@TutajDaniel - wiemy,że informacja istnieje. ,W gruncie rzeczy mamy mocniejsze podstawy sądzić,że istnieje informacja niż materia, zauważ,że np. taki Bóg - wcale nie musi tworzyć materii z niczego. Wystarczy,aby przekazywał nam wciąż informacje,że wszechświat wygląda tak i tak. Nie potrzeba do tego żadnej energii itd.

Nikt nie udowodnił nigdy,że jakakolwiek informacja przestała istnieć - co najwyżej mogą przestać istnieć/zostać przemieszczone nośniki,które dają nam do niej dostęp.

Ahhhhh o to chodzi! Że niby wszystko, co istnieje jest tak na prawdę tylko informacją, a nie namacalną materią?

Dziwne, że jedząc pączka dostarczam sobie lepszych informacji, niż gryząc myszkę komputera... Ciekawe, że bez wchłaniania tej konkretnej informacji nie mogę żyć

Nie. Nie o to chodzi.

Nie wiem też po co gryziesz tą myszkę .

Więc albo nie potrafię czytać, albo ty nie wiesz, o czym mówisz.

nie chodzi o rozróżnienie - namacalna materia/informacja. Tylko o to co wspólne, podstawowe. Namacalność jest cechą informacji,zobacz: mając samą materię,a nie mając informacji nie mógłbyś o niej (nalacalności) mówić. Natomiast sama informacja może być namacalna jak najbardziej - jeden układa informatyczny wchodzi w interakcję z drugim. Wszechświat jako układ informatyczny nie jest z tego powodu mniej realny. Przypuszczam,ze ucieszyła Cię wizja głoszonego przez nierozgarniętego ateistę matrixa, ale to nie o to biega.

"rzetelne dowody prawdziwości"...
"Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż" (Mt 27,66).
Kamień mogła tylko opieczętować straż rzymska - gdyż tylko Rzymianie mieli prawo sądzić, skazywać przestępców, wykonywac wyroki, na przestępcach godzących w Cezara - a o to oskarżał Sanhedryn Jezusa.
Za niedopilnowanie pieczęci załodze straży rzymskiej groziła tylko jedna kara...śmierć.
A żadne źródła nigdzie nie podają, że na mocy wyroku, za niesubordynację zgładzono od 8 do 16 wartowników rzymskich (tyle najczęściej liczył oddział) w Jerozolimie.
Jedynie coś niewytłumaczalnego, nadzwyczajnego, musiało być przyczyną uratowania życia oddziału straży.
Sami Żydzi podawaliby fakt zgładzenia wartowników jako niepodważalny argument p-ko zmartychwstaniu Jezusa - "straż zasnęła, a uczniowie wykradli ciało".

a czy mógł tym czymś niewytłumaczalnym i nadzwyczajnym być rozkaz Piłata by złamać pieczęć i wynieść ciało potem zakopać w starej studni a potem niestworzone brednie o aniołach pańskich rozsiewać wśród tłumu żydów???

A jeżeli strażnicy zostali przekupieni ?
Zapewne by się do tego nie przyznali.
Lepiej było powiedzieć bajkę.

Słabiutka ta argumentacja Alus.

A może strażnicy nie ponieśli kary bo pieczęć nie została zerwana i nic nadzwyczajnego sie nie stało?
A może historyjka o straży przy grobie Jezusa została wymyślona jako argument przeciwko krążącym wśród Żydów pogłoskom że jego uczniowie wykradli ciało?

Alus jak tam siedział schowany za krzakiem to widział Aniołów...

Straż przy grobie

62 Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania*, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata 63 i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: "Po trzech dniach powstanę". 64 Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: "Powstał z martwych". I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze». 65 Rzekł im Piłat: «Macie straż: idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie». 66 Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż.

To cały fragment.... Co za genialne dowody

no!!!
NIEZBITE!!!!

jak coś jest napisane to MUSI być prawdą...

Jedyne źródło to Biblia inne nie wspominają nawet o Jezusie zresztą jest ich mało Józef Flawiusz, Filon z Aleksandrii... ktoś jeszcze? To żaden argument

i jaka jest gwarancja zna ich autentyczność??

może się dowiemy że to jakiś Pseudo-Józef Flawiusz za kilka lat.
tak jak był Pseudo-Dionizy Aeropagita.

i to nie jest oszustwo tylko taka konwencja.

"może się dowiemy"....gwarantowane, że się dowiecie..oby nie za późno