Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: POTRZEBA tylko LOGIKI, sic...
Tak mi się jakoś uwidziało, że łatwiej wytykać błędy ateistom samemu będąc wierzącym choćby dlatego, że ateista łatwiej zrozumie co ateista miał na myśli nawet jeśli nie potrafił tego zbyt dobrze wyrazić czy zwyczajnie coś pokręcił...
Ale oczywiście masz racje logika wystarczy w zupełności.
|
Pn lis 20, 2006 18:30 |
|
|
|
 |
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
No napisał(a): Cytuj: POTRZEBA tylko LOGIKI, sic... Tak mi się jakoś uwidziało, że łatwiej wytykać błędy ateistom samemu będąc wierzącym choćby dlatego, że ateista łatwiej zrozumie co ateista miał na myśli nawet jeśli nie...
P o w o l i...gdzie wytykam BŁEDY, gdzie się afiszuję wiarą...
zabieram głos, tak, jak każdy inny ( może troche naiwniej, ale synkowi wypada...): ty, ja, on i ona...  a że uważasz, że zaczepiam, to twoja sprawa
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
Pn lis 20, 2006 19:19 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Kasiulka=)
Napisałaś;
" Na Boga, Mark,nie czyń z Ateistów bezdusznych zwierząt,nastawionych
tylko na zysk."
" Przecież tak samo maja jakąś moralność"
Nie czynię, co więcej, to nie ja napisałem że DOBRO to empatia, tylko ateiści.
Czy mają moralność ? TAK, etykę? Tak, miłość? TAK. DOBRO?????
Właśnie staram się przekonąć że DOBRO tylko od Boga pochodzi.
Lecz ten kto nie wierzy lub ma Boga w nienawiści,czy może być
dobrym?
Nawet jeśli Pan Bóg dzieli się swym dobrem z takim człowiekiem aby
wzbudzić w nim wiarę ( właściwą relację) to zostaje to zaprzepaszczone.
Bardzo ciekawym słowem określił to Pan Jezus:
ROZPROSZENIE (Mat 12:30)
Nie jest to niszczenie dobra, utrata dobra ale wprost działanie przeciw.
Jest to rozpraszanie, czyli tworzenie iluzji, swoistego rodzaju środka zastępczego (placebo), które wzbudza bezpodstawne sugestie.
Bez Boga nie ma DOBRA.
I nie pomogą przykłady jak choćby takiego Henryka Duanta (Czerwony Krzyż) który niesiony ateistyczną ideą dobroci twierdził ;
" aby czynić dobro musimy nieraz ranić ukochane osoby".
Taka prosta niekonsekwencja nazywa się ROZPRASZANIEM dobra,
a jej efektem jest to co nazywamy...... etyką.
|
Wt lis 21, 2006 23:38 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Mark Zubek napisał(a): Właśnie staram się przekonąć że DOBRO tylko od Boga pochodzi. Lecz ten kto nie wierzy lub ma Boga w nienawiści,czy może być dobrym? Tak, może. Mark Zubek napisał(a): Nawet jeśli Pan Bóg dzieli się swym dobrem z takim człowiekiem aby wzbudzić w nim wiarę ( właściwą relację) to zostaje to zaprzepaszczone. Prymitywna generalizacja. Ludzie wierzący bez przerwy zaprzepaszczają dobro od Boga. Na przykład insynuując, że ateiści są gorsi od wierzących.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr lis 22, 2006 9:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|