Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 19:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka? 
Autor Wiadomość
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Cytuj:
Czy myslisz, że można zataić grzech świadomie i potem o tym zapomnieć?
(tylko wtedy spowiedź i dalsze spowiedzi byly nieważne). Ja raczej wątpię.

No to byś się zdziwiła moja droga.

Do tego, żeby spowiedź była dobra trzeba spełnić pięć warunków. Jednym z nich, pierwszym, jest rachunek sumienia. Jeśli ktoś olewa ten element, nawet się nad tym głębiej nie zastanawia i przez tą totalną olewke w zasadzie nie ma nawet intencji zataić grzechu, bo myśli, że jedyne zło jakie popełnił to palenie marihuany na przerwie w szkole, to czy taka spowiedz jest ważna?

Co do samego tematu: http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/articles/52/n/53

Do bramina:
Jak ty podchodzisz do kwestii "więcej grzechów nie pamietam"?
Jak zauważyłem częśc księzy uważa, że jeśli ktoś szczerze odbył spowiedz, nić nie zataił, ale później przypomniał sobie jakiś grzech ciężki to należy go wyznać przy następnej - koniecznie. Inni, że nie ma takiej potrzeby.
Moim zdaniem opcja druga jest słuszniejsza bo w spowiedzi obligatoryjne jest wyznanie grzechów cięzkich, a nie lekkich i owa formułka "więcej grzechów nie pamietam" odnosi się w zasadzie tylko do grzechów ciężkich.
Jakie ty masz nt. zdanie? Bo róźne opinie słyszałem.


Cz lis 28, 2013 22:55
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Cytuj:
Jak ty podchodzisz do kwestii "więcej grzechów nie pamietam"?


Formula ta dotyczy wszystkich grzechow. Oczywiscie masz racje. ze jestesmy zobligowani do wyznawania grzechow ciezkich.

Zawsze trzeba zakladac dobra wole penitenta czyli ze teraz, aktualnie wyznaje moje grzechy, moze sie zdarzyc , ze zapomne cos powiedziec no i niekiedy granica miedzy grzechem ciezkim a lekkim jest plynna stad "wiecej grzechow nie pamietam, za wszystkie zaluje.... a wiec obojetnie jakie one byly ciezkie lub lekkie gatunkowo.

Oczywiscie, ze nie ma potrzeby wyznania jescze raz grzechu ciezkiego niezatajonego tylko zapomnianego. Tylko jesli sumienie nie daje Ci spokoju to co szkodzi powiedziec to przy nastepnej spowiedzi?

Co innego jak ktos jest skrupulantem. Wtedy wszystko trzeba tlumaczyc na jego korzysc i nie mozna pozwolic zeby on ciagle do tego wracal.


Pt lis 29, 2013 8:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
sharp7 napisał(a):
Cytuj:
Czy myslisz, że można zataić grzech świadomie i potem o tym zapomnieć?
(tylko wtedy spowiedź i dalsze spowiedzi byly nieważne). Ja raczej wątpię.

No to byś się zdziwiła moja droga.

Do tego, żeby spowiedź była dobra trzeba spełnić pięć warunków. Jednym z nich, pierwszym, jest rachunek sumienia. Jeśli ktoś olewa ten element, nawet się nad tym głębiej nie zastanawia i przez tą totalną olewke w zasadzie nie ma nawet intencji zataić grzechu, bo myśli, że jedyne zło jakie popełnił to palenie marihuany na przerwie w szkole, to czy taka spowiedz jest ważna?

Co do samego tematu: http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/articles/52/n/53

Do bramina:
Jak ty podchodzisz do kwestii "więcej grzechów nie pamietam"?
Jak zauważyłem częśc księzy uważa, że jeśli ktoś szczerze odbył spowiedz, nić nie zataił, ale później przypomniał sobie jakiś grzech ciężki to należy go wyznać przy następnej - koniecznie. Inni, że nie ma takiej potrzeby.
Moim zdaniem opcja druga jest słuszniejsza bo w spowiedzi obligatoryjne jest wyznanie grzechów cięzkich, a nie lekkich i owa formułka "więcej grzechów nie pamietam" odnosi się w zasadzie tylko do grzechów ciężkich.
Jakie ty masz nt. zdanie? Bo róźne opinie słyszałem.


warunki dobrej spowiedzi
i ważnej spowiedzi to nie to samo

mały katechizm religii katolickiej:
366. Kiedy spowiedź jest nieważna i świętokradzka?
Spowiedź jest nieważna i świętokradzka wtedy, gdyby ktoś zataił grzech śmiertelny.
Przy takiej spowiedzi grzesznik nie otrzymuje odpuszczenia grzechów.


nie ma żadnej innej okoliczności,
w związku z którą spowiedź była nieważna


jakby tak było, że spowiedź poprzedzona niedbałym przygotowaniem do spowiedzi
nie gladzila grzechów (jak się okazuje tak nie jest - ale załóżmy to hipotetycznie) to nie moglibyśmy być nigdy ważności spowiedzi i caly czas mieć wątpliwości czy aby od 20 lat nie przystępujemy do kolejnych spowiedzi oraz wszyskich komnuni świętych świętokradczo



żeby wyznać grzech trzeba wiedzieć, że coś jet grzechem
i trzeba powiedzieć na spowiedzi - tak, dwadzieścia lat temu źle przygotowałem się
do spowiedzi w związku z tym nie wyznałem grzechu ciężkiego - w związku z tym wyznaję
popełniłem świetoktradztwo i że wszyskie późniejsze spowiedzi i komunie święte były świętokradcze
(kapłan może być pomocny przy ustaleniu tego), żałuję

oczywiście wtedy spowiedź generalna ma sens
- ale... nie jest spowiedzią generalną tylko wyznaniem
grzechów nie odpuszczonych przy nieważnej spowiedzi św.

albo grzech był albo go nie było, nie ma czegoś takiego
jak spowiadanie się "bo może coś jest na rzeczy"
wcześniej trzeba to samemu, albo pomocą kaplana ustalić

oczywiście, żeby ustalić czy to coś bylo grzechem ciężkim
czy nie było, czy te spowiedzi i komunie były świętokradcze
czy może być potrzebna rozmowa z kapłanem

- ale to akurat nie jest warunkiem ważnej a nawet "dobrej" spowiedzi
i może odbyć się na zasadzie rozmowy duszpasterskiej poza spowiedzią,
nie trzeba do tego aż sakramentu

uważam, że do spowiedzi generealnej rzadko przystępują osoby,
które wiedzą, że zataiły grzech i uważają (lub to podejrzewają),
że świętokradczo przyjmowały sakrament pokuty i komunię św. ciężki
zresztą nawet jeżeli spowiadają się z takiego grzechu to nie jest spowiedź generelna
ale spowiedź z grzechów od nieważnej spowiedzi świętej



dalej nie wiem :(

i dalej podtrzymuję, że trudno sobie wyobrazić
nie wyznanie grzechu ciężkiego na drodze innej niż zatajenie
lub ewentualnie niewiedza, że coś jest grzechem ciężkim

(ale wtedy po uzyskaniu takiej wiedzy należy wyznać
ten grzech przy najbliższej spowiedzi, poprzednia
spowiedź była ważna - nie doszło do zatajenia)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lis 30, 2013 11:43
Zobacz profil
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Troche już się pogubiłem w tym kombinatorstwie, więc powiem ci na swoim przykładzie:

Po kilkunastu latach uświadomiłem sobie, że nie przykładałem się wogóle do sakramentu spowiedzi i przystępowałem do Komunii św. bez głębszej refleksji.
Postanowiłem to zmienić.
Okres czasu jednak był tak długi i prowadziłem takie życie, że możliwym było, że coś tam zataiłem, przekręciłem, niesprecyzowałem, gdy coś mi się przypomniało to nie chciałem ze strachu przerywać kapłanowi, o podaniu w przybliżeniu liczby grzechów ciężkich nie wspominając, do tego dochodziło na pewno zawiniona ignorancja (a to zupełnie co innego niż niewiedza o grzechu) itp. itd.

Wiadomo, że nawet spowiedź generalna powinna odbywać się od ostatniej dobrej, ale w moim przypadku nie było możliwości zlokalizowanie w czasie takiej spowiedzi. Być może nigdy taka nie mała miejsca, być może kiedyś jako nie zepsute dziecko w podstawówce - Pan Bóg tylko wie.
Z niepewności i strachu co do faktycznego stanu mojej duszy, którego nie dało się ocenić, przestałem nawet przystępować do Komunii św.
W takich okolicznościach jakby nie nazwać takiej spowiedzi, chyba sama przyznasz, musiałem wyspowiadac się z całego życia.
Czy nazwiemy to spowiedzią generalną czy "od ostatniej dobrej" na jedno wychodzi.
Uważam, że moj przypadek jest klasycznym przykładem i powodem podjęcia takiej spowiedzi. A o to, że nadużyłem w tym konkretnym przypadku spowiedzi jako sakramentu i sprowadziłem ją do poziomu kozetki u psychologa, bądź zwątpiłem w Boże Miłosierdzie nie ma najmniejszych szans.

I masz racje, że spowiedz to przede wszystkim padnięcie na kolana i wyznanie grzechów. Pogawędki i porady powinno uskuteczniać się z kapłanem poza tym sakramentem, ale nie jest tak, że wszystko co dzieje się w konfesjonale poza wyznawaniem oczywistych grzechów jest nadużyciem i rozmywa godność tego sakramentu.


So lis 30, 2013 12:40
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
No, niekoniecznie. Spowiedz to takze mozliwosc wyjasnienia pewnych watpliwosci w bezpiecznym, chronionym przez tajemnice spowiedzi otoczeniu. To jest Sakrament Uzdrowienia Duszy. Do tego potrzeba spotkania z drugim czlowiekiem, ktory w Imieniu Jezusa, dziala jak Jezus za swojego zycia w twoim zyciu. Kazdy Sakrament to spotkanie z Jezusem przez ludzi, ktorzy dzialaja w Jego Imieniu. In persona Christi.
Inaczej sprowadzasz kaplana do automatu, ktory ma wysluchac twoje grzechy i zapukac w scianke konfesjonalu, wyglaszajac mechanicznie formulke.


So lis 30, 2013 13:02
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
To do mnie Kael? Jeśli tak to...
...dlatego napisałem "przede wszystkim", a nie "wyłącznie" i "ale nie jest tak, że wszystko co dzieje się w konfesjonale poza wyznawaniem oczywistych grzechów jest nadużyciem"


So lis 30, 2013 13:18
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Przepraszam. Faktycznie, umknelo mi to "Nie" :oops:


So lis 30, 2013 13:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Kael napisał(a):
No, niekoniecznie. Spowiedz to takze mozliwosc wyjasnienia pewnych watpliwosci w bezpiecznym, chronionym przez tajemnice spowiedzi otoczeniu. To jest Sakrament Uzdrowienia Duszy. Do tego potrzeba spotkania z drugim czlowiekiem, ktory w Imieniu Jezusa, dziala jak Jezus za swojego zycia w twoim zyciu. Kazdy Sakrament to spotkanie z Jezusem przez ludzi, ktorzy dzialaja w Jego Imieniu. In persona Christi.
Inaczej sprowadzasz kaplana do automatu, ktory ma wysluchac twoje grzechy i zapukac w scianke konfesjonalu, wyglaszajac mechanicznie formulke.


No... Chyba zaczynam coś rozumieć.
Spowiedź to sakrament uzdrowienia duszy, no tak, coś w tym jest
nie tylko o odpuszczenie grzechów w niej chodzi.
Nie wiem jeszcze na pewno (pomyslę jeszcze), ale wydaje mi się, że trafileś w sedno
i to by zamykalo sprawę.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


So lis 30, 2013 13:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
jesienna napisał(a):
nie rozumiem - skoro mocą Krwi Męki i Zmartwychwstania Jezusa Kościól będącym szafarzem Bożego przebaczenia - poprzez Sakrament Pojednania odpuszcza grzechy to idą one raz i na zawsze w zapomnienie i czlowiek ma "czystą kartę" i może zacząć od nowa czyż nie?

To jaki sens ma spowiedź generalna?

- czy to aby nie wynika z wątpienia, że przebaczenie grzechów
jest zupełne i radykalne?

jak ktos ma potrzebę zrobienia bilansu życiowego to niech go sobie zrobi,
ale po co do tego sakrament?

Czy podczas spowiedzi generelnej odpuszczane
są jeszcze raz już odpuszczone grzechy?
(wtedy robimy z Boga kłamcę)


czy chodzi o jakąś refleksję nad życiem z uwzględnieniem grzechów już
wcześniej przebaczonych w obecności kaplana ale wtedy to nie jest spowiedź
- bo spowiedź jest wyznaniem grzechów w celu uzyskania Bożego przebaczenia


Idac do spowiedzi trzeba zadac sobie pytanie, czy ksiadz ma moc odpuszczania grzechow, a jesli ma to od kogo ja otrzymal ?

Pismo Swiete mowi wyraznie , ze tylko Bog wybacza nam grzechy przez jedynego posrednika jakim jest Jezus Chrystus.

_________________
Bog jest Miloscia :)


Pn lut 10, 2014 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
amadeus35 napisał(a):
jesienna napisał(a):
nie rozumiem - skoro mocą Krwi Męki i Zmartwychwstania Jezusa Kościól będącym szafarzem Bożego przebaczenia - poprzez Sakrament Pojednania odpuszcza grzechy to idą one raz i na zawsze w zapomnienie i czlowiek ma "czystą kartę" i może zacząć od nowa czyż nie?

To jaki sens ma spowiedź generalna?

- czy to aby nie wynika z wątpienia, że przebaczenie grzechów
jest zupełne i radykalne?

jak ktos ma potrzebę zrobienia bilansu życiowego to niech go sobie zrobi,
ale po co do tego sakrament?

Czy podczas spowiedzi generelnej odpuszczane
są jeszcze raz już odpuszczone grzechy?
(wtedy robimy z Boga kłamcę)


czy chodzi o jakąś refleksję nad życiem z uwzględnieniem grzechów już
wcześniej przebaczonych w obecności kaplana ale wtedy to nie jest spowiedź
- bo spowiedź jest wyznaniem grzechów w celu uzyskania Bożego przebaczenia


Idac do spowiedzi trzeba zadac sobie pytanie, czy ksiadz ma moc odpuszczania grzechow, a jesli ma to od kogo ja otrzymal ?

Pismo Swiete mowi wyraznie , ze tylko Bog wybacza nam grzechy przez jedynego posrednika jakim jest Jezus Chrystus.

Idiotyczne, po co iść do spowiedzi, jak się neguje moc odpuszczania grzechów?

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn lut 10, 2014 9:59
Zobacz profil
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi , wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka sie z Bogiem miłosierdzia, Dzienniczek 1602.
Gdybym w to nie wierzyła, nie miałoby żadnego sensu wypowiadania grzechów drugiemu człowiekowi, choćby w sutannie.


Pn lut 10, 2014 10:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Alus napisał(a):
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi , wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka sie z Bogiem miłosierdzia, Dzienniczek 1602.
Gdybym w to nie wierzyła, nie miałoby żadnego sensu wypowiadania grzechów drugiemu człowiekowi, choćby w sutannie.


Dla mnie najwazniejsze jest co mowi Pismo Swiete a dla ciebie dzienniczek, idzmy razem za Jezusem Chrystusem to najlepszy wybor.

_________________
Bog jest Miloscia :)


Pn lut 10, 2014 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
amadeus35 napisał(a):
Alus napisał(a):
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi , wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka sie z Bogiem miłosierdzia, Dzienniczek 1602.
Gdybym w to nie wierzyła, nie miałoby żadnego sensu wypowiadania grzechów drugiemu człowiekowi, choćby w sutannie.


Dla mnie najwazniejsze jest co mowi Pismo Swiete a dla ciebie dzienniczek, idzmy razem za Jezusem Chrystusem to najlepszy wybor.

Przeczytaj J 20 i zamiast produkować się na forum przemyśl to, jeszcze nie jest za późno.
http://www.twojabiblia.pl/czytaj/J/20

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn lut 10, 2014 11:47
Zobacz profil
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
amadeus35 napisał(a):
Alus napisał(a):
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi , wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka sie z Bogiem miłosierdzia, Dzienniczek 1602.
Gdybym w to nie wierzyła, nie miałoby żadnego sensu wypowiadania grzechów drugiemu człowiekowi, choćby w sutannie.


Dla mnie najwazniejsze jest co mowi Pismo Swiete a dla ciebie dzienniczek, idzmy razem za Jezusem Chrystusem to najlepszy wybor.

Nie dla mnie - dla wszystkich, tak Biblia jak i Dzienniczek mówią Beze Mnie nic uczynić nie możecie.
To nie ksiądz ma władzę odpuszczać grzechy, zawsze czyni to Bóg.


Pn lut 10, 2014 12:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: spowiedź generalna - jaki sens ma ta praktyka?
Alus napisał(a):
amadeus35 napisał(a):
Alus napisał(a):
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi , wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka sie z Bogiem miłosierdzia, Dzienniczek 1602.
Gdybym w to nie wierzyła, nie miałoby żadnego sensu wypowiadania grzechów drugiemu człowiekowi, choćby w sutannie.


Dla mnie najwazniejsze jest co mowi Pismo Swiete a dla ciebie dzienniczek, idzmy razem za Jezusem Chrystusem to najlepszy wybor.

Nie dla mnie - dla wszystkich, tak Biblia jak i Dzienniczek mówią Beze Mnie nic uczynić nie możecie.
To nie ksiądz ma władzę odpuszczać grzechy, zawsze czyni to Bóg.


Jezeli uwazasz ze dzienniczek jest tak samo wazny jak Pismo Swiete to jest mi przykro,
jesli nie ksiadz odpuszcza grzechy to po co mu sie na ucho spowiadac?
Mamy tylko jednego Posrednika a jest nim Jezus Chrystus.

_________________
Bog jest Miloscia :)


Pn lut 10, 2014 13:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL