Autor |
Wiadomość |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
Johnny99 napisał(a): Tak tak, tylko po której stronie jest ta głupota ? Z mojej perspektywy wygląda to tak, jakbym wyszedł na ulicę nagi, i miał potem pretensje do policji za to, że mnie zwinęła, bo przecież nie moja wina, że urodziłem się w kraju, w którym wychodzenie goło na ulicę jest uważane za obrazę obyczajów ! Niestety, nie zrozumiałeś. Cytuj: Bardzo piękne, utopijne myślenie. Wielu ludzi, którzy chcieliby robić rzeczy zakazane przez prawo ( a każde prawo MUSI mieć jakieś podstawy aksjologiczne, jeśli nie religijne, to inne ! ) mogłoby powiedzieć, że państwo " nie jest dla nich ", no bo im nie wolno ! Wracam do przykładu - czy to państwo jest też dla tych, którzy chcieliby paradować nago po ulicach ? Pewnie że jest, co nie znaczy, że nie zostaną zwinięci ! Tyle, że takich ludzi jest niewielu i są uznawani za chorych psychicznie/dewiantów etc. W niektórych krajach marihuana nie jest zła, u nas tak. Państwo nie jest dla tych 40/50/70% katolików/protestantów czy członków jakiejkolwiek innej grupy wyznaniowej. I to, że, póki co, macie większość, nie znaczy, że ta "mniejszość", która wynosi co najmniej kilka milionów ma się zamknąć i was słuchać. znaczy, że nie wolno im wyrażać swojego zdania. Cytuj: Powiedzmy, że lubię palić marihuanę. A KK jasno określa to jako zło. Naprawdę włos mi z głowy nie spadnie jak zapalę sobie "skręta" na chodniku? Czyli kolejna głupota... Cytuj: Przecież marihuana nie jest w Polsce nielegalna dlatego, że Kościół sobie tak zażyczył !
Chciałeś przykładu, dostałeś. Nie ma znaczenia, że akurat KK tego nie ustanowił. W innych krajach marihuana jest legalna/geje nie są dyskryminowani- pomimo że z moralnością katolicką nie ma to wiele wspólnego. A u nas? Jest wiele rzeczy, które na zachodzie są normalne, a u nas nie. Bo KK wpływa na polityków, którzy ustalają prawa. I tak długo będziemy mieć tu homofobię, dopóki Kościół nie zmieni myślenia lub nie upadnie, do czego powoli zaczyna się zbliżać.
Bo obłudą jest sianie nienawiści przez głoszących pokój.
I to jest jeden z powodów, dla którego nie chcę mieć z Kościołem nic wspólnego.
|
Cz lut 19, 2009 19:46 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: znaczy, że nie wolno im wyrażać swojego zdania. Czy Ty aby nie przesadzasz ? A co niby w tej chwili robisz ? I co, boisz się, że Ci zaraz ksiądz wparuje do domu, i sprawdzi jakie herezje wypisujesz ? Dalibyście już spokój z tą oblężoną twierdzą. Cytuj: Nie ma znaczenia, że akurat KK tego nie ustanowił. A pewnie że nie ma, ale to i tak jego wina, wiadomo. Cytuj: Bo obłudą jest sianie nienawiści przez głoszących pokój
Kościół nie sieje ani nienawiści, ani homofobii.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz lut 19, 2009 20:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Johnny99 napisał(a): Kościół nie sieje ani nienawiści
Ale np nienawiść do zła, szatana, grzechy - chyba sieje ?
|
Cz lut 19, 2009 20:36 |
|
|
|
 |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
Johnny99 napisał(a): Cytuj: znaczy, że nie wolno im wyrażać swojego zdania. Czy Ty aby nie przesadzasz ? A co niby w tej chwili robisz ? I co, boisz się, że Ci zaraz ksiądz wparuje do domu, i sprawdzi jakie herezje wypisujesz ? Dalibyście już spokój z tą oblężoną twierdzą. To akurat Twój cytat, który przez pomyłkę nie usunąłem i tak się wkleił  - zresztą trochę bez sensu to brzmi, prawda? Cytuj: Kościół nie sieje ani nienawiści, ani homofobii.
Ale potępianie homoseksualistów to oczywiście nic? I nie mówi mi, że "KK nie potępia homoseksualistów, ale ich grzeszne czyny", bo zostało już dowiedzione, że homoseksualista nie wybiera sobie swej "inności". W świecie gejów, każdy hetero byłby uważany za "odmieńca". A KK tępiłby związki heteroseksualne. I nie uważam homoseksualizmu za "obrzydliwy grzech", głównie dlatego, że wyzbyłem się takich przekonań i uprzedzeń, gdy postanowiłem powiedzieć Kościołowi "pa pa". I zacząłem wreszcie dostrzegać ludzi, a nie geja, czarnego, protestanta, jehowitę.
Ciągle tylko słyszę o ośrodkach dla homoseksualistów, gdzie chce się ich "leczyć"; wypowiedzi księży, którzy ciągle tylko grzmią na nich. Sądzę zatem, iż mogę uznać to za sianie nienawiści przeciwko pewnym mniejszościom. Ale na takim czymś opiera się wiele religii. Bo takie rzeczy to podniety ludu.
|
Cz lut 19, 2009 20:37 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: I zacząłem wreszcie dostrzegać ludzi, a nie geja, czarnego, protestanta, jehowitę. No to dla Ciebie faktycznie może i pożytecznie było wyjść. I dla Kościoła także.. Cytuj: Ciągle tylko słyszę o ośrodkach dla homoseksualistów, gdzie chce się ich "leczyć"; wypowiedzi księży, którzy ciągle tylko grzmią na nich. Sądzę zatem, iż mogę uznać to za sianie nienawiści przeciwko pewnym mniejszościom.
Od kiedy to nazywanie czegoś chorobą jest równoznaczne z " sianiem nienawiści " ? Kościół raczej z wielką czułością odnosi się do chorych.. dawno nie słyszałem żadnej wypowiedzi księdza " grzmiącego " na homoseksualistów, a zapewne chodzę do kościoła " częściej " niż Ty. Zresztą równie dobrze mógłbym powiedzieć, że ludzie podobni Tobie jeszcze gorsze rzeczy mówią o katolikach.. do nas wielu ludzi odnosi się z niezawoalowaną niczym nienawiścią. Więc może nie generalizujmy. Nie dzielę ludzi na gejów i nie-gejów - o ile się orientuję, to raczej oni sami chcą się tak dzielić.. ale to już głeboki offtop.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz lut 19, 2009 21:01 |
|
|
|
 |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
Nie będę wchodził na ten grunt, bo masz swoje przekonania, ja mam swoje i na pewno Cię do moich nie nakłonię.
Wierz mi, bywam w kościele (dziwne, prawda?  ) i jedyne, co słyszę z ambon, to to , że homoseksualizm jest zagrożeniem dla katolickiej rodziny. To nie jest sianie nienawiści?
Ale nie będę na ten temat dyskutował, bo ja z góry zakładam, że ci ludzie nie grzeszą, a ich geny i tak wymrą, Ty z góry zakładasz, że popełniają "jeden z najobrzydliwszych grzechów", który paradoksalnie przeszkadza tylko Wam. Jednakże odczuwacie potrzebę wejścia w czyjeś życie i "naprostowania" go. Tutaj nie będzie kompromisu, więc dyskusja nie ma sensu.
Cytuj: No to dla Ciebie faktycznie może i pożytecznie było wyjść. I dla Kościoła także..
No widzisz.  Paradoksalnie uczyniłem coś dobrego dla tej instytucji. Może za swój dobry postępek nawet pójdę do nieba? 
|
Cz lut 19, 2009 21:22 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: i jedyne, co słyszę z ambon, to to , że homoseksualizm jest zagrożeniem dla katolickiej rodziny. To nie jest sianie nienawiści?
OT - nie, to nie jest sienie nienawiści - koniec OT
|
Cz lut 19, 2009 21:34 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Wierz mi, bywam w kościele (dziwne, prawda? ) i jedyne, co słyszę z ambon, to to , że homoseksualizm jest zagrożeniem dla katolickiej rodziny 1. Nawet bardzo 2. Nie wiem, co to za kościół, ale przyznaję zupełnie szczerze, że nie przypominam sobie, bym kiedyś słyszał w kościele coś o homoseksualistach. Najczęściej słyszę komentarze do czytań ( homilie ), przy czym ani razu się nie zdarzyło, by kapłan komentował akurat ten werset z Biblii o " obrzydlistwie homoseksualizmu " ( istnieją zresztą teorie, że należy go rozumieć inaczej, niż by się zdawało ). Cytuj: Jednakże odczuwacie potrzebę wejścia w czyjeś życie i "naprostowania" go.
Ech.. ani ja, ani żaden ksiądz w niczyje życie nie wchodzi. Idziesz do kościoła, słyszysz to i tamto, wychodzisz, i żyjesz jak dotychczas. Tak postępuje zresztą większość katolików. Więc kto tu komu w cokolwiek wchodzi 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz lut 19, 2009 21:41 |
|
 |
emem
Dołączył(a): So lut 07, 2009 0:23 Posty: 58
|
jogurt napisał(a): emem napisał(a): Kiedy, niestety, takie wrażenie chęci "nawracania na ateizm" jest tu nieustanne... Nie bardzo wiem, jak może zmienić się Twoje życie z powodu wzrostu liczby osób niewierzących. Widzisz, ja przez wiele lat nie chodziłem do Kościoła - i jakoś nigdy spotkały mnie ze strony Kościoła prześladowania. Bezpośrednie- nie. Ale powiedz, tak szczerze, kto ma w Polsce największy wpływ na 'moralność' zarówno w życiu codziennym jak i w polityce? A polityka to wylęgarnia wszelkich praw. Zatem KK krzycząc o moralności narzuca nam swoje prawa. Dzieje się tak, ponieważ wielu polityków jest religijnych i to oni decydują. Jedyna pociecha w tym, że ludzie nie są na tyle zapatrzeni w kler i nie słuchają trąbienia o tym, że (na przykład) "można robić w sypialni świństwa, byle wytrysk miał miejsce w pochwie. A jak się robi to samo, tyle że nie kończy się w pochwie to jest to grzech." Przecież to jest śmieszne. I zauważ, że często takie prawa ograniczają nas i nie tylko nas, również innowierców, w życiu codziennym. Albo wszędobylstwo księży: na uroczystościach prywatnych ok- rozumiem. Ale na państwowych? Czemu do kościołów ciągną sztandary szkolne, a np. do cerkwi nie? I tak to się kręci, a nie-katolicy muszą ciągle ustępować... No właśnie, odpowiedz mi szczerze - czemu politycy zapraszają na uroczystości osoby duchowne? I odwrotnie - czemu są zapraszani? Bo ktoś im każe? A może to po prostu obyczaj, wynikający z tradycji? Wywodu o wytrysku nie rozumiem - w życiu nie słyszałem czegoś takiego w kościele. Już raczej w knajpie, na zasadzie żartów. Nigdy nie czułem się ograniczany przez kościół - bo niby w jaki sposób? Nie rozumiem tych zarzutów. Przez 25 lat byłem daleko od wiary i naprawdę nie zauważyłęm, żebym musiał żyć pod dyktando kościoła. Ty chyba mieszkasz w jakimś innym państwie niż ja... jogurt napisał(a): Johnny99 napisał(a): Cytuj: znaczy, że nie wolno im wyrażać swojego zdania. Czy Ty aby nie przesadzasz ? A co niby w tej chwili robisz ? I co, boisz się, że Ci zaraz ksiądz wparuje do domu, i sprawdzi jakie herezje wypisujesz ? Dalibyście już spokój z tą oblężoną twierdzą. To akurat Twój cytat, który przez pomyłkę nie usunąłem i tak się wkleił  - zresztą trochę bez sensu to brzmi, prawda? Cytuj: Kościół nie sieje ani nienawiści, ani homofobii. Ale potępianie homoseksualistów to oczywiście nic? I nie mówi mi, że "KK nie potępia homoseksualistów, ale ich grzeszne czyny", bo zostało już dowiedzione, że homoseksualista nie wybiera sobie swej "inności". W świecie gejów, każdy hetero byłby uważany za "odmieńca". A KK tępiłby związki heteroseksualne. I nie uważam homoseksualizmu za "obrzydliwy grzech", głównie dlatego, że wyzbyłem się takich przekonań i uprzedzeń, gdy postanowiłem powiedzieć Kościołowi "pa pa". I zacząłem wreszcie dostrzegać ludzi, a nie geja, czarnego, protestanta, jehowitę. Ciągle tylko słyszę o ośrodkach dla homoseksualistów, gdzie chce się ich "leczyć"; wypowiedzi księży, którzy ciągle tylko grzmią na nich. Sądzę zatem, iż mogę uznać to za sianie nienawiści przeciwko pewnym mniejszościom. Ale na takim czymś opiera się wiele religii. Bo takie rzeczy to podniety ludu. A wiesz, że ja jako katolik również nie potępiam gejów? Ba, nie potępiam nikogo. A wiesz dlaczego? Bo czytam Ewangelię. Cytuj: Przecież marihuana nie jest w Polsce nielegalna dlatego, że Kościół sobie tak zażyczył ! Chciałeś przykładu, dostałeś. Nie ma znaczenia, że akurat KK tego nie ustanowił. W innych krajach marihuana jest legalna/geje nie są dyskryminowani- pomimo że z moralnością katolicką nie ma to wiele wspólnego. A u nas? Jest wiele rzeczy, które na zachodzie są normalne, a u nas nie. Bo KK wpływa na polityków, którzy ustalają prawa. I tak długo będziemy mieć tu homofobię, dopóki Kościół nie zmieni myślenia lub nie upadnie, do czego powoli zaczyna się zbliżać. Bo obłudą jest sianie nienawiści przez głoszących pokój. I to jest jeden z powodów, dla którego nie chcę mieć z Kościołem nic wspólnego.[/quote]
Wiesz, wierzysz w magiczną różdżkę - zlikwidujmy Kościół, a natychmiast wszyscy staną się tolerancyjni. Obawiam się, że to nie na tym polega. W każdej kulturze istnieją zachowania nieakceptowane przez innych. Myślę, że to z wiarą nie ma nic wspólnego. Sądzę, że nawet w społeczeństwie totalnie ateistycznym byłoby tak samo. Z prostego powodu - każda społeczność wypracowuje jakiś system norm. I jeśli ktoś do tej normy nie pasuje, to jest "potępiany".
Choć sam osobiście nie mam nic do homoseksualistów, jak i ateistów, jak i Żydów, jak i Rosjan, itd. A wiesz czemu? Bo czytam Ewangelię.
Scaliłem - szumi
|
Cz lut 19, 2009 22:13 |
|
 |
worek
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18 Posty: 272
|
Johnny99 napisał(a): Żyjesz w kraju, w którym dobrze ponad 90% obywateli deklaruje katolicyzm. Czy gdybym mieszkał w kraju muzułmańskim, krzyczałbym, że islam narzuca mi swoje prawa ? Nie ! Jak się mieszka między wronami, to trzeba krakać tak jak one, a jeżeli się nie podoba - droga wolna !
Księża to tacy sami obywatele jak Ty, i mają prawo się pojawiać gdzie bądź, wypowiadać na każdy temat itd.
Tu mnie Johnny strasznie zasmuciłeś
to znaczy że nie ma sie prawa na własne poglądy, nie można ich wyrażać?? nie rozumiem  zaczynamy dążyć do tego żeby wsyscy stali sie jednolitą szarą masą??
|
Pt lut 20, 2009 8:11 |
|
 |
Johnyrm
Dołączył(a): Cz lut 19, 2009 12:15 Posty: 20
|
Wyrażanie własnych poglądów tak nazywasz propagandę rozpasanego sodomizmu wymachującego tęczowymi flagami. Homoseksualizm dzisiejszych czasów to wielkie lobby w Zachodniej Europie bardzo agresywne i wpływowe co widać było choćby w sprawie profesora Buttiglione, który nie został dopuszczony do stanowiska komisarza z powodu tego że uważał homoseksualizm za grzech.
|
Pt lut 20, 2009 10:42 |
|
 |
worek
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18 Posty: 272
|
Johnyrm napisał(a): Wyrażanie własnych poglądów tak nazywasz propagandę rozpasanego sodomizmu wymachującego tęczowymi flagami. Homoseksualizm dzisiejszych czasów to wielkie lobby w Zachodniej Europie bardzo agresywne i wpływowe co widać było choćby w sprawie profesora Buttiglione, który nie został dopuszczony do stanowiska komisarza z powodu tego że uważał homoseksualizm za grzech.
chciałbyś być prześladowany z powodu swojej religii??
skąd wogóle w XXI w takie pomysły... co z ideą równości... 
|
Pt lut 20, 2009 11:03 |
|
 |
Johnyrm
Dołączył(a): Cz lut 19, 2009 12:15 Posty: 20
|
Całe szczęście nie jestesm prześladowany ale chociażby w Chinach, Indiach, Iraku czy Arabii Saudyjskiej chrześcijanie są prześladowani i nijak nie da się porównać do rozbuchiwanych przez media typu "Wybiórcza" czy TVN przykładów tzw. homofobii czy nietolerancji.
|
Pt lut 20, 2009 11:06 |
|
 |
worek
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18 Posty: 272
|
Johnyrm napisał(a): Całe szczęście nie jestesm prześladowany ale chociażby w Chinach, Indiach, Iraku czy Arabii Saudyjskiej chrześcijanie są prześladowani i nijak nie da się porównać do rozbuchiwanych przez media typu "Wybiórcza" czy TVN przykładów tzw. homofobii czy nietolerancji.
i nie lepej bylo by zmienić świat, a przynajmniej starać sie zmienić... pozwolić żyć każdemu zgodnie ze swoim sumieniem, wyznaniem??
kto dał Ci prawo osądzać tak homoseksualistów  ilu ich znasz?? co wogóle o nich wiesz??
Wiesz ze nienawiść kłuci sie z podstawą wiary chrześcijańskiej??
|
Pt lut 20, 2009 11:10 |
|
 |
Johnyrm
Dołączył(a): Cz lut 19, 2009 12:15 Posty: 20
|
Gdzie znalazłeś nienawiść w moich wypowiedziach. Kościół potępia grzech a nie grzesznika. "Przyszedłem nie do sprawiedliwych, ale do grzeszników" mówi Chrystus. Nagonka medialna ze strony promujących homoseksualizm mediów jest potężna a w Kościele nikt nie mówi o ich prześladowaniu czy nienawiści. Trochę obiektywizmu i trzeźwego myślenia w spojrzeniu na dzisiejszy świat chyba Ci potrzeba.
|
Pt lut 20, 2009 11:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|