Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 17:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Co bardziej niebezpieczne dla katolika i dlaczego? 
Autor Wiadomość
Post Re: Co bardziej niebezpieczne dla katolika i dlaczego?
filippiarz napisał(a):
(...)Czy upośledzony umysłowo 10 latek, który przeczytał Ulissesa, może powiedzieć, że zna tę książkę lepiej niż inni? Nie bardzo, skoro jest nie tylko upośledzony ale i nie w pełni rozwinięty - w każdej religii monoteistycznej pełnia rozwoju, zrozumienia i doskonałości jest w bliskości Boga, a ateista sam się przecież od niego odcina czyli upośledza, rani i ogranicza rozwój komunii z Bogiem. Biblię można właściwie zrozumieć tylko czytając ją sercem wypełnionym wiarą :)
Nie mam pojęcia, w jakim celu porównujesz ateistów do upośledzonego dziecka, skoro (większość) mimo nachalnej propagandy od samego przedszkola, porzez podstawówkę i liceum dokonali doskonałego postępu, postanowili się chwilę zastanowić nad sensem ślepej wiary i zaczęli szukać racjonalnych dowodów. Ty nie oparłeś się indoktrynacji i biernie przyswoiłeś, co Ci dali na tacy.
Jeżeli nie wolno nam dosłownie czytać całej biblii to, które fragmenty wolno, które nie są podaniami a które są? Jak odróżnić legendę od prawdy? Czy tylko zmyśloną historyjką jest stworzenie świata, czy też mitem jest Jezus Chrystus? Jeśli prawdą nie jest stworzenie człowieka, to dlaczego prawdą musi być opowieść o dekalogu itd. Kościół na lekcjach religii naucza inaczej. Dzieciom i młodzieży wpaja się, że tylko pismo święte jest jedyną i słuszną prawdą. Stwierdzenie: nie czytajmy biblii dosłownie, odrzucić należy raz na zawsze. Albo traktujemy ją poważnie i według niej pozwalamy klerowi od dwóch tysięcy lat sobą rządzić, albo odrzucamy jej nauki jako nic nie warte. Albo - albo. Ja traktuję "najważniejszą księgę" tak jak na to zasługuje. Jej treść pojmuję jednoznacznie i jednoznacznie się do niej odnoszę.


So lis 17, 2007 0:31
Post 
dosyć niedawno
filippiarz napisał(a):
U mnie było dokładnie odwrotnie - dopiero głębokie zanurzenie w empiryzm i racjonalizm doprowadziły mnie do "solipsyzmu" (prymitywizując), który to doprowadził do wygaśnięcia mojej wiary.

Czy ty masz rozdwojenie jaźni, czy mi się zdaje ?? :?


So lis 17, 2007 0:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Co bardziej niebezpieczne dla katolika i dlaczego?
Frigid napisał(a):
dosyć niedawno
filippiarz napisał(a):
U mnie było dokładnie odwrotnie - dopiero głębokie zanurzenie w empiryzm i racjonalizm doprowadziły mnie do "solipsyzmu" (prymitywizując), który to doprowadził do wygaśnięcia mojej wiary.
Czy ty masz rozdwojenie jaźni, czy mi się zdaje ?? :?

Aby stwierdzić rozdwojenie jaźni musiałbyś mieć odpowiednie wykształcenie (istnieje prawdopodobieństw, że masz) oraz przeprowadzić odpowiednie badania, czego nie możesz tu zrobić, a więc nawet jeśli mam rozdwojenie to Tobie może się to tylko zdawać :)

Frigid napisał(a):
Nie mam pojęcia, w jakim celu porównujesz ateistów do upośledzonego dziecka, skoro (większość) mimo nachalnej propagandy od samego przedszkola, porzez podstawówkę i liceum dokonali doskonałego postępu, postanowili się chwilę zastanowić nad sensem ślepej wiary i zaczęli szukać racjonalnych dowodów. Ty nie oparłeś się indoktrynacji i biernie przyswoiłeś, co Ci dali na tacy.

Bo dla osób wierzących ateiści są upośledzeni i ograniczeni jeśli chodzi o komunię z Bogiem - chyba nie uważasz, że jesteś bardziej wierzący i masz lepszą osobista więź z chrześcijańskim Bogiem niż chrześcijanie? :)

Co do masy pytań jakie zadałeś - po to są wątki tematyczne aby rozmawiać w nich o odpowiednim dla danego wątku temacie. Ten wątek nie pasuje do nich a my zrobiliśmy offtopa i moderacja ma prawo nas wyciąć :)

Tak więc jeśli masz pytania - zadaj je w odpowiednich, już istniejących wątkach, lub załóż nowe (po użyciu wyszukiwarki).

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lis 17, 2007 2:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
No napisał(a):
...
można go w ten sposób przekonać a przynajmniej zapoczątkować w tym człowieku pewien proces który ostatecznie doprowadzi do zmiany/porzucenia wiary jeśli jest głęboko wierzący pewnie potrwa to dłużej ale moim zdaniem siła wiary ma tu raczej drugorzędne znaczenie otwartość na cudze poglądy jest znacznie ważniejsza.


Otwartośc na cudze poglądy jest bardzo ważna, ale siła wiary ma ogromne znaczenie.


So lis 17, 2007 11:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL