Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
Autor |
Wiadomość |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
Powtarzam (cierpliwie):
Nawet gdyby stojący za wszystkim bóg, jakiś (niedoskonały) był moim stwórcą, (i wzbudził we mnie fałszywe przekonanie o sobie dysponując niedostępnymi mi i będącymi poza moim zasięgiem rozumowania "środkami przekazu") nie wyrzekłbym się przekonania, że ponad wszystkim istnieje Bóg. Jeden. Niezmienny. Niezłożony. Konieczny. Doskonały.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz lis 13, 2014 15:11 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
A skąd pewność, że to przekonanie nie jest fałszywe. 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Cz lis 13, 2014 15:20 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
medieval_man napisał(a): Nawet gdyby stojący za wszystkim bóg, jakiś (niedoskonały) był moim stwórcą, nie wyrzekłbym sie przekonania, że ponad nim istnieje Bóg. Jeden. Niezmienny. Niezłożony. Konieczny. Doskonały. Na czym byś jednak opierał swoje przekonanie, jeślibyś przekonał się jednoznacznie, że całe Objawinie tyczy sie tego ułomnego?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lis 13, 2014 15:23 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
czuowiek napisał(a): A skąd pewność, że to przekonanie nie jest fałszywe.  Z logiki, przyjętych założeń i imperatywu rozumu?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz lis 13, 2014 15:25 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
JedenPost napisał(a): medieval_man napisał(a): Nawet gdyby stojący za wszystkim bóg, jakiś (niedoskonały) był moim stwórcą, nie wyrzekłbym sie przekonania, że ponad nim istnieje Bóg. Jeden. Niezmienny. Niezłożony. Konieczny. Doskonały. Na czym byś jednak opierał swoje przekonanie, jeślibyś przekonał się jednoznacznie, że całe Objawinie tyczy sie tego ułomnego? Na logice, przyjętych założeniach i imperatywie rozumu? Gdybym przekonał się, że całe objawienie odnosi się jedynie do nie-Boga, nadal wierzyłbym w istnienie Boga.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz lis 13, 2014 15:26 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
OK, przyjmuję do wiadomości. Pozostaje życzyć Ci, by wszechświat nie był świnia i zastosował się do Twojej logiki i założeń.  medieval_man napisał(a): Zły Bóg to zero, które nie jest zerem. Właściwie coś w tym jest, bo fakt, że symetrii między dobrem a złem nie ma, i to drugie od pierwszego jest w każdym przypadku zależne.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz lis 13, 2014 15:33 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
magicvortex napisał(a): W pewnym sensie tak jest. Co prawda ofiara z kozła zupełnie nigdzie tam nie pasuje, ale podejrzewam że nie pokochałbyś kogoś kto ma Cię gdzieś i się nie interesuje Tobą albo nie jest dla Ciebie dobry. I dlatego też po raz trzeci już napiszę że co innego nagroda za kult, zupełnie nastawiona na coś w rodzaju wymiany handlowej, a co innego relacja intymna, której przejawy czy skutki nazywasz nagrodą, podczas gdy jest to zupełnie inna forma "nagrody", niż ta przyziemna. A jeśli pytasz czy w innego boga bym wierzył, lub jemu był wierny to odpowiedzi nie ma, tak samo jak abstrakcyjne jest to pytanie. Czy byłbym patriotą gdyby Polska nie była Polską? Czy byłbym człowiekiem, gdybym żył w wodzie... Wszystko to kwestia przyjętych definicji.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz lis 13, 2014 22:21 |
|
 |
jano57
Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29 Posty: 345
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
Być może to off-topic ale... Zastanawia mnie, że zakładający ten temat a także wielu innych, zwykle ateistów przyjmuje bezinteresowność za wielką (najwyższą?) wartość. Ateizm opiera się na rozumie, racjonalnym myśleniu, nauce itp. Jaki więc w tym kontekście ma sens postępowanie bezinteresowne, nie przynoszące żadnych korzyści? Skąd się bierze i jak można uzasadnić wartość moralną bezinteresowności, nie posługując się kryteriami religijnymi? Dlaczego, wierząc tylko w empirię i prawa fizyki miałbym być bezinteresowny?
