Czy można nawrócić Ateistę?
Autor |
Wiadomość |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
Nie wierze w Niebo ani Piekło,ale dla lepszego zobrazowania można to tak nazwac.Są obszary gdzieś tam..nie wiem gdzie to jest,że dusza po śmierci przechodzi.Nie trzeba wirzyc w Boga,żeby tam się dostac.Wszyscy tam trafiają bez wyjatku.Panuje tam ogromna miłośc zrozumienie,więc można nazwac to Niebem.Jeżeli trafiła tam dusza złego człowieka,to ma ona szanse naprawic swoje błędy,po ponownym zejściu na Ziemię,czyli inkarnowac się ponownie.Ponowne zejście na ziemię jest karą,ponieważ znowu trzeba zamgac się z życiem,z problemami,bólem i cierpieniem.Więc jeżeli człowiek jest dobry,potem ma łatwiejsze wcielenia.Dla tego na ziemi jedni maja super,a inni przechlapane.Potem następuje życie wieczne.Takie jak mówimy w słowach modlitwy za dusze zmarłych. Wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie....)) Ludzie nie rozumieja pojęcia WIECZNEGO ODPOCZYWANIA.Myślą,że to chodzi o śmierc,leżenie w grobieŻycie wieczne oznacza koniec inkarnacji i dalsze życie w "Niebie")) 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Pn gru 18, 2006 17:22 |
|
|
|
 |
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
_Big_Mac_ napisał(a): Chodzi o podejście "nikt mnie nie przekona". To zakłada z góry zamknięcie, całkowite utwierdzenie się w swoich przekonaniach, odrzucanie innych możliwości. Takie "Ja mam rację na pewno i zdania nie zmienię, choćby nie wiem co". Gdyby tak mówił o swoich przekonaniach wierzący, nie śmierdziałoby Ci to fanatyzmem?
fanatyzmem raczej nie. fanatyzm chyba zakłada użycie przemocy. poza tym, jak mi się wydaje, wiąże się z przekonywaniem, nawracaniem innych, a nie trwaniem przy własnym stanowisku i jego obroną.
_________________ ateista
|
Pn gru 18, 2006 19:13 |
|
 |
inny
Dołączył(a): So gru 16, 2006 1:32 Posty: 58
|
ewa.fortuna1 napisał(a): Nie wierze w Niebo ani Piekło,ale dla lepszego zobrazowania można to tak nazwac.Są obszary gdzieś tam..nie wiem gdzie to jest,że dusza po śmierci przechodzi.Nie trzeba wirzyc w Boga,żeby tam się dostac.Wszyscy tam trafiają bez wyjatku.Panuje tam ogromna miłośc zrozumienie,więc można nazwac to Niebem.Jeżeli trafiła tam dusza złego człowieka,to ma ona szanse naprawic swoje błędy,po ponownym zejściu na Ziemię,czyli inkarnowac się ponownie.Ponowne zejście na ziemię jest karą,ponieważ znowu trzeba zamgac się z życiem,z problemami,bólem i cierpieniem.Więc jeżeli człowiek jest dobry,potem ma łatwiejsze wcielenia.Dla tego na ziemi jedni maja super,a inni przechlapane.Potem następuje życie wieczne.Takie jak mówimy w słowach modlitwy za dusze zmarłych. Wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie....)) Ludzie nie rozumieja pojęcia WIECZNEGO ODPOCZYWANIA.Myślą,że to chodzi o śmierc,leżenie w grobieŻycie wieczne oznacza koniec inkarnacji i dalsze życie w "Niebie")) 
no i chodzi właśnie o to, że wierzysz w to w co chcesz wierzyć, ale nigdy nie dowiesz się, czy to prawda - a po śmierci i tak niewielkie znaczenie ma czy jest to życie wieczne czy nie.. whatever 
_________________ "Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru." - nie pamiętam kto.
|
Wt gru 19, 2006 16:57 |
|
|
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
Inny i tu się mylisz! Mam wgląd do swoich poprzednich wcieleń.Wiem kim byłam [oczywiscie widziałam tylko parę] i wiem,ze ponownie zejdę jeszcze nie raz.Więc staram się życ w zgodzie z własnym sumieniem i nie krzywdzic innych.Do ZYCIA WIECZNEGO BRAKUJE MI JESZCZE KILKA SET LAT! 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Wt gru 19, 2006 21:28 |
|
 |
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
ewa.fortuna1 napisał(a): Inny i tu się mylisz! Mam wgląd do swoich poprzednich wcieleń.Wiem kim byłam [oczywiscie widziałam tylko parę] i wiem,ze ponownie zejdę jeszcze nie raz.Więc staram się życ w zgodzie z własnym sumieniem i nie krzywdzic innych.Do ZYCIA WIECZNEGO BRAKUJE MI JESZCZE KILKA SET LAT! 
Skąd ta pewność, że to nie jakieś "urojenie". Trochę tchnie to "banialuką". Dobrze chyba byłoby to jakoś zweryfikować. 
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
Wt gru 19, 2006 21:53 |
|
|
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
Abditus znajdz na necie słowo REGRESING...i pogadamy. 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Wt gru 19, 2006 22:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja mam to samo po Szałwi wieszczej... 
|
Wt gru 19, 2006 22:35 |
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
aztec nie wiem co robisz z tą szałwią i co po niej masz? Moja babcia szałwią zęby płukała jak ja bolały 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Śr gru 20, 2006 9:18 |
|
 |
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
ewa.fortuna1 napisał(a): Abditus znajdz na necie słowo REGRESING...i pogadamy. 
Myślałem, że żartujesz, a wygląda na to, że nie.
Dzięki za poradę co do netu, ale... jeśli tylko net ma być tutaj rękojmią tego co napisałaś, to... to nie ma sensu. Też mi autorytarne źródło. Może najpierw spróbuj z psychologią - dyscyplina naukowa, dostępna na uczelniach, a nie tylko w necie, czy jakichś "elitarnych" kręgach. Pozdrawiam i dalej myślę, że to tylko śmieszna prowokacja (hehe - regresing - nowomowa - hehe - może wystarczyłby tylko słowinik języka angielskiego - faktycznie - cofamy się do średniowiecza).
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
Śr gru 20, 2006 9:42 |
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
Abditus i znowu się mylisz! Rzuciłam Ci tym hasłem,żebys zoriętował sie co to jest w ogóle Regresing.Na czym to polega.Nie myslisz chyba,ze naczytałam się info na necie o tej metodzie i ja stosuje.Uczęszczam do Rocznej Szkoły Regresing.Prowadzi ją Leszek Żądło,nie wiem czy mówi Ci coś to nazwisko.Myslę jednak,że nie chce mi się nikogo do niczego przekonywac,bo i po co?Więc dalsza polemika na ten temat nie ma sensu.Pozdrawiam 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Śr gru 20, 2006 10:41 |
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
Jeszcze jedna sprawa.Ja mogę się z czymś nie zgadzac BO SIE NA TYM NIE ZNAM,ale nie bedę się z tego wyśmiewała i krytykowała,poniewaz nigdy nie masz tej pewności CZY TY SIE CZASEM NIE MYLISZ! Prądu też nie widzisz,a w niego wierzysz.....? 
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Śr gru 20, 2006 10:48 |
|
 |
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
Fajnie to brzmi - Roczna Szkoła Regresing - wygląda na to, że ktoś ma pożytek z ludzkiej naiwności, ale... zastanawiałbym się dlaczego tylko roczna? Tylko rok wystarczy? Hmm... nie jest to więc jakaś rozległa wiedza. Ale masz rację - nie ma co dyskutować... Dziwię się tylko, że zabierasz głos na tym forum, jeśli nie masz motywacji do szukania prawdy. Wygląda na to, że ją znalazłaś i chcesz nas pouczyć. (Rok wystarczył?) A przecież:
"nigdy nie masz tej pewności CZY TY SIE CZASEM NIE MYLISZ! Prądu też nie widzisz,a w niego wierzysz....." (jak powiedziałaś)
Podoba mi się Twoje motto (i ten błąd).
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
Śr gru 20, 2006 11:44 |
|
 |
ewa.fortuna1
Dołączył(a): Pn lis 20, 2006 20:55 Posty: 33
|
 Pozdrawiam jeszcze raz.))
_________________ Dwie rzeczy nie maja granic;
wszechświat i ludzka glupta.
|
Śr gru 20, 2006 13:08 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Abditus napisał(a): Myślałem, że żartujesz, a wygląda na to, że nie. Dzięki za poradę co do netu, ale... jeśli tylko net ma być tutaj rękojmią tego co napisałaś, to... to nie ma sensu. Też mi autorytarne źródło. Może najpierw spróbuj z psychologią - dyscyplina naukowa, dostępna na uczelniach, a nie tylko w necie, czy jakichś "elitarnych" kręgach. Pozdrawiam i dalej myślę, że to tylko śmieszna prowokacja (hehe - regresing - nowomowa - hehe - może wystarczyłby tylko słowinik języka angielskiego - faktycznie - cofamy się do średniowiecza).
Dlaczego twierdzisz, że to prowokacja i dlaczego nasmiewasz się z regresingu? Czy ponownie dlatego, że w swojej pysze uznajesz wyznawana przez siebie religię i wyznaczona przez nia droge jako jedyną słuszną droge w zyciu ? Takie coś istnieje i istnieje również Pan Żądło. Nie mam zamiaru oceniać tego i tego, co robi, ale wydaje mi się, że to co robi może pomóc wielu ludziom zniechęconym do życia i szukającym własnej drogi. Nie wiem, czy słusznie to opisze, bo wiedza moja jest niewielka, ale techniki regresjingu takie jak afirmacje, czy wybaczanie, moga wielu osobom pomoc w znacznej poprawie codziennego funkcjonowania.
Psychologia jest dyscyplina naukową, dostępną na uczelniach, w necie i niestety tylko w elitarnych kregach, przy czym elitarnosc ta nie ma nic wspolnego z potocznie rozumiana elitarnoscia. Nie za bardzo szczerze mówiąc wiem, dlaczego o tym piszesz, ale raczej nie wróży to nic dobrego 
|
Śr gru 20, 2006 13:24 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Abditus napisał(a): Fajnie to brzmi - Roczna Szkoła Regresing - wygląda na to, że ktoś ma pożytek z ludzkiej naiwności, ale... zastanawiałbym się dlaczego tylko roczna? Tylko rok wystarczy? Hmm... nie jest to więc jakaś rozległa wiedza. Ale masz rację - nie ma co dyskutować... Dziwię się tylko, że zabierasz głos na tym forum, jeśli nie masz motywacji do szukania prawdy. Wygląda na to, że ją znalazłaś i chcesz nas pouczyć. (Rok wystarczył?) A przecież: "nigdy nie masz tej pewności CZY TY SIE CZASEM NIE MYLISZ! Prądu też nie widzisz,a w niego wierzysz....." (jak powiedziałaś) Podoba mi się Twoje motto (i ten błąd).
Gdybys zajrzał w swoje oczy, dostrzegłbys belke wielkości masztu. Skad wiesz, ze osoba, z której kpisz i która krytykujesz (wspomnijmy ze to postawa prawdziwego chrzescijanina przeciez) nie ma swojej prawdy. jesli ma, to moim zdanim nic Ci do tego. Ona może nasmiewać się z Twojej tak samo ja to czynisz Ty. Niektórym czasem wystarczy jedno słowo, by pewne fundamentalne rzeczy zrozumiec - nie trzeba roku. Innym nie pomoze nawet tysiac lat.
|
Śr gru 20, 2006 13:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|