Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Moja hipoteza 
Autor Wiadomość
Post Re: Moja hipoteza
Raczej mało prawdopodobne by chodziło o plan , jeśli chodzi o Jezusa - wtedy Jezus musiałby myśleć egoistycznie a to byłoby sprzeczne z Jego prawdą i Jego życiem.
W każdym bądź razie wiara Chrześcijańska polega między innymi na dokonywaniu przez nas wyborów .
Równie dobrze Judasz nie mógł brać w tym wszystkim udziału - Jezus mógł być skazany przez najgorszych swoich wrogów, którzy chcieli przed ludźmi ukazać się za" nie splamionych " w tej sprawie.


Wt gru 25, 2012 18:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 03, 2012 21:45
Posty: 45
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Moja hipoteza
Judasz nie musiał być złym człowiekiem, a na pewno nie takim złym jak szatan. Był po prostu słaby, zresztą jak każdy człowiek. A poza tym gdyby nie zdradził, czy Jezus zmarłby na krzyżu i zbawił nas wszystkich? Czy szatan pomógłby Jezusowi w zwycięstwie? Judasz miał swoją rolę w całym tym planie zbawienia.
Poza tym szatan nie mógłby być tą drugą połową Boga, szatan był kiedyś aniołem, Jego sługą, ale sprzeciwił się.
Aha, no i bardzo ważna rzecz!!!! Według C.S. Lewisa nie ma przeciwieństwa Boga, jest doskonałe dobro, ale nie ma doskonałego zła. Przeciwnikiem szatana jest Michał Archanioł. Jego hipoteza jest bardzo ciekawa i myślę nawet, że trafna. Dlatego dobro zawsze ma przewagę, dlatego Miłość wygrała.


N sty 06, 2013 14:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL