wieczny_student napisał(a):
Cenzura nie jest dobra lub zła. Dobre lub złe może być jedynie jej użycie przez istotę zdolną do czynienia dobra lub zła (np. człowieka).
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią, że to człowiek decyduje, czy cenzura będzie dobrą, lub złą. Logicznie, jeżeli cenzura będzie złą - to jak wszelkie zło będzie grzechem.
Nikt z chrześcijan nie powinien mieć wątpliwości, że np. cenzura Słowa Bożego - Biblii, jest grzechem.
"2 Tym. 3:16
16. Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,
(BW)
Każda próba dodawania do tego co jest w Biblii, czegoś nie mającego w niej potwierdzenia, lub odwrotnie - nie mówienie tego co Ona zawiera, jest cenzurowaniem samego Boga. To już może być nawet grzech przeciwko duchowi Bożemu a z czym to się wiąże? - "
: „Wszelkiego rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw duchowi nie będzie przebaczone” (Mateusza 12:31).
Tą dobrą na pewno będzie korygowanie tego, czego Słowo Boże nie zawiera i publiczne wykazywanie. Podstawowym warunkiem o którym musi pamiętać, każdy kto powołuje się na Słowo Boże w swoim działaniu, czyli autoryzuje to wolą Boga zawartą w Biblii jest - "
Jer. 17:10
10. Ja, Pan, zgłębiam serce, wystawiam na próbę nerki, aby oddać każdemu według jego postępowania, według owocu jego uczynków.
(BW)