Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 25, 2025 3:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Antykoncepcja a tzw. naturalne metody 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post 
Anna27 napisał(a):
" zakładam prezerwatywe bo chce byc z toba tylko dla przyjemnosci" i odrzucasz w ten sposob odpowiedzialnosc i szacunek do czlowieka.


Anno, powtarzam, nie jestem w stanie zrozumieć różnicy pomiędzy "wiem, że dziś jest twój niepłodny dzień więc chcę być z tobą dla przyjemności" a "zakładam prezerwatywę, bo chce być z tobą dla przyjemności".

Pzdr
Piotr

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


Pn paź 05, 2009 10:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06
Posty: 215
Post 
Naprawde nie widzisz różnicy? Mam niepłodny dzien wiec możesz być ze mną dla przyjemności bo tak to jest ze w przyrodzie na wszystko jest czas i miejsce, mozesz byc ze mna bo nie robimy nic zlego i nie eliminujemy mozliwosci pojawienia sie dziecka. Natomiast gdy sie zabezpieczasz wtedy kierujesz sie mysla - nie chce zeby pojawilo sie dziecko. Rozumiesz?

_________________
"Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."


Pn paź 05, 2009 10:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post 
Anna27 napisał(a):
Natomiast gdy sie zabezpieczasz wtedy kierujesz sie mysla - nie chce zeby pojawilo sie dziecko. Rozumiesz?

No jak to - jak stosuję kalendarzyk, to też przecież też absolutnie nie chcę, żeby pojawiło się dziecko, prawda? Po to się przecież dowiaduję, kiedy są te niepłodne dni. Chcę wyeliminować możliwość poczęcia.

Poza tym - ja np w tym momencie życia, czy to w trakcie seksu, czy nie nie chcę, żeby pojawiło się dziecko. Czy to grzech?

Dalej, stosując metodę naturalną, mogę mieć intencję 100% nastawioną na przyjemność, to zależy ode mnie a nie od technikaliów. A nie słyszałem, żeby to było grzechem. Jest?

Pzdr
Piotr

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


Pn paź 05, 2009 10:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06
Posty: 215
Post 
Nie Piotruś nie jest :) I dlatego kobieta ma całą masę dni kiedy możesz z nią być bez obawy że zostaniesz tatusiem.

_________________
"Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."


Pn paź 05, 2009 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post 
Anna27 napisał(a):
Nie Piotruś nie jest :)

A, na logikę, nie powinno być? :aniol:

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


Pn paź 05, 2009 10:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
xiwanx napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Zasada jest taka, ze sztuczne obezpładnianie stosunku jest zawsze niegodziwe.

To rozumiem, tylko cały czas próbuję zrozumieć: dlaczego.


Jest już kilka wątków na ten temat, mnie żadne tłumaczenie nie przekonuje, więc żadnego nie będę przytaczał. Moim prywatnym zdaniem najlepiej przyjąć powyższą regułę na zasadzie dogmatu ;)


Pn paź 05, 2009 11:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 7:05
Posty: 14
Post 
Anna27 napisał(a):
Widzisz to jest tak, że każde zblizenie kobiety i mężczyzny ma na celu przekazanie życia.

A co ze zbliżeniami odbywanymi w czasie ciąży lub menopauzy?


Pn paź 05, 2009 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06
Posty: 215
Post 
to oczywiste będąc w ciąży drugi raz już się to nie stanie, w okresie menopauzy tez jest to niemozliwe z przyczyn naturalnych, czlowiek w to nie ingeruje.

_________________
"Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."


Pn paź 05, 2009 12:39
Zobacz profil
Post 
xiwanx napisał(a):
Dalej, stosując metodę naturalną, mogę mieć intencję 100% nastawioną na przyjemność, to zależy ode mnie a nie od technikaliów. A nie słyszałem, żeby to było grzechem. Jest?

Niewykluczone, że taka intencja może być jednak grzeszna.


Pn paź 05, 2009 13:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06
Posty: 215
Post 
Nie no może już nie popadajmy w paranoję. Bóg tak to wszystko stworzył, żeby oprócz przekazywania życia istniała też przyjemność która sama w sobie nie jest złem.

_________________
"Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."


Pn paź 05, 2009 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 7:05
Posty: 14
Post 
Anna27 napisał(a):
Nie no może już nie popadajmy w paranoję. Bóg tak to wszystko stworzył, żeby oprócz przekazywania życia istniała też przyjemność która sama w sobie nie jest złem.

Czyli jest jednak możliwe współżycie bez przekazywania życia? Nie jest to warunek konieczny? Całe szczęście, bo jeszcze 500 lat temu było to zakazane.
Wykaż teraz, że złem jest sztuczna ingerencja w przekazywanie życia. Tak samo sztuczna jak bypassy, kalosze, okulary i mysz komputerowa.


Pn paź 05, 2009 17:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Ten temat był już wałkowany wiele razy. Nie widzę sensu w omawianiu go od początku w nowym wątku.

Żeby go zrozumieć proponuję zastanowić się czym jest płodność wg Boga (a więc poczytać Biblię), przeczytać Miłość i odpowiedzialność, Humanae Vitae, O poprawną argumentację w sprawie oceny antykoncepcji, Naturalne metody planowania rodziny a antykoncepcja, pomodlić się (tak! właśnie tak! pomodlić się), a następnie zacząć dyskusję w jednym z istniejących wątków o NPR i antykoncepcji (a wcześniej przyczytać przytaczane tam argumenty). O ile oczywiście celem jest naprawdę zrozumienie i rzeczywiście jest dobra wola poznania planu Bożego względem nas.

_________________
Piotr Milewski


Pn paź 05, 2009 18:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post 
jumik napisał(a):
Ten temat był już wałkowany wiele razy. Nie widzę sensu w omawianiu go od początku w nowym wątku.

Żeby go zrozumieć proponuję zastanowić się czym jest płodność wg Boga (a więc poczytać Biblię), przeczytać Miłość i odpowiedzialność, Humanae Vitae, O poprawną argumentację w sprawie oceny antykoncepcji, Naturalne metody planowania rodziny a antykoncepcja, pomodlić się (tak! właśnie tak! pomodlić się), a następnie zacząć dyskusję w jednym z istniejących wątków o NPR i antykoncepcji (a wcześniej przyczytać przytaczane tam argumenty). O ile oczywiście celem jest naprawdę zrozumienie i rzeczywiście jest dobra wola poznania planu Bożego względem nas.


Nie mam absolutnie nic przeciwko, żebyś połączył mój wątek z jakimś wątkiem, w którym są odpowiedzi na moje pytania, bo w ten sposób przynajmniej go znajdę :)

Dzięki za linki.

Pzdr
Piotr

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


Pn paź 05, 2009 19:22
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Nie mam technicznie takiej możliwości, a poza tym, w wielu wątkach były te tematy poruszane. Niekoniecznie nazywały się tak jak ten, najczęściej wychodziło to przy okazji dyskusji nad złem antykoncepcji i/lub zasadnością NPRu. Niestety pewnie trzeba się przekopać przez wiele postów szukając.

_________________
Piotr Milewski


Pn paź 05, 2009 19:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So sie 15, 2009 12:11
Posty: 8
Post 
xiwanx napisał(a):
No jak to - jak stosuję kalendarzyk, to też przecież też absolutnie nie chcę, żeby pojawiło się dziecko
Nie pisz "kalendarzyk", bo to nie jest "kalendarzyk" - to jest, powiedzmy, metoda samoobserwacji i arytmetyka niewiele tu pomaga.
Myślę, obserwuję i wiem, kiedy najprawdopodobniej nie zajdę w ciążę (a dzieci mam tyle, ile chciałam), i nie potrzebuję do tego prezerwatyw, łykania tabletek ani też wkładania sobie drutu do macicy. Mamy do siebie zaufanie; on wie, co się dzieje z moim ciałem i szanuje to. CZEKAMY na siebie.
Sądzę, że nie możesz tego zrozumieć, bo tzw. naturalna antykoncepcja (głupio trochę to brzmi) nie jest sama dla siebie i takie podejście do seksu nie bierze się znikąd - ono jest fragmentem takiego, a nie innego podejścia do życia, do małżeństwa, do własnego ciała.


Pn paź 05, 2009 20:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL