Autor |
Wiadomość |
Pancernik
Dołączył(a): Wt mar 28, 2006 19:37 Posty: 6
|
A mi się wydaje że Wasze spory przypominają kłótnie pcheł na psie , które nie mogą się zgodzić o to ,do której pies należy.
Staracie się przeniknąć plan Boży , wypowiadać o stworzeniu świata uzurpujecie sobie -szczególnie wy katolicy - prawo do wydawania ostatecznych sadów , a kiedy brak wam wiedzy i argumentów mówicie „a ja w to wierze ty sobie sobie rób co chcesz” ale to nie argument.
Czy ateizm jest pozbawiony logiki ?
Nie wiem skoro istnieje to na pewno jest tworem Bożym , bo kto jak nie Bóg jest Panem wszystkiego co istnieje na świecie.
Czy jest nielogiczny - dlaczego może jest tylko jedną z dróg prowadzącą do Boga, czy zbawia nas formalna przynależność do KK czy przy bramie nieba ustawiony jest posterunek przy którym sprawdzane są metryki chrztu , czyż do Boga nie prowadzi nas miłość , dostrzeżenie iż wszyscy pochodzimy od Boga , ciągła praca nad samym sobą , eliminowanie słabości.
Czy jeżeli ktoś będąc ateistą powie że ważne jest by drugiego człowieka szanować , do potrzebującego wyciągnąć pomocną rękę, wszystko co na ziemi istnieje traktować z zachwytem , nie zabijać , nie kraść nie cudzołożyć , nie kłamać bo to niegodnie o bogach wierzących źle nie mówić bez względu na nazwę wyznania , to czy taki człowiek może budzić odrazę u Boga?
|
Pt mar 31, 2006 20:37 |
|
|
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Pancernik, powiem więcej:
Ponadto, wyminienei przez Ciebie, zarzucają ateistom odejście od Boga, albo to, że ateizm jest ich Bogiem (nie mogac się częstokroć zdecydować), sami zaś przemawiają w pewnych kwestiach z taką pewnością swoich sądów, że nie sposób się oprzeć wrażeniu, że są co najmniej prorokami, jeśli nie wyżej, jakby mieli buńczuczną pewność każdego swojego słowa  . Patrz Mieszek, czy Incognito, albo Faryz(e)usz.
|
So kwi 01, 2006 10:21 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
queer napisał(a): Podobnie osobie wierzącej, choćby przedstawiać setki naukowych argumentów za nieistnieniem boga to ona i tak będzie "wiedziała swoje".
a mógłbyś podać jeden naukowy argument na nieistnienie Boga? 
|
Śr kwi 12, 2006 6:03 |
|
|
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
Jonathan Sarkos napisał(a): W związku z tym, ateizm i ateista twierdzą, że nie odpowiadają ani swoimi czynami, ani słowami, ani myślami, przed nieistniejącym dla nich bogiem, lecz przed sobą, swoją rodziną, swoimi bliskimi, innymi ludźmi - wszystko zalezy od tego jakie to czyny, kogo i czego dotyczą.
dlaczego odpowiadają przed kimkolwiek?
Co jest podstawą tej odpowiedzialności?
A jako, że często padają argumenty o racjonaliźmie itd itp, poprosiłbym o jakieś dowody. 
|
Śr kwi 12, 2006 6:13 |
|
 |
sophia
Dołączył(a): Cz kwi 06, 2006 10:31 Posty: 78
|
stern napisał(a): queer napisał(a): Podobnie osobie wierzącej, choćby przedstawiać setki naukowych argumentów za nieistnieniem boga to ona i tak będzie "wiedziała swoje". a mógłbyś podać jeden naukowy argument na nieistnienie Boga? 
zadami przeciwne pytanie i dam Ci pierwszeństwo....
|
Śr kwi 12, 2006 10:10 |
|
|
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
stern napisał(a): Jonathan Sarkos napisał(a): W związku z tym, ateizm i ateista twierdzą, że nie odpowiadają ani swoimi czynami, ani słowami, ani myślami, przed nieistniejącym dla nich bogiem, lecz przed sobą, swoją rodziną, swoimi bliskimi, innymi ludźmi - wszystko zalezy od tego jakie to czyny, kogo i czego dotyczą.
dlaczego odpowiadają przed kimkolwiek? Co jest podstawą tej odpowiedzialności? A jako, że często padają argumenty o racjonaliźmie itd itp, poprosiłbym o jakieś dowody. 
Chrzescijanie odpowiadaja swoimi czynami na sadzie ostatecznym, przed ich Bogiem.
Podstwa tej odpowiedzialnosci sa zapisy w Pismie Swietym, dzialalnosc Kosciola, a w ich konsekwencji, zaszczepione chrzescijanom pojecie grzechu, z których w pewnym sensie beda rozliczani. Jak to pisze Gabriel: zadaniem czlowieka jest czynic i glosic dobro, a pietniwac i unikac zla (mniej wiecej tak  ). Bog to widzi, prowadzi stosowna ewidencje, na ostatecznym sadzie bedzie to podstawa kwalifikacji piekielnej, lub kwalifikacji niebianskiej.
Nie rozumiem akapitu o racjonalizmie. Ale napisze jak to widze, jesli zdefiniujesz, czym jest racjonalizm..
|
Śr kwi 12, 2006 10:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jonathan Sarkos wiesz po co wymyslono takie miejsce jak pieklo zeby ludzie sie bali a niebo po to zeby sie sluchali i wypelniali polecenia kosciola.
Naprawde zadziwiajace ze ktos dorosly(chyba ze jestes jeszcze dzieciakiem) moze wierzyc w pieklo i niebo a no i jeszcze czysciec zostal bo przeciez jakas alternatywa dla "srednio dobrych" musi istniec
Naprawde zadziwiajace jest to ,ze wiesz co Bog jesli wogole istnieje byt ktory faktycznie wszystko moze (z tego co widac jak narazie skubaniec sie nie ujawnil a jak sie ujawnil to tylko chrzescijanom  biednych chinczykach i wielu innych po prostu zapomnial  ) sadzi na sadzie ostatecznym (pewnie nadaja na te sprawy na zywo zamiast big brother w niebianskiej kablowce  )
Sarkos dlatego nie zrozumiales akapitu o racjonalizmie bo przykre ale prawdziwe ty wiele rzeczy nie rozumiesz i nie zrozumiesz  chyba ze szydzisz sobie i udajesz ze nie zrozumiales  wtedy to co innego 
|
Śr kwi 12, 2006 13:12 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Niegdys piekło było miejscem gdzieś tam w ziemi, niebo zas hipotetycznym miejscem, zapewne gdzies miedzy czlowiekiem a sloncem. I wlasnie tam mialy sie znajdowac.
Dziś po pierwsze nie wiadomo gdzie są, po drugie nie wiadomo czy w ogóle, co absolutnie nie odwodzi wierzacych od kategorycznego twierdzenia, że są. Dlatego własnie niektórym lepiej przyjąć, że ich po prostu nie ma  . Istnienie ich w moim mniemaniu, jest bezzasadne i zbędne.
Czy wiadomo, co stanie się z Szatanem i diabłami po końcu świata ?
Zawsze mnie zastanawiała kwestia Szatana: Szatan zbuntował się, ale nie ma takiej wiedzy jak Bóg - o tym co stanie się w przyszłości. Mimo tego wciąż walczy o dusze i niewątpliwie ma w tej walce niemałe sukcesy. Z tym ze jaki jest ostatecznycel Szatana ? Obalić Boga ? Zagarnąć jak najwięcej dusz, by mógł je w nieskończoność w tym piekle smazyć ? Dlaczego Bóg nie zrobi porzadku z Szatanem ? Skąd biedny człek wie, że mówi do niego anioł, Duch Święty, a nie podszywający się pod nich Szatan ? Mówi się, że gorliwego człowieka o silnej wierze Szatan nie podejdzie. A jednak i tacy nie sa bez grzechu. Wreszczie grzech: czy jest tworem Boga, czy Szatana ? Czy tworem Boga zawłaszczonym przez Szatana ? jakkolwiek by nie patrzeć Bóg albo nie potrafi sobie dac rady z Szatanem, albo ma tez taki interes. Jak wygląda Szatan ? Gdzie mieszka i gdzie się podziewa ? To tylko cząstka moich wątpliwości.
|
Śr kwi 12, 2006 13:35 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: Niegdys piekło było miejscem gdzieś tam w ziemi, niebo zas hipotetycznym miejscem, zapewne gdzies miedzy czlowiekiem a sloncem. I wlasnie tam mialy sie znajdowac.
Niczego takiego w biblii nie pisze, to byly ludzkie domniemania tylko Cytuj: Czy wiadomo, co stanie się z Szatanem i diabłami po końcu świata ?
Wydaje mi sie ze szatan nie moze pojac rowniez Boga tak jak ludzie, ma co prawde wieksze mozliwosci od ludzi i wiecej wiedzy o Bogu ale nie potrafi go zrozumiec i pojac innaczej nie walczylby ze samym jego stworca
Popuscmy nieco wodze wyobrazni
Co wiemy z biblii? Ano wiemy ze szatan zostal ukarany za nieposluszenstwo wobec Boga, ktore polegalo na odmowie zlozenia poklonu nowmu dzielu Boga tj czlowieka
Czyli szatan zostal pokazarny za swoja pyche..ktora juz jak ktos kto uwaznie czytal biblie Bog wyjatkowo nie lubi i pycha nie przypadkowo jest na 1 miejscu z grzechow glownych
Tak wiec szatan nie mogac wyladowac swojej zlosci i gniewu na Bogu ...uwzial sie na ludzi aby Bogu pokrzyzowac jego plany zwiazane z czlowiekiem..
Wiemy tez ze Bog wszystko wie ...tj istota ponad czasowa ..czyli z tego mozna wnioskowac ze wiedzial iz bedzie musial pokarac szatana za to ( zanim tak sie stalo )..i wie jak sie to wszystko skonczy ..tj kiedy bedzie koniec swiata i rozprawa z szatanem
Wg mnie ... istnieje pewien rodzaj zakladu zawarty miedzy Bogiem a szatanem ( z tym ze Bog z gory wie kto wygra ) ..i tutaj wlasnie jest glupota szatana ..bo jak mozna walczyc z kims kto wie jak sie to wszystko zakonczy ....no ale.......o to czy czlowiek ma w sobie wiecej potencjalnego zla czy wiecej potencjalnego dobra
I tak az do konca swiata bedzie trwal ten zaklad Boga z szatanem aby sie przekonac a wlasciwie przekonac szatana ( bo Bog z gory wie jaki bedzie wynik )...ze sie myli ..i czlowiek ma wiecje w sobie dobra
Kazda ze stron robi wszystko aby wyszlo na jego...i chwyta sie wszelakich sposobow..z tym tylko zed dla Boga najwazniejsze ejst to aby czlowiek sam wybral dobro..a walsciwie zrozumial czym ejst dobro a czym jest zlo....i aby sam z nieprzymuszonej woli wzgardzil zlem..( i to pewnei jest jeden z warunkow zakladu szatana z Bogiem )..ze do tego wyboru czlowieka nie mozna zmusic
No tak..ale przeciez Bog wie jaki bedzie final i czyja bedzie racja...tylko szatan nie wierzy Bogu ( bo nie wie jaki bedzie rezultat tego zakladu, w przeciwienstwie do Boga ) i musi sie o tym przekonac....
Z ludzkeigo punktu widzenia ..gdyby mial szatan wygrac...Bog juz dawno by zakonczyl ten eksperyment z czlowiekiem na ziemi ..wiec wydaje mi sie ze gra idzie tylko o to aby szatan mogl sie sam osobscie przekonac..ze kara jaka poniosl za pyche ...nie oddajac poklon czlowiekowi byla sluszna..tj ze czlowiek ktoego Bog stworzyl nie jest niczym gorszym od aniolow ..tj tych ktorych stworzyl Bog przed czlowiekiem
Wiadomo ze czesc ludzi wyladuje w piekle ( chyba ) ale bedzie to nieliczna czesc....z wszystkich ludzi jacy zyli na ziemi..i to bedzie koronny argument Boga ..w tym zakladzie ( tj przekonania szatana ) ze Bog go pokaral slusznie
|
Śr kwi 12, 2006 14:09 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Kto wie czy dlugosc egzystencji ludzi na ziemi nie zalezy od tego jak dlugo szatan nie bedzie wierzyl Bogu ze sie myli.i przekonywal Boga ze to jeszcze nei ejst wystarczajaco dlugo aby przegrac zaklad ..i ze slusznie zostal pokarany , a moze Bog po prostu powie sztanowi ze koniec tego udowadniania..i sam zdecyduje o koncu swiata ..a pozniej...szatanowi dodatkowo dolozy kary za fatyge  ze musial go tak dlugo ( w sensie rozumienia czasu dla czlowieka i dla szatana bo dla Boga nie ma pojecia czroraj jak i pojecia jutro w sensie czasu ) .....przekonywac go o swojej racji
|
Śr kwi 12, 2006 14:16 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Dobrych używasz sformułowań Gabrielu - "eksperyment", "gra". Calkiem jak przy szachownicy - siedzi sobie Bóg i Szatan i tak graja i grać będą do skończenia świata.
Ciekawi mnie Gabrielu, ze móowisz, ze nie da sie poznac Boga. A co stoi na przeszkodzie temu, ze Bóg z Szatanem graja sobie w te ludzkie szachy jak dobrzy kamraci i tylko licżą punkty - 1 punkt za jedną duszę ? Może byc tak, że umówili się, że spiszą takie pismo jak Biblia, ustala graniczną datę gry np. 5555 rok, a potem zakończą świat i zrobią ostateczne rozliczenie zamiast sądu. Wygrywający pozostaje na swojej pozycji, tak jak w wyborach parlamentarnych. Przeciez obaj?obie?oboje (czy oni maja płeć)? są nieśmiertelni więc cóż im szkodzi ? Cóż im by szkodziło w takim obopólnym interesie sfałszować Pismo ?
A jesli masz racje to ten Szatan to faktycznie niezbyt rozgarniety ktos. Wszsyscy zaangazowani ludzie na czele z Bogiem wiedzą jaki bedzie koniec, a on swoje  .
|
Śr kwi 12, 2006 14:26 |
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
Jonathan Sarkos napisał(a): Chrzescijanie odpowiadaja swoimi czynami na sadzie ostatecznym, przed ich Bogiem.
Nie rozumiem akapitu o racjonalizmie. Ale napisze jak to widze, jesli zdefiniujesz, czym jest racjonalizm..
nie miałem na myśli odpowiedzialności chrześcijan, tylko ateistów.
Skąd wynika odpowiedzialność ateistów przed rodziną etc. etc.
I dlaczego?
|
Śr kwi 12, 2006 15:22 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Cytuj: A co stoi na przeszkodzie temu, ze Bóg z Szatanem graja sobie w te ludzkie szachy jak dobrzy kamraci
Nie jak kamraci, bo szatan jest w piekle..a to malo ciekawe miejsce 
|
Śr kwi 12, 2006 15:23 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
gabriel napisał(a): Cytuj: A co stoi na przeszkodzie temu, ze Bóg z Szatanem graja sobie w te ludzkie szachy jak dobrzy kamraci Nie jak kamraci, bo szatan jest w piekle..a to malo ciekawe miejsce 
A Bóg tam nie zagląda Gabrielu  ? Cisnie mi się na usta pytanie o mozliwe przyczyny takiego stanu rzeczy.
Stern, po prostu, za pewne czyny odpowiadać można przed rodzina, znajomymi, przyjaciółmi, partnerem. Dlaczego ? Ponieważ taka jest ludzka moralność - odsyłam do Kohlberga. W wyjaśńieniu biologicznym, po prostu ukształtowało się takie miejsce w mózgu, które za to odpowiada, a organizm ma z tego powodu wymierne korzyści. Chyba, że chodzi Ci o inne dlaczego - takie najpierwsze z pierwszych.
|
Śr kwi 12, 2006 15:28 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
A czy ktokolwiek z was wierzy, że nasz świat miałby sens bez kompletu
pojęć takich jak: dobro-zło, prawda-fałsz, życie-śmierć .... itd
Jedno bez drugiego nie może istnieć !
Zatem dopóki nasz świat będzie istniał, dopóty ludzie beda wierzyc w Boga i Szatana.
Bóg i Szatan to dwaj nierozłączni bracia bliźniacy - jeden bez drugiego nie może istnieć 
|
Śr kwi 12, 2006 15:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|