Autor |
Wiadomość |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Niemożliwe jest aby to była alegoria na zasadzie, którą opisujesz, Paschalisie, bo wymagałoby to jednomyślnego zachowania całej grupy ludzi, którą według Ciebie symbolizuje Adam. Także grzech pierworodny musiałby być czynnością dokonaną na raz przez ogół ludzkiej populacji. Grzechy to czyny, nie procesy. Niemożliwe jest aby cała ludzka populacja na raz, w jednej chwili popełniła ten sam czyn, dlatego Adam nie może symbolizować całej ludzkości. Skoro zaś nie może symbolizować całej ludzkości, konsekwencje nie mogą dotyczyć całej ludzkości.
Jest dla mnie niejasne w jakim stopniu traktujesz opis stworzenia symbolicznie; to co piszesz brzmi tak, jakbyś uważał Raj za realnie istniejące historyczne miejsce, tyle że zamiast pary ludzi - Adama i Ewy - była tam jakaś grupa ludzi. Zupełnie nie rozumiem Twojego podejścia do tej kwestii, wydaje mi się zupełnie niespójne.
|
Pn lip 23, 2007 21:08 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Symbol nie oznacza, że coś nie jest prawdziwe, ale że nie dosłowna interpretacja jest istotna, ale to co ona prezentuje. Jeśli nie rozumiesz, że za symbolicznym pierwszym grzechem poszły następne oddalając człowieka od Boga to nie znasz natury grzechu. Na tym właśnie polegał grzech pierworodny. Oczywiście, że musiał być pierwszy grzech co nie zmienia faktu, że mogło żyć więcej ludzi i, że poprzez ten grzech ludzie ci zaczęli oddalać się od Boga. W dosłownym traktowaniu Biblii też byś miał najpierw grzech Ewy, a potem Adama. To jest więc oczywiste i niezależne od symbolicznej, czy dosłownej interpretacji.
Powiedz, też w dlaczego opowieść o Adamie i Ewie ma być mało wiarygodna, ze względu na ogólne podobieństwa do sumeryjskiej wizji upadku, skoro w innych kulturach też występuje podobny obraz.
_________________ www.onephoto.net
Ostatnio edytowano Pn lip 23, 2007 21:17 przez Paschalis, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn lip 23, 2007 21:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paschalis napisał(a): Nie grzech pierworodny jest symboliczny, tylko jego przedstawienie w Biblii jest symboliczne (zrywanie owocu z drzewa, wbrew woli Boga).
Widzę, że straszne owijańsko w bawełnę się zrobiło
Zpytam więc prosto z mostu i sprawę mamy jasną:
[b]Czy wiadomo na czym konkretnie polegał pierworodny grzech nieposłuszeństwa bogu ? Lub inaczej, - Na czym polegało nieposłuszeństwo względem boga, które symbolicznie zostało przedstawione jako zerwanie jabłka, ?[/q]
Odpowiedź na to pytanie mnie usatysfakcjonuje.
Tylko proszę nie odpowiadać, że "na nieposłuszeństwie względem boga" bo uznam, że uważacie mnie za głupa
ps. Przypomniała mi się książka "Proces" Franza Kafki 
|
Pn lip 23, 2007 21:16 |
|
|
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
To teraz ja zadam ci pytanie i zobaczymy czy odpowiedź mnie usatysfakcjonuje. Co ma wspólnego twoje pytanie z podobieństwem opowieści o Adamie i Ewie do sumeryjskiego mitu?
_________________ www.onephoto.net
|
Pn lip 23, 2007 21:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie ma nic wspólnego,
Zboczyłem z temat z tematu, gdyż uważam, że w tym momencie poruszyłem kwestię znacznie ważniejszą niż podobieństwo do mitu.
Być może dowiem się jaki grzech nieposłuszeństwa popełnili pierwsi rodzice. Będę usatysfakcjonowany odpowiedzią, że nie wiadomo. Chcę po prostu znać zdanie na ten temat.
|
Pn lip 23, 2007 21:23 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mam też chciałbym poznać jeszcze inną istotną rzecz o której zapomniałeś powiedzieć.
Powiedziałeś, że zerwanie owocu było symbolem nieposłuszeńśtwa względem boga.
Zapomniałeś jednak dodać, czego symbolem było drzewa życia,
Czego symbolem było drzewo wiadomości dobra i zła,
Oraz czego symbolem był wąż,
No i najważniejsze pytanie, czy jacykolwiek ludzie przed przeciwstawieniem się bogu żyli wiecznie, czy to życie wieczne też było symbolem ?
Nie posądzaj mnie o złośliwość, być może nie masz o tym pojęcia tak samo jak ja. Jednak moja przewaga tkwi w tym, że ja uważam, że jest to po prostu zmyślone.
|
Pn lip 23, 2007 21:29 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Na to odpowiem ci tutaj żeby nie robić OT:
viewtopic.php?t=7587&start=30&postdays=0&postorder=asc&highlight=
A wracając do tematu, kluczowe dla wykazania stopnia kulturowego wpływu mitu sumeryjskiego na biblijną opowieść o grzechu pierworodnym jest właśnie ocena, czy oba miały charakter mityczny w swojej kulturze. Otóż mit sumeryjski ma, ale opowieść o Adamie i Ewie nie. Miała tylko charakter symboliczny, ale nie mityczny. I to jest zasadnicza różnica.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn lip 23, 2007 21:33 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Paschalis napisał(a): Symbol nie oznacza, że coś nie jest prawdziwe, ale że nie dosłowna interpretacja jest istotna, ale to co ona prezentuje. Jeśli nie rozumiesz, że za symbolicznym pierwszym grzechem poszły następne oddalając człowieka od Boga to nie znasz natury grzechu. Na tym właśnie polegał grzech pierworodny. Oczywiście, że musiał być pierwszy grzech co nie zmienia faktu, że mogło żyć więcej ludzi i, że poprzez ten grzech ludzie ci zaczęli oddalać się od Boga.
Jeśli grzech jest świadomym sprzeciwieniem się Bogu to mamy do czynienia z pięknym paradoksem, bo wychodzi na to, że to właśnie kontakt człowieka z Bogiem jest początkiem grzechu - nie rozpoczęcie jakiegoś zachowania.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: prymitywni ludzie zabijają się; zabijają się bo tak czynili od zawsze, w całej historii swojej ewolucji. Naturalne dla zwierząt prawo dżungli nadal obowiązuje w ich społeczności, jest wpisane w ich naturę. Nagle pojawia się Bóg i mówi, że zabijanie jest złe. Od tej pory człowiek grzeszy zabijając, bo ma świadomość, że sprzeciwia się Bogu. Jak widać nie ma tu żadnego skażenia natury, żadnego upadku od doskonałości. Jest tylko paradoks pojawienia się w życiu człowieka grzechu jak tylko pojawił się Bóg.
|
Pn lip 23, 2007 22:00 |
|
 |
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
Zencognito napisał(a): Paschalis napisał(a): Symbol nie oznacza, że coś nie jest prawdziwe, ale że nie dosłowna interpretacja jest istotna, ale to co ona prezentuje. Jeśli nie rozumiesz, że za symbolicznym pierwszym grzechem poszły następne oddalając człowieka od Boga to nie znasz natury grzechu. Na tym właśnie polegał grzech pierworodny. Oczywiście, że musiał być pierwszy grzech co nie zmienia faktu, że mogło żyć więcej ludzi i, że poprzez ten grzech ludzie ci zaczęli oddalać się od Boga. Jeśli grzech jest świadomym sprzeciwieniem się Bogu to mamy do czynienia z pięknym paradoksem, bo wychodzi na to, że to właśnie kontakt człowieka z Bogiem jest początkiem grzechu - nie rozpoczęcie jakiegoś zachowania. Wyobraźmy sobie taką sytuację: prymitywni ludzie zabijają się; zabijają się bo tak czynili od zawsze, w całej historii swojej ewolucji. Naturalne dla zwierząt prawo dżungli nadal obowiązuje w ich społeczności, jest wpisane w ich naturę. Nagle pojawia się Bóg i mówi, że zabijanie jest złe. Od tej pory człowiek grzeszy zabijając, bo ma świadomość, że sprzeciwia się Bogu. Jak widać nie ma tu żadnego skażenia natury, żadnego upadku od doskonałości. Jest tylko paradoks pojawienia się w życiu człowieka grzechu jak tylko pojawił się Bóg.
to przeciez Normalme - Prawo Jest po to aby mozna bylo ujzec co jest zle a co dobre
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
Wt lip 24, 2007 13:22 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Moim zdaniem na uwage zasługuje to czy Adam i Ewa w rzeczywistości istnieli.Gdybysmy żyli jeszcze w średniowieczu mogli bysmy mówić ,że Adam i Ewa byli ,ale dzisiaj ?Dzisiaj przyjeło sie twierdzenie ,że Adam i Ewa są symbolami pierwszych ludzi ,symbolami hmm?Dlaczego więc nie byli oni sambolami w średniowieczu ,albo jeszcze wczesniej tylko dopiero dzisiaj? To jest zastanawiające?Do jakich my dzisiaj dochodzimy wynalazków?Adam i Ewa ma niby symbolizować pierwszych ludzi ,to co w takim razie w Biblii robią ludzie którzy mogli by zabić Kaina ,syna Adama i Ewy ,czy oni też symbolizują np.Neandertalczyków?Rdz 4,13-17.Czy Biblia była zaszyfrowana dla ówczesnych ludzi tak ,że oni nie wiedzieli co pisali i dopiero my dzisiaj ,oświeceni wiemy o co w niej tak naprawdę chodzi ?
|
Śr lip 25, 2007 18:58 |
|
 |
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
ST jest pelen symboli, kolorystyki
dzisiaj nawet wspolczena egzegeza mniema iz wcale nie musialo roztapicc sie moze gdzie Izraelici spokojnie sobie przeszli ... byc moze zwykla kolorystyka .. liczy sie sens
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
Pn lip 30, 2007 11:38 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
sp napisał(a): ST jest pelen symboli, kolorystyki Mysle ,że to nie jest zupełnie tak ,że ST jest pełen symboliki czy jakiejś kolorystyki . W czasach starozytnych to co dzisiaj nazwalibysmy symboliką miało charakter dosłowny ,zupełnie poważnie traktowano to co my nazywamy bezpodstawnie kolorystykią .Oni podchodzili do tego zupełnie powaznie ,a nie tak jak my dzisiaj ,nasze odczytywanie tresci Biblijnych jest błedne ,dlatego ,ze nie znamy znaczenia i mentalności starożytnych przekazów .Powinnismy rozumiec starzozytne przekazy jako dosłowne ,bo sa one odbiciem ówczesnych realiów.
|
Wt lip 31, 2007 16:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
sp napisał(a): to przeciez Normalme - Prawo Jest po to aby mozna bylo ujzec co jest zle a co dobre
Kpisz? Ciekawe jak prymitywi ludzie z epoki kamienia lupanego i wczesniej mieli byc w stanie odroznic dobro od zla.
|
Pn sie 06, 2007 0:13 |
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
LAF napisał(a): Kpisz? Ciekawe jak prymitywi ludzie z epoki kamienia lupanego i wczesniej mieli byc w stanie odroznic dobro od zla.
Skoro posiadali zdolność myślenia abstrakcyjnego (a co do tego nie ma wątpliwości) to byli w stanie.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Pn sie 06, 2007 8:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
snafu napisał(a): LAF napisał(a): Kpisz? Ciekawe jak prymitywi ludzie z epoki kamienia lupanego i wczesniej mieli byc w stanie odroznic dobro od zla. Skoro posiadali zdolność myślenia abstrakcyjnego (a co do tego nie ma wątpliwości) to byli w stanie.
Arystoteles i Platon mieli, a nie potrafili wyobrazic sobie tego, ze moze istniec spoleczenstwo bez niewolnictwa. Ale nikt uczciwy i normalny ich za to winic nie bedzie, bo zyli w takiej epoce. A ty - i twoja religia - winia prymitywnego czlowieka, ktory byl na nizszym poziomie rozumowania niz wspolczesne dziecko a umial poslugiwac sie jedynie kamieniem, ze to ze popelnil jakis "grzech".
Nic innego jak tylko zrobic nalot na ZOO i oskarzyc pawiany (maja zdolnosc abstrakcyjnego myslenia) za lamanie prawa.
|
Pn sie 06, 2007 14:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|