Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 7:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Strach Pana Jezusa 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Gdyby nie był, logika byłaby Bogiem.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 14, 2009 19:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Jeśli Jezus był Bogiem w ciele człowieka


Nie był.
Sformułowanie jest dwuznaczne, ale należy pamiętać, że:
Heb 10:5 BT Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało;
przyjął ciało z Maryji Dziewicy…a przedtem „Na początku było Słowo…u Boga…”

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Panowie, czy zdajecie sobie sprawę z przepaści jaka dzieli nas od Jezusa w stwierdzeniu "poza grzechem"? To nie jest jakis tam drobiazg. To jest istota bytu.


Nie wiem, skąd pogląd, że " istotą bytu " człowieka jest grzeszność. Wręcz przeciwnie - grzeszność jest zaprzeczeniem tej istoty, gdyż człowiek został stworzony " na obraz i podobieństwo Boże ". Zatem stwierdzenie " Jezus był w pełni człowiekiem " jest jak najściślejsze. Powinno się raczej mówić, że był bardziej człowiekiem, niż my wszyscy.
Nie ściemniaj, ja napisałem o Chrystusie jako Człowieku bez grzechu w swojej istocie a nie o nas jakoby istotą bytu naszego była grzeszność. Tak jest u Szatana.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Czy ktoś może o sobie powiedzieć, że "istnieje w postaci Bożej"?
Czy ktoś z nas może się z tej boskości ogołocić? Zwroty stawszy sie podobnym do ludzi oraz w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka mówią same za siebie. A może ktoś z Was tak o sobie mówi?


Ale o co Ci właściwie chodzi ? Tylko jeden człowiek był Bogiem-człowiekiem, więc do żadnego z nas nie mogą się powyższe zwroty odnosić. Czy my co innego twierdzimy ? Żaden zwrot biblijny nie mówi " sam za siebie ".
Mówi, ale trzeba go dogłębnie a nie powierzchownie rozumieć. Stąd Twój problem w stwierdzeniu jakoby „Jeżeli zaś był w pełni człowiekiem, to wręcz powinien " po ludzku " odczuwać strach i ból.”

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Nie przywykłem jednak do braku zrozumienia podstaw wiary u wielu


Jakiej wiary ? Bo wiara katolicka mówi to właśnie, co my piszemy.
Tak Ci się tylko wydaje. Protestantom i ŚJ też się wydaje, że dobrze rozumieją Pismo. Na ten temat był już wątek, gdzie konwersowałem z moderami, ale jak przytoczyłem argumenty to mi je regularnie kasowali. Do przemyślenia werset:
1Jo 4:18 BT W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.

Przypominam jedynie, że Jezus jest czystą Miłością.


Wt kwi 14, 2009 19:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Mimo wszystko coś w tym jest: z dogmatycznego punktu widzenia, skoro Jezus był wolny od grzechu pierworodnego nie tak jak człowiek ochrzczony, ale fundamentalnie, to powinien być wolny również od jego konsekwencji (czyli poniekąd być jak Adam przed zjedzeniem owocu) - po coś w końcu było to niepokalane poczęcie. A strach przed śmiercią jest chyba jednak ułomnością płynącą z grzechu. Przecież męstwo w obliczu śmierci jest czymś, czego można oczekiwać nawet od skalanych grzechem śmiertelników.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Wt kwi 14, 2009 20:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A nie Bóg logiką ? (cokolwiek to znaczy) ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt kwi 14, 2009 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Fajnie, że choć Ty zalapaleś o co chodzi. :)
Małe sprostowanie:
1.Jezus jako Człowiek to ktoś nieporównywalnie większy niż Adam -1Kor 15,45
2.Niepokalane poczęcie dotyczy poczęcia Maryji a nie Jezusa


Wt kwi 14, 2009 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Czy Jezus nie miał wiedzy jak pozbyć się bólu ?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt kwi 14, 2009 21:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
On napisał(a):
Fajnie, że choć Ty zalapaleś o co chodzi. :)
Małe sprostowanie:
1.Jezus jako Człowiek to ktoś nieporównywalnie większy niż Adam -1Kor 15,45
2.Niepokalane poczęcie dotyczy poczęcia Maryji a nie Jezusa

1. Wyjasniej co to znaczy, bo inazcej to tylko słowa.
2. Niepokalane poczęcie Maryi było potrzebne wyłacznie po to, aby uchronić Jezusa od grzechu.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Wt kwi 14, 2009 21:13
Zobacz profil WWW
Post Re: Strach Pana Jezusa
BTC napisał(a):
Mam pytanie dotyczące strachu Pana Jezusa przed śmiercią. Był przecież Bogiem więc czego się bał ? Śmierci czy bólu ? :)
Jakoś na świeżo miałem gdzieś okazję wyrazić pogląd, że stan psychiczny jednego elementu z roztrojonej jaźni Boga, w dodatku elementu rozdartego między stan boski i ludzki to fantasmagoria, której nie podejmuję się logicznie rozpatrzeć.

Powiem tylko, że dla wiecznego Boga chwilowa inscenizacja na Golgocie stanowiła mniejszy problem, niż dla wielu ludzi wizyta u dentysty.


Wt kwi 14, 2009 23:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Jest tu kilka kwestii: czy rzeczywiście Jezus wiedział, że umrze? Moim zdaniem na Górze Oliwnej jeszcze spodziewał się ingerencji boskiej. A jeśli nawet wiedział (z pewnością mógł się z tym liczyć, po tym jak narozrabiał w Jerozolimie) to jego zachowanie nie tylko nie przystoi Bogu, ale nawet wybitniejszemu człowiekowi. Toż nawet jego naśladowcy z większa odwagą stawali niejednokrotnie wobec śmierci, zwłaszcza, że wielu na krzyżach konało nie kilka godzin, ale kilka dni. Jak rzekomo bezgrzeszny i doskonały (jak On twierdzi doskonalszy od nieśmiertelnego Adama :D ) mógł się tak żenująco zachowywać? Jak jego wyznawcy mogą go przy tym uważać za Boga?

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Wt kwi 14, 2009 23:39
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Nie ściemniaj, ja napisałem o Chrystusie jako Człowieku bez grzechu w swojej istocie a nie o nas jakoby istotą bytu naszego była grzeszność.


Nie nie, napisałeś, że Chrystus różni się od innych ludzi bezgrzesznością, która jest " istotą bytu ", z czego wynika, że skoro istotą bytu Chrystusa jest bezgrzeszność, i właśnie to różni Go od innych ludzi, to istotą bytu innych ludzi jest grzeszność ( nie twierdzę, że w tym samym sensie, co szatana ), bo kto nie jest bezgrzeszny, ten jest grzeszny. Nie można być trochę bezgrzesznym.

Cytuj:
Mówi, ale trzeba go dogłębnie a nie powierzchownie rozumieć.


Polecam zastosować tę metodę przy cytowaniu jakiegokolwiek wersetu Pisma, zawierającego słowo " ciało ". W Biblii słowo " ciało " oznacza przede wszystkim całego, integralnego człowieka, a u Pawła dodatkowo może posiadać znaczenie: " tej części ludzkiej natury, która jest śmiertelna i grzeszna " ( przy czym, oczywiście, Paweł tego nie rozdziela w duchu platońskim ). Do Chrystusa odnoszą się oba te rozumienia. Stąd Paweł pisze, że Jezus wprawdzie " nie znał grzechu ", ale został " grzechem uczyniony " ( 2 Kor 5, 21 ), tak więc w żaden sposób nie można twierdzić, że Jezus " nie miał nic wspólnego z grzechem ", czy coś podobnego.

Cytuj:
Przypominam jedynie, że Jezus jest czystą Miłością.



A ja polecam sobie przypomnieć orzeczenie Soboru w Chalcedonie odnośnie dwóch natur Chrystusa, egzystujących razem " bez zmieszania ". Jeżeli brać to sformułowanie poważnie, należy powiedzieć, że Jezus jest czystą Miłością - owszem, jako Bóg. Natomiast co do Jego człowieczeństwa nie można stwierdzić nawet tego, że był " bogoczłowiekiem " ( jak lubią to czynić prawosławni, nawiasem mówiąc okropne słowo ), lub " człowiekiem przebóstwionym ", w każdym razie nie w takim sensie, w jakim moglibyśmy mówić o przebóstwieniu każdego innego człowieka. Doprowadzając rzecz do końca T.Węcławski stwierdził niegdyś, że w zasadzie o Chrystusie powinniśmy móc, w pełni zgodnie z Chalcedonem, powiedzieć " to jest nic więcej niż człowiek ", i zarazem " to jest nic mniej niż Bóg ".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 15, 2009 7:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Mógłbyś jednak odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: jak pogodzić jego wolność od grzechu pierworodnego i jego konsekwencji z odczuwaniem lęku dowodzącym słabości.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Śr kwi 15, 2009 9:00
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Ale to jest podstawa podstaw - Chrystus zmazał grzech pierworodny właśnie przez przyjęcie grzesznej natury ludzkiej, i jej konsekwencji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 15, 2009 9:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
A ja myślałem, że przez ofiarę na krzyżu!

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Śr kwi 15, 2009 9:57
Zobacz profil WWW
Post 
Johnny99 napisał(a):
Doprowadzając rzecz do końca T.Węcławski stwierdził niegdyś, że w zasadzie o Chrystusie powinniśmy móc, w pełni zgodnie z Chalcedonem, powiedzieć " to jest nic więcej niż człowiek ", i zarazem " to jest nic mniej niż Bóg ".


Cóż, nie mogę odnaleźć posta, w którym się odnosiłem do tej wypowiedzi... Zapewne odparował skutkiem działania jakiegoś buga, bo przecież prawdziwa cnota krytyk się nie boi i kieruje się Umiłowaniem Prawdy.

Zatem Bóg to nie więcej, niż człowiek, a człowiek to nie mniej, niż Bóg.
Zatem Bóg = człowiek, albo nawet człowiek to więcej, niż Bóg, skoro Bóg stanowi dolną granicę, a człowiek górną.
Nie wątpię , że jest to zgodne z Chalcedonem i innymi nauczaniami Kościoła, ale z rozumem i logiką to zgodne na pewno nie jest.


Śr kwi 15, 2009 9:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
A ja myślałem, że przez ofiarę na krzyżu!


Taa, teraz się zacznie udawanie Greka.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 15, 2009 10:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL