Sugerujesz, że rozumiano ją inaczej niż w dosłowny sposób? Może napisz coś o tym?

Odsyłam do pism Ojców Kościoła, którzy Ci pokażą jak rozumiano ten tekst już w początkach chrześcijaństwa!

Podpowiem- przeważała alegoria, nad dosłownością.

Nie dysponuję takimi. Może jakiś link?

Ojcowie Kościoła rzadko pisywali w internecie

Odsyłam raczej do biblioteki.

Na początek polecam krótki artykuł ks. Henryka Pietrasa "1Rdz u Ojców Kościoła". Może jest też w necie.

Sam chętnie się tym zainteresuje, bo jak widać moja wątpliwośc okazała się słuszna. Niestety ale zbyt często ludzie powtarzają coś, a zbyt żadko to weryfikują i to jeszcze w bibliotece a to jednak jest dobre miejsce do studiów. Dzięki Szumi.

P.S. ja już znalazlem Bibliografie do tego artykułu który polecił Szumi

Nie klamie, jednak aby ją zrozumieć trzeba być co najmniej przeciętnie inteligentnym

Jednak Biblia mówi nam że odpoczął.
Wiadomo, że odpoczynek jest równoważny z zaprzestaniem pracy.

Osobiście uważam, że gdyby Pan Bóg się nie zmęczył.
To byłoby napisane, że zaprzestał pracę.
Ale skoro jest napisane, że odpoczął, to musiał się zmęczyć.

Po drugie jest wyraźnie napisane po czym odpoczął.
Po tworzeniu świata.
No i my na podobieństwo Boga odpoczywamy, bo przecież jesteśmy na jego podobieństwo, więc męczymy się jak On.

W zasadzie, to co daje nam powód do twierdzenia, że słowo "odpoczynek" w biblii nie oznacza odpoczynku ?

Ponieważ byłoby to głupie. A wiadomo każdemu, że w Biblii tylko mądre rzeczy napisano.

Jednak nie do końca:

A ja myślę, że nie czytałeś tego co już dwukrotnie napisano w tym temacie, że dosłownie należy to oczytać przestał pracować, a nie odpoczął. To jest tylko tłumaczenie w Biblii Tysiąclecia. Zatem jak widzisz wyraźnie jest napisane, że nie musiał odpoczywać, a po prostu przestał pracować- bo już wszystko zrobił.

jumik mnie uprzedził

Wy twierdzicie, że nie odpoczął, księża jednak uważają że odpoczywał:

źródło:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=wi16.txt
Komu tutaj wierzyć ?

Nie ma tu sprzeczności. Tłumaczenie jest "odpoczął", ale trzeba pamiętać, że to odpoczął w oryginale nie znaczy, że się zmęczył (tylko, że "przestał pracować"). Inaczej mówiąc: ten odpoczynek (to przestanie pracować) nie wynika z jakiegokolwiek zmęczenia czy konieczności. A z czego? Otóż... gdy matka/ojciec karmi dziecko z miseczki łyżeczką (malutkiego bobasa), to co m.in. robi? Odpowiedź: rodzic pokazuje jak się je łyżeczką - sam jedząc, po to, aby dziecko wiedziało jak to się robi i żeby je do tego zachęcić. Tu mamy podobnie - Bóg pokazuje "odpoczynek"/"przestanie pracować" po to, żeby pokazać, aby ludzie to robili ("Bóg odpoczął po to, aby człowiek również pamiętał o odpoczynku.") i żeby przekazać im to, że człowiek "został stworzony do czegoś więcej aniżeli tylko do samej pracy, do zajmowania się sprawami ziemi". I o tym mówi zacytowany tekst. W świetle moich doświadczeń wiary ten przekaz się niesamowicie sprawdza.