Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
 A właściwie dlaczego Bóg? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Lurker napisał(a):
Żebym mógł oddychać wodą musiałbym się stać innym bytem.


Naprawdę masz takie poczucie, że musiałbyś przestać człowiekiem, żeby móc oddychać pod wodą? Bo ja zupełnie nie mam. Sprowadzając to do absurdu: wygląda na to, że po wynalezieniu samolotu przestaliśmy być ludźmi, bo przecież do konstytutywnych cech "człowieka" należy to, że nie może latać.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę z problemu. Po którejś takiej zmianie zapewne musielibyśmy powiedzieć, że to już nie jest człowiek. A co z "duchem w maszynie"? Dlatego, moim zdaniem, nie należy się tu skupiać na "jestem człowiekiem", tylko na "jestem sobą".

Cytuj:
A on jeszcze nie na Indeksie?


Jakim Indeksie? ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 12, 2012 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cytuj:
Naprawdę masz takie poczucie, że musiałbyś przestać człowiekiem, żeby móc oddychać pod wodą? Bo ja zupełnie nie mam.

Och, takie ostre stawianie sprawy rzeczywiście wiedzie prosto do wyobrażania sobie paradoksów takich i owakich. Niemniej w formie człowieka zawiera się oddychanie powietrzem. Oddychanie wodą mieści się w formie ryby. Gdybym więc stał się rybą...

Ale wracając do, wydaje mi się że pojmujesz duszę trochę jak gnostycy ducha, taką iskrę zamkniętą w ciele. Ciało można odmienić, a iskra zostanie jaka była. Otóż kolega Eubulides stwierdził (bodajże za Akwinatą), że dusza jest formą ciała, aktem pierwszym kształtującym materię. Gdyby więc materia mojego ciała była ukształtowana na sposób pozwalający na hydrodyszność, miałbym inną formę, a zatem - inną duszę, a zatem...

Cytuj:
Sprowadzając to do absurdu: wygląda na to, że po wynalezieniu samolotu przestaliśmy być ludźmi, bo przecież do konstytutywnych cech "człowieka" należy to, że nie może latać.

Ależ ludzie nie latają - samoloty latają. Ludzie w samolotach z reguły siedzą. : )

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz lip 12, 2012 11:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Lurker napisał(a):
Otóż kolega Eubulides stwierdził (bodajże za Akwinatą), że dusza jest formą ciała, aktem pierwszym kształtującym materię. Gdyby więc materia mojego ciała była ukształtowana na sposób pozwalający na hydrodyszność, miałbym inną formę, a zatem - inną duszę, a zatem...


Tylko że to jest podejście prowadzące natychmiast do pytań w rodzaju: "czy kiedy amputują mi nogę, to dusza przesuwa się nieco wyżej"? Niewątpliwie można powiedzieć, że człowiek po utracie ważnej części ciała zmienia się na duszy (niektórzy nawet twierdzą, że po transplantacji nabierają cech dawcy!). Ale czy przestaje być człowiekiem? Przestaje być sobą?

Cytuj:
Ależ ludzie nie latają - samoloty latają. Ludzie w samolotach z reguły siedzą. : )


Ludzie latają za pomocą samolotów. Tak, jak lataliby za pomocą np. sztucznie wszczepionych skrzydeł, gdyby to było możliwe. Co wtedy? Samolot samolotem, ale już posiadanie skrzydeł zdecydowanie nie leży w naturze człowieka..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 12, 2012 11:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cóż, pozostanie utożsamić się z umysłem, a ciało sprowadzić do maszyny podtrzymującej jego istnienie. Ale to też nie jest trywialne, bo embodied mind thesis...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz lip 12, 2012 11:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
To by chyba nie do końca było w duchu dualistycznym, tam ciało raczej przeszkadza umysłowi w swobodnym istnieniu ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 12, 2012 11:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
A. bo ja niby Kartezjusza bronię. : )

Ale nic już nie poradzę na to, że kognitywiści rozważają taką tezę. W ramach zresztą programu, że duch jest wtórny wobec ciała, umysł jest tym, co robi mózg. Przyznam szczerze, że miałem problemy z zaakceptowaniem takiego podejścia - duch jako produkt materii... moje włosy dęba stają, oczy nie dowierzają. : )

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz lip 12, 2012 12:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 28, 2012 18:13
Posty: 63
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Pytanie dla "nie-chrzescijan" - a wierzysz w Nature, ktora Cię otacza? wyobraz sobie dziką dżunglę.
Wszystko istnieje w idealnej harmonii i jest ze soba scisle powiazane. Jedno uzupelnia drugie.

@Kris65 - tak wlasnie to prawda, szukam jak najwiekszych korzysci przy mozliwie jak najmniejszej pracy - taka egoistyczna natura czlowieka... brac i brac...

_________________
Obrazek


Pt lip 20, 2012 20:33
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cytuj:
Wszystko istnieje w idealnej harmonii i jest ze soba scisle powiazane. Jedno uzupelnia drugie.

Mhm, tylko metoda, jaką Natura dochodzi do tej harmonii, jest nieco... dyskusyjna. Jest to po prostu Wielkie Pożeranie. Przy czym w Naturze giną przede wszystkim osobniki młodociane, a dopiero potem stare i chore. Innymi słowy, Natura stoi na powszechnym dzieciobójstwie. No i to jest już trochę...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lip 21, 2012 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 28, 2012 18:13
Posty: 63
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Natura zawsze sobie poradzi nie martw sie... gorzej jest z czlowiekiem, bo to on ocenia Nature przez swoje ego, wszystko zawsze chce poprawiac ;)

_________________
Obrazek


Wt lip 24, 2012 9:59
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Nie tyle poprawiać, ile czynić sobie Naturę poddaną. No i różnie to wychodzi, jak nie potrafi zadbać np. o odpady.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Wt lip 24, 2012 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Szkoda, że tak wielu ludzi głosi pogląd, zgodnie z którym przestajemy istnieć po śmierci. Ten pogląd jest odrażający! Nie ma on nic wspólnego z miłością i Prawdą. Celem istnienia jest między innymi przyjemność, i to wieczna, niekończąca się. To dzięki świadomości powstała materia (to, co fizyczne), a nie dzięki materii powstała świadomość! Materializm to podstęp Szatana pokazujący jego nienawiść.

Dawniej bożkiem dla ludzi były Słońce i Księżyc, teraz staje się nim cały fizyczny świat... Materializm to beznadziejny i kłamliwy pogląd. Może to reakcja na jeszcze bardziej bluźnierczy malteizm?

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So sie 11, 2012 12:38
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Cichutko napiszę, by nikt nie wpadł w korkociąg ego i nie zachłysnął się własną iluzją wielkości.

Człowiek nie różni się od Boga prawie niczym.
Oprócz jednego drobiazgu. To Bóg jest Stworzycielem, a człowiek - stworzeniem ;)

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


So sie 11, 2012 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
niewazny12 napisał(a):
Materializm to podstęp Szatana pokazujący jego nienawiść.

Jak już gdzieś wspominałem, ateizm jest bardzo romantyczny. Podobnie zresztą jak sprzeciwianie się Wszechmogącemu. Pomyślcie - tak mało wiemy, tak kruche jest nasze istnienie, a jednak to my i tylko my mamy w opiece naszą cywilizację i - potencjalnie - całą postać świata... Kształtując materię czynimy Wszechświat dziełem naszych rąk. Czyż nie jest to Boża prerogatywa? Może dlatego nieważny12 miota takie kalumnie na materializm.

homo_homini_canis_est napisał(a):
Człowiek nie różni się od Boga prawie niczym.

Tak, tylko jednym drobiazgiem: słowo człowieka nie ma mocy stwórczej. Człowiek nie jest w stanie powołać bytu do istnienia słowem. Chyba że jest programistą. ; )

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So sie 11, 2012 12:56
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Tak przy okazji, wszystkim polecam lekturę dzieła Alberta Camus "Człowiek zbuntowany".
W tym dziele Camus przedstawia na najwyższych wibracjach, dlaczego ludzie wybierają bunt przeciw Bogu a czasem nawet ateizm. Pokazuje co może człowiek osiągnąć wbrew Bogu i pokazuje kto w tej nierównej walce w końcu wygrywa. (Wygrywa Bóg - jako silniejszy, jeśli ktokolwiek ma wątpliwości).

Jest to dzieło niezwykłe, przedstawiającego prawdziwą wielkość człowieka - niemal równego Bogu - jednak przez Boga stworzonego, dlatego nie mogącego z Nim równać się w pełni.

Na drugim biegunie zrozumienia istoty Boga i na Jego tle człowieka stoi siostra Faustyna.
Ona zrozumiała kim jest człowiek wobec Boga - jak wielką małością jest. Faustyna jest Mistrzynią pokory małego człowieka wobec Nieskończonego Boga.
A jednocześnie, okazuje się, że Bóg właśnie jej - tej najpokorniejszej ze sług - decyduje się przekazać swoje najważniejsze orędzie - przekaz o Miłosierdziu Bożym.
Miłosierdzie Boże wskazuje jak bardzo uniża się Bóg wobec człowieka po to by zgładzić jego grzechy, uniża się do haniebnej śmierci na krzyżu. Jezus jest Nieskończonym Mistrzem pokory Boga wobec ukochanego stworzenia - człowieka. Bóg będący Nieskończoną Miłością.

Warto te dwa dzieła, Człowiek zbuntowany i Dzienniczek przemedytować głęboko. Oba wiele mówią o Bogu, człowieku i relacjach między nimi.

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


So sie 11, 2012 13:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: A właściwie dlaczego Bóg?
Znalazłem coś co może zainteresować znających język niemiecki. Całość książki Franza von Kutschery na którego się powoływałem. Konkretny rozdział gdzie autor bardzo wyraziście ukazuję jak monizm materialistyczny niweczy ludzką wolność rozpoczyna się od strony 251. Pod tytułem Problem transcendencji (4. 2).
http://epub.uni-regensburg.de/12583/1/ubr05420_ocr.pdf

Nie wiedziałem że całość książki jest ogólnie dostępna. Dlatego próbowałem opowiedzieć to własnymi słowami, jak się okazuje trochę nieudolnie, dlatego że nie nadążałem z odpowiedziami na konkretne kontrargumenty. kto jednak zna niemiecki i naprawdę pragnie się przekonać czy wolność ludzka jest uzależniona od istnienia transcendencji, to bardzo polecam. (Zaledwie 15 stron a4).

(Jeśli można coś dopowiedzieć, Johnny99, chyba błędnie zinterpretowałeś moją myśl wyrywając jedno zdanie z kontekstu. Wyrywałeś akurat te, gdzie przedstawiałem konsekwencję przyjęcia monizmu materialistycznego, którego ja osobiście nie przyjmuję).

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Śr sie 15, 2012 16:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL