Johnny 99 naprawdę, żałosne jest to co piszesz. Normalnie jakbym czytał świadka Jehowy.
Dlatego ja też sie zachowam jak świadek Jehowy. Popatrz.
Duch wieje kędy chce J 3,8
Duch daje życie J6,63
Normalnie jak w piaskownicy.
Ty mi podasz cytat Jezusa "Kto spożywa ma życie w sobie".
Jeszcze mi dorzucisz przeciez to Jezus mówi "słowa moje sa duchem i zyciem"
Dorzucisz jeszcze jeden cytat Jezusa o bramie: "Ja jestem bramą".
To ja wrzucę cytat suficki który dla mnie też ma życie jak cytaty z biblii.
"Otwórz bramę, bo tym, kto otwiera bramę Ty jesteś.
Pokaż drogę, bo tym, kto pokazuje drogę Ty jesteś.
Nie podam ręki nikomu, kto chciałby ją wziąć,
bo oni wszyscy przeminą, a tym, kto trwa Ty jesteś."
I tak do usranej śmierci
Mnie akurat uderzy słowo "Pełen przebaczenia" z Koranu: لَذُو مَغْفِرَةٍ
chociaż Koranu w dużej części nie trawię - podobnie jest ze Starym Testamentem - nieraz pisali go wielcy grzesznicy. A same postacie czy autorzy ksiąg z niego to czasem jazda jak u Mahometa. No cóż przyznam ci rację "ale mnie zawsze uderzały zdania o czystych niewinnych kobietach z koranu" inne także.
pisane przez grzesznika tj. człowieka jak każdy z nas, który tez sie kompromitował, jak pisarze Starego Testamentu- apostolowie - nawracający się "jawnogrzesznicy", Piotr. Ty mi powiesz gorzej niż Piotr. No cóż ale niektóre słowa tego kompromitujacego się grzesznika który raz poważnie grzeszył - raz nie grzeszył - do mnie czasem bardziej przemawiały i przemawiają, ale dla mnie Mahomet szczerze nie jest najlepszym przykładem ogólnie raczej Koranu nie czytam - bo w wielu miejscach mnie gorszy i odpycha jak Stary Testament- wolę innych sufi niż samego Mahometa - to tak szczerze
Bóg wieje kędy chce
Ale się nie martw Johnyy bo też mnie czasem uderzają słowa Jezusa - czasem przebrzmiewają bo za dużo je powtarzam, czasem ponownie ożywają i tak w kółko np:
"Wybacz im bo nie wiedzą co czynią" też mnie uderzą. Podobnie mnie uderzy śmierć Al Haladża
Ty mi powiesz przewrotnie "rzeczywiście nie wiesz co czynisz" Ja odpowiem "możliwe" i zripostuje ty takze nie wiesz co czynisz tymi słowami co powiedziałeś.
Powiedziałeś, "że nie mam życia w sobie"
A skąd ty wiesz co sie dzieje w mym sercu. Bóg jesteś? Skąd ty wiesz co sie dzieje w sercu i jak do mnie Bóg trafia, trafia do Ghandiego, Rosenzweiga i innych. Bóg jesteś? Dlaczego zachowujesz się jak terrorysta lepiej wiedząc co jest w moim sercu niż ja sam. Swój garnitur chcesz mi wćisnąć, a ja mówię, że mam inny rozmiar - dużo wiekszy duzo mniejszy. A ty mi mówisz: nie - ten musisz założyć, bo akurat ten ma napis czerwony, a twój jest zielony. Ale słuchaj do oczu ten mi dziś lepiej pasuje, bo mam zielone oczy. Słuchaj daj mi skarpetki i muszkę, garnituru mi nie wciskaj choć widzę, że się mocno wykosztowałeś, to dobry materiał ale sorry ubiorę ten mój znoszony, troche wytarty.
Jeżeli jest miłosierny to mnie wpuści na ucztę, bo to też garnitur. I mam nadzieję, że go nie zedrę swoimi grzechami
"Bóg jest pełen milosierdzia" w modlitwie sufickiej to wyczytałem
Nie nie wyczytałeś - wyczytałeś to w biblii
Ja ci powiem nie - to wyczytałem w "Proroku" Gibrana - czy innego pisarza zaczytujacego sie w sufiźmie. (Ogólnie polecam którzy nie znają

Powiem książka Prorok daje mi życie.
Ty mi powiesz - wcale ci nie daje.
Ale słuchaj ten język do mnie dziś bardziej przemawia. Jutro rzeczywiście twój. A pojutrze znów mój
Ty mi powiesz nie - bardziej przemawia Biblia
No dobra na końcu dla świętego spokoju ci powiem "masz rację nie daje mi" abyś się ode mnie odczepił -ale w głębi serca się okłamałem i czuję co innego.
Tylko żebyś nie kontynuował do usranej śmierci taktyki "Świadków Jehowy"
Nie to wyczytałeś w biblii - biblia mowi to
Ja ci mowię co się dziejew moim sercu, bo tylko ja to wiem no i zapewne Bóg który mnie lepiej zna
Czy słowa sufickie w polskim tłumaczeniu - nie mogą mnie uderzyć bardziej niż jakieś słowa biblijne, bo akurat do mnie akurat w tej chwili bardziej przemawia ich walor literacki, duchowy, piekne rymy, bardziej mnie uderza w tej chwili niż cytat z Psalmu. W innej chwili bardziej mnie uderza cytat z biblii czy z Pasalmu, czy słowa Jezusa, innym razem duchowe rymy, które są też niejako moimi". Zamykam sie na pieprzniety świat i czytam tylko tego człowieka i siebie:
"26. Boże, wyprostuj moją drogę i wybacz mi to, co robię.
27. Boże, ilekroć myślę, że już jestem wolny, stawiasz przede mną nowe przeszkody.
28. Boże, chroń nas, byśmy nie zwątpili i prowadź drogą, byśmy nie zbłądzili.
29. Boże, wyprostuj przede mną drogę, bo inni nie wiedzą, jak to zrobić i okaż mi miłość, bo inni nie mogą tego uczynić.
Otwórz bramę, bo tym, kto otwiera bramę Ty jesteś.
Pokaż drogę, bo tym, kto pokazuje drogę Ty jesteś.
Nie podam ręki nikomu, kto chciałby ją wziąć,
bo oni wszyscy przeminą, a tym, kto trwa Ty jesteś.
30. Boże, takie serce mi daj, abym bardziej posłuszny był Tobie i posłuszeństwu memu szanse daj, aby do raju wskazało mi drogę."
pewnie jakiś CejTerlik, czy nawiedzony frondowiec. Powie jak on śmie czytać modlitwy sufickie przecież to dzieło ....
I jeszcze poda mi przykład: "Czyż nie wiesz że zaleją nas muzułmanie, którzy żyją w średniowieczu - zobacz jak mordują, jakie maja pieprzniete kraje, jakie pieprzniete sądy w sudanie"
No cóż przyznam ci rację, że tak jest, ale jednocześnie trafi do mnie modlitwa suficka bez wzgledu na pieprznietych ludzi.
Sorry tak sobie przewidziałem jak może się potoczyć dyskusja, może się potoczy zupełnie inaczej, może się zakończy - nie wiem