Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 1:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 W czym będą podobni a w czym rożni od Boga 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 10:51
Posty: 57
Post 
R6 napisał(a):
A kto wie kto będzie zbawiony? Spekulować sobie można. ;)


Na ten temat nie trzeba spekulować, ponieważ Słowo Boże odpowiada kto będzie tak naprawdę zbawiony. Mateusz zanotował pod nienatchnieniem takie słowa - "I ze względu na moje imię będziecie przedmiotem nienawiści wszystkich ludzi; ale kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony".

Grecki czasownik hypoméno dosłownie znaczy „pozostać lub stać pod” (Łk 2:43; Dz 17:14), ale też „nie ustępować; nie ustawać; pozostawać niezłomnym” i dlatego jest tłumaczony na ‛wytrwać’ (Mt 24:13). Rzeczownik hypomoné zwykle oznacza „wytrwałość”, którą cechuje odwaga, nieugiętość lub cierpliwość i która umożliwia znoszenie przeszkód, prześladowań, przeciwności oraz pokus.

Dlaczego potrzebna. Chrześcijanie mogą się zetknąć np. z obojętnością drugich, zniewagami, oszczerstwami, zaciekłą wrogością, nienawiścią członków rodziny, złym traktowaniem, uwięzieniem, a nawet śmiercią (Mt 5:10-12; 10:16-22; 24:9, 10, 39; Mk 13:9, 12, 13; Obj 13:10). Zniesienie tego wszystkiego wymaga wytrwałości. Bez niej po prostu nie można uzyskać życia wiecznego (Rz 2:7; Heb 10:36; Obj 14:12). W chrześcijańskim biegu liczy się bowiem nie tyle dobry start, ile finisz. Jezus Chrystus oświadczył: „Kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony” (Mt 24:13). „Dzięki swej wytrwałości zyskacie wasze dusze” (Łk 21:19).

Osobom, które przyjmują „słowo Boże” szybko, ale powierzchownie, brakuje wytrwałości. W obliczu ucisku czy prześladowań dają za wygraną, wskutek czego tracą uznanie i błogosławieństwo Boga. Natomiast ci, którzy rozwijają głębokie docenianie dla „słowa Bożego”, niezachwianie trwają. „Z wytrwałością przynoszą plon” — mimo trudności, cierpień i zniechęcenia wiernie i nieustannie obwieszczają Boże orędzie (Łk 8:11, 13, 15).

Jednak większość osób podających się za chrześcijan nawet nie zna brzmienia imienia Boga co jest przecież podstawą, do zabiegania o zbawienie i budowania z Nim więzi.

_________________
Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone.Ap 4:11(BT)


Pn lut 18, 2008 10:58
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
0bcy_astronom napisał(a):

Co mówisz?... Że Tobie chodzi o co innego i że masz na myśli własną nie duchową formę zbawienia...
W takim razie pomyliłeś tematy. ;)


Mam na myśli własną,jak najbardziej duchową formę zbawienia. Założyłem ten temat,zeby dowiedzieć się paru rzeczy na temat Waszego wyobrażenia o zbawieniu ponieważ intrygowało mnie-a teraz intryguje jeszcze bardziej-dlaczego chcecie doświadczać przez wieczność czegoś o czym nie macie pojęcia,kierując się jedynie obietnicą, że będzie przyjemnie.

co do 'na chama' - mi to określenie kojarzy się z pisaniem '"co mówisz" i dopowiadaniem sobie samemu "co mówi" ten, do którego się zwracasz.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pn lut 18, 2008 11:38
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
WaszJudasz napisał(a):

co do 'na chama' - mi to określenie kojarzy się z pisaniem '"co mówisz" i dopowiadaniem sobie samemu "co mówi" ten, do którego się zwracasz.


hmmm... drogi WaszuJudaszu (pozwolisz,że zodmienię :) )może więc powinno się mówić w takich wypadkach- "na chrześcijanina" ... ?

Przy okazji chciałbym Ci powiedzieć, że Twoje wywody są prostackie i wynikają w prostej linii z Twojego kompleksu na tle Jego Niezastąpionych 3 osób i Twoich Marnych 2óch. Jego Syn to ponadto był Zuch, a jego Duch patrzył na tylko na tamtych Dwóch i mrugał
ich Wspólnym okiem Optrzności.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Cz lut 21, 2008 11:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL