Po śmierci nie będziemy jedynie duszą, ale również i ciałem!

To piekna sprawa, ze zenic sie nie beda.Spojrzcie ile dzis malzonkow i zon jest zniewolonych.

Naprawde zaraz po smierci bedziemy dusza i cialem? Ja myslalam, ze dopiero po zmartwychwstaniu cial na Sadzie Ostatecznym?
W kazdym razie temat jest o roznicach duszy kobiety i mezczyzny.

Ja mysle, ze po Sadzie Ostatecznym.Moge sie mylic i jezeli tak to juz z gory przepraszam.

Wolter kiedyś odpowiedział dlaczego nie będzie małżenstw w niebie! Ponieważ nie ma nieba w małżeństwie! Myślę jednak że miał zbyt smutne doświadczenia.

Na ziemi zycie widzimy przez pryzmat zmyslowosci, a przeciez niebo oferuje o wiele wieksze radosci niz mozemy sobie wyobrazic.Ponadto malzenstwo w niebie nie bedzie potrzebne.Jest ono potrzebne tu na ziemi.

W innych postach mozna przeczytac jak to dusze zmarlych kobiet spotkaja sie w niebie z duszami dzieci ktore "wyskrobaly" jednak nie o ojcach ktorzy do tego czynu namawiali. Wniosek, dusza kobiety jest gorsza.
Wiecie co, czesto mnie zastanawia czego ucza na katechezie, po co ona potrzebna?
Jak wielu katolikow tak wiele interpretacji wyznania, cos tu nie tak.

Idąc Twoim tokiem rozumowania - to jesli kobiety dostępują tego przywileju, a nie ojcowie......to czyja dusza gorsza? ...zawsze przywileje, nagrody otrzymują lepsi.

Czemu dusza kobiety wstępuje w ciało później niż dusza mężczyzny?

A gdzie tak pisze

Jest to pogląd m, in,. św. Tomasza z Akwinu.
Nie mniej nawet Doktor Anielski może się mylić

A moze jakies dowody

Dowody na to, że Tomasz tak twierdził, czy dowody potwierdzające jego teorię?

@Tess

A gdzie tak pisze

Po pierwsze nie "pisze" tylko "jest napisane". Po drugie: nie wstyd Ci katoliku, żeby ateiści tacy jak ja i np. R6 lepiej orientowali się od Ciebie w pewnych kwestiach dot. Twojej wiary?

Zerknij choćby tutaj:

http://www.kosciol.pl/article.php?story ... 9220042524

AFAIK Tomasz z Akwinu przejął po prostu poglądy Arystotelesa.

"W myśli chrześcijańskiej Zachodu w spojrzeniu na status embrionu ludzkiego zaważyła myśl Arystotelesa: moment pojawienia się duszy ludzkiej w embrionie musi być związany z dostateczną organizacją ciała. Oznaczało to opowiedzenie się po stronie teorii animacji (wlania duszy do ciała)sukcesywnej: chłopcy otrzymywali duszę w 40 dniu od poczęcia, zaś dziewczęta - w 80 dniu. "

"Św. Tomasz z Akwinu pozostał wiernym "doktrynie o trzech duszach". Jego zdaniem "virtus formativa" zawarta jest w nasieniu męskim, które łącząc się z "materią żeńską" (komórka jajowa) czyni możliwym przyjęcie duszy wegetatywnej. Następnie dusza wegetatywna zostaje zastąpiona przez duszę, która jest zarazem wegetatywna i sensytywna. Gdy nadejdzie odpowiedni moment, wówczas "virtus creativa" Boga wlewa w ciało embrionu duszę duchową, tak, że nowe istnienie ludzkie ożywiane jest przez duszę wegetatywną, sensytywną i duchową. Zdaniem Akwinaty zabicie embrionu ludzkiego w jakimkolwiek stadium rozwoju jest ciężkim grzechem, ale tylko wówczas gdy nowe istnienie ludzkie posiada duszę duchową - czyn taki jest pojmowany jako zabicie człowieka."

----------

@szumi

Pozwolę sobie na malutki OT. Niestety nie wyrobię się już teraz z odpowiedzią do tamtego wątku o duszy. Ponieważ napisałeś rzetelny post to należy Ci się rzetelna odpowiedź - nie chciałbym pisać jej "na kolanie".

Po pierwsze nie bedziesz mnie pouczal a po drugie nie obchodzi mnie poglad Sw. Tomasza.On poporstu do mnie nie trafia.Jezeli mial takie poglady to jego sprawa.Pismo Sw. nic nie mowi na temat tego, ze kobieta to czy owo.Kobieta w oczach Boga jest na rowni z mezczyzna.

Po trzecie wstydz sie swojej zlosliwosci.