| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Twierdzisz, że kochający Bóg pozostawił miliardy ludzi żyjących przed czasami proroków na "pastwę losu" nie dając im siebie poznać?
Podejrzewam, że ludzie wierzyli w Bogów znacznie wcześniej niż zaczęli o tym pisać. Religie podlegają ewolucji, jak wszystko inne. A samego początku nie da się określić, ale pewnie, jak to w ewolucji był bardzo prymitywny. Bóg starotestamentowy, choć jeszcze cały czas obarczony ludzkimi słabościami jak mściwość i gniew był już znacznie bardziej cywilizowany. Bóg dzisiejszych chrześcijan, choć jeszcze nie doskonały, jednak może wzbudzać pewną sympatię. Bóg przyszłości będzie pewnie jeszcze lepszy.
|
| Wt kwi 22, 2008 21:07 |
|
|
|
 |
|
Andrzej Kosela
Dołączył(a): Śr gru 26, 2007 14:21 Posty: 79
|
Rita napisał(a): Podejrzewam, że ludzie wierzyli w Bogów znacznie wcześniej niż zaczęli o tym pisać. Religie podlegają ewolucji, jak wszystko inne. A samego początku nie da się określić, ale pewnie, jak to w ewolucji był bardzo prymitywny. Bóg starotestamentowy, choć jeszcze cały czas obarczony ludzkimi słabościami jak mściwość i gniew był już znacznie bardziej cywilizowany. Bóg dzisiejszych chrześcijan, choć jeszcze nie doskonały, jednak może wzbudzać pewną sympatię. Bóg przyszłości będzie pewnie jeszcze lepszy.
Śmiem twierdzić, że bardzo się Pani myli twierdząc, iż w czasach "starotestamentowych", a nawet jeszcze dawniej, koncepcje filozoficzne Boga były dość prymitywne. Taka Pani wypowiedź może jedynie świadczyć o małej znajomości świadectw z tamtych czasów. Bardzo zaawansowane koncepcje filozoficzne opisujące monoteizm, a raczej monizm były znane niemalże w każdej starożytnej kulturze, czy to w Chinach, Indiach czy też Sumerze, Egipcie, a nawet w cywilizacjach Ameryk. We wszystkich tych kulturach od zawsze ścierały się różne trendy filozoficzne, przede wszystkim obracające się wokół trzech głównych nurtów filozoficznych: monizm, dualizm i pluralizm.
Wbrew niektórym niedouczonym pseudoznawcom, zaawansowane filozoficznie koncepcje monoteistyczne istniały na tysiące lat przed Bogiem "starotestamentowym" - widzimy to choćby w Indiach, gdzie od tysięcy lat istnieje tradycja monistyczna oparta o kult Brahmana. To nigdy nie był "prymitywny" kult, ale bardzo zaawansowana i wysublimowana filozofia, której prawdziwe znaczenie było zarezerwowane jedynie dla intelektualnych elit. Takie systemy wysokiej filozofii istniały wszędzie na ziemi....
|
| Wt kwi 22, 2008 21:46 |
|
 |
|
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
Ad. 2. Zasadniczo proroctwo Mesjasza - Zbawienia rozpoczyna się jeszcze w raju w czasie mowy do węża.
Potop też jest swego rodzaju zapowiedzią chrztu, ofiara Izaaka zapowiedzią ofiary Chrystusa. Cała historia uwolnienia z niewoli egipskiej.
Zasadniczo po raz pierwszy Proroctwo o Chrystusie wygłasza - zdaje się - prorok Natan w scenie, kiedy Dawid chce Bogu zbudować świątynię (2Sm 7,1nn). Również Psalmy (których czasem autorstwo przypisuje się Dawidowi) świadczą o tym, że mniej więcej w tym okresie został zapowiedziany Mesjasz... zaraz po Dawidzie i Salomonie prorocy precyzują, że porodzi go dziewica itd.itp...
Zapraszam do lektury... 
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
| Śr kwi 23, 2008 7:09 |
|
|
|
 |
|
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
Póki co jednak nie znaleźliśmy odpowiedzi, co się stało z tymi miliardami, którzy nie znali Boga i nie żyli w kulturach monistycznych, ani w żadnej rozwiniętej cywilizacji.
|
| Śr kwi 23, 2008 8:02 |
|
 |
|
Adamek
Dołączył(a): Pn maja 22, 2006 4:20 Posty: 264
|
Wydaje mi się, że mają taką samą szansę na zbawienia jak ja i Ty, czy np. dzieci nienarodzone... chrzest pragnienia lub chrzest krwi...
_________________ Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera;
|
| Śr kwi 23, 2008 8:13 |
|
|
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Adamek napisał(a): Wydaje mi się, że mają taką samą szansę na zbawienia jak ja i Ty, czy np. dzieci nienarodzone... chrzest pragnienia lub chrzest krwi...
Bez znajomości przykazań ?Albo wszyscy idą do nieba i mają de facto większe szanse albo nie mają żadnych.
|
| Śr kwi 23, 2008 16:37 |
|
 |
|
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Ponoć to nasza dusza pozwala nam odróżniać dobro od zła. Moment, w którym Bóg się objawił nie ma tutaj de facto większego znaczenia. Po prostu dał nam możliwość trafienia do raju, zamiast oczekiwać w miejscu, do którego trafialiśmy wcześniej. Bynajmniej tak to rozumiem ;)
|
| Śr kwi 23, 2008 16:55 |
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
liquit napisał(a): Póki co jednak nie znaleźliśmy odpowiedzi, co się stało z tymi miliardami, którzy nie znali Boga i nie żyli w kulturach monistycznych, ani w żadnej rozwiniętej cywilizacji. A skąd mamy to wiedzieć?
|
| Śr kwi 23, 2008 21:25 |
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
liquid napisał(a): Póki co jednak nie znaleźliśmy odpowiedzi, co się stało z tymi miliardami, którzy nie znali Boga i nie żyli w kulturach monistycznych, ani w żadnej rozwiniętej cywilizacji.
Jeśli żyli sprawiedliwie na pewno nic złego im się nie stało , wręcz przeciwnie , mogli osiągnąć życie wieczne.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| Śr kwi 23, 2008 22:47 |
|
 |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Fajnie.
czyli Kościół Chrystusa nie był im do niczego potrzebny.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| Cz kwi 24, 2008 9:09 |
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
WaszJudasz napisał(a): Fajnie.
czyli Kościół Chrystusa nie był im do niczego potrzebny.
Wtedy wystepowała tzw. religijność naturalna ,człowiek ma ją w genach . Człowiek już wtedy wiedział co jest dobre a co złe ,wiec mógł wybierać . Kościół Chrystusa wiele wyjaśnił ,zaistniał wtedy gdy czasy się wypełniły ,co z tego jeśli nie korzystasz.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| Cz kwi 24, 2008 9:59 |
|
 |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Seweryn napisał(a): . religijność naturalna ,człowiek ma ją w genach
Chodzi Ci o szamanizm, który byl jedyną uniwersalną religią w dziejach ludzkości i prawdopodobnie ostatnią ?ii o takie praktyki,jak dzielenie się żywością i spożywanie psychodelicznych roślin , z których to zwyczajów wywodzi się mdzn. komunia w twoim kościele?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| Cz kwi 24, 2008 10:09 |
|
 |
|
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
Seweryn napisał(a): Jeśli żyli sprawiedliwie na pewno nic złego im się nie stało , wręcz przeciwnie , mogli osiągnąć życie wieczne.
Mówiąc o sprawiedliwości, należy przyjąć pewne zasady prawne, moralne. Chyba że jest sprawiedliwość "obiektywna", niezależna od obowiązujących w danej społeczności zasad. KK stara się ustanowić taką sprawiedliwość, jednakże przed KK tej sprawiedliwości, tak określonej, nie było.
Można wobec tego postawić pytanie konkretne, czy czynny udział w rytualnym mordzie w pewnym plemieniu indiańskim można określić jako działanie sprawiedliwe? Według obowiązujących praw ówcześnie i tamże - pewnie tak.
Tak więc określenie "żyli sprawiedliwie" nie może być przesłanką do określenia stanu duszy po śmierci.
|
| Cz kwi 24, 2008 10:26 |
|
 |
|
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Znasz jakiekolwiek inne stworzenie, które kieruje się zasadami moralnymi, zamiast instynktem, rządzą przetrwania? 
|
| Cz kwi 24, 2008 10:45 |
|
 |
|
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Niestety, nie mamy możliwości zweryfikowania, czy nasze zasady moralne nie są po prostu grą instynktów realizownych na bardziej złożonym niż u innych zwierząt polu-w środowisku uwewnętrznionego języka i tak dalej.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
| Cz kwi 24, 2008 11:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|