechu. Ofiara Jezusa zbawia tylko wybranych, tych którzy dadzą posłuch i posłuszeństwo wierze. Czy nie powinno być tak, że ludzie będąc obciążeni grzeszną naturą bez ich woli, winni być również wszyscy przyjęci do Królestwa Niebieskiego bezwarunkowo - dzięki ofierze Jezusa ?

Ogólnie rzecz biorąc religie są trochę dziwne, w końcu nie poszedłeś na niedzielną msze, więc masz grzech i można cie za to wszystko wsadzić do piekła, a seryny morderca która zamordował ze szczególnym okrucieństwem, ponad setkę ludzi, może pójść do Nieba, w końcu przed śmiercią mógł się nawrócić, wyspowiadać przyjąć wszystkie sakramenty, i dzięki temu mógł zostać zbawionym.

Wbrew własnej woli? Cóż niby mieliby robić w Królestwie Niebieskim ludzie z grzeszną naturą?

Na tym świecie ludzie też pojawiają się wbrew własnej woli - nikt tutaj się nie pchał. Mało tego, nikt nie ma natury grzesznej z własnego widzimisię. Można ? Można.

Więc jeśli człowiek rodzi się grzeszny na tym świecie wbrew własnej woli, tym bardziej powinien znaleźć się w Królestwie Niebieskim.
Jeśli podejmie za życia ziemskiego błędną decyzję, że nie chce tam być, to powinien mieć szansę na jej zmianę, wszak człowiek jest niedoskonały i może się mylić - jego wybór tutaj na Ziemi, w tak poważnej sprawie nie powinien być wiążący na wieki.
Ewentualnie inną opcją powinno być dla każdego zapewnione 3 próbne miesiące w Królestwie, tak by decyzja o wystąpieniu, opierała się nie na wierze, a wiedzy.


A kto nie ma grzesznej natury ?

(1) A możliwe byłoby pojawienie się na tym świecie z własnej woli?
(2) Czyli wszystko powinno się dziać wbrew woli człowieka?
(3) Jezus Chrystus. I to w Nim zostaliśmy wyposażeni w bezgrzeszną naturę. Aby jej doświadczać wystarczy w Niego wierzyć

U Boga wszystko jest możliwe. Jednak jeśli nie jest obecnie możliwe pojawienie się na tym świecie z własnej woli, to również powinno być możliwe pojawienie się w Królestwie Niebieskim pomimo własnej, ziemskiej ułomnej woli.


Niewiadomo. Z pewnością wola duszy człowieka nie powinna być paraliżowana w piekle. Powinna istnieć możliwość zmiany decyzji.


Kogo Ty tu bajerujesz i czy to co piszesz jest zgodne z nauczaniem Kościoła Powszechnego ? Nawet nawróceni chrześcijanie, neofici, grzeszą, spowiadają się.
Bezgrzesznej natury prędzej doświadczają ludzie, którzy nie znają religii Abrahamowej.

Rz 7,7

Jeśli chcesz pouczać Boga w kwestii przyjęcia zbawienia to zwróć się do Niego bezpośrednio.
Natomiast o Bożych przykazaniach można przeczytać już w Księdze Rodzaju. Przecież pierwsi ludzie takowe złamali.

Moja pisanina nie ma żadnego znaczenia. Z kolei Kościół uroscil sobie prawo do ferowania wyroków i w oficjalnych dokumentach lekką ręką orzekł, że kto umrze w stanie grzechu śmiertelnego z automatu trafia do piekła. To bardzo poważna sprawa.

Z kolei jeśli chodzi o druga kwestię, to chyba masz świadomość, że nie wszystkie ludy na Ziemi znają/znały religie Abrahamową.

Na szczęście to nie Kościół ma moc wtrącić kogoś do piekła

Jeśli chodzi o drugą kwestię, to Adam i Ewa, jako że byli przed Abrahamem, też nie znali religii Abrahamowej.
Zresztą nie chodzi o to, czy ktoś zna jakąś religię czy też nie, lecz o to, co ktoś zrobił że Słowem, które otrzymał od Boga.

Nie chciałbym tego oglądać, to byłby smutny widok, gdzie ludziom dano by wybór, bo albo Niebo i śpiewanie dziękczynnych pieśni w nieskończoność, a jak nie pasuje to do piekła w gotującą się smołe.
Ciekawe co kto by wybrał? i jakby się z tego cieszył?

Afilatelista: " Już był ten temat poruszany. Śmierć była na świecie długo przed człowiekiem, więc to nie człowiek jest jej przyczyną"
Śmierć była na świecie przed człowiekiem? A skąd ty to wiesz?

Z dowodów archeologicznych. Weźmy najbardziej znany przykład - dinozaury. Pozostały się na wzajem, cierpiały na choroby, np. na raka, ginęły tonąc w bagnach itp. na długo przed powstaniem pierwszych ludzi.