_________________ ... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...
|
Cz lis 13, 2014 23:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
magicvortex napisał(a): Wyobraźmy sobie sytuację że role Jahwe i Lucyfera się odwróciły Tylko, że one się nie odwróciły. Gdybyż się zamienili wyłącznie imionami... Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało.¹ Tylko, że tak się nie stało. Jest to zupełnie inne uniwersum. Są w nim zapewne jakieś byty do ludzi podobne i to ich powinieneś się pytać, a nie nas. My to możemy sobie nieobowiązująco pogdybać, w co też owe ludziki wierzą. Tylko tyle. _____________ - William Shakespeare Romeo i Julia, Akt 2
|
Cz lis 13, 2014 23:40 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
magicvortex napisał(a): Możesz też olać swojego Boga i egzystować dalej gdzieś będąc zignorowanym przez Lucyfera bo nie obchodzi go kompletnie Twój los. Możesz budować swoje niebo, piekło, przestać istnieć jeśli wolisz. Wówczas bym wybrał właśnie to. Cytuj: Wierzący też mówią że Bóg się nie objawia ponieważ to by zaburzyło naszą wolną wolę i wyznawanie go byłoby nieszczere. A czy sama idea Boga wszechmocnego tego nie robi? A co, robi? Jesteś wierzący? Cytuj: Po co miałbyś wierzyć w idee Boga ułomnego, nie będącego wszech... kiedy masz obok ideę Boga absolutnego który oczywiście Cię kocha? Nie wiem, zapytaj może pogan?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lis 14, 2014 7:28 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
jano57 napisał(a): Jaki więc w tym kontekście ma sens postępowanie bezinteresowne, nie przynoszące żadnych korzyści? Wysokie wartościowanie altruizmu przynosi korzyści całemu społeczeństwu, które przecież opiera się bardziej na współpracy niż konkurencji.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt lis 14, 2014 8:20 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
jano57 napisał(a): Być może to off-topic ale... Zastanawia mnie, że zakładający ten temat a także wielu innych, zwykle ateistów przyjmuje bezinteresowność za wielką (najwyższą?) wartość. Ateizm opiera się na rozumie, racjonalnym myśleniu, nauce itp. Jaki więc w tym kontekście ma sens postępowanie bezinteresowne, nie przynoszące żadnych korzyści? Skąd się bierze i jak można uzasadnić wartość moralną bezinteresowności, nie posługując się kryteriami religijnymi? Dlaczego, wierząc tylko w empirię i prawa fizyki miałbym być bezinteresowny? Ja to "czuję" w ten sposób, że nie sztuka wykonać jakąś pracę, za którą ktoś Ci zapłaci. Sztuką jest zrobić coś nie oczekując żadnej zapłaty. Być może wierzę w bezinteresowność jako wartość najwyższą na tej samej zasadzie na jakiej ty wierzysz w Boga jako wartość najwyższą. I być może moje niezrozumienie powodów Twojej wiary w Boga jest jakimś lustrzanym odbiciem Twojego niezrozumienia dla doceniania bezinteresowności. Dla mnie "bycie dobrym" de facto dla nagrody w "niebie" jest czymś wręcz poniżającym. "Zachęcanie" ludzi prze Boga do wypełniania jego woli za pomocą prymitywnej zasady kija i marchewki to jest w moim odczuciu jakaś niedorzeczność, rodzaj wręcz nawet porażki Boga, który musi stworzone przez Siebie istoty straszyć "Złym" oraz korumpować wizją wiecznej szczęśliwości (zresztą i tak, jak widać, z niezwykle nędznym skutkiem). Takie podejście Boga do mnie poniża moją godność - w moim odczuciu. "Nagroda w niebie" za "bycie dobrym" stawia mnie na równi z wytresowanym psem, który wie, że jeśli zrobi coś, czego nie powinien, to dostanie batem, a jeśli grzecznie poda łapę i nie ugryzie, to otrzyma kiełbaskę.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
Ostatnio edytowano Pt lis 14, 2014 10:05 przez czuowiek, łącznie edytowano 1 raz
|
Pt lis 14, 2014 9:56 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
czuowiek napisał(a): Ja to "czuję" w ten sposób, że nie sztuka wykonać jakąś pracę, za którą ktoś Ci zapłaci. Sztuką jest zrobić coś nie oczekując żadnej zapłaty. Tylko równie dobrze można powiedzieć, że nie sztuka postępować sensownie - sztuką jest zrobić coś, co nie ma żadnego sensu 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lis 14, 2014 9:59 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
Nie umiałbym postawić znaku równości między "zrobić coś bez sensu" a "zrobić coś dobrego". 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pt lis 14, 2014 10:07 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Czy stanęlibyście za bogiem gdyby nie był wszechmocny?
To spróbuj. Takie ćwiczenie intelektualne.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt lis 14, 2014 10:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|