Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 9:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna strona
 Ateizm to błąd. 
Autor Wiadomość
Post 
Porownywaniem "wiedzy" o bogu do wiedzy o fizyce czy chemii tylko sie kompromitujesz. Natura boga nie jest tak jasna jak tabliczka mnozenia, nie wspominajac juz o dowodzie na istnienie jego. A jedyna "sluszna" wykladnia boga istniala, ale w epoce palenia heretykow na stosach, na szczescie te czasy minely.


Pn wrz 04, 2006 1:14

Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36
Posty: 239
Post 
no i czasy ateistycznego komunizmu naszczescie też...
nikt już PRAKTYCZNIE nie rozstrzeliwuje za wiarę.. nie knebluje ust...

_________________
umcyk umcyk


Pn wrz 04, 2006 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 26, 2006 13:09
Posty: 45
Post 
Śmiesznie się czyta te posty. Czemu ma jednak służyć ta polemika, skoro i tak nikt nikogo do niczego nie przekona. Ateista powie że Boga nie ma bo to i tamto, a teista odpowie mu że jest Bóg, tylko ateista nie chce/nie może go dostrzec. Jeżeli postęp nauki "przegania" wizję Boga z jakiejś dziedziny, to od razu okazuje się że Bóg jest...tylko gdzie indziej. Najpierw Bóg miał stworzyć tylko ten świat, kiedy jednak ogłoszono że Ziemia jest starsza niż 6000 lat a wszechswiat ma promień piętnastu miliardów lat świetlnych - to oczywiście Bóg stworzył tak duży wszechświat, a w nim Ziemie, a na niej ludzi. Kiedy ogłoszono teorie Wielkiego Wybuchu, to oczywiście kto dał "pierwszą iskre"? Czy trzeba się domyslać? Oczywiście Bóg. Jeżeli kiedyś ogłoszą jeszcze jakąś teorie, to i Boga tam wepchną. Tak więc teiści zawsze siłą swojej wyobraźni zawsze będą prowadzić, bo na jakąkolwiek teorię by nie wpadli fizycy czy biolodzy, Bóg znajdzie się "z przodu" [mimo że jeszcze przed ogłoszeniem danej teorii był "z tyłu"]. Jak to jednak jest z tym Bogiem, że stworzył tak olbrzymi wszechświat, a jednocześnie angażował się w plemienne potyczki jakiejś garstki semitów? Bóg Starego Testamentu nie wygląda raczej na jegomościa który znajduje się gdzieś poza czasem i przestrzenia [co już samo w sobie brzmi absurdalnie]. Czy takie małostkowe skupienie się na jakimś narodziku, i wręcz odczuwanie zazdrości, pasuje do istoty tak potężnej? Bogu musiało się strasznie nudzić. Choć z drugiej strony, tam gdzie nie ma czasu, nie powinno być i nudy, prawda? ;-) Właściwie to Bóg ST przejawia całkiem ludzkie uczucia - gniew, zapalczywość, zazdrość, małostkowośc, mściwośc...

_________________
kHaOsIsEvErYtHiNgIbElIeVeIn


Pn wrz 04, 2006 12:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 03, 2006 11:33
Posty: 17
Post 
rothein masz racje. Wlasnie dlatego jestem zdania ze to nie bog stworzyl czlowieka lecz czlowiek boga (na swoje podobienstwo), bo przeciez bog sie gniewa, smuci, smieje, czy skads tego nie znamy?


Pn wrz 04, 2006 12:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 03, 2006 17:24
Posty: 72
Post Całkiem w inną stronę...
Bozon napisał(a):
Poniekad mozna zrozumiec sposób myslenia jaki przedstawiasz.
"Ja sie kłaniam on nie więc on nagrody nie dostanie"...

Otóż nie mój drogi. Jestem osobą bardzo tolerancyjną co do odłamow religi i jej wyznawców. Tym nie mniej uważam, że Boga za to dla nas czyni należy wielbić i innym opowiadac o jego nieskończonej miłości. Twój przykład jest bardzo dobrym przykładem na to, że nie każdy kto podaje sie za katolika jest nim naprawdę. Wydaje mi się, że przez Boga bardziej cenionym będzie ten ateista. Jeżeli jednak czyni dobro wokoło siebie ateistą w głębi swojego serca być nie może, a jedynie może się za niego podawać, a to już jest odrębny problem. Przypomnij sobie fragment Ewangelii w którym Jezus opowiada przypowieść o celniku i patriarsze oraz ich modlitwie. Uczony w Pismie mówi wtedy: " Dziękuję Ci Boże, że nie jesetm taki jak celnicy". Twój przykład nawiązuje do tego samego. Według mnie wlaśnie takim ludziom jak podany przez Ciebie na przykład ateisa pracujący w Afryce nalezy przyblizyć Boga by bez przeszkod mógł sie dostać do nieba. Jednocześnie jednak należy próbować "sprostować" myśli tych którzy popadli w fanatyzm religijny... Oto i mój sposob myslenia.


Pn wrz 04, 2006 18:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Jeżeli jednak czyni dobro wokoło siebie ateistą w głębi swojego serca być nie może, a jedynie może się za niego podawać, a to już jest odrębny problem.

:?:


Pn wrz 04, 2006 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post Re: Całkiem w inną stronę...
szara_sowa napisał(a):
Wydaje mi się, że przez Boga bardziej cenionym będzie ten ateista. Jeżeli jednak czyni dobro wokoło siebie ateistą w głębi swojego serca być nie może, a jedynie może się za niego podawać, a to już jest odrębny problem.
... Jednocześnie jednak należy próbować "sprostować" myśli tych którzy popadli w fanatyzm religijny ... Oto i mój sposob myslenia.


Czyli każdy dobry ateista wierzy w głębi duszy w Boga ?

Niech ci będzie, czyli prawdziwy jest mój podpis - nigdy bym się tego nie spodziewał po katoliku.

Może jeszcze jakiś katolik, np. Gabriel zgodzi sie z moim podpisem ? :-D

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Pn wrz 04, 2006 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
System napisał(a):
Moim zdaniem u wielu mlodych ludzi jest to "moda". Kojarza blednie religie z doroslymi i zacofaniem i sa ateistami bo jego/jej znajomi sa.


... a może wcale nie błędnie. To naturalny odruch kazdego człowieka przed zmuszaniem go do czegokolwiek, do wiary w Boga w szczególności. Wielu młodych wolałoby iść z kolegami do kina, pograc w piłkę a tu dorosli zmuszają go do chodzenia do kościoła, zmuszają do nauki religii ......

Wiara w Boga to prywatna sprawa każdego człowieka i np. szczytem głupoty jest żądanie przez ksiedza papierka zaświadczającego o byciu u spowiedzi .... niedługo chyba trzeba będzie sporządzć akt notarialny potwierdzający odbycie przez dorosłego człowieka spowiedzi :o

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Pn wrz 04, 2006 20:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 03, 2006 17:24
Posty: 72
Post 
Całe swoje zdanie starałam się skierować w stronę tego co napisał System. Źle odczytaliście moje zamysły. Jeśli błędnie określany sam przez siebie ateista wierzy w dobro i wierzy w zło to wierzy również w tego, który za tym wszystkim stoi - tj. Boga i szatana. Jeśli zaś wierzy w istnienie tych dwóch "osób" to wierzy w ich działanie, a tylko przez chęć bycia kimś innym, oryginalnym, modnym mówi o sobie ateista.


Pn wrz 04, 2006 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Każde dziecko w przedszkolu wie co jest dobre a co złe i nie mieszaj do tego Boga :o

Bóg stworzył wszystko, takze dobro i zło - bo dobro nie może istniec bez zła, prawda bez fałszu, nowe życie bez śmierci itd. ... ale ty i tak tego nie pojmiesz :-D

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Pn wrz 04, 2006 21:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 03, 2006 17:24
Posty: 72
Post Dziecko w przedszkolu nie jest do końca świadome zła...
Tak sądzisz? To dlaczego tyle morderstw skoro ludzie wiedzą co jest dobre, a co złe? To dlaczego tylu ludzi nie chodzi do kościoła? To dlaczego tylu ludzi nazywa się ateistami skoro potrafią rozróżnić dobro od zła? Osobiście dąrzę do tego by pokazywać ludzią drogę, którą powinni byli kroczyć. Drogą do Boga, poprzez Kościół rzymsko-katolicki. Jeśli ktoś chce być "dobrym" ateistą tj. takim, który pomaga ludziom, pracuje na ich korzyść to musi wziąć pod uwage fakt, że u Boga jest odnotowane równiez to za kogo się uważa. Może będzie potraktowany lepiej przez Niego niż fanatyk religijny słowami jedynie wychwalający Boga, ale co do tego nie mamy pewności... Ani ja ani nawet Ty... dlatego skoro czujesz się katolikiem, zachowujesz się jak on, to krzycz głośno KOCHAM BOGA, a nie doszukuj się w moich wypowiedziach pewnych niesprecyzowanych zdań czy określeń.


Pn wrz 04, 2006 21:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Co za bzdura...
Niema żadnego związku między odróżnianiem dobra i zła a wiarą w nadnaturalne istoty równie dobrze moge powiedzieć, że jeśli jesteś dobra to w sercu musisz wierzyć też w tego kto za tym stoi czyli Allaha i Iblisa których błędnie nazywasz Jezusem i Szatanem(Jezus był tylko prorokiem)innymi słowy jesteś muzułmanką a to, że temu zaprzeczasz wynika z wpływu środowiska w jakim cie wychowano...

Gdzie w tym logika?


Pn wrz 04, 2006 21:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36
Posty: 239
Post 
Nie no faktycznie lepiej przestac uczyć od małego religi i jednej z 2 najważniejszych jej dewiz czyli nie czyń 2 co tobie nie miłe... Faktycznie istne pranie mózgu młodego człowieka.. lepiej niech wychowuje się sam wśród rówieśników i wyrasta na egoiste w skrajnych przypadkach bez skrupułów... Zauwaz że najwiekszy % pobić gwałtów morderstw rozbojów itp. popełniaja ludzie którzy religie mają za nic kierują sie materializmem osiąganiem własnych korzyści i życiem takim aby spełnić swoje wszystkie żądze. osoba prawdziwie wieżąca jak byś zauważył PRAKTYCZNIE NIE dopuszza się czegoś takiego... no chyba że ty morderce który w życiu pare razy był w kosciele z przumusu mimo wszystko nazywasz osobą wieżącą z racji tej że nalezy do "instytucji: jaką jest kosciół...

_________________
umcyk umcyk


Pn wrz 04, 2006 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Powiedz mi tylko ilu jest tych "głęboko wierzących" podejrzewam, że mniej więcej tylu co ateistów...
Przestępcy najczęściej(przynajmniej w polsce)uważają się raczej za wierzących a, że płytka to wiara...


Pn wrz 04, 2006 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Rothein
Cytuj:
Czemu ma jednak służyć ta polemika, skoro i tak nikt nikogo do niczego nie przekona


Wiekszosc ateistow przed smiercia / w obliczu smierci zmienia swoje zdanie
Trzeba posluchac wypowiedzi tzw 100 % ateistow z polski czy rosji ktorzy maja 70 lat w zwyz.
Wiekszosc w swoich wypowiedziach mowi o Bogu wlaczajac to i Jaruzelskiego i Gorbaczowa
Podobne wypowiedzi jeszcze 20 lat temu byly niemozliwe i mnie to wlasnie chwili smieszy jacy ludzie sa glupcy ..a moze raczej dziecinni wlasnie
Taki w tej chwili 20 kilkuletni ch_ojrak w tej chwili deklaruje sie ateista , a pozniej w wieku 70 lat w zwyz bedzie biegal codzienie do kosciola...taka jest ludzka psychika
Cytuj:
Ateista powie że Boga nie ma bo to i tamto, a teista odpowie mu że jest Bóg, tylko ateista nie chce/nie może go dostrzec. Jeżeli postęp nauki "przegania" wizję Boga z jakiejś dziedziny, to od razu okazuje się że Bóg jest...tylko gdzie indziej


Bog zawsze do konca swiata bedzie o jeden "milimetr" dalej niz siega ludzkie poznanie rzeczywistosci
Wpierw istnial w drzewie , kamieniu ...pozniej na niedostepnych szczytach gor...pozniej w niebie ponad chmurami , nastepnie poza czasem i przestrzenia

Po co to robi ? Odpowiedz jest zawsze jedna...Bog zwiazany jest przymierzem z czlowiekiem dajacmu wolna wole do konca swiata
Gdyby czlowiek odkryl Boga i udowodnil ze istnieje naukowo, ludzka wolna wola w tej sekundzie przestala by istniec

Cytuj:
Jak to jednak jest z tym Bogiem, że stworzył tak olbrzymi wszechświat, a jednocześnie angażował się w plemienne potyczki jakiejś garstki semitów? Bóg Starego Testamentu nie wygląda raczej na jegomościa który znajduje się gdzieś poza czasem i przestrzenia [co już samo w sobie brzmi absurdalnie]. Czy takie małostkowe skupienie się na jakimś narodziku, i wręcz odczuwanie zazdrości, pasuje do istoty tak potężnej?


Bog uzywa srodki i slowa odpowiednie do zaawansowania rozwoju czlowieka
Dziwie sie ze niektorzy nie sa w stanie tego zrozumiec

Gdyby biblia byla pisana nie kilka 2.5 tys lat temu a 50 lat temu jej tekst
bylby zupelnie inny..choc przeslanie takie samo
Gdyby Jezus zyl nie 2 tys lat temu a 20 lat temu , jego opowiesci i ewangelie nie opieraly by sie na opisach i przypowiesciach o owcach czy ziarnie ..tylko na tekstach przyswajalnych wspolczesnemu czlowiekowi

Porownywanie Boga i jego mentalnosci do ludzi sprzed 2.5 tys lat jest w najlepszym wypadku infantylne , a w przypadku czlowieka o troche wyzszej inteligencji niz 2 klasa szkoly podstawowej to proba osmieszania wiary i tak to odbieram

Cytuj:
Czy takie małostkowe skupienie się na jakimś narodziku, i wręcz odczuwanie zazdrości, pasuje do istoty tak potężnej? Bogu musiało się strasznie nudzić


Bog moze zmienic system spoelczny swiata poprzez tylko jedna osobe nie musi nawet uzywac nawet malego "narodziku"
Tak sie stalo kiedy przysszedl na swiat taki ktos "malo znaczacy" jak "syn" biednego ciesli Jozefa z Nazaretu , i to Bog sprawil ze teraz ponad 2 mld ludzi uwaza go za Boga w Trojcy Sw

A siegaac nam czasow blizszych ...

To ona sprawia ze pojawia sie ktos taki jak Jan Pawel II i uzywajac go jako nerzedzie przyczynia sie do upadku komunizmu w europie wschodniej ..a takze innych autorytarnych rzadow na swiecie

I Ty piszesz ze Bog jest malostkowy ?Bog potrafi z biednyego pasterza Dawida zrobic go poteznym krolem ..a potrafi takze z poteznych imperatorow zrobic ostatniego zebraka

I kim Ty jestes aby oceniac dzialania Boga poprzez swoj rozum ?
Zal mi takich zadufanych w sobie ludzi


Pn wrz 04, 2006 22:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 282 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL