Autor |
Wiadomość |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
mazli napisał(a): Przykładowo moglibyśmy prosić: Boże niech przyjdzie Kowalski i naprawi mi zlew. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Kowalski się jednak nie pojawi.
Nie miałem na myśli modlitwy o to, żeby konkretny Kowalski pomógł mi w mojej sprawie, ale np. "Boże spraw, aby ktoś wyciągnął do mnie rękę w tej trudnej dla mnie chwili". I okazuje się, że pewnego dnia na drodze takiej osoby staje ktoś, kto taką rękę wyciąga.
Wierzący powie: "Bóg spełnił moje modlitwy i postawił na mojej drodze tego człowieka". Czy w takiej sytuacji Bóg "stawiając na naszej drodze" takiego człowieka nie narusza jego wolnej woli?
Patrząc na to z innej strony - czy jeśli ja ze swojej własnej woli pomogę komuś, kto jest w potrzebie, to czy ten ktoś może powiedzieć, że Bóg postawił mnie na jego drodze? W którym miejscu była to ingerencja Boga i spełnienie modlitw tamtej osoby, skoro ja udzieliłem jej pomocy tylko i wyłącznie z własnej woli?
_________________ Raziel
|
Cz paź 22, 2009 23:20 |
|
|
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Raziel napisał:
Cytuj: W którym miejscu była to ingerencja Boga i spełnienie modlitw tamtej osoby, skoro ja udzieliłem jej pomocy tylko i wyłącznie z własnej woli?
W fakcie, że osoba potrzebująca pomocy natrafiła na osobę, która tej pomocy jej chce udzielić. Jednak to ty decydujesz, czy pomożesz, czy nie. Bóg umożliwił wam to spotkanie - teraz wszystko w twoich rękach.
|
Cz paź 22, 2009 23:35 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
mazli napisał(a): W fakcie, że osoba potrzebująca pomocy natrafiła na osobę, która tej pomocy jej chce udzielić. Jednak to ty decydujesz, czy pomożesz, czy nie. Bóg umożliwił wam to spotkanie - teraz wszystko w twoich rękach.
Czy mam rozumieć, że jeśli (hipotetycznie) czuję się samotny i modlę się do Boga o pomoc, a chwilę później zadzwoni do mnie znajomy(a) i zaproponuje spotkanie, to z całą pewnością mogę wykluczyć tutaj ingerencję Boga? Wszak Bóg przymuszając mojego znajomego do tego, aby do mnie zadzwonił, naruszyłby jego wolną wolę.
_________________ Raziel
|
Pt paź 23, 2009 18:00 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Ale kto od razu mówi o zmuszaniu - Bóg mógł jedynie nasunąć myśl osobie "a dawno się z moim kolegą/koleżanką nie widziałem, może by czas to nadrobić" A osoba sama podejmuje decyzje.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt paź 23, 2009 18:08 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Pomoc Boża wyraża się w wolnej decyzji znajomego. Nie ma tu prostego schematu akcja - reakcja. Pierwsze, co należy zrobić gdy zaczyna się mówić o Bogu, to porzucić proste schematy.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt paź 23, 2009 18:12 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Johnny99 napisał(a): Pomoc Boża wyraża się w wolnej decyzji znajomego. Nie ma tu prostego schematu akcja - reakcja. Pierwsze, co należy zrobić gdy zaczyna się mówić o Bogu, to porzucić proste schematy.
I słusznie bo nieistniejące rzeczy wymagają niezłej gimnastyki żeby inni uznali to za rozsądne 
|
Pt paź 23, 2009 18:22 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Czyżbyś uważał że kobiety nie istnieją ? 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt paź 23, 2009 18:27 |
|
 |
Raziel
Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 14:23 Posty: 68
|
0bcy_astronom napisał(a): (...) Bóg mógł jedynie nasunąć myśl osobie "a dawno się z moim kolegą/koleżanką nie widziałem, może by czas to nadrobić"
Czy wciśnięcie na siłę do głowy takiej myśli człowiekowi nie jest już naruszeniem jego wolnej woli? Podsuwanie myśli potencjalnie wpływa na zachowanie danego człowieka.
_________________ Raziel
|
Pt paź 23, 2009 19:27 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Raziel napisał:
Cytuj: Czy wciśnięcie na siłę do głowy takiej myśli człowiekowi nie jest już naruszeniem jego wolnej woli?
Nie. To że znajomy uświadomił sobie, że Ciebie dawno nie odwiedził nie jest równoznaczne z nakazem od Boga - "Idź i go odwiedź, bo jak nie...". Bóg podsuwa mu taką myśli, a co on z tym zrobi to już jego decyzja. Bóg nie łapie za nogi i nie ciągnie siłą.
|
Pt paź 23, 2009 19:53 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Raziel napisał(a): 0bcy_astronom napisał(a): (...) Bóg mógł jedynie nasunąć myśl osobie "a dawno się z moim kolegą/koleżanką nie widziałem, może by czas to nadrobić" Czy wciśnięcie na siłę do głowy takiej myśli człowiekowi nie jest już naruszeniem jego wolnej woli? Podsuwanie myśli potencjalnie wpływa na zachowanie danego człowieka.
No nie popadajmy w skrajności  To tak jakby mama się ciebie spytała czy jesteś głodny a ty byś jej na to maił odpowiedzieć "nie wciskaj mi na siłę do głowy czy jestem głodny i nie naruszaj tym mojej wolnej woli"
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt paź 23, 2009 20:37 |
|
 |
wojtekwojtek
Dołączył(a): N sty 29, 2012 19:36 Posty: 33
|
 Re: Wola Boża
Pismo Święte mówi nam, iż między innymi „wolą [Bożą] jest, aby ludzie wszelkiego pokroju byli wybawieni i doszli do dokładnego poznania prawdy” (1 Tymoteusza 2:4, NW). Jezus Chrystus i pierwsi chrześcijanie z całej duszy brali udział w dziele przekazywania drugim tej dokładnej wiedzy (Mateusza 9:35; Dzieje 5:42; Filipian 2:19, 22). Jezus znajdował radość w przekazywaniu ludziom wiedzy o swym Ojcu. Było to dla niego niczym pokarm (Jana 4:34). My także zaznamy prawdziwego szczęścia, jeżeli na wzór Jezusa będziemy uczyć i głosić o tym, co przekazał jego Ojciec (Mateusza 28:19, 20). Jezus obiecał: „Jeśli to wiecie, błogosławieni jesteście, gdy zgodnie z tym postępować będziecie” (Jana 13:17). Rzecz ciekawa, że w Liście do Hebrajczyków 10:5-7 apostoł Paweł przytoczył słowa Dawida z Psalmu 40:7-9 i odniósł je do Jezusa Chrystusa. W ten sposób wskazał, jak bliska więź łączyła go z Ojcem. Hebrajski wyraz tłumaczony na „wola” oznacza w gruncie rzeczy ‛zadowolenie, pragnienie, uznanie, przyjemność’. Tak więc Psalm 40:9 dosłownie mówi o Chrystusie: „W sprawianiu tobie przyjemności, Boże mój, znalazłem upodobanie”. Jezus chciał, by jego postępowanie podobało się Ojcu. Nie poprzestawał na wykonywaniu tego, co mu nakazano. Czynił wszystko, co było miłe sercu Ojca, i znajdował w tym radość.
_________________ (Jana 8:31, 32) I przemówił Jezus do Żydów, którzy mu uwierzyli: „Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
|
Wt sty 31, 2012 14:13 |
|
 |
jazzmina1
Dołączył(a): N sty 29, 2012 12:04 Posty: 29
|
 Re: Wola Boża
Wszystko co dzieje się na ziemi ma swój czas. Wykonywanie woli Bożej musi mieścić się we właściwym dla siebie czasie. Ważne jest żeby: "Dziś jeśli głos Jego usłyszycie nie zatwardzajcie serc waszych". Poznanie jest ważne, głoszenie jest ważne a wszystko we właściwym czasie. A to wszystko ma doprowadzić do tego aby wypełniona została całkowicie wola Boża aby na ziemi była jedna wiara.
|
Wt sty 31, 2012 14:28 |
|
 |
beldex
Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27 Posty: 264
|
 Re: Wola Boża
wola Bożą jest by wszyscy zostali zbawieni czyli by wszyscy przyjeli Jezusa do swego zycia i serca, ale wiemy już z Pisma św, że tak nie będzie. Bóg obdarzył nas ludzi wolną wolą i "poniesie" tego konsekwecje czyli Jego Serce zostanie zranione. Tak wysoka jest cena wolnosc.i
|
Cz lut 02, 2012 10:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|