stanisław - nie wiem czy twoja wypowiedz byla ironiczna czy nie, jednak dobrze zauwazyles ze jeszcze sa myslacy ktorzy nie dadza sie zaciemnic

Hierarchia musi istnieć, samowola nigdzie nie jest wskazana, w Kościele także.
Owszem dziwne byłoby gdyby kapłan biegał do pracy zarobkowej, a "po godzinach" sprawował posługę kapłańską.
Wątpliwości może budzić styl bizantyjski niektórych uroczystości kościelnych....porównanie Ingres abp Nycza, bp. Dajczaka, abp Głódzia.

Mam jeszcze uwagę taką, aby w pytaniu nie podawać odpowiedzi - jest to zdaje się błąd logiczny... nie spotkałem się by w kościele oddawano czci hierarchii - jeśli tak jest to jest to bałwochwalstwo i należałoby się z tego wyspowiadać - cześć oddaje się Jezusowi (całując wspomniany wcześniej pierścień biskupa oddaję cześć Chrystusowi, który tego biskupa powołał (niezależnie od tego, że ten biskup jest grzesznikiem), a nie biskupowi, czy - o zgrozo! - pierścieniowi...)

Osobiście uważam, że hierarchia w Kościele jest niepotrzebna, pod jednym wszakże założeniem: wszyscy jesteśmy wolni od grzechu (czyli nie grzeszymy, czyli żyjemy i postępujemy tak jak Jezus Chrystus)... w innym wypadku jest sprawą niezmiernie utylitarną...

A już pompa i przepych uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II lub "ingres" Ratzingera na Papieża to już naprawdę muszą budzić odrazę.
Zamiast truchło w skrzynię i do piachu i doprowadzenie nowgo urzędnika do biurka, to jakieś celebracje, transmisje, spektakl, show.
Ohyda.

Jak zwykle tylko zgryźliwość...w ramach miłości chrześcijańsskiej
O od razu "z górnej półki"..."należy się" papieżowi to i pozostałym duchownym.
Dziwne czemu to jednym hierarchom - abp Nycz, bp Dejczak "wystarczają" skromne uroczystości? Odmieńcy jacyś czy co?
Przecież Jezus gdyby żył wspólczesnie też nie ograniczyłby się tylko do osiołka i bylejakich "gałązek ściętych w polu".

Biorę przkład z lepszych od siebie ... mistrzyń.
A co na gorszych mam się wzorować.


Prawda? Co wolno wojewodzie, to nie byle smrodowi.


Niby w czym się ta "skromność" przejawiła?
Już wiem. Nie zaproszono Rydzyka.


Tylko Bóg wie co by było gdyby.

Nie troskaj się Alus. Jak donosi Newsweek kończą się czasy nieskromnych hierarchów, zachłannych na dobra materialne księży. SLD przygotowuje kompleksowe rozliczenie żerowania kleru na społeczeństwie.
SLD skontroluje księży
Jak opublikują to zyskasz prawdziwą kopalnię argumentów.

Co to za katolik, który wzoruje się na złym...a "zło dobrem zwyciężaj" - juz nieaktualne???
Jak zwykle Twój dyżurny problem - o. Rydzyk - czy Ty gdy zaglądasz do lodówki też napotykasz o. Rydzyka???.
Nie muszę korzystać z podpowiedzi SLD - kapłani kochający parady, wiece, przepych, kamery sami mówia za siebie

"Najgłębsze sekrety prawdziwych sukcesów duszpasterskich nie sa bowiem srodki materialne, zwłaszcza "środki bogate". Trwałe owoce duszpasterskich trudów rodza się na podłozu swietości kapłańskich serc" - "w świetle długiego doswiadczenia, posród tylu przeróznych sytuacji, nabrałem pezekonania..."...kto wg Ciebie jest autorem tej refleksji i nauki?...zaznaczam, że nie o. Rydzyk

... rozmawiamy o hołdzie hierarchii kościelnej, czy o majątkach hierarchów kościelnych?

Jedno i drugie ma wydźwięk negatywny.
Hołd należy się tylko Bogu.
A przed gromadzeniem dóbr materialnych wielokrotnie przestrzagał Jezus - wszystkich - tak świeckich jak i duchownych.

To jak mam się na tobie wzorować w "miłości chrześcijańskiej", czy nie mam, skoro ten wzór, czyli siebie, nazywasz "złym"? Zalecasz mi zło, czyli siebie, dobrem zwyciężać. Przecież staram się to czynić.
Już nic nie rozumiem.


Widzę, że się pomyliłem w rozpoznaniu w czym się "skromność" hierarchów przejawia. W takim razie, nie odpowiedziałaś na pytanie.
Podaj więcej konkretów, bo znowu się źle domyślę.

Jako przykład podałaś abpa Głódzia. Czemu nie podałaś abpa Gocłowskiego? Jego miłość do kamer i wieców też mówiła za siebie.


Nie musisz korzystać z podpowiedzi? Rozumiem, To Samo Co SLD osiągasz samodzielnie. Tak jak SLD kopiesz Kościół po nogach, tyle że z "miłości chrześcijańskiej".

Nigdy nie określam siebię jako "nieomylne czyste dobro" więc mam prawo jak kazdy człowiek ulegać złu...ale Ty????...sama mądrość - odpłacasz piękny za nadobne
Może zamiast wdeptywać mnie w zimię, bo nie podobaja mi się ceremonie kościelne w stylu władców udzielnych - co nie jest grzechem, odniósłbyś się do zaprezentowanego cytatu.
A może nie znasz autora i nie wiesz czy przyznać rację, czy zapałać "słusznym świętym oburzeniem"?
Może i On sie mylił?
- "Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł aby Mu służono, lecz aby słuzyć..."(Mt 20,26-28).
"Kopię Kościół" - jako członek tego Kościoła mam prawo wypowiadać się o swojej wspólnocie.....wielbić bezkrytycznie winnam tylko Boga.
Kościół tworzą ludzie, więc podlegają różnym pokusom - hierarchia nie jest od tego wolna.
A abp Gocłowski wg Ciebie nie stanowi Kościoła? - jemu wolno przykopać - bo "nie nasz"???.
Wskaż wiecującego abp Gocłowskiego.
Lubi media - media służą ludziom i wypowiedzi abp to służba wiernym....czy o. Rydzyk stworzył media powodowany miłością do mediów, czy dla posługi wiernym?

Czyli przyznajesz, że jest "nadobne"?
Rzeczywiście odpłacam, wdeptuję?
Lepiej zapytaj siebie, czy nie stwarzasz okazji.
Ale wiesz co to jest chrześcijańskie upomnienie?


Samo w sobie grzechem nie jest, tak jak posługiwanie się nożem. Wszystko zależy gdzie, kiedy, jak i po co. Chirurg nożem leczy, bandyta zabija.


A co złego w "świętym oburzeniu" jeśli jest uzasadnione?


To nie nakaz dla Wspólnoty by dołowała tych spośród siebie, którzy chcą być "wielkimi", lecz wskazówka dla wielkich, by nie brnęli w pychę.
Wiem, że to nie POprawna POlitycznie interpretacja, ale ja tak to rozumiem.


Granica między krytyką, a krytykanctwem jest płynna. Kwestia wyczucia. Wielu jej nie wyczuwa. Dlatego prawo prawem, ale trzeba uważać, by Kościół (rozumiany jako wspólnota z Chrystusem) nie spytał kiedyś jak Cezar: I ty Brutusie?


Nie da się zaprzeczyć - ulegają pokusom. Pocieszające, że również to zauważasz. Ale szkoda, że nie wyciągasz z tego wniosków - dla siebie.


Ja nie rozróżniam "nasz", "nie nasz". To raczej twoja domena, to rozróżnianie. Ja rozróżniam: szkodzi, nie szkodzi Kościołowi. Ja rozróżniam: wilk, wilk w owczej skórze.


Wskaż "wiecującego" abpa Głódzia.


... tym POprawnie myślącym? Z tym się zgodzę.


Do posługi Bogu przede wszystkim. Potem wiernym, ojczyźnie, prawdzie itd. I robi to dobrze, z drobnymi potknięciami, ale komóż się one nie zdarzają?

A więc jednak nie znasz autora i boisz się odnieść do tych słów
Nie wszystko co nie jest grzechem przystoi apostołom prawdy, ubóstwa i pokory.
Ty pytasz czy wiem co to jest chrześcijańskie napomnienie...ja wiem - tylko dla Ciebie to "atak na Kościół".
Dla niektórych ich "święte oburzenie" zawsze bedzie cnotą - gdy czynią to inni - o! wtedy to "atak na Kościół".
Ano właśnie......jezus napomina, by nie brnęli w pychę...
A Ty Brutusie atakujesz abp Gocłowskiego...i gdzie te wiece?
Bez dowodów o wiecowaniu - czas zatem abyś wyciagnął wnioski - czy nie dokonałeś pomówienia.
Moją domeną nie jest w kazdym temacie wciskanie POprawności Politycznej i insynuowanie ataków na o. Rydzyka
I nie doszukuje się wilków w owczych skórach - piszę precyzyjnie o co mi chodzi...nie śledzę agentów, spisków...
Może szkodzi Kościołowi Twojej wizji - ale nie jest ona uniwersalna.
Jezus wybrał do głoszenia Ewangelii: rybaków, rolników, celników, faryzeusza, lekarza.
Jedni tworzyli Kościół zamknięty, ograniczony, zaś Paweł szedł do ludzi, działał medialnie - "wilk w owczej skórze"???
A wiesz, że abp L. S. Głódź poszedł między wilki i przez lata Prezydentury A. Kwaśniewskiego był z nim w dość zażyłej komitywie ....to ci dobiero "wilczysko w owczej skórze" ....jeszcze po "chorej goleni" w Charkowie śmiał bronić Prezydenta
Ja nie zarzucałam Głódziowi miłości do wieców, nie pisałam o "jego miłości do kamer i wieców" ...co mam zatem wskazywać??

Odpowiem Ci Twoimi własnymi słowami:

Szkoda czasu na taki "dialog-ping pong".
Po ilości i rodzaju emotek widać, że jak wampir upijasz się własną (prze)mądr(zał)ością. Poszukaj może jakiegoś klubu anonimowych wampirów, nim będzie za późno. Nim nałóg cię zniszczy.