Więc pytanie tak naprawdę brzmi "czemu żyjemy" a w każdym razie czemu to życie jest takie ciężkie choć dla niektórych bardziej niż dla innych, znacznie bardziej... Ktoś może powiedzieć, że to dla nas , że chodzi o to by nas wzbogacić, byśmy dokonali wyboru ale na cóż nam doświadczenia ze świata materialnego w niematerialnym pamięć cierpienia które w tym drugim świecie zwyczajnie nie istnieje? Zaś co do wyboru to po pierwsze Szatan nie musiał żyć by go dokonać po drugie miliardy ludzi nie miało i wciąż niema okazji by go dokonać w końcu chrześcijaństwo pojawiło się dopiero 2000 lat temu i tylko część ludzkości je wyznaje poza tym chrześcijanie uznają za ludzi już zapłodnione komórki jajowe którym raczej trudno dokonać świadomego wyboru niewiele lepiej jest też z małymi dziećmi wśród których śmiertelność jest najwyższa wychodzi więc na to, że prawdę zna tylko Bóg więc temat można zamknąć...

Złoto wytapia się w gorącym tyglu.

Problem w tym, że przeważnie wychodzi zwykły ołów

Albo kompletne g*wno

Ktoś Ci wystawił "dupe", że się tak pieklisz ?

Więc powiem inaczej :Życie na ziemi to kara za grzech pierworodny.

A widziałaś inne życie, niż na Ziemi ?

że tak mało dla Ciebie ono znaczy ?

Przyznam się szczerze ,że życia na ziemi też nigdzie nie widziałem.

raczej zycie w takim swiecie, pelnym zla i grzechu

to musisz sobie koniecznie inny świat znaleźć.

odpowiadam na pytanie autora wątku:

Bóg wystawia człowieka na próbę aby sprawdzić czy człowiek miłuje Boga.

a nie mógł na kartce napisać?

No tak ,bo przecież Bóg nie wie czy go człowiek miłuje i dlatego musi go wypróbować ,a przy okazji z powodu tych Bożych testów człowiek upada i przez wspaniałego nauczyciela zostaje potępiony.Ładny mi to Bóg Jakie szczęście ,że nie wszyscy rodzice tak wypróbowują swoje dzieci !

Wystawiałbyś kogoś na próby żeby sprawdzić czy cię kocha? Przecież to perfidne